W 2024 roku wydatki publiczne w przeliczeniu na jednego mieszkańca wyniosły blisko 48 tys. zł, a w przeliczeniu na jednego pracującego przekroczyły 103 tys. zł. Wydatki publiczne są finansowane albo z płaconych przez nas podatków (danin), albo z emitowanego przez państwo długu (który oznacza wyższe podatki lub inflację w przyszłości). Wielu ludzi, domagając się realizowania kolejnych programów przez państwo, nie dostrzega, że wiąże się to z większym opodatkowaniem społeczeństwa (teraz lub w przyszłości). Jak zauważyła Margaret Thatcher: „Jeśli państwo chce wydać więcej, musi albo pożyczyć oszczędności od ludzi, albo silniej ich opodatkować. Nie ma czegoś takiego jak pieniądze publiczne, są tylko pieniądze podatników”.
Forum Obywatelskiego Rozwoju po raz czternasty przygotowało „Rachunek od państwa”, który pokazuje wydatki polskiego państwa w podziale na najważniejsze kategorie i w przeliczeniu na jednego mieszkańca. „Rachunek od państwa” uwzględnia wszystkie wydatki publiczne, nie tylko te, które są zapisane w tzw. budżecie państwa, a które stanowią zaledwie wycinek całego sektora instytucji rządowych i samorządowych (general government).
W 2024 roku wydatki publiczne wyniosły 1,8 bln zł. Stanowiły 49,4% PKB – więcej niż średnia dla krajów UE. Wydatki państwa rosną w zatrważającym tempie i w tym roku przekroczą 50% PKB.
Można wskazać na trzy źródła takiego stanu rzeczy:
- Mimo złej polityki gospodarczej polska gospodarka rozwijała się relatywnie szybko, m.in. dzięki napływowi pracowników z Ukrainy.
- Na przestrzeni ostatnich lat wprowadzono wiele nowych podatków, często dla niepoznaki nazywanych opłatami lub daninami („opłata emisyjna”, „danina solidarnościowa”, a oprócz tego np. podatek bankowy i podatek handlowy). W latach 2015–2024 obciążenia podatkowo-składkowe wzrosły o 4,4% PKB. W efekcie Polska zajmuje trzecie miejsce spośród krajów regionu pod względem wielkości obciążeń podatkowo-składkowych (po Słowenii i Chorwacji).
- Zwiększyło się zadłużenie sektora publicznego. Mimo rozwoju gospodarczej kolejne rządy nie zrównoważyły finansów publicznych. W konsekwencji dług publiczny liczony według metodyki unijnej wzrósł w latach 2015–2024 o 118% (ponad 21 tys. zł na mieszkańca).
Wykres 1. Rachunek od państwa w latach 2015–2024

Źródło: Opracowanie własne FOR na podstawie kolejnych edycji „Rachunku od państwa”
Wykres 2. Obciążenia podatkowo-składkowe jako % PKB

Źródło: AMECO
Struktura wydatków publicznych w Polsce
Największą kategorią wydatków publicznych były, jak co roku, emerytury i renty. Przeciętny mieszkaniec Polski wydał na nie, wliczając „trzynastki” i „czternastki” (na wykresie 3 zaliczone do „pomocy społecznej”), 13 369 zł. To o wiele więcej niż łącznie na ochronę zdrowia (5762 zł) oraz edukację i naukę (5076 zł). W FOR od lat proponujemy ograniczenie wydatków emerytalnych przez podniesienie wieku emerytalnego, zlikwidowanie przywileju wcześniejszych emerytur (z ewentualnym dostosowaniem wysokości składek w przypadku tych zawodów, np. górników, dla których niższy wiek emerytalny może mieć pewne uzasadnienie), włączenie rolników, żołnierzy, policjantów, sędziów i prokuratorów do powszechnego systemu emerytalnego, a także zaniechanie kolejnych „prezentów” za pieniądze podatników, takich jak „trzynaste” i „czternaste” emerytury.
Wszystkie te czynniki osłabiają potencjał rozwojowy polskiej gospodarki. Niestety politycy bardzo chętnie obiecują emerytom kolejne dodatki, unikając przy tym reform systemu. Szczególnego podkreślenia wymaga to, że Polska wydaje więcej na emerytury i renty niż znajdujące się na podobnym poziomie rozwoju inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej, a jednocześnie polskie społeczeństwo bardzo szybko się starzeje.
W latach 2015–2024 wydatki socjalne w ujęciu realnym wzrosły w Polsce o 62% (był to czwarty najwyższy wynik w UE). Wydatki socjalne rosły szybciej niż gospodarka – w stosunku do 2015 roku wzrosły o 2,8% PKB (najbardziej w całej UE, w tym samym czasie średnie wydatki na transfery socjalne w UE spadły o 0,1% PKB).
Wykres 3. Rachunek od państwa w 2024 roku w poszczególnych obszarach

Źródło: Opracowanie własne FOR na podstawie Rachunku od państwa za 2024 rok
Rosnące odsetki od długu publicznego
Przez długi czas odsetki od długu publicznego malały – w efekcie mimo rosnącego zadłużenia koszt jego obsługi utrzymywał się na mniej więcej stałym poziomie. Wzrost stóp procentowych od drugiej połowy 2021 roku sprawił, że odsetki od polskiego długu publicznego zaczęły gwałtownie rosnąć. W 2024 roku odsetki w przeliczeniu na mieszkańca są wyższe o 225 zł (o 12%) niż rok wcześniej. W tym i przyszłym roku będą dalej rosnąć. W konsekwencji w 2025 roku koszt obsługi długu publicznego w przeliczeniu na mieszkańca przekroczy kwotę 2600 złotych. Dla porównania koszt programu „800+” to 1705 zł na mieszkańca. Wyższe w stosunku do wielkości długu publicznego odsetki niż Polska w tym roku zapłacą tylko Węgry, a w przyszłym Węgry i Rumunia.
Wykres 4. Koszt obsługi długu publicznego w przeliczeniu na mieszkańca

Źródło: Opracowanie własne FOR na podstawie kolejnych edycji „Rachunku od państwa” i prognozy Komisji Europejskiej
Wydatki na obronność
Wzrost wydatków publicznych w Polsce w ostatnich latach często tłumaczony jest koniecznym w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę zwiększeniem wydatków na modernizację armii. Faktycznie Polska wydaje najwięcej spośród krajów NATO na obronę narodową. W 2024 roku wydała 3,8% PKB (przy średniej na poziomie 2,7% PKB). W 2015 roku Polska wydała na obronę narodową 2,2% PKB. Oznacza to, że wydatki na armię wzrosły w latach 2015–2024 o 1,6% PKB. Tymczasem wydatki publiczne ogółem zwiększyły się w tym czasie o 7,9% PKB (najwięcej w UE).
W przeliczeniu na mieszkańca oznacza to wzrost wydatków na armię z 803 zł w 2015 roku do 3585 zł w 2024 roku. Widać też, że wydatki wojskowe zaczęły szybko rosnąć w 2022 roku, gdy Rosja rozpoczęła agresję na Ukrainę. W 2024 roku były one o prawie 2,5 tys. zł wyższe niż trzy lata wcześniej. Jednak w tym samym czasie całkowite wydatki państwa zwiększyły się o ponad 17 tys. zł na mieszkańca. Zwiększone wydatki na wojsko odpowiadają za 14% tego wzrostu (dla porównania wzrost wydatków na emerytury i renty odpowiada za ponad jedną czwartą wzrostu wydatków ogółem).
Wykres 5. Wydatki na wojsko w przeliczeniu na mieszkańca

Źródło: Opracowanie własne FOR na podstawie kolejnych edycji „Rachunku od państwa”
W ubiegłym roku dochody państwa wyniosły 42,8% PKB. W 2015 roku wydatki publiczne bez odsetek od długu publicznego wyniosły 39,7% PKB. W efekcie wzrostu długu publicznego i jego oprocentowania koszt odsetek w 2024 roku wyniósł 2,2% PKB (dla porównania: w 2015 roku było to 1,8% PKB). Oznacza to, że przy obecnym poziomie długu publicznego i odsetek oraz wydatków na obronność, ale utrzymaniu pozostałych wydatków publicznych w stosunku do wielkości gospodarki na poziomie z 2015 roku, polskie państwo wydałoby w ubiegłym roku 43,5% PKB. W takim scenariuszu deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniósłby zaledwie 0,7% PKB[1]. Tymczasem deficyt wyniósł 6,6% PKB.
Perspektywy polskich finansów publicznych
Prognozy Komisji Europejskiej na ten i przyszły rok wskazują na wysoki deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w Polsce. W tym roku deficyt ma wynieść 6,4% PKB, a w przyszłym – 6,1 %PKB (wyższy deficyt w UE będzie mieć tylko Rumunia). Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje, że deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych będzie przekraczał 3% PKB do 2030 roku.
Od 2024 roku Polska jest objęta unijną procedurą nadmiernego deficytu. W latach 2020–2023 stosowanie procedury było zawieszone, najpierw z powodu pandemii, a następnie ze względu na inwazję Rosji na Ukrainę. Polska w przeszłości była już dwukrotnie objęta procedurą: w latach 2004–2008 oraz 2009–2015 (procedura została zawieszona od czerwca 2014 roku).
Wykres 6. Prognozowany wynik sektora instytucji rządowych i samorządowych jako % PKB w krajach Unii Europejskiej w 2025 roku

Źródło: Opracowanie własne FOR na podstawie danych AMECO
W obecnych warunkach rząd może liczyć na pewne złagodzenie procedury – w ramach programu ReArm Europe możliwe jest zwiększenie wydatków obronnych o 1,5% PKB w stosunku do 2021 roku. Rada ECOFIN pozytywnie rozpatrzyła wniosek polskiego rządu. Jak jednak pokazaliśmy, to nie wydatki wojskowe odpowiadają za wysoki deficyt w Polsce. Nie oznacza to zatem, że Polska będzie miała w świetle procedury nadmiernego deficytu dodatkową na przestrzeń na zwiększanie wydatków. Poza tym bez względu na to, na co idą wydatki, które nie mają pokrycia w dochodach, dług zaciągnięty na ich sfinansowanie kosztuje tyle samo.
Wydatki państwa to nie tylko wydatki budżetu centralnego, lecz także władz lokalnych, NFZ, FUS zarządzanego przez ZUS, KRUS i wielu innych podmiotów, w tym funduszy w Banku Gospodarstwa Krajowego, których znaczenie w ostatnich latach rośnie. Choć zdecydowana większość wydatków publicznych przypada na kilka instytucji, to należy pamiętać, że cały sektor finansów publicznych obejmuje ponad 61 tys. różnych jednostek. Należą do niego szkoły, uczelnie, szpitale, a także podmioty takie jak np. zarządy cmentarzy komunalnych, parki miejskie czy studia filmowe „TOR”, „ZEBRA”, „KADR”. Ze względu na niemożność pozyskania danych dla wszystkich 61 tys. podmiotów oraz skorygowania przepływów między nimi, a także to, że część wykorzystywanych przez nas danych jest szacunkowa, „Rachunek od państwa” zawiera pozycję bilansującą „Inne”.
„Rachunek od państwa” przedstawia wydatki państwa w przeliczeniu na mieszkańca Polski. Choć jest to uproszczone podejście, zdecydowaliśmy się na nie, dlatego że pokazuje wydatki państwa w kwotach zrozumiałych dla zwykłego obywatela. Oczywiście wielkość płaconych przez konkretną osobę podatków i składek zależy od tego, ile ona zarabia i co kupuje.
Pobierz komunikat w PDF:
Autorzy:
Marcin Zieliński, prezes zarządu i główny ekonomista
marcin.zielinski@for.org.pl
Mateusz Michnik, analityk ekonomiczny
mateusz.michnik@for.org.pl