Orlen podsumowuje ostatnie lata swojej działalności. Spółka przedstawiła raport dotyczący lat 2016-2023. "Obrany przed kilkoma laty kurs na budowę multienergetycznego koncernu jutra jest niezagrożony. Nie ma już odwrotu z drogi, której główne założenia przedstawiliśmy w zaktualizowanej w 2023 roku strategii" - pisze w liście otwierającym raport Daniel Obajtek, odwołany w czwartek ze stanowiska prezesa zarządu koncernu. Obajtek sprawował funkcję od 2018 roku.
W czwartek rada nadzorcza Orlenu podjęła decyzję o odwołaniu ze stanowiska prezesa Daniela Obajtka. "Orlen informuje, że rada nadzorcza spółki, po zapoznaniu się z pismem prezesa zarządu pana Daniela Obajtka, w którym oświadczył, że 'oddaje się do dyspozycji rady nadzorczej, w zakresie sprawowanej funkcji', postanowiła odwołać pana Daniela Obajtka z zarządu Orlen z upływem dnia 5 lutego 2024 roku" - poinformowano w komunikacie spółki.
Krótko po tym, jak ogłoszono odwołanie, zaczęła się zapowiadana wcześniej konferencja, na której Orlen opublikował podsumowanie swojej działalności w ostatnich ośmiu latach. Koncern wskazał najważniejsze inwestycje z lat 2016-2023 i przypomniał założenia swojej strategii inwestycyjnej na lata 2023-2030.
- To były trudne czasy. Nie były łatwe. To były czasy, gdy wybuchła pandemia, gdy cały świat zastanawiał się, w jaką stronę iść. To czasy zielonej transformacji. Nie cofniemy już tego - mówił na konferencji Daniel Obajtek. - I nie zmienimy świata ustawami. Zmienimy go biznesem. Ustawy mogą nam tylko pomóc - dodał.
Podsumowując swoje przemówienie na konferencji przekazał apel do polityków: - Niech ta klasa polityczna w końcu ocenia firmę poprzez rezultaty biznesowe. Bo ja nie jestem właścicielem Orlenu. Właścicielami są akcjonariusze.
"Obrany kurs jest niezagrożony" - pisał zaś w liście otwierającym raport podsumowujący. "Nie ma już odwrotu z drogi, której główne założenia przedstawiliśmy w zaktualizowanej w 2023 roku strategii" - komentował w liście odwołany już prezes Obajtek.
Orlen broni fuzji. W tle prokuratorskie śledztwo
Na konferencji Daniel Obajtek odniósł się także do jednej z najgłośniejszych spraw związanych z koncernem z ostatnich lat, czyli fuzji z Lotosem. Sprawą przejęcia Lotosu przez Orlen w 2022 roku zajmuje się obecnie prokuratura. Jak podano we wtorek, w śledztwie, które wszczęła Prokuratura Okręgowa w Płocku, chodzi m.in. o podejrzenie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez członków zarządu Orlenu oraz inne osoby i wyrządzenia szkody nie mniejszej niż 4 mld zł.
- W naszym społeczeństwie poprzez częste zmiany polityczne te wszystkie fuzje często okazały się niczym, nie dochodziły do skutku. Przedsiębiorstwa traciły swoją konkurencyjność, możliwości pozyskiwania kapitału. W ten sposób pozbyliśmy się tysiąca spółek. Tak stało się chociażby z przemysłem stoczniowym - wskazywał Obajtek. - To samo stałoby się z Lotosem. Pamiętacie państwo, ile razy Lotos musiał być dokapitalizowany. W 2020 roku Lotos zamknął się z wynikiem ujemnym. Tradycyjna rafineria z przerobem ropy tylko na paliwa nie miała racji bytu, to mówiło wielu ludzi. Tylko fuzja i połączenie mogło uratować grupę Lotos i uratować miejsca pracy. I to nie był tylko mój pomysł, takie pomysły pojawiały się już wcześniej, jeszcze przed wejściem do Unii Europejskiej - uważa Daniel Obajtek.
Koncern broni kontrowersyjnej fuzji takżę w raporcie podsumowującym ostatnie lata. Jak wskazuje Orlen, połączenie z Lotosem, a także z Energą i PGNiG, pozwoliło na powstanie koncernu multienergetycznego o wielkości "porównywalnej z innymi europejskimi gigantami, jak austriacki OMV, hiszpański Repsol, czy włoskie Eni". Pozwoliło także na "zintegrowanie całego łańcucha oil&gas w Polsce" - wskazuje Orlen. Jak podaje spółka, akwizycja tych trzech firm przyniesie korzyści biznesowe w wysokości 20 mld zł zw perspektywie następnej dekady. W 2023 roku było to 1,5 mld zł - podał na czwartkowej konferencji Daniel Obajtek.
Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/gieldy/aktualnosci/news-orlen-chwali-sie-osiagnieciami-niewiele-jest-w-naszym-region,nId,7303475#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Obajtek zdaje się nie wierzy w zdolności demontażu nowej/starej ekipy. Więcej wiary!
CPK - zdemontowane, elektrownie atomowe - zdemontowane, prace domowe (edukacja) - zdemontowane, Obajtek - zdemontowany, 2 posłów - zdemontowani, TVP - zdemontowane. A to dopiero 50 dni!
Jeszcze zakopać przekop i zasypać tunel czy dwa. I będzie gites.