Podziękowania za zaangażowanie w organizowanie kolejnych spotkań. Może kiedyś pojawią się też efekty...


Podsumowanie naszych – tylko niektórych – działań i wciąż niewypełnionych obietnic Kierownictwa KAS i MF
Dziękujemy za odpowiedź na postulaty organizacji związkowych działających w KAS, doceniamy nieustające zaangażowanie kierownictwa, szczególnie w organizowanie kolejnych spotkań, które niestety zamiast rozwiązywać problemy, coraz częściej służą jedynie ich odwlekaniu.
1. Dodatki mieszkaniowe dla funkcjonariuszy
Zaznaczamy, że odbyły się już cztery spotkania w tej sprawie. Brzmi imponująco. Szkoda tylko, że pomimo tak intensywnych rozmów brakuje jakichkolwiek konkretów. Nadal nie mamy informacji, kiedy i na jakich zasadach dodatki mieszkaniowe miałyby wejść w życie. Choć pierwotny termin to 1 lipca 2025 r., dziś zamiast wdrożenia słyszymy o... kolejnych rozmowach. Po wakacjach.
2. Modernizacja KAS
Podejście do tematu modernizacji przypomina festiwal pozorów. Już w styczniu 2025 r. (pismo SK-3/2025) przekazaliśmy uzasadnienie konieczności ustanowienia kolejnego programu modernizacji KAS, o które uprzednio – na spotkaniu 10 grudnia 2024 r. – poprosił sam Szef KAS.
Później, pismem SK-8/2025, prosiliśmy o informacje nt. podjętych ustaleń i działań. W odpowiedzi otrzymaliśmy... podziękowania za pismo oraz informację, że nasza argumentacja będzie „pomocna” przy prowadzeniu niezbędnych analiz.
Z kolei pismem SK-12/2025 z 21 marca br. uprzejmie poprosiliśmy o pilne przekazanie materiałów i informacji dotyczących prowadzonych analiz w związku z wdrażaniem programu modernizacji na lata 2026–2028. Do dziś: cisza. Materiałów brak.
Dziękujemy za przypomnienie, że zanim ruszy nowy program, trzeba ocenić poprzedni – ale nadmieniamy, że analizy miały być prowadzone już od początku roku. Tymczasem słyszymy, że ocena potrwa jeszcze... nie wiadomo jak długo. Może kolejne trzy lata? W tej sytuacji nowy program modernizacji mógłby ruszyć dopiero w... 2029 roku?
To już nie opóźnienie, to strategia odwlekania – być może po to, by niczego nie zrealizować.
Każda wcześniejsza modernizacja widziała już światło dzienne w pierwszej połowie roku poprzedzającego jej wejście w życie.
3. Dodatek za wieloletnią pracę w KAS
W tej sprawie również słyszymy, że to kompetencje Szefa Służby Cywilnej – choć to Szef KAS powołał zespoły robocze, które już pozytywnie zaopiniowały wprowadzenie 5% dodatku.
Pytaliśmy o stan prac w piśmie SK-9/2025 z 10 marca 2025 r. Odpowiedź z 13 marca brzmiała:
„Propozycje wypracowane podczas prac Zespołów roboczych – grup problemowych poddawane są obecnie analizie i ustalany jest zakres dalszych prac, niezbędnych do podjęcia decyzji przez Szefa KAS.”
Gdzie zatem są decyzje? Gdzie działania? Nie wspominając już o zaangażowaniu dziesiątek osób, których praca dziś najwyraźniej trafia do szuflady.
Wszystkie te kwestie były przedmiotem rozmów podczas posiedzeń Podzespołu problemowego ds. Krajowej Administracji Skarbowej Rady Dialogu Społecznego - 1 kwietnia oraz 11 czerwca 2025 r. - co czyni obecny brak efektów jeszcze bardziej niezrozumiałym.
Cenimy dyplomację, ale cierpliwość pracowników i funkcjonariuszy ma swoje granice.
Pracownicy i funkcjonariusze KAS oczekują konkretnych decyzji, a nie kolejnych odpowiedzi, które sprowadzają się do stwierdzenia: „trwają analizy”.
Działania przedstawicieli KAS i MF coraz bardziej przypominają celowe odwlekanie niezbędnych zmian – z nadzieją, że temat ucichnie.
Otóż nie ucichnie. Bo my nie odpuszczamy.




(1)
  • avatar

    „Jeśli nie wiesz, co zrobić, powołaj komisję, zespoły,... Jeśli nie chcesz nic zrobić, powołaj dwie lub więcej ”. To patent znany, lubiany i doceniany, nawet CIA pisało o nim w swoim podręczniku dotyczącym sabotażu.Chcesz utrudnić projekt? Powołaj KOMISJĘ do jego realizacji.”  Komisję, Zespoły najlepiej powołać duże, ze stroną społeczną.  Możesz organizować spotkania. Wtedy jest duże prawdopodobieństwo, że ktoś się pokłóci między sobą, ktoś zgłosi sprzeciw, ktoś się wycofa z porozumienia, itp. Można też zrobić reorganizację, przeniesienie zadań z jednej komórki do drugiej i z drugiej do pierwszej, zmienić ich nazwę, utworzyć nową itd. itp…

    Zespoły,  Komisje są fajne! Każdy lubi przecież być członkiem komisji, zespołu! W grupie siła. Każde spotkanie komisji zjada czas (często bezcenny) wszystkich członków. Spotkanie mailem, zdalnie, Najlepiej jednak  zróbmy spotkanie warsztatowe, które zaangażuje np. 10-30  osób na 8 godzin... w ten sposób przepalimy 80-240 roboczogodzin! Posiedzieli na spotkaniu. Kawy popili,  „pączki zjedli”,  Notatki zrobili.  Na swoich stronach internetowych, na x ogłosili.  I dniówka z głowy. A potem jeszcze pół następnego dnia będzie pisania maili z podsumowaniami do wniosków z posiedzenia, raporty, sprawozdania, wyjaśnienia tłumaczenia…. I tak pchamy projekty do przodu! Im większa (liczebniejsza) komisja/ zespoły  tym lepiej. Komisja musi być profesjonalna i musi składać się z ekspertów. Wtedy jest ekspercko. Jest też merytorycznie. Każdy może się wypowiedzieć. Najlepiej zrobić komisje, zespoły,  które nie mają uprawnień decyzyjnych. Spotykajmy się. Naradzajmy się. Piszmy z tego raporty. Róbmy warsztaty. Potem komisyjnie idźmy do wyższej komisji (zarząd, grupa robocza, centrum kompetencyjne, koordynatorzy, itp.) i przedstawmy efekty pracy ekspertów komisji. Będą jeszcze nagrody.  Po co decydować. Jeszcze by potem ktoś uznał, że komisja za coś odpowiadała... Najlepiej pójść jeszcze krok dalej, pomyśleć out of the box i powołać komisję do tworzenia komisji. Wtedy mamy komisyjną incepcję - komisja złożona z ekspertów wybierze ekspertów do komisji, która ma rozwiązać problem lub wdrożyć projekt. Im więcej komisji i ekspertów, tym mniej odpowiedzialności. Praca idzie wolniej. Czasem nie idzie a stoi ... Ale co tam... ważne, że przepalamy budżety, publiczne pieniądze,  ważne, że eksperci mają co robić… A efekty i decyzje ?  Brak

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.