Polska zapłaci miliony za kredyt innych państw UE


Wściekłość, rozgoryczenie, wreszcie obojętność - politycy PiS okazują różne emocje na wieść o fiasku negocjacji z Komisją Europejską w sprawie Krajowego Planu Odbudowy.Nerwowe reakcje wywołała informacja, że mimo iż dziś Polska - z powodu blokady ze strony KE - nie ma szans na zyskanie miliardów ze wspólnego budżetu UE, to i tak polscy podatnicy będą musieli płacić olbrzymie odsetki od zaciągniętego wraz z innymi państwami kredytu. Słowem: państwa UE skorzystają ze wspólnej kasy, a my się do tego dołożymy. Za nic. Chyba że dojdzie przełomu. Na razie jest impas.

 

Dziękuję za taką Unię

A miało być tak: jesienią rząd ogłasza wielki sukces, pierwsza transza unijnych środków płynie do Polski, PiS triumfalnie rozpoczyna kampanię przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku.

Jest tak: pieniędzy z UE nie ma, Komisja Europejska nie chce odblokować nam środków w ramach KPO, a politycy PiS przerzucają się odpowiedzialnością i wypominają sobie, kto zawalił sprawę.

 

- Jak jeszcze słyszymy, że my mamy płacić odsetki za kredyt, z którego korzystają bogate kraje Unii, a my mamy figę z makiem, to ja dziękuję za taką Unię - nie kryje zdenerwowania jeden z naszych rozmówców z PiS.

Krytycy podnoszą głowy

Co rozsierdziło polityka partii rządzącej? Informacja o tym, że nawet jeśli ostatecznie nie dostaniemy nic w ramach obiecanego przez premiera Morawieckiego Krajowego Planu Odbudowy, to i tak koszt sfinansowania odsetek od pożyczek zaciągniętych przez Unię Europejską na KPO do 2027 r. będzie nas kosztować 734 mln euro. Pisze o tym "Dziennik Gazeta Prawna".

Wyjście z tego mechanizmu - jak podkreślają dziennikarze - nie jest możliwe. Opierają się w tej sprawie na informacjach z Ministerstwa Finansów. Szkopuł w tym, że część polityków PiS tego właśnie chce: rezygnacji z KPO, a tym samym wspólnego długu zaciągniętego wraz z innymi państwami Unii Europejskiej.

Niektórzy mówią o tym wprost. - Trzeba odejść od negocjacji i zrezygnować z KPO - stwierdził w radiu Wnet europoseł PiS prof. Zdzisław Krasnodębski. Jak tłumaczył: - Czas przeciąć te negocjacje i powiedzieć, że rezygnujemy z tych środków. Jeśli nie otrzymamy ich, to powinniśmy ogłosić, że transformacja nie będzie się odbywała tak szybko, jakby Komisja Europejska sobie życzyła. Przedtem nie mieliśmy środków z KPO, a Polska rozwijała się bardzo płynnie. Jeśli chodzi o oświadczenia, to jesteśmy bardzo zdecydowani, a jak przychodzi do negocjacji, to stajemy się ustępliwi.

 
 
 
 
 
 
Michał Wróblewski
Dzisiaj, 05-08-2022 06:52
 

Polska zapłaci miliony za kredyt innych państw UE. "Wściekłość w PiS"

Wściekłość, rozgoryczenie, wreszcie obojętność - politycy PiS okazują różne emocje na wieść o fiasku negocjacji z Komisją Europejską w sprawie Krajowego Planu Odbudowy.

 
 

Premier obiecał pieniądze z KPO. Dziś coraz więcej polityków mu nie wierzyPremier obiecał pieniądze z KPO. Dziś coraz więcej polityków mu nie wierzyŹródło: East News, fot: Jacek Dominski/REPORTER

 

Nerwowe reakcje wywołała informacja, że mimo iż dziś Polska - z powodu blokady ze strony KE - nie ma szans na zyskanie miliardów ze wspólnego budżetu UE, to i tak polscy podatnicy będą musieli płacić olbrzymie odsetki od zaciągniętego wraz z innymi państwami kredytu. Słowem: państwa UE skorzystają ze wspólnej kasy, a my się do tego dołożymy. Za nic. Chyba że dojdzie przełomu. Na razie jest impas.

Dziękuję za taką Unię

A miało być tak: jesienią rząd ogłasza wielki sukces, pierwsza transza unijnych środków płynie do Polski, PiS triumfalnie rozpoczyna kampanię przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku.

Jest tak: pieniędzy z UE nie ma, Komisja Europejska nie chce odblokować nam środków w ramach KPO, a politycy PiS przerzucają się odpowiedzialnością i wypominają sobie, kto zawalił sprawę.

 

- Jak jeszcze słyszymy, że my mamy płacić odsetki za kredyt, z którego korzystają bogate kraje Unii, a my mamy figę z makiem, to ja dziękuję za taką Unię - nie kryje zdenerwowania jeden z naszych rozmówców z PiS.

Krytycy podnoszą głowy

Co rozsierdziło polityka partii rządzącej? Informacja o tym, że nawet jeśli ostatecznie nie dostaniemy nic w ramach obiecanego przez premiera Morawieckiego Krajowego Planu Odbudowy, to i tak koszt sfinansowania odsetek od pożyczek zaciągniętych przez Unię Europejską na KPO do 2027 r. będzie nas kosztować 734 mln euro. Pisze o tym "Dziennik Gazeta Prawna".

Wyjście z tego mechanizmu - jak podkreślają dziennikarze - nie jest możliwe. Opierają się w tej sprawie na informacjach z Ministerstwa Finansów. Szkopuł w tym, że część polityków PiS tego właśnie chce: rezygnacji z KPO, a tym samym wspólnego długu zaciągniętego wraz z innymi państwami Unii Europejskiej.

Niektórzy mówią o tym wprost. - Trzeba odejść od negocjacji i zrezygnować z KPO - stwierdził w radiu Wnet europoseł PiS prof. Zdzisław Krasnodębski. Jak tłumaczył: - Czas przeciąć te negocjacje i powiedzieć, że rezygnujemy z tych środków. Jeśli nie otrzymamy ich, to powinniśmy ogłosić, że transformacja nie będzie się odbywała tak szybko, jakby Komisja Europejska sobie życzyła. Przedtem nie mieliśmy środków z KPO, a Polska rozwijała się bardzo płynnie. Jeśli chodzi o oświadczenia, to jesteśmy bardzo zdecydowani, a jak przychodzi do negocjacji, to stajemy się ustępliwi.

W tym ostatnim zdaniu zawarta jest zawoalowana krytyka pod adresem rządu PiS. A ściślej: pod adresem ministrów odpowiedzialnych za negocjacje ws. KPO (Waldemar Buda, Grzegorz Puda), a także samego premiera Mateusza Morawieckiego. To on bowiem przyznanie Polsce 24 mld euro grantów i 34 mld euro pożyczek w ramach Krajowego Planu Odbudowy oceniał jako wielki sukces negocjacyjny rządu, a fundusze te określał jako wręcz koło zamachowe rozwoju polskiej gospodarki po ciężkich latach pandemii.

Na razie jednak premier i jego ludzie pieniędzy nie dowieźli. Dlatego muszą mierzyć się dziś z wewnętrzną krytyką ze strony polityków obozu władzy.




(5)
  • Brak słów. Tak to jest gdy ktoś, mówiąc delikatnie, nie zna się, a podejmuje decyzje. A potem jeszcze mija sie z prawdą wciskając ludziom  kity.

    Jak to bylo? Cyt. "I nikt nam nie powie, że białe jest..."???

     

  • avatar

    'Dziękuję za taką Unię' - rząd jak zawsze bez winy, winna jest zła EU

  • To "argentynka" tylko w majestacie prawa...Damy ci (kiedyś) 1000 zł jak dasz nam dzisiaj 100 zł...obecnie w twardej walucie EUR, a jaka ta waluta będzie za 5 lat

  • W ciula nas robią i tyle. Fakt, że Morawiecki dał ciała i Ziobro ma rację!!!

  • Należy odsunąć obecnych od władzy to dostaniemy pieniądze z KPO. Przyspieszyć wybory na ten rok. Zakończyć farsę koryto plus i rodzina (będących u władzy) na swoim - czyli intratnych posadach w spółkach skarbu państwa.

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.