Pismo ze skarbówki musi być doręczone do drzwi podatnika


Jeśli podatnik nie ma skrzynki pocztowej na drzwiach mieszkania i nie wisi ona na klatce, organ podatkowy nie może uznać, że wysyłane przez niego pismo zostało doręczone. Nie wystarczy nawet to, że listonosz zostawił awizo w drzwiach kamienicy. Tak uznał Naczelny Sąd Administracyjny. W sprawie, którą zajmował się NSA, dyrektor kontroli skarbowej wydał decyzję określającą kwotę PIT do zapłaty przez podatnika. Według organu została ona doręczona podatnikowi 12 lipca 2010 r. w trybie zgodnym z procedurą. Ten jednak nie zgodził się ze stanowiskiem fiskusa. Sędzia Aleksandra Wrzesińska-Nowacka podkreśliła, że mimo nieodebrania awiza list może zostać uznany za doręczony skutecznie. Dzieje się tak jednak tylko wtedy, gdy zostaną spełnione wszystkie warunki związane z prawidłowym doręczeniem. Jeśli nie ma możliwości doręczenia pisma podatnikowi oraz za pokwitowaniem dorosłemu domownikowi, sąsiadowi lub dozorcy, przesyłka musi zostać złożona na poczcie na 14 dni. Podatnik został o tym zawiadomiony dwa razy (28 czerwca i 6 lipca). Ponieważ nie odebrał przesyłki w terminie, została zwrócona do urzędu. Na zwrotnym potwierdzeniu odbioru listu do urzędu znajdowała się adnotacja listonosza o umieszczeniu awiza w skrzynce. Podatnik zakwestionował skuteczność takiego doręczenia awiza. Argumentował, że nie mogło ono zostać umieszczone w skrzynce na listy, gdyż jego mieszkanie jej nie ma. NSA przyznał rację podatnikowi i uznał, że takie doręczenie jest nierzetelne. Zwrócił uwagę, że choć listonosz na przesłuchaniu stwierdził, że zostawił awizo w drzwiach adresata, to nie wiadomo, czy były to drzwi wejściowe do mieszkania adresata, czy drzwi wejściowe do budynku. Wyrok jest prawomocny. Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 14 grudnia 2011 r., sygn. akt II FSK 1245/11.




(15)
  • avatar
    No to się sund popisał. Cwaniaki mają nowe możliwości ... dopóki OP nie znowelizują.
  • avatar
    ...listonosz na przesłuchaniu stwierdził, że zostawił awizo w drzwiach adresata, to nie wiadomo, czy były to drzwi wejściowe do mieszkania adresata, czy drzwi wejściowe do budynku.

    No tak. Słusznie. Adresat ma dwoje drzwi: wejściowe do swojego mieszkania i wejściowe do swojej klatki schodowej.


    Zaraz, zaraz! A nawet trzy!!
    Przecież są jeszcze DRZWI DO WINDY!!!
  • avatar
    No to tylko patrzeć, jak ktoś odpowiednio ważny zarządzi, że korespondencję do stron pracownicy skarbówki będą dostarczać osobiście. Tak już jest w wielu jednostkach samorządowych i choć otrzymują za to dodatkowe wynagrodzenie, to wcale nie znaczy, że nam też może coś skapnąć. A to powszechne obrzydzenie wobec "fiskusa" wśród sędziów wcale mnie nie dziwi - tyle lat nie wrzucili grosza do ZUS-u, a na podatki musieli!
  • "No to tylko patrzeć, jak ktoś odpowiednio ważny zarządzi, że korespondencję do stron pracownicy skarbówki będą dostarczać osobiście."
    Szczególnie ci z "wyspecjalizowanych"
  • Jeżeli nie wiadomo jakie to były drzwi to materiał dowodowy jest nie pełny.
  • avatar
    Proponuję flamastrem na wszystkich drzwiach napisać. A i jeszcze zdjęcie zrobić
  • US za często korzysta z doręczenia zastępczego nawet jak z zebranego materiału dowodowego wynika, że podatnik "nie mieszka od lat" pod adresem zameldowania, to i tak wysyła tam pismo hehe - znając niejednoczenie inne adresy niż zameldowania. A potem się dziwi, że sąd mówi, że zrobili beee ;)
  • mozeanglia
    A skarbowiec ma być wróżką i wiedzieć, że listonosz napisał nieprawdę?
  • avatar
    podatnik "nie mieszka od lat" pod adresem zameldowania, to i tak (urząd) wysyła tam pismo - znając niejednoczenie inne adresy niż zameldowania.

    Urząd to nie jeden człowiek - to, powiedzmy, 10 komórek organizacyjnych i 200 pracowników. Praktycznie wygląda to tak: podatnik ma zgłoszony ten jeden adres i jest on wprowadzony do bazy POLTAX. Każda z komórek wysyłając pismo wysyła pod ten "oficjalny adres", dopiero kiedy pismo wraca z adnotacja np. "nie mieszka od lat" szuka innych "nieoficjalnych" adresów. Może więc się zdarzyć, że urząd wysłał 5 pism (czyli 5 różnych komórek) pod ten oficjalnie zgłoszony adres. A to, że listonosz napisze "nie mieszka od lat" to jeszcze nie dowód, że faktycznie nie mieszka. Może to on sam powiedział listonoszowi "panie, ten człowiek tu nie mieszka od lat".
    Nie ze mną te numery, Brunner

    Niby meldunek to "socjalistyczny przeżytek". A bądź taki mądry dzisiaj i znajdź człowieka, który nie mieszka pod adresem zameldowania, a innego nie zgłasza. Inna sprawa, że obecnie nie musi posiadać nawet "meldunku". Raj dla kombinatorów.
  • avatar
    Prawda jest taka, że Poczta Polska robi z przesyłkami co chce! Osobiście spotałam się z przypadkiem, kiedy do US wpłynęło odwołanie, z którego wynikała dogłębna znajomość treści decyzji ( wraz z cytatami z tej decyzji ) złożone przez podatnika PRZED doręczeniem mu tej decyzji przez listonosza
  • "Inna sprawa, że obecnie nie musi posiadać nawet "meldunku". Raj dla kombinatorów."

    Dziwne, żeby musiał... jak Państwo zapewni mi mieszkanie, to się zamelduję, a jak nie mam gdzie mieszkać, to jak mogę mieć obowiązek meldunku ;)
  • avatar
    Państwo zapewnia, może nie tyle mieszkanie, co w przypadku bezdomności, schronienie. Więc nawet schronisko ma swój adres :P
    Poczekajmy jeszcze 10-20 lat, a każdy będzie miał wszczepionego chipa z wszelkimi danymi - meldunek przy tym to mały pikuś. Orwell nawet tego nie przewidział. Już jesteśmy monitorowani 12 godzin na dobę: 8 godzin w pracy i 4 godziny na mieście, więc to żaden sajens fikszen in de fjuczer
  • jak masz telefon to jestes monitorowany 24h... nie musisz mieć meldunku, operator jest w stanie ustalić Twoje położenie o każdej porze dnia ;) więc doręczyć pismo można tam, gdzie znajdujesz się w danej chwili, a nie gdzie jesteś zameldowany ;)
  • avatar
    Ja mam, ale bezdomny może nie mieć. I gdzie go wówczas szukać?...
    Operator może ustalić gdzie jest mój telefon, ale mogą mi go go ukraść, mogę go zgubić albo zapomnieć zabrać ze sobą... ;)
  • jak Cię dopadnie urzędnik z decyzją to mu nie powiesz, że namierzyli nie Twój telefon i że Ty to nie Ty ;)

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.