Podatek katastralny na ratunek dla budżetu. Zapłaciliby go najbogatsi



W obliczu rekordowego deficytu budżetowego, rząd szuka sposobów na zastrzyk gotówki. W kuluarach dyskutuje się o wprowadzeniu podatku katastralnego. Pomysł, który nie spodoba się właścicielom nieruchomości, popiera Lewica.

Jednym z proponowanych rozwiązań jest zwiększenie dochodów z podatku od nieruchomości do poziomu porównywalnego z innymi krajami Unii Europejskiej. Obecnie Polska ma jeden z najniższych podatków od nieruchomości w Europie, co oznacza, że jego podniesienie mogłoby znacząco zasilić budżet państwa. 

Czym jest podatek katastralny?
W Polsce podatek od nieruchomości nalicza się na podstawie powierzchni lokalu, jednak w większości krajów europejskich stosuje się podatek katastralny, czyli liczony od wartości rynkowej nieruchomości. Oznacza to, że im droższa nieruchomość, tym wyższy podatek.

Szacunkowe stawki pokazują, że właściciele mieszkań o wartości 600 tys. zł mogliby zapłacić 6 tys. zł rocznie, a posiadacze domów wartych 1 mln zł – nawet 10 tys. zł rocznie. Podatek katastralny jest zwykle ustalany na poziomie 1-2 proc. wartości nieruchomości, płaci się go raz w roku.

OECD od lat rekomenduje Polsce przejście na ten system, co – według ekspertów – uporządkowałoby rynek mieszkaniowy. Jednak wprowadzenie podatku katastralnego wiązałoby się z koniecznością stworzenia ewidencji nieruchomości uwzględniającej ich wartość rynkową, a obecnie takich danych brakuje. 

Lewica popiera podatek katastralny
Wiceprzewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy, Daria Gosek-Popiołek, opowiedziała się za wprowadzeniem tego rozwiązania.

- To jedno z ważnych rozwiązań, które powinno zostać wprowadzone. Tych problemów jest trochę. Jest najem krótkoterminowy, pustostany. Podatek katastralny pozwoli uporządkować rynek mieszkaniowy – powiedziała na antenie Radia Kraków.

Jednak przy tym przyznała, że nie będzie łatwo przekonać do tego rozwiązania posłów Polski 2050, PSL czy części Koalicji Obywatelskiej.  

Podatek katastralny - kontrowersje 
Chociaż podatek katastralny mógłby znacząco zasilić budżet państwa, jego szybkie wprowadzenie wydaje się mało prawdopodobne. Powodów jest kilka:

    Brak odpowiedniej ewidencji nieruchomości – w Polsce nie funkcjonuje system, który umożliwiałby regularną wycenę nieruchomości w celu naliczania podatku
    Polityczna niepewność – choć OECD i MFW zalecają wprowadzenie tego podatku, jego poparcie wśród polityków jest ograniczone, bo groziłoby sondażowymi kłopotami
    Społeczny opór – znaczny wzrost obciążeń podatkowych dla właścicieli mieszkań i domów mógłby spotkać się z negatywną reakcją społeczną. Nikt nie chce płacić większych danin

Jednak rząd nadal poszukuje sposobów na łatanie dziury budżetowej. Jeśli nie podatek katastralny, to możliwe są inne zmiany w systemie podatkowym, np. większa progresywność podatków dochodowych czy ograniczenie ulg podatkowych. Budżet na 2025 rok zakłada aż 289 miliardów złotych deficytu.  




(8)
  • Jakoś jestem przekonany że najbogatszych będzie 80-90% Polaków. A znając mojego farta - ja na pewno.

  • Ciekawe, kto wykona i kto będzie placić za wycenę nieruchomości. Przecież obecnie w oświadczeniach majątkowych wszyscy wykazują 100 m2 mieszkania po 80.000 zł i 200 m2 domy po 300.000zł.

  • To tak w zamian 60.000 kwoty wolnej. Żeby nie mówili że koalicja 13 grudnia nic nie robi. 

  • avatar

    Szybciej chyba będzie podwyżka PIT do 14%. Oczywiście tymczasowa :-)

  • Słabo sobie radzi ten rząd . Poprzedni miał pieniądze na wszystko . O co tak na prawdę chodzi ....co to za gra....

    W części krajów europejskich ( Niemcy , Francja ,W. Brytania .,Belgia..) ten podatek już jest ale dochody obywateli tych krajów są stosunkowo o wiele większe od dochodów naszych .Oczywiście ceny towarów mamy na poziomie tych krajów ale nie dochody . Wprowadzenie w bliskim okresie czasu tego podatku byłoby wielkim błędem. 

  • Zamiast uszczelniać luki podatkowe i wspierać polskie wielkie marki, żeby uzyskiwać z nich podatki i dywidendy obecny rząd chce spauperyzować swój w istocie elektorat. Jestem za ! Głupota powinna kosztować.  

  • Hm, w archiwach MF powinny być projekty katastru opracowane w latach 90-tych. Wystarczy odpowiednio "zmodyfikować" i płacić będą wszyscy powyżej kwoty wolnej... A tak z innej beczki, wystarczy dać możliwości samorządom przy jednoczesnym obcięciu subwencji - u źródła najlepiej widać zamożność, w danych urzędów skarbowych niekoniecznie

  • Na podatek katastralny w Polsce jeszcze jest za wcześnie ponieważ Polacy są zbyt biedni. Chodzi o to, że jest jeszcze wiele starszych osób, które są właścicielami mieszkań lub domów, które sami wybudowali lub odziedziczyli po swoich rodzicach a których niskie dochody z renty czy emerytury nie pozwalałyby na utrzymanie się i jeszcze zapłacenie podatku katastralnego. Wprowadzenie podatku katastralnego  skutkowałoby dla takich osób stopniowym  zadłużaniem na rzecz gminy i krańcowo utratę nieruchomości za długi oraz eksmisję do lokalu socjalnego. W Polsce już tak się  kiedyś działo w okresie stalinowskim, że wyrzucano ludzi z ich własnych domów.

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.