Ale lokomotywy i jachty staniały...


Raport "Indeks cen w sklepach detalicznych", przygotowany przez UCE Research i Uniwersytety WSB Merito, ujawnia, że w lipcu codzienne zakupy zdrożały średnio o 5,7 procent w ujęciu rocznym. - Ogólny wskaźnik wzrostu cen w sklepach detalicznych cały czas waha się w granicach od 5,5 proc. do 5,9 proc., podczas gdy inflacja podawana przez GUS spadła z 4,9 proc. w styczniu do 3,1 proc. w lipcu - komentuje dr Anna Motylska-Kuźma z Uniwersytetu Dolnośląskiego DSW.

Jedną z najbardziej zauważalnych tendencji w lipcu był wzrost cen artykułów tłuszczowych. W tej kategorii dominują masło, margaryna oraz olej, które odnotowały wzrost o 14,2 procent rok do roku. W szczególności dwa produkty - masło i olej - zawyżają dynamikę wzrostu cen, z podwyżkami wynoszącymi odpowiednio 17,3 procent i 18,7 procent rok do roku. Ta kategoria przemieszcza się z drugiej na pierwszą pozycję w rankingu cen.

W sekcji używek, obejmującej kawę, herbatę oraz alkohole, ceny wzrosły średnio o 10,3 procent w porównaniu do ubiegłego roku. Kawa mielona i rozpuszczalna odnotowały najwyższe podwyżki, odpowiednio o 18,3 procent i 16,8 procent. W porównaniu z czerwcem, kiedy to używki podrożały o 14,8 procent, lipiec przyniósł nieco łagodniejszy wzrost w tej kategorii.

Ceny owoców wzrosły o 9,1 procent rok do roku, co stawia je na trzecim miejscu pod względem wzrostu cen. W czerwcu wzrost w tej kategorii wyniósł 11,5 procent, co wskazuje na pewną stabilizację cen na rynku owoców. Jak podkreśla ekspertka:

- Mamy do czynienia z typowym sezonowym trendem, bo lipiec przeważnie kończy okres zbioru wczesnych owoców, np. truskawek, a kolejne krajowe produkty pojawiają się pod koniec sierpnia i we wrześniu. Pogoda w tym roku jest bardzo łaskawa dla zbiorów, stąd rodzime owoce nie powinny nas zaskoczyć w najbliższym czasie znaczącym wzrostem cen - tłumaczy dr Anna Motylska-Kuźma z Uniwersytetu Dolnośląskiego DSW.

(...) Cały artykuł: wp.pl


Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.