Nowe przywileje otrzymają tylko celnicy


Dwukrotnie wyższe odprawy w przypadku zwolnienia, możliwość przejścia na emeryturę policyjną po 15 latach służby. Te uprawnienia przysługują mundurowym ze służb celnych. Pracownicy nie mogą na nie liczyć.


Sąd Najwyższy postawił kropkę nad "i". Orzekł, że tylko funkcjonariusze Służby Celnej mają prawo do sześciomiesięcznej odprawy. Natomiast pracownicy korpusu Służby Cywilnej, choć wykonują taką samą pracę, są inną grupą zawodową, więc mogą otrzymać tylko trzymiesięczną odprawę. Także tylko funkcjonariusze będą mogli w przyszłości liczyć na emeryturę na takich samych zasadach jak policjanci. Pod warunkiem że Sejm przyjmie rozwiązania zrównujące uprawnienia celników i funkcjonariuszy innych służb mundurowych. Ale tu się zaczynają schody.


Tysiące złotych różnicy

Powodem zajęcia się sprawą przez Sąd Najwyższy było pytanie prawne skierowane przez Sąd Apelacyjny w Lublinie. Sędziowie zwrócili się o rozstrzygnięcie zagadnienia dotyczącego tego, w jaki sposób powinna być wyliczona odprawa dla pracowników Krajowej Administracji Skarbowej, których stosunki pracy wygasły z powodu braku dla nich oferty zatrudnienia. Zdaniem sądu pytającego wysokość takiej rekompensaty może być liczona na dwa sposoby. Po pierwsze, może być ustalana na podstawie art. 8 ustawy z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1969), czyli tak jak w przypadku zwolnień grupowych. Innym sposobem jest obliczenie takiej odprawy na podstawie art. 163 ustawy z 27 sierpnia 2009 r. o Służbie Celnej (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1799 ze zm.).


Na czym polega różnica?

Na wysokości wypłaty. W przypadku zastosowania przepisów dotyczących zwolnień grupowych tracący pracę otrzymuje odprawę w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia. Natomiast zgodnie z art. 170 ust. 4 i 4a ustawy z 16 listopada 2016 r. - Przepisy wprowadzające ustawę o Krajowej Administracji Skarbowej (Dz.U. z 2016 r. poz. 1948) funkcjonariuszom należy się trzymiesięczna odprawa, ale jest ona zwiększana o 20 proc. miesięcznego uposażenia za każdy pełny rok pełnienia nieprzerwanej służby ponad 5 lat. Przy czym nie może przekroczyć kwoty sześciomiesięcznego uposażenia. Różnica między tym, co dostał zwolniony celnik od Izby Administracji Skarbowej, a tym, co wynikało w przepisów o odprawach dla funkcjonariuszy, wynosiła prawie 22 tys. zł. Skierował więc sprawę do sądu. Sędziowie uznali, że co prawda przepis dotyczący sześciomiesięcznej odprawy odnosi się jedynie do funkcjonariuszy, ale już ustawa wprowadzająca ustawę o KAS nakazują takie samo traktowanie pracowników i celników. Orzekający powołali się także na wyrok zasądzający wyższą odprawę, który wcześniej zapadł w Kielcach (sygn. akt V Pa 20/18). Izba Administracji Skarbowej złożyła apelację. Sąd ją rozpatrujący zwrócił uwagę na diametralne różnice w orzecznictwie. A że Sąd Najwyższy nie zajmował się jeszcze tym problemem, więc pojawiło się zagadnienie prawne.
Sędziowie SN uznali jednak, że w tym przypadku nie można skarżącego traktować jak funkcjonariusza. Skoro był członkiem korpusu Służby Cywilnej, należy wobec niego stosować przepisy ustawy o zwolnieniach grupowych.
- Status tych grup zawodowych się różni. Nie można ich utożsamiać w przypadku ubiegania się o świadczenia kompensacyjne - podkreślił w uzasadnieniu uchwały sędzia sprawozdawca prof. Krzysztof Rączka.
Jednocześnie SN podkreślił, że nie doszłoby to takich wątpliwości, gdyby ustawodawca uregulował zasady wypłaty rekompensat dla celników w sposób jasny. A tak jednak się nie stało i zapis jest nieczytelny.

Uchwała z 23 stycznia 2019 r., sygn. akt III PZP 5/18.




(1)
  • To w nagrodę za to, że tak świetnie ochraniali granicę i zmniejszali lukę budżetową.

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.