W czasie debaty nt. "Polskiego ładu" wspomniano także o wiceszefie KAS - min. Mariuszu Gojnym. Wstydzić musimy się my, bo nasi przełożeni widocznie wstydu nie mają...
Czy to prawda, że niedługo awans na szefa?
-------------------------
-------------------------
Krótko
Brawo dla tej Pani

Powinna bardziej grzmieć w sali sejmowej i wypominać powołanie jegomościa na zastępcę szefa KAS.
Myślisz, że Posłów to obchodzi, dostali srebrniki to siedzą i lulki palą
"Czy to prawda, że niedługo awans na szefa ? "
W bieżącym podcaście Stan po Burzy z 15.01.2022 r., w okolicach 10 minuty tego słuchowiska wskazano aktualne "notowania" większości wiceministrów finansów. Przedstawiono je w zgoła odmienny sposób, raczej nie rokujący awansów. Należy jednak pamiętać, że podcast ten ma profil troszkę plotkarski, choć na pewno nie pozbawiony ziaren prawdy.
Ci co teraz rządzą w MF, zaprzepaszczają dorobek "Dobrej zmiany"
Ma rację ale czy to jest Pani Leszczyna której koleżanka wygrała Opla Insyfnię w loterii paragonowej gdy Pani Leszczyna była wiceministrem finansów? Poznał swój swego.
Leszczyna to chyba ostatnia osoba, którą można traktować poważnie w kwestii finansów. Ostatnio kilkukrotnie wypowiadała się na temat sposobów na inflację:
"Polska musi mieć wolne sądy, wolne media i państwo musi przestrzegać wolności obywatelskich i praw człowieka. I na koniec przypominam politykom PiS-u, że kobieta jest człowiekiem ."
I pomyśleć, że to ponoć jedna z najpoważniejszych kandydatek totalniaków na Ministra Finansów.
Więc nawet jeśli jakimś cudem taki wesołek w kwestii min. Gojnego ma rację - i tak nie sposób traktować tego, co mówi z jakąkolwiek powagą.
Powaga, powagą- po prostu podała FAKTY, sposób przedłożenia - nie dziwi nic
Leszczyna z pewnością byłaby lepsza od obecnego Vincenta -Bis.
@grzmil
Nie rozmawiamy tutaj o uczuciach:
czy może takich
Nie sądziłem poza tym, że jesteś aż tak nowoczesny. Żeby życie miało smaczek?
Bądźmy bezstronni, rzetelni i trzymajmy się faktów.
Przypomnę, że P. Leszczyna wygrała proces w trybie wyborczym z europosłanką PiS Jadwigą Wiśniewską, która w TVP stwierdziła, że P. Leszczyna będąc wiceministrem wylosowała w loterii paragonowej los swojej najlepszej przyjaciółki. Okazało się, iż przyjaciółka wygrała w czasie, gdy P. Leszczyna nie pracowała w MF, a w konsekwencji na mocy prawomocnego wyroku sądu P. Wiśniewska musiała przepraszać na antenie TVP Info.
Wbrew temu co napisał radny, P. Leszczyna to chyba jednak nie ostatnia osoba, którą można traktować poważnie w kwestii finansów. I nie trzeba daleko szukać przykładów. Toż to sam nasz obecny premier promując Polski Ład 2.0 stwierdził, cytuję: „I tutaj apeluję do wszystkich przedsiębiorców, którzy handlują towarami żywnościowymi, produktami żywnościowymi, o odpowiednie obniżenie cen produktów o 5 zł ”. A poseł PiS P. Smoliński na antenie Polsat News poprawił stwierdzeniem, że „Chcemy wprowadzić ceny regulowane na artykuły żywnościowe - chleb, cukier, mąkę ”.
Zakończę cytatem z tekstu Kukiza:
„Po co "Solidarność" i po co wojować
Niech wróci Komuna - będziemy harcować
Jedni chcą faszyzmu, drudzy księdza wolą
A ja chce komuny oraz Disco Polo ”
(1995 rok - a jakie prorocze)
@rammstein
W sposób oczywisty bezczelnie łżesz i manipulujesz . Nie da się obniżyć o 5 zł ceny czegoś, co kosztuje poniżej 5 zł, a są niewątpliwie takie artykuły żywnościowe. Więc wykorzystujesz oczywiste przejęzyczenie, podobno: "bezstronnie, rzetelnie i trzymając się faktów" .
Chodziło - co jasne i zrozumiałe nawet dla przeciętnie inteligentnego - o 5% (procent).
Kolejna kwestia - proces w trybie wyborczym.
Po pierwsze: wyrok wydała nadzwyczajna KASTA. Jej wiarygodność jest taka sobie nawet dla jej wyznawców. Do sądu nie idzie się obecnie po sprawiedliwość. Idzie się po wyrok, zależny istotnie od stopnia "rozgrzania" kaścianego sędziego. Przyznaję: są uczciwi i sprawiedliwi - ale czy ma być szczęściem trafienie na takiego?
Po drugie: Leszczyna wówczas nie była JUŻ pracownikiem MF. Drobny szczególik, prawda? Bo stała się nagle zupełnie nieznana dla tych, którzy tam zostali.
Powiem więcej: to doskonała okoliczność na tego typu numer - przecież jej (Leszczyny) JUŻ tam nie było, więc o co kaman?!
Nie wiem czy zauważyłeś szanowny radny, że przytoczyłem cytaty. Nie wiem jak można „bezczelnie łżeć i manipulować” dosłownie przytaczając cudze słowa. Premierowi może i chodziło o 5%, ale powiedział 5 zł. Skoro uważasz, że premierowi mają prawo zdarzać się takie lapsusy, to nie krytykujmy innych za słabe wypowiedzi, szczególnie osoby, które – jak to napisałeś – jako ostatnie można traktować poważnie w kwestii finansów.
Pomimo zróżnicowanych i wieloletnich doświadczeń z orzecznictwem władzy sądowniczej, mimo wszystko nie przyjmę Twojej retoryki nazywania kogoś „kastą”, bo w polskich realiach ostatnich lat słowo to niestety zaczyna nabierać pejoratywnego znaczenia, szczególnie z dopełnieniem „nadzwyczajna”. Czy nie pomyślałeś, że również nas, skarbowców, podatnicy mogą określać mianem „kasty”? Byłoby Ci przyjemnie gdyby ktoś tak Ciebie scharakteryzował? Poza tym, będąc skarbowcem orzekającym wiele lat w sprawach podatkowych, czułbym wewnętrzny dysonans notorycznie powołując się na wyroki sądów, w których orzekała „nadzwyczajna kasta” (o wyrokach TSUE boję się nawet wspominać).
Natomiast jeśli w ww. sprawie loterii paragonowej coś nie jest „kaman”, to czemu od 2016 r. prokuratura stojąca na straży praworządności nie przeprowadziła postępowania przygotowawczego, nie postawiła zarzutów, nie skierowała sprawy do sądu, który prawomocnym wyrokiem orzekł by winę? Póki co jeszcze, w Polsce obowiązuje konstytucyjna zasada niewinności. Oznacza to, że każda oskarżona osoba jest niewinna wobec przedstawianych jej zarzutów, dopóki wina nie zostanie jej udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem Sądu. P. Leszczyna chyba nawet nie miała postawionego zarzutu w tej sprawie. Może nawet nie było śledztwa. Czy się nie mylę? Ósme przykazanie Boże mówi: „Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu ”.
Dlatego studźmy emocje. Szanujmy się nawzajem. Bądźmy etyczni. KTOŚ kiedyś powiedział: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”.
@rammstein
Widzę, że postanowiłeś brnąć w błaznowanie i manipulowanie. Ok, Twoja sprawa.
Wypowiedź premiera to oczywista, jednorazowa pomyłka. Znasz takie pojęcie "sprostowanie oczywistej pomyłki"? Idź np. do sklepu po bułkę za 60 groszy. Ile byś zapłacił wg słów premiera? -4,40 zł. Czyli sklep miałby Ci tyle dopłacić. Dalej w to będziesz brnął "bezstronnie i rzetelnie, trzymając się faktów"? Jeśli swoją argumentację budujesz na czymś takim - nie dziw się, że nie jesteś traktowany poważnie.
Natomiast Leszczyna wypowiedziała się w przytoczony sposób co najmniej dwukrotnie: raz na platformianej konwencji w obecności niemieckiego Krula Ełropy, drugi w jakimś radiu. Łatwo to znaleźć i zweryfikować. To wyklucza przejęzyczenie, ona po prostu tak myśli.
Nadzwyczajna kasta sama nazwała się nadzwyczajną kastą, więc nam pozostało to po prostu uszanować, tym bardziej, że uczynili to wyjątkowo trafnie.
Co do losowania - możesz sobie wierzyć w garbate aniołki i inne cuda, dla mnie złodziejstwo w partii złodziei jest czymś oczywistym. A że nie zawsze da się to udowodnić? Doskonalą się w tym latami, począwszy od "pierwszego miliona, który trzeba ukraść". Więc są coraz "lepsi" w tym, co potrafią najlepiej.
Pozwolę sobie na małe poranne przemyślenie. Było wiele procesów "uniewinniających" lub "skazujących"
które zweryfikowało życie i historia - wylądowały w koszu. Ułomność naszego prawa polega na tworzeniu
przepisów DOSTOSOWANYCH do wymogu chwili...obecnie to już LAWINA, więc nie wrzucajmy wszystkich
sędziów do jednego worka i nie czyńmy podobnie z naszą profesją
. W kwestii loteryjności, czy
była ustawiona czy nie tego nadzień dzisiejszy raczej nie da się zweryfikować. Co do warunków loterii... to już
inna kwestia tak jak i ocena efektów
.
Nie zamierzam brnąć w Twój offtopic, który sam zapoczątkowałeś wpisem na temat P. Leszczyny. Ewentualnie sugerowałbym zainicjować temat loterii paragonowej w odrębnym wątku forum. Natomiast w tym wątku chętnie poczytam opinie forumowiczów na temat bohatera tego właśnie wątku.
Przypomnę, że niniejszy wątek, który sam dodałeś, zatytułowałeś: „O Wiceministrze Finansów w Parlamencie ”. Rozumiem, że chodziło Ci o aktualnego wiceministra finansów?
Postanowiłem nie brnąć w tą dyskusję, gdyż jak zauważyłeś: bezczelnie łżę, błaznuję, manipuluję, wierzę w garbate aniołki i inne cuda, w związku z czym nie traktujesz mnie poważnie. Zresztą nie potrafiłbym chyba szerzej odnieść się do wyrażonego przez Ciebie stanowiska, iż dla Ciebie oczywiste są również rzeczy, których udowodnić się nie da. W kwestiach transcendentalnych – ok. W kwestiach tego co rzeczywiste – wolę opierać się na faktach. Dlatego też, ograniczę się wyłącznie do stwierdzenia, że nie do pogodzenia z moim systemem wartości byłoby nazywanie kogoś złodziejem tylko dlatego, że w to wierzę choć nie mam na to dowodów.
Dlatego w tym miejscu mówię sobie basta.
rammstein
"Dlatego też, ograniczę się wyłącznie do stwierdzenia, że nie do pogodzenia z moim systemem wartości byłoby nazywanie kogoś złodziejem tylko dlatego, że w to wierzę choć nie mam na to dowodów".
Ale gdybym czytał nieco uważniej to, na co odpowiadam, przeczytałbym: "złodziejstwo w partii złodziei jest czymś oczywistym. A że nie zawsze da się to udowodnić...".
Nie zawsze - nie oznacza "nigdy". Książki można o tym pisać, co już wiemy. A gdyby tak wszystko wyszło na jaw? Aż trudno sobie to wyobrazić. Tak więc epitet "złodziej" - słuszny, natomiast ten konkretny CZYN - nie jest - póki co - udowodniony. Prawdopodobne to szczęście jak wygrana w totolotka. Ale znamy np. przypadek TW Bolka, który wygrywał zawsze wtedy, kiedy miał taką potrzebę - więc i totolotek nie jest tutaj przekonującym argumentem, jeśli w tle mamy ubecję i/lub Platformę O.