Płacz nie pomoże…


Dziś w Sądzie Rejonowym Katowice-Wschód w Katowicach Wydział IV Karny odbyła się rozprawa w sprawie o czyn z art. 212 § 2 k.k. tj. szkalowania/pomawiania za pomocą środków masowego przekazu NSZZ „Solidarność” przez p. Agatę Jagodzińską.  Sąd umorzył postępowanie uzasadniając, że nie każde naruszenie dóbr osobistych, o ile do niego doszło, musi być rozpatrywane w kategoriach karnych. Nie oznacza to w żadnym razie stwierdzenia niewinności oskarżanej przez Krajowy Sekretariat Służb Publicznych, która wielokrotnie w mediach społecznościowych szkalowała NSZZ „Solidarność” oraz podawała nieprawdziwe dane dotyczące braku aktywności (działań) NSZZ „Solidarność” w sprawie poprawy sytuacji pracowników w KAS – według pozwanej NSZZ „S” NIC w tej sprawie nie robiła.

Działania Agaty Jagodzińskiej były całkowicie świadome, gdyż nie tylko sama (osobiście, jako pracownik) korzystała z dobrodziejstw działań NSZZ „Solidarność” na rzecz pracowników sfery budżetowej (w tym wynegocjowana z Szefem KAS podwyżka indywidualna dla tych działaczy związkowych, którzy nie otrzymują nagród w związku z oddelegowaniem do pracy związkowej), ale  - jako członek NSZZ „Solidarność” - brała czynny udział przy organizowaniu protestów przez NSZZ „S” w Krajowej Administracji Skarbowej i przy tworzeniu informacji o licznych działaniach NSZZ „S” w sprawie poprawy warunków pracy i płacy zatrudnionych w KAS osób, ale także miała możliwość opiniowania wielu pism Rady Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej NSZZ „Solidarność” w sprawach dotyczących osób zatrudnionych w KAS.

Zademonstrowana na rozprawie przez Agatę Jagodzińską postawa (pozowanie na osobę jakoby pokrzywdzoną przez NSZZ „Solidarność”, zawodzący ton, nie raz zbliżony do płaczu, szczególnie w obliczu być albo nie być urzędnikiem służby cywilnej) w niczym nie tłumaczy działań p. Agaty Jagodzińskiej, a sprawa będzie oczywiście kontynuowana.  Jest to tym bardziej niezbędne, że zakładana na wniosek RKS przez Agatę Jagodzińską grupa na FB Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej NSZZ „S” została następnie jednostronnie przez nią przejęta, wszelkie grafiki NSZZ „S” Agata Jagodzińska usunęła, a administratorów wywodzących się z NSZZ „S” – zbanowała. Poniżej historia grupy, która była tworzona dla NSZZ „S”:

Po otrzymaniu uzasadnienia do tego kuriozalnego wyroku (przyzwolenie na świadome kłamstwa i szkalowanie/pomawianie ze strony Agaty Jagodzińskiej) opublikujemy jego obszerne fragmenty.

 




(7)
  • Chyba jednak płacz pomógł, bo nie została skazana

  • To pierwsza instancja i nie jedyna możliwość skazania...

  • Incitatus najwyraźniej nie rozumie co się e dzieje i co się działo. Skąd takie wypowiedzi wobec osoby wymienionej w artykule. Jeśli myślisz że Agatka jest święta to się mylisz. Od dwóch lat straszy różne osoby w kraju pozwami. Jak na razie nie ma podstawy aby coś tym ugrać. Sprawy dyscyplinarne również próbowała robic - bez skutku. Powodzenia incitatus na tym INNYM portalu.

  • Incitatus007 - Agata nie wygłupiaj się...

  • Nie będzie zaskarżenia tego wyroku?

  • Justice - najpierw uzasadnienie! 

  • Incitatus - bądź poważna. Nawet umorzenie Twojej sprawy wskazuje ,że nie ma czym się ekscytować. Jakiej pani Ani? Ale skoro tak czytasz ze zrozumieniem to idz i bądź skrzywdzonym bohaterem u siebie. Jak kilku przed Tobą. Powodzenia.

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.