Oszustwa paragonowe nadal są poważnym problemem w Polsce. Kontrole KAS wykazały, że ponad 22 proc. przedsiębiorców nie wydaje paragonów fiskalnych. Kontrolerzy ukarali przedsiębiorców mandatami na kwotę ponad 6 mln zł.
W okresie od stycznia do kwietnia 2024 r. urzędnicy Krajowej Administracji Skarbowej przeprowadzili 21 167 tzw. nabyć sprawdzających. Nabycie sprawdzające zostało wprowadzone w 2022 r. w ramach Polskiego Ładu. To narzędzie w rękach fiskusa, które ma na celu sprawdzenie, czy sprzedawca poprawnie rejestruje sprzedaż i wydaje klientowi paragon fiskalny.
W okresie od stycznia do kwietnia 2024 r. urzędnicy Krajowej Administracji Skarbowej przeprowadzili 21 167 tzw. nabyć sprawdzających. Nabycie sprawdzające zostało wprowadzone w 2022 r. w ramach Polskiego Ładu. To narzędzie w rękach fiskusa, które ma na celu sprawdzenie, czy sprzedawca poprawnie rejestruje sprzedaż i wydaje klientowi paragon fiskalny.
"W 4379 przypadkach, czyli 22,08 proc., stwierdzono nieprawidłowości. W ramach tych działań nałożono 4379 mandatów karnych na łączną kwotę 6 888 625 zł" - informuje KAS. Oznacza to, że średnia wysokość mandatu wyniosła ok. 1500 zł.
Z kolei w samym woj. podkarpackiem wykryto nieprawidłowości, za które nałożono 986 mandatów karnych na łączną kwotę 777 845 zł. W dziewięciu przypadkach wszczęte zostały postępowania karno-skarbowe.
Urzędnicy KAS podkreślają, że oszustwa związane z paragonami polegają na ich celowym niewystawianiu, co pozwala przedsiębiorcom zaniżać przychody i unikać płacenia podatków. Niektórzy sprzedawcy wydają niewłaściwe dokumenty (np. tzw. paragon kelnerski), a czasami anulują paragony pozostawione przez klientów, co pozwala na nadużycia finansowe.
Jak podaje KAS, obowiązek wystawiania paragonów dotyczy większości firm sprzedających towary i usługi konsumentom. Istnieją jednak wyjątki, na przykład dla przedsiębiorstw, które przyjmują płatności wyłącznie za pośrednictwem banków lub poczty i dostarczają towary przez firmy kurierskie. Zwolnione są również firmy, których roczny obrót nie przekracza 20 tys. zł, choć zwolnienie to nie obejmuje m.in. sprzedawców papierosów, komputerów, perfum, a także usług takich jak fryzjerstwo, taksówki czy gastronomia.
Dodatkowo, obowiązek ten nie dotyczy kół gospodyń wiejskich oraz rolników ryczałtowych, którzy sprzedają produkty pochodzące z własnej działalności rolniczej, pod warunkiem, że nie są one przetwarzane przemysłowo.
Unikanie rejestrowania sprzedaży na kasie fiskalnej może być uznane za przestępstwo skarbowe lub wykroczenie. W przypadku przestępstw przedsiębiorcy mogą zostać ukarani grzywną do 180 stawek dziennych, a w przypadku wykroczeń – mandatem o niższej kwocie.
Od 1 stycznia 2024 r. stawka dzienna wynosi od 141,40 zł do 56 560 zł, natomiast mandaty za wykroczenia skarbowe mogą wynosić od 424,20 zł do 21 210 zł.
---------------------------------------------------------------
Nie wiem dlaczego przypomniały mi się akcje służb skarbowych pod nazwą "Weź paragon". Wtedy na czele skarbówki byli (prawie) ci sami ludzie, co teraz - potem tylko wyszło, że paragony paragonami, ale wielkie pieniądze wyciekały gdzie indziej. Poniżej jeden za artykułów na ten temat - akurat dotyczy woj. pomorskiego, gdzie minister A.Parafianowicz nie zauważył (jaki GIIF) tysięcy transakcji Amber Gold, a miał automatycznie generowane informacje na ten temat...
Początek wakacji, to kolejna letnia odsłona akcji "Weź paragon" przygotowanej przez Ministerstwo Finansów, której partnerem jest Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W województwie pomorskim realizuje ją Urząd Kontroli Skarbowej w Gdańsku oraz Izba Skarbowa w Gdańsku wraz z urzędami skarbowymi.
mat.prasowe
W kwestii kontroli wydawania paragonów ja bym wprowadził ulgę w PIT za usługi medyczne, stomatologiczne, fryzjerskie, kosmetyczne, mechaniki pojazdowej, remontowo-budowlane pod warunkiem zapłaty za usługę bezgotówkowo. Klienci sami zadbają wtedy o wystawienie faktury a świadczeniodawca byłby raczej idiotą gdyby takiej transakcji nie zaewidencjonował w kasie fiskalnej. Była kiedyś ulga w PIT za usługi medyczne, krótki okres funkcjonowała ponieważ podobno lobby medyczne wywarło silny nacisk aby ją zlikwidować, czy tak było naprawdę nie wiadomo ale medycy na jej likwidacji bezsprzecznie skorzystali finansowo. Wiem to z autopsji jako klient gabinetu stomatologicznego w zakresie ortodoncji. Kilkanaście lat temu moja nieletnia córka miała założony aparat i przeciętnie co miesiąc chodziliśmy na kontrolę przebiegu korekty uzębienia. Za wizytę płaciłem 100 czasami 150 zł, trwało to około 3 lat, paragonu nigdy nie otrzymałem, korekta wyszła znakomicie , córka jest zadowolona i co ja powinienem zrobić podkablować panią doktor do urzędu skarbowego, że nie wydawała mi paragonów, pewnie z innymi pacjentami robiła tak samo. Pewnie jak bym podkablował to usługa byłaby sporo droższa więc ja nie miałem w tym żadnego interesu. Na tym przykładzie doskonale widać, że wprowadzenie ulgi w PIT za tego usługi w ogóle dla ludności byłoby opłacalne dla podatników ale i dla państwa także, proceder niewydawania paragonów stałby się zjawiskiem marginalnym nie specjalnie wartym aby się służby skarbowe szczególnie tym zajmowały natomiast mogłyby się wtedy bardziej skoncentrować na poważnych przestępstwach karno-skarbowych taki jak na przykład dopuścili się policjanci i były naczelnik kujawsko-pomorskiego urzędu celno-skarbowego.
Takie tam przemyślenia:
O czym jest sprawa (rdzeń faktów, jakie ten tekst niemal na pewno streszcza)
W połowie 2024 r. KAS publikowała dane z akcji nabyć sprawdzających: 21 167 kontroli I–V 2024 r., nieprawidłowości w 4 379 przypadkach (22,08%), mandaty łącznie 6,89 mln zł, średnio ok. 1,5 tys. zł. To dokładnie te liczby przewijają się w mediach (WP, regionalne) i w oficjalnym komunikacie KAS; artykuł „Kolejny sukces KAS!” wygląda na syntetyczny przedruk/omówienie tej informacji.
Analiza merytoryczna (co z tego realnie wynika, a czego nie)
1. Skala problemu (22% nieprawidłowości) – jak ją czytać
To odsetek w próbie kontrolnej, nie w całej populacji przedsiębiorców. Dobór miejsc do nabyć sprawdzających bywa celowany ryzykiem (branże, lokalizacje, sygnały), więc wynik nie jest reprezentatywnym wskaźnikiem krajowym. W oficjalnych materiałach KAS nie pada stwierdzenie, że „22% wszystkich przedsiębiorców” nie wydaje paragonu — to odsetek w kontrolach.
„Nieprawidłowość” ≠ zawsze brak paragonu; to także złe formy potwierdzenia (np. „paragon kelnerski”, anulacje), co mieszczą publiczne omówienia. To zwiększa licznik, ale różny jest ciężar gatunkowy przewinień.
2. Siła odstraszająca sankcji
Średnia kara ~1,5 tys. zł przy wykrywalności w punktach „na ryzyku” nie musi być wystarczającym odstraszaczem przy systematycznym uchylaniu się na większych obrotach. Jeśli artykuł mówi o „sukcesie”, to dotyczy raczej sprawności operacyjnej (dużo kontroli, spójna narracja prosumencka „bierz paragon”), niż definitywnego „załatwienia” procederu.
3. Instrumenty uzupełniające
Nabycie sprawdzające jest przydatnym, szybkim narzędziem (bez wszczynania kontroli podatkowej), ale jego efekt rośnie, gdy towarzyszą mu:
a) kampanie „Weź paragon” (konsument jako świadek i zgłaszający),
b) proste kanały zgłoszeń (telefon, e-mail, aplikacja e-Paragony),
c) monitoring branż wysokiego ryzyka (usługi gotówkowe),
d) realna nieuchronność kary (nie tylko wysokość). To właśnie akcentuje komunikat KAS — i to jest sensowna architektura.
4. Ryzyko nadinterpretacji w przekazie
Publikacje medialne lub branżowe memy potrafią robić skrót „22% przedsiębiorców nie wydaje paragonów” — to błąd metodologiczny. Prawidłowy opis: „W próbie kontrolnej KAS, dobranej według ryzyka, 22% nabyć wykazało nieprawidłowości.” Warto pilnować tego rozróżnienia, by nie antagonizować rzetelnych firm.
5. Wnioski dla KAS (operacyjne)
Priorytetyzacja ryzyka i krótka pętla informacji (sygnały z e-Paragonów/zgłoszeń) mają większą stopę zwrotu niż „masówka”.
Powtarzalność nabyć w tych samych punktach i slotach czasowych (wieczory/weekendy) zwiększa presję.
Wysoka powtarzalność drobnych kar może być mniej skuteczna niż eskalacja (grzywny administracyjne, cofnięcie zezwoleń w skrajnych przypadkach) – oczywiście w granicach prawa. (To wprost nie jest w artykułach, to wniosek operacyjny z danych i logiki ryzyka).
Hmmm Co bym zweryfikował, gdy tylko wczytam sam tekst z linku:
Czy artykuł nie myli próby kontrolnej z populacją.
Czy liczby odpowiadają wprost komunikatowi KAS (21 167/4 379/6,888 mln zł) oraz czy nie „zaokrągla” ich w stronę tezy.
Czy pojawia się porównanie rok do roku (skuteczność rośnie/spada?), bo bez tego słowo „kolejny sukces” jest bardziej publicystyką niż ewaluacją.
Czy są wskazane branże i regiony – to zwiększa użyteczność materiału; jeśli brak, tekst ma charakter ogólnej notki.
Pozdrawiam Wszystkich.
A czy ktoś myśli o pracownikach działów i referatów kontroli, ktorzy są ganiani w sezonie urlopowych, jak psy?