Maria Thun z gigantyczną odprawą? "250 tys. zł za jeden dzień pracy"


Maria Thun, córka europosłanki Róży Thun, została zatrudniona przez Ministerstwo Cyfryzacji. Odsunięto ją jednak od pracy, mimo bogatego doświadczenia zawodowego. Teraz ujawniono, że za jeden dzień pracy należy jej się ogromna odprawa. 

To tam córka europosłanki Polski 2050 17 stycznia zajęła stanowisko wicedyrektorki. Jednak dzień później odsunięto ją od obowiązków. Jak ujawnił Onet decyzja o jej zawieszeniu miała zapaść po reakcji Donalda Tuska na wieść o jej zatrudnieniu. Premier miał wpaść w złość i zadecydować o tym, aby to "odkręcić". Powód? Strach przed posądzeniem o nepotyzm.

W czwartek podano nowe informacje w tej sprawie. Jak ustalił Onet, Thun wciąż jest zatrudniona w COI, jednak nie jest dopuszczana do pracy.

Według informacji, do których dotarł portal Ministerstwo Cyfryzacji nie wie, jak zwolnić wicedyrektorkę, bo ta zgodnie z prawem musiałaby dostać wypowiedzenie.

Problem ma polegać na tym, że nie wiadomo, jaki powód wpisać w wypowiedzeniu. Na tym jednak nie koniec, w przypadku wręczenia tego dokumentu Thun przysługuje wysoka odprawa.

Dalej serwis wskazał, że Maria Thun, zmieniając pracę, miała wynegocjować odprawę w wysokości 6-miesięcznej pensji w przypadku zwolnienia. To daje 252 tys. zł.

Do tego dochodzi czas, w którym wicedyrektora oficjalnie pracuje. Nawet gdyby zwolniono ją w najbliższym czasie, należy jej się jedna pensja. W związku z tym wraz z wręczeniem jej wypowiedzenia, na konto bankowe Thun powinno trafić blisko 300 tys. zł.

--------

Prawdopodobnie nie dostanie odprawy, ale tak na marginesie: 250.000 złotych odprawy, a po 40 latach w służbie cywilnej 35-50 tys złotych...




(10)
  • avatar

    Dlaczego miałaby nie dostać odprawy? Taka umowa została podpisana, w Sądzie bez problemu wygra. To jest jednak 250 tys złotych. Inna sprawa to odpowiedzialność osoby, która podpisała taką umowę i po jednym dniu odsunęła od świadczenia pracy. A teraz trzeba będzie wypłacić 300 tys.

  • avatar

    To prawda, że zapowiadano podwyżki w administracji rządowej, ale któż mógłby się spodziewać, że aż takie...?

  • A co to jest 250 tysięcy złotych? To tylko 5 lat mojej codziennej ośmiogodzinnej pracy w skarbówce...

  • Bo ponoć nie świadczyła pracy, więc jej się nie należy. Ale ta odprawa (również jej zasady) - to skandal...

    A tak to wygląda z informacji prasowych:

    Ministerstwo Cyfryzacji przekazało, że Maria Thun nie była zatrudniona ani w tym resorcie, ani w Centralnym Ośrodku Informatyki, a jedynie była w procesie "związanym z podjęciem pracy". Jednak z maila, do którego dotarła Interia, wynika, że 17 stycznia pracowników COI poinformowano, iż córka europosłanki Róży Thun została powołana na zastępcę dyrektora tej instytucji. Jak uściślano, miała odpowiadać "za obszar usług cyfrowych".
    Interia dotarła jednak do maila, którego treść wskazuje inaczej. W wiadomości datowanej na 17 stycznia bieżącego roku pracowników poinformowano o powołaniu zarówno Marii Thun, jak i Sebastiana Wilka na zastępców dyrektora Centralnego Ośrodka Informatyki. W mailu czytamy, iż córka europosłanki Polski 2050 "będzie odpowiadać za obszar usług cyfrowych".

     

     

  • avatar

    Jeżeli rzeczywiście ma taką umowę zawartą, a została zwolniona ze świadczenia pracy to jak dostanie wypowiedzenie to odprawa jest należna plus wynagrodzenie. Chyba, że podpiszę porozumienie z pracodawcą.

  • Na taką osobowość 250.000 zł to bardzo mało. Myślę że zasługuje na co najmniej 2.500.000 zł.

  • avatar

    https://dorzeczy.pl/kraj/551262/ministerstwo-sklamalo-ws-corki-rozy-thun-wyciekl-mail.html

     

    Hmmm..?

  • Czyli wicedyrektorożka miała zarabiać 42k miesięcznie, do tego zapewne premie, nagrody itp.

    CV jakiegoś imponująceo nie wygląda.

     

  • 300 tysiów za likwidację choroby trawiącej politykę i administrację publiczną od lat, a ośmiu ostatnich zwłaszcza, to nie tak duża kwota. Precz z nepotyzmem na jakimkolwiek poziomie!

  • @awista

    Ale humor Ci się wyostrzył, a zwłaszcza za tej nowej władzy.

    Dla pewności, żeby było wiadomo, o czym mowa, przypomnę definicję:

    nepotyzm «faworyzowanie krewnych i przyjaciół przy obsadzaniu wysokich stanowisk i rozdawaniu godności przez osoby wpływowe»

    To kto likwiduje teraz ten nepotyzm wg Ciebie?

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.