Żołnierze zatrzymani po użyciu broni na granicy


Polscy żołnierze oddali strzały ostrzegawcze podczas próby sforsowania granicy z Białorusią przez agresywnych migrantów. Wojskowi zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty prokuratorskie. Dopiero po doniesieniach medialnych zareagował szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Trzech polskich żołnierzy zostało zatrzymanych przez Żandarmerię Wojskową, a następnie usłyszeli zarzuty prokuratorskie. Żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w kierunku napierających na granicę migrantów.

Do zdarzenia doszło na przełomie marca i kwietnia w okolicy Dubicz Cerkiewnych, gdzie później, pod koniec maja, żołnierz został ciężko raniony w brzuch.

O sprawie napisał Onet. Portal cytuje relację żołnierza, według którego "trzech chłopaków z kompanii wyprowadzono w kajdankach jak bandytów", wobec dwóch wszczęto postępowanie, a z aresztu wyszli dzięki zbiórce kolegów z batalionu na opłacenie prawnika. Rozmówca Onetu zarzuca dowódcom, że nie są zainteresowani, aby pomóc żołnierzom.
Jak poinformowało MON, żołnierze przebywają na wolności, postawiono im zarzuty z art. 231 kodeksu karnego, który za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przewiduje karę do trzech lat więzienia. Prokurator zawiesił żołnierzy w czynnościach służbowych do 27 czerwca.

Według ustawy środkach przymusu bezpośredniego uprawniony może użyć broni w konieczności "oparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu" na: "życie, zdrowie lub wolność uprawnionego lub innej osoby", "ważne obiekty, urządzenia lub obszary", a także "nienaruszalność granicy państwowej przez osobę, która wymusza przekroczenie granicy państwowej przy użyciu pojazdu, broni palnej lub innego niebezpiecznego przedmiotu".




(11)
  • Ośmieszanie naszych wojsk granicznych przed imigrantami. Następnym razem będą robić co będą chcieli. 

  • Widzieliście filmik, na którym nasi żołnierze biegają z gazem łzawiącym, a druga strona ma dzidy? Debile z MON za czasów PiS i za czasów KO powinni dostać zarzuty a nie broniący granicy. Skoro nie mają bronić to po co ten płot? Z resztą i tak od strony Ukrainy nawpuszczali Bóg wie kogo. Zwinąć posterunki i wpuszczać jak leci wtedy będziemy wreszcie jak Europa Zachodnia.

  • Zmarł żołnierz, który został ranny na granicy z Białorusią. 

  • Znów atakują ci sami, z taka samą podłością, cynizmem i bezczelnością. W pierwszym szeregu Roman Giertych, politycy „koalicji 13 grudnia” i medialni funkcjonariusze. Obrzydliwa operacja ma przykryć wulgaryzmy, brednie i oszczerstwa całej grupy celebrytów szkalujących Straż Graniczną i Wojsko Polskie. Dziś o krwi na rękach powinni się wypowiedzieć:

    1. Brabara Kurdej-Szatan, nazywająca Straż Graniczną i Wojsko Polskie mordercami, sąd nie dopatrzył się ani zniesławienia, ani znieważenia.
    2. Władysław Frasyniuk określający Straż Graniczną i Wojsko Polskie mianem „watahy psów” i „śmieci”, sąd pierwszej instancji warunkowo umorzył postępowania, ale wyrok na korzyść Frasyniuka uchylił Sąd Okręgowy.
    3. Piotr Zelt, który opisał rzeczniczkę SG Annę Michalską jako: “Pani ‘rzecznik’ Straży Granicznej, twarz bestialskich, bandyckich standardów państwa PiS”, sąd uniewinnił Zelta oskarżonego o zniesławienie i znieważenie.
    4. Donald Tusk, który mówił o „biednych ludziach”, czyli o bandytach atakujących polskich strażników i żołnierzy, a potem urządzał propagandowe cyrki na granicy wiedząc, że on, jego partia i zaplecze polityczne są odpowiedzialni za narażanie polskich obrońców granic na śmiertelne niebezpieczeństwo.
    5. Michał Szczerba, Dariusz Joński i Franek Sterczewski przynoszący dary dla „biednych ludzi” i utrudniający pracę strażnikom oraz żołnierzom.
    6. Janina Ochojska wypowiadająca setki absurdów i kłamstw, związanych z sytuacją na granicy z Białorusią.
    7. Adam Bodnar idący śladem Janiny Ochojskiej, jako RPO, a teraz ścigający polskich żołnierzy i utrudniający pracę prokuraturze, którą ma nadzorować.
    8. TVN, michnikowy szmatławiec, Silni Razem i cały obóz „uśmiechniętej Polski”, którego ohydnych oskarżeń, kłamstw, oszczerstw i wulgaryzmów przytoczyć nie sposób.
    9. Wiele, wiele innych nie mających nic wspólnego z Polską i Polakami…

    całość: https://www.patrzymy.pl/kto-ma-krew-na-rekach-dopoki-nie-rozliczymy-najwiekszej-patologii-nie-zmieni-sie-nic/

  • Żołnierze na podjęcie decyzji o użyciu broni w stanie zagrożenia mieli sekundy. A prokurator siedząc wygodnie w fotelu, popijając kawę ocenia, że żołnierze nie byli w stanie zagrożenia i nie mieli prawa użyć broni  stawia im zarzuty karne. Tak myślę, że ten prokurator to powinien tym żołnierzom buty czyścić.

  • Prokurator tzw. ziobrysta poszedł już w odstawkę za ustawkę. Bodnar oberwał, że kiepsko posprzątał ten 8 letni bałagan.

  • "Ziobrysta poszedł w odstawkę" by zostali sami bodnarowcy.

  • Przestańmy własną pieścić się boleściąPrzestańmy ciągłym lamentem się poićKochać się w skargach jest rzeczą niewieściąMężom przystoi w milczeniu się zbroić

  • Jeśli granica ma być chroniona, to muszą być narzędzia - używanie gumowych kul powinno być standardem, do wykorzystania w sytuacjach wg oceny żołnierzy. Przekroczenia powinny być badane przy użyciu ostrej amunicji, ale tylko bezpośrednio do ludzi, a nie strzały na postrach w niebo czy ziemię. Jeśli jednak mają być wpuszczani wszyscy chętni, to jak ostatnio mówi Dziki Trener, powinni być rozlokowani w pierwszej kolejności u tych wszystkich celebrytów i polityków, którzy tak się litują nad tymi imigrantami. 

  • Rząd jest winny śmierci tego młodego żołnierza bo zabrania armii strzelać do nielegalnych migrantów. Ja uważam, że jakby wojsko odstrzeliło paru nielegalnych inżynierów to tam tym za płotem zmiękłaby może by się wtedy zastanowili czy warto szturmować nielegalnie granicę, może wrócił by porządek. 

  • Dopóki rządzą nami sługusy obcych państw (nie tylko obecni) marne szanse na zmiany. Prędzej każą strzelać do Polaków niż do najeźdźców.

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.