Zmiany na Śląsku


Mariusz Gojny - Dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Katowicach dokonał zmiany na stanowisku Naczelnika Pierwszego Śląskiego Urzędu Skarbowego w Sosnowcu (wyspecjalizowany US). Po 5 miesiącach urzędowania dotychczasowego naczelnika zastąpiła Joanna Łachut, ostatnio kierownik referatu spraw wierzycielskich w Urzędzie Skarbowym w Raciborzu, odpowiedzialna także za przeorganizowanie stanowisk pracy w US Racibórz w taki sposób, aby szerokość dojścia do biurek wynosiła co najmniej 75 cm. Pani J.Łachut gratulujemy awansu, a Panu Dyrektorowi odważnego posunięcia. O działaniach nowego naczelnika będziemy informować.

 




(90)
  • avatar
    No cóż, Dyrektor Gojny stosuje widać doskonale nam znaną zasadę „Tak ma być i ch..." ale czego można się spodziewać po człowieku, który powiedział wprost „ …pracownicy Izby Administracji Skarbowej w Katowicach, którzy chcą lepiej zarabiać mają dwie możliwości: awansować na kierownika albo przenieść się do okolicznych korporacji”
    Szanowny Panie Dyrektorze, życzę Panu aby pracownicy wspominali Pana kiedyś tak dobrze jak odwołanego Naczelnika Pierwszego Śląskiego Urzędu Skarbowego w Sosnowcu.
  • I tak ma być i ch... już nie jest taki butny. Ku przestrodze dyr. Gojnemu.
  • Czy naprawdę w skarbówce muszą piastować funkcje dyrektorskie tacy ludzie jak ten człowiek? I to się dzieje pod rządami Prawa no i Sprawiedliwości.
  • avatar
    Oprócz zasady "tak ma być i ch..." dyrektor Mariusz Gojny stosuje jak widać zasadę "niepotrzebni nam ludzie z kwalifikacjami, weźmiemy ludzi z ulicy".
    Jego decyzje kadrowe są delikatnie mówiąc zadziwiające. Inny przykład to awans ze "zwykłego pracownika" na zastępce dyrektora dwóch pionów orzeczniczych w IAS Katowice.
    Dyrektor Gojny zwykł tak dużo mówić o transparentności naborów... Sam zaś ma to gdzieś. On jak widać nie musi się kierować zasadami... Pan i władca... Do czasu!!!
    Natomiast trzecią zasadę Jacka K. dyrektor Gojny troszeczkę zmodyfikował, zamiast "komu się nie podoba ile zarabia niech się przekwalifikuje na śmieciarza" zmienił w "komu się nie podoba ile zarabia niech idzie do korporacji". To może on sam niech idzie do korporacji, zobaczyłby czy tam takie teksty by mu uszły płazem. My też tego panie dyrektorze panu nie zapomnimy!
  • avatar
    W jednym z US w Małopolsce też panuje przekonanie, że ,,ludzie z ulicy,, zagwarantują zupełnie wystarczające standardy jakości pracy. No cóż za 1,61 to może to i prawda
  • Jak pokazuje życie żaden w zasadzie skarbowiec z wyższego szczebla, zdegradowany po nastaniu dobrej zmiany nie znalazł, bo pewnie nawet nie próbował szukać pracy w korporacji. Obecnie panujący z tego co widzę nie wyróżniają się na plus jeśli idzie o wiedzę i umiejętności zarządcze. Część z nich natomiast lubuje się w upadlaniu podwładnych. Ot taka słabostka. Jakby myśleli, że będą piastować dyrektorskie czy naczelnikowskie stołki do emerytury. Otóż nie będą, na pewno nie będą. Ale jak będą mieli wrócić do środowiska, które skłócili do granic możliwości? O tym zdają się nie myśleć. To błąd.
  • avatar
    Serio? Sprowadzanie zasług Pani Łachut do ustawiania biurek w odpowiedniej odległości od siebie wydaje się nie na miejscu. Może warto dowiedzieć się czegoś więcej (ale rozumiem, że wujek Google tego nie powiedział), albo poczekać na jej dokonania na nowym stanowisku.
  • Reformując polską gospodarkę na początku lat '90, niejaki Leszek B. zapowiadał, że dzięki reformie niedługo w Polsce będziemy mieli same firmy rodzinne.

    Jakby nie patrzeć - miał rację. Mamy mnóstwo firm rodzinnych: skarbówkę, ZUS, policję...
  • Otóż, wielu takich skarbowców znajduje pracę, w można powiedzieć, quasi korporacjach, a nawet im szefuje (vide np. Kraków). Po kilkunastu latach bycia dyrektorem UKS/IS wyrabiasz sobie różne znajomości i tak to się kręci.
    Martwi to, że dobra zmiana nie nadeszła i teraz to wiem na pewno, nigdy nie nadejdzie w skarbowości: tacy po prostu jesteśmy ludzie/Polacy, czy z lewa czy z prawa. Poza tym, zawsze nowy szef będzie jednym pasował, innym już nie. Mało jest osób na stanowiskach kierowniczych obiektywnych, nieuwikłanych w jakieś znajomości czy układy.
  • avatar
    Brawo, w rzeczy samej nastąpiła "dobra zmiana" Panie Dyrektorze Gojny. Rozumiem, że temu wszystkiemu przyświecają szczytne cele: 1) zamienię porsche na gorsze 2) zastałem izbę murowaną zostawię drewnianą 3) bycie z klasą nie przystoi 4) władza autorytarna to lubię... 5) stawiam na swoich, bo mnie przystoi. Szkoda, że przed tymi ruchami zabrakło refleksji, a nie desperackiej apopleksji. Pan Mariusz Motyl to osoba z klasą, pozbawiona arogancji i buty, podejmująca wyważone, a nie raptowne decyzje. Rozumiem ta postawa tak rzadka w KAS zbyt bardzo kłuje w oczy. Żal i tyle
  • avatar
    Z przykrością stwierdzam, że na Śląsku zaczęło źle się dziać i to bardzo i to od rządów Pana Dyrektora. Wcześniej byliśmy jedną z nielicznych izb, w których po reorganizacjach nie było gwałtownych i szybkich zmian na wysokich stanowiskach. A teraz co? Czyżby Pan Dyrektor musiał nadrobić? Wyrobić jakąś normę zwolnień, odwołań, zamian, przeniesień? Jak pracować w organizacji, w której co chwilę funduje się rewolucje? Albo zmiany organizacyjne albo zmiany personalne, o co w tym wszystkim chodzi? Bo zaczynam się zastanawiać czy nie o dezorganizację całej służby.
  • Panie dyrektorze Gojny – mam pytanie, pewnie retoryczne. Jak można dokonywać ciągłych zmian kadrowych w urzędzie tak pokiereszowanym wydarzeniami minionego roku? Kto na tym najbardziej cierpi – oczywiście jego pracownicy ale przecież z nimi Pan się nie liczy w ogóle. Gdy wreszcie znalazł się Szef, który wniósł spokój, kompetencję i bezstronność w podejmowaniu decyzji to został przez Pana tak szybko odwołany. Gratulujemy „dobrej zmiany” – plony zapewne zbierze Pan sam.
    Na usta ciśnie się stare przysłowie „Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka” no i jeszcze jedno „kto mieczem wojuje od miecza ginie”.
  • avatar
    Chodzi o to że pan dyrektor Gojny pokazuje gdzie nasze miejsce. Mordki w kubeł, ja tu rządzę. Ale jak jest naprawdę wiemy tylko my, zwykłe szaraczki. Brak drukarek, brak tonerów, brak papieru, brudne toalety, brak środków czystości no i tony zaległości. I to ma być ten wielki KAS. Pan Gojny nie panuje nad tym żeby w US-ach był sprzęt potrzebny do pracy a ma panować nad wykwalifikowanym personelem? Ale co tu oczekiwać od kogoś kto na pytanie co się stanie jak nie będzie na czym wydrukować decyzji/upomnienia/itp.odpowiada, że kierowca z Izby dowiezie do urzędu zastępczą drukarkę. Ten człowiek nie ma pojęcia jak wygląda praca w urzędzie.
  • avatar
    Zmiany, zmiany, zmiany- to chyba ulubione słowo dyrektora Gojnego. Odstrzał w izbowym orzecznictwie, odstrzał w ucs, "dziwne" nominacje w us i ucs, gdzie odwołano Pana Palę powołano P. Szczepańczyka, odwołano zastępców z 3 delegatur za wyjątkiem P.Preficza, powołano na z-cę P.Bigaja. Znajomy z ucs stwierdził że takiego bur... jeszcze nie widział.
    Czy poza nieprzemyślanymi, pochopnymi zmianami coś Pan, Panie Gojny jeszcze potrafi? Czy czeka pan aż to wszystko ch... strzeli, tylko kosztem kogo - nas pracowników zapewne.
  • A czy to nie Jacek K. powołał dyrektora Gojnego na z-cę IC w Katowicach? A to już chyba wszystko jasne, ten sam styl zarządzania :-).
    Tylko ja się pytam Pana Morawieckiego czy to jest dobra zmiana, elitarny KAS. Panie Premierze w telewizji Pan chwali nas pracowników KAS, że dzięki nam jest tak dobrze, że mamy pieniądze na 500 plus itp., a powołuje nam Pan na Szefa kogoś kto stylem zarządzania nie różni się niczym od aresztowanego Jacka K.?
  • avatar
    A mi się podoba, mam bieżnię w pracy - cały dzień biegam sobie między 3-4 pokojami licząc, że któraś drukarka (o ile to jeszcze można tak nazwać) moje dokumenty wydrukowała, jest super w sam raz przed latem.
  • Widocznie tak ma być i ch..., że sobie pobiegasz po wydruki. Ja w takim razie czekam aż w mediach usłyszę jak Szef KAS mówi podatnikom, że nie dostaną jakiegoś dokumentu na czas, bo w katowickiej izbie nie ma drukarek i tak ma być i ch...
  • avatar
    A czego tu oczekiwać innego moi mili. Wszyscy wiemy, że celnicy pracowali w zupełnie innych realiach niż my.Co nasz nowy najgłówniejszy szef wie o urzędach? Jak myślicie? Pewnie to co powiedzą mu ludzie, których zechce wysłuchać a tych dobierze sobie sam bo to on decyduje. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia stara prawda. Pan Dyrektor siedział sobie w sprawach celnych a na skarbówkę pewnie patrzy jak na zło konieczne. Nieudolni, zagrzebani w papierach, siedzą tylko przy biurkach i tyle. A co On wie o naszej rzeczywistości? Czy odwiedził jakiś urząd i rozmawiał z ludźmi? Po co, przecież wszystko wie najlepiej. Oj żeby tylko się nie okazało, że jednak te urzędasy się zbieszą i zaczną walczyć bardziej ostro o swoje jak celnicy właśnie. No ale tu Pan Dyrektor może ma lepsze doświadczenie.
  • avatar
    Ale w UCS-ach też mało kto jest zadowolony ze zmian jakie wprowadził dyrektor Gojny. Czy on w ogóle wie jak wygląda "zwykła" praca, czy tylko "zarządzał" i nie ma pojęcia. Spójrzmy na jego życiorys zawodowy, awans za awansem.
    A po co odwiedzać ludzi i rozmawiać z nimi. Nawet z NUSami nie rozmawia osobiście tylko prowadzi telekonferencje. Czyżby bał się komuś spojrzeć prosto w oczy?
  • bing: "A po co odwiedzać ludzi i rozmawiać z nimi. Nawet z NUSami nie rozmawia osobiście tylko prowadzi telekonferencje. Czyżby bał się komuś spojrzeć prosto w oczy?".

    To może być przywiązanie do stołka. Odejdziesz na dłuższą chwilę i ktoś może zająć twoje miejsce, więc lepiej stale pilnować. Widział ktoś może czy dyrektor wychodzi do domu na nogach czy wyjeżdża na fotelu?
    Bo "po godzinach" też różnie bywa...

    Może być też inne wytłumaczenie tych telekonferencji.
    W rozmowie bezpośredniej ze "ściąg" nie skorzystasz, więc od razu wyłazi, czy znasz się na rzeczy czy nie. W telekonferencji można ustawić tak kamerkę, by nie było widać ściąg, albo np. zamontować prompter obok monitora.
  • Zmiany, zmiany, zmiany to chyba ulubione zajęcie naszych nowych władz. Szkoda tylko, że przy tych rewolucjach zapomniano o nas - doświadczonych i wykwalifikowanych pracownikach! Robota musi iść, a jak nam się nie podoba to... ale to już znamy. Strach, przerażenie i niepewność jak się na to wszystko patrzy!
  • avatar
    "Unikamy spojrzenia, gdy chcemy coś zataić, gdy nie jesteśmy do końca szczerzy. Taka jest mowa naszego ciała, która wysyła komunikaty niezależne od kontroli umysłu nad myślami"
    To by mi pasowało.
    Zataić na pewno pan Gojny chce jakie ma plany co do zmian w egzekucji administracyjnej czy likwidacji niektórych urzędów na Śląsku, nie mówiąc już o tym którego z NUS "odstrzeli" następnego
  • avatar
    barbara 80 "Robota musi iść, a jak nam się nie podoba to..."
    No właśnie, ale jak kiedyś w końcu większość z nas nie wytrzyma i przeniesie się do biedronek i lidla, no chyba że do korpo, to co wtedy Ci na górze zrobią?
  • Czytając wszystkie poprzednie posty trudno nie oprzeć się wrażeniu, że Pan Dyrektor Izby Administracji Skarbowej za wszelką cenę chce podnieść sprawność pracowników, którymi w pewnym okresie swego życia przyszło mu kierować. Należałoby wszelkie poczynania Pana Dyrektora przenieść na grunt rozważań naszego światowej klasy filozofa, logika, i etyka polskiego profesora Tadeusza Kotarbińskiego. W swoim wielkim dziele „Traktacie o dobrej robocie” Tadeusz Kotarbiński wymienia cechy człowieka, które mają świadczyć, że wykonywana przez niego praca będzie wykonana po mistrzowsku, Dyrektora też . Profesor uważa, że przede wszystkim trzeba mieć naturalne uzdolnienia do wykonywanej przez siebie pracy. Przyjmując hipotezę, że poprzednie posty są prawdziwe, zatem podważa Pan naturalność swoich uzdolnień do wykonywania tak odpowiedzialnej funkcji i tak odpowiedzialnej służby, z czym chyba wszyscy uczestnicy poprzednich postów się zgadzają i zapewne pogląd ten podzielają . A może jest inaczej i tylko pewne przyzwyczajenia z przeszłości rysują taki zabazgrany wizerunek naszego Dyrektora?
    Profesor Kotarbiński w swoim traktacie idzie dalej, zwracając uwagę na sprawność zawodową nabywaną w wyniku ćwiczeń i specjalizacji. Skarbowość to specyficzna specjalność, a skarbowiec to specyficzna specjalizacja.
    Autor książki J. Zieleniewski „Organizacja zespołów ludzkich. Wstęp do teorii organizacji i kierowania”, zwraca uwagę Panie Dyrektorze, że sprawność w naukach technicznych nie dotyczy działania ludzkiego, ponieważ w zarządzaniu każdą organizacją, zatem i Izbą Administracji Skarbowej istniej efekt synergii. Zatem zespół ludzi kierujących pracą Izby o zróżnicowanych zdolnościach, ale podsycanych pozytywną energią swego Dyrektora zapewniam Pana przyniesie większy efekt, niż wybrana i uważana przez Pana Dyrektora grupa inteligentnych i zdolnych pracowników, ale nie podsycanych żadną energią, lub wręcz negatywną. Jak widać z poprzednich postów, o tym dobrze wiedział Naczelnik Pierwszego Śląskiego Urzędu Skarbowego . Dlatego swoją pozytywną energią podsycał cały zespół, wszystkich pracowników kierowanego przez niego Urzędu, a nie tylko wybranych.
    Kolejną cechą, o której mówi profesor Kotarbiński jest umiejętność organizowania pracy w zespole czyli współpracy. Cecha ta zapewne nie dotyczy tylko samych pracowników, ale przede wszystkim kierownictwa organizacji czyli w tym przypadku Izby Administracji Skarbowej. Należałoby zwrócić tu uwagę na słowo współpracy. Zatem Panie Dyrektorze ma Pan nie tylko prawo, ale i obowiązek współpracować i ponosić współodpowiedzialność za wyniki tejże Izby. Jak Pan uważa Panie Dyrektorze, czy cytowane tutaj wypowiedzi Pana Dyrektora świadczą o chęci współpracy i ponoszenia współodpowiedzialności za efekty pracy tejże Izby. A może należałoby coś zmienić ?



  • Rapsodia 12 "Zatem zespół ludzi kierujących pracą Izby o zróżnicowanych zdolnościach, ale podsycanych pozytywną energią swego Dyrektora zapewniam Pana przyniesie większy efekt, niż wybrana i uważana przez Pana Dyrektora grupa inteligentnych i zdolnych pracowników, ale nie podsycanych żadną energią, lub wręcz negatywną"
    I dlatego sądzę, że jak Pan Mariusz Gojny nie zmieni nastawienia to skazany jest na porażkę.
    A jeśli Pan to czyta lub ktoś kto jest Panu bliski to radzę rozwiązać najpierw problem drukarek, tonerów, brudnych, śmierdzących toalet zanim weźmie się Pan za zmiany personalne.
  • Wielość problemów poruszanych przez uczestników trwającej już prawie dwa dni dyskusji powinna skłonić Pan Dyrektora tutejszej Izby Administracji Skarbowej do refleksji.
    1. Czy jestem zdolny do motywowania swoich podwładnych?
    2. Czy naprawdę w Panu drzemie siła sprawcza do przeprowadzenia zmian, czy działania podejmowana przez Pan Dyrektorze to tylko trening słabości.
    3. Czy jest Pan zdolny do pełnienia roli menadżera, nauczyciela, lidera specjalisty, polityka kierowanej przez siebie organizacji, a przedewszystkim zwykłego człowieka?
    4. Czy w okresie obecnego kryzysu wizerunkowego, potrafi się Pan zmotywować się do podjęcia przemyślanych decyzji
    5. Czy jako menadżer, w tym wypadku Dyrektor Izby Administracji Skarbowej potrafi krytycznie spojrzeć na efekty realizowanych przez siebie projektów?
    6. Czy potrafi Pan wejść w rolę zwykłego szarego pracownika, zrozumieć indywidualny tok myślenia każdego z nich, wykazać się dużą empatią, aby zrozumieć problemy tych najmniejszych ?
    Na te pytanie musi sobie Pan Panie Dyrektorze odpowiedzieć sam

  • Tak czytam te posty i zaczynam się głęboko zastanawiać, kiedy wreszcie powstaniemy My skarbowcy, kiedy weźmiemy sprawy w swoje ręce, kiedy zacznie się pospolite ruszenie, jak będzie wyglądać i czym się skończy? Wydaje mi się, że zbliżamy się do cieniutkiej ale nieprzekraczalnej granicy braku reakcji. Jak długo będziemy tolerować "dziwne" i krzywdzące nas zwykłych pracowników decyzje dyrektora Gojnego. Czy pozostaniemy bierni na zakusy likwidacji i łączenia urzędów skarbowych? Czy nie będziemy bronić swoich miejsc pracy?
    Czas oczekiwania już minął pora na zdecydowane działania.
    A Śląsk ruszyć potrafi - historia już to nie raz pokazała!
  • Jezus powiedział do swoich uczniów: "Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! - Mateusz 18, 15-20
    Czy słowa te nie odnoszą się do sytuacji, która jest przedmiotem tejże dyskusji ?
  • Ja tak czytam Wasze posty i sytuacje w Us to na myśl przychodzi mi jedna piosenka której pewnie większość z Was nie zna- Tabu " Nie damy się".

    https://www.youtube.com/watch?v=b0KJu__bdHs


    Nie bój się krzyczeć i ślepo z nami idź.
    Idziesz po swoje, więc podnieś w górę zaciśniętą pięść.
    Bo dalej tak nie może być, nie mogą szydzić z nas i drwić.
    Idziemy po nich, Ty razem z nami idź.
    Nie szanują Ciebie i nie szanują nas.
    Chcą nas upolować, zamiast o nas dbać
    Tak nie może być, to nie może wiecznie trwać.
    Chodźmy po nich razem ten ostatni raz.
  • avatar
    Wiecie co tak sobie przyszłam do pracy i przeczytałam wasze posty i chciałam podziękować. Bo ogromnie miło i wesoło mi się zrobiło że z takimi mądrym i fajnymi ludźmi pracuję i wiecie co jeszcze? Ani pan dyrektor kas ani nikt inny tego nam nie zabierze .
  • Kochani, a ja myślę że Pan Gojny i Ci na górze wiedzą co robia, że powołali go, a on powołuje swoich.
    Otóż ma on za zadanie, po wyborach samorządowych oczywiście, zlikwidować niektóre urzędy skarbowe na Śląsku, prawdopodobnie zwolnić część kadry. A do tego potrzebny jest ktoś taki jak "tak ma być i ch..."
    Tylko czy my z tym coś zrobimy?
  • Byłem na szkoleniu ostatnio i jakiś pracownik us powiedział że jego szef to jest jak yeti. Każdy o nim słyszał a nikt go nie widział.
    Nie wiem tylko który to DIAS.
  • avatar
    Pan Dyrektor Gojny widać postanowił przejść do historii Katowickiej Izby, jako celebryta, o którym najwięcej się mówi lub pisze. Nieważne,że źle byle było o nim głośno. Jego dotychczasowe osiągnięcia to zmiany albo ZAMIANY kadrowe,które nie wiadomo czemu mają służyć (co to za zmiana polegająca na odwołaniu nusa w jednym us aby powołać go w innym). Jednak wydaje mi się, że osiągnął swój cel,bowiem jeszcze żaden dotychczasowy Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach nie spowodował swoim zachowaniem takiej lawiny negatywnych wypowiedzi. To zmusza do głębokiej refleksji...
  • Wy się tam na Śląsku cieszcie. Na północy jest gorzej. Znacznie gorzej
  • avatar
    Alfa1- Dyrektor Gojny miał pewnie ambicje przejść do historii katowickiej Izby jako reformator zmian, a przejdzie do niej jako celebryta od zamian.
  • Pan Gojny proszony o przyjazd do Bielska. Drugi Urząd Skarbowy zaprasza do pomieszczeń do których Szanowny Dyrektorze na mocy swojej decyzji przeprowadził Pan pracowników zajmujących się zadaniami akcyzowymi. Warunki tragiczne. A po wycieczce po,pokojach, zapraszamy na relaks do toalet na drugim piętrze z własną deską sedesową i papierem. Ale to tak na marginesie Pana dobrych zmian.
  • Czy ktoś był w toaletach w siedzibie IAS na Damrota i może się wypowiedzieć czy było czysto, był papier toaletowy i mydło?
  • avatar
    A może warto pamiętać,że dyrektorem się bywa a pracownikiem się jest?
  • Ten styl zarządzania poznaliśmy już w roku 2006r. skwapliwie przejęła go ekipa PO.
  • avatar
    alfa 1 - przede wszystkim trzeba być człowiekiem
  • avatar
    Człowiekiem... hmmm. Chyba radny zapomniałeś ze w pracy jesteś na służbie. Dyrektor Gojny podobno lubi to słowo. Mamy tu wykonywać zadania. Koledzy celnicy pamiętają ze to on zlikwidował oddział w Cieszynie i tłumaczył wtedy „funkcjonowanie oddziałów celnych w pewnych lokalizacjach jest ekonomicznie nieuzasadnione. Nikt nie lubi zmian. Kiedyś celnik był panem całego ruchu granicznego, teraz ma stać z boku i dokonywać odpraw. Dlatego funkcjonowanie oddziału w tym, czy innym miejscu nie ma znaczenia”. Drodzy skarbowcy ze Śląska dyrektor Gojny szybko, sprawnie i ekonomicznie przeprowadzi kolejna reformę KAS.
  • avatar
    Woojtek „Wy się na Śląsku cieszcie, na północy jest gorzej” Słyszałem, że też macie tam celebrytę dyrektora Tomasza Słaboszowskiego. Zatem rozumiesz co czujemy
  • Oby jak najszybciej przyszła miotła i wymiotła tych dyrektorów. Zależy to też od nas samych gdyż niedługo wybory. Co prawda samorządowe ale sygnał powinien być czytelny, że nie ma aprobaty dla niegodziwości. Może wtedy ktoś na górze w PiS zrozumie. Jeżeli nie to trzeba to powtórzyć w wyborach parlamentarnych
  • Nie wiem jak jest gdzie indziej. Ale w KAS to masakra. Wieksza arogancja niż za poprzedników. A dbałość o pracowników poniżej krytyki. Zastraszanie. I w tym wszystkim jest beznadziejne to, że tacy jak Gojny, awansowany przez poprzedników znów na wierzchu. A najgorsze w tym wszystkim to traktowanie pracowników urzędów skarbowych, jak najgorszego sortu w KAS. Zobaczymy jak długo pociągną byłymi celnikami.
  • avatar
    Dokładnie grzmil skarbowcy ze Śląska i z Pomorza nie zapomną o dyrektorze Gojnym i Slaboszowskim jak przyjdzie im postawić krzyżyk przy jakimś nazwisku na wyborach samorządowych. Oby Ci na górze wyciągnęli wnioski i posłuchali opinii publicznej
  • Kolejna sobota i niedziela poza nami. Czy tak naprawdę wypoczęliście? A może tylko chcieliście wypocząć? Praca każda, Urzędnika również, a może tym bardziej wywołuje zmęczenie. To oni swoimi decyzjami odpowiadają za to, czy jutro w tym kraju ludzie będą spokojnie podróżować, spacerować i odpoczywać. Czy tak naprężony system socjalnego zaopatrzenia obywateli się nie załamie. Czy strajkujący niepełnosprawni otrzymają, to co im słusznie się należy. To ci sami Urzędnicy jutro muszą zadbać, aby odpowiednie służby były dobrze wynagradzane, aby kolejna sobota i niedziela były podobnie jak te mijające dwa dni - bezpieczne. Zarządzający KAS wiecie dokładnie, że zmęczony i sfrustrowany, a tym bardziej wystraszony człowiek nie może pracować wydajnie, a tym bardziej podejmować przemyślane dogłębnie decyzje. Trudno o wypoczynek w atmosferze napięcia i niepewności. Tak jutro znowu Ci sami kierownicy będą naciskać na terminy, będą sprawdzać czy po sobocie i niedzieli nie zmieniły się „mierniki”, a może jakiś nowy znowu doszedł? Czy w tym tygodniu do jego końca będą sprawować stanowisko kierownicze, A może któryś miernik wskaże, że trzeba zmienić kierownika. A co na to ten szary pracownik? Hm pracownik w pierwszy dzień tygodnia wstaje i myśli, co dalej ze mną. Co dalej z nami. Znowu realność myślenia podpowiada mu, że będą kolejne niespodzianki, nadzieja która umiera ostatnia podpowiada, będzie dobrze. Nadzieja jeszcze jest we mnie, chcę aby była w Tobie. Zobacz już nie długo majowe dni, czy one będą podobne do tych, które teraz mijają. Wszyscy, którzy podejmujecie za nas decyzje, za tych którzy tutaj mają jeszcze odwagę pisać, proszę trzeba cos w KAS zmienić, aby odpoczynek był odpoczynkiem, majowe święta były rzeczywiście majowymi świętami, a nie okazją do smutnych spotkań.
  • Rapsodia ja myślę, że wielu z nas nie jest jeszcze świadomych nadchodzących zmian. Dali nam wyrównania i uśpili czujność. Ale po to ta strona i to forum by wszystkich uświadomić i ostrzec.
  • Rapsodia12, jakże trafny post, oddaje przemyślenia wielu z nas.
  • avatar
    Takie to smutne jak się to czyta. Miało być nam lepiej w KAS, a czyżby było gorzej? Cóż w urzędach skarbowych pracuje się niestety coraz gorzej. Ile jeszcze wytrzymamy...
  • avatar
    Ja mojej kierowniczce wciąż powtarzam z każdym kolejnym powierzonym mi zadaniem, że mam nadzieję że jak naszybciej to pierdyknie bo tak się nie da pracować a ona tylko duże oczy robi i mówi "no co ty" .
    Do tego polityka kadrowa (a właściwie jej brak) w moim US polegająca na przesuwaniu pracowników z jednego działu do drugiego myśląc że ci nowi zagaszą pożary wynikające z nieudolości kierownictwa. Jak osoba bez doświadczenia w danej dziedzinie to zrobi? A do tego takie ruchy powodują powstanie pożaru w miejscu gdzie przeniesiona osoba dotychczas pracowała
  • Jeszcze jest gorzej, jeżeli nie wie czy z podpisu od NUS odbierze jeszcze sama, czy inna kierowniczka
  • avatar
    @rapsodia12 - tak szczerze to co najmniej 90% kierowników w US jest do wywalenia z prostej przyczyny - boją się własnego cienia a żeby coś u NUSa powiedzieć że jest nie halo to już w ogóle. Jak są na dywaniku to zawsze wg nich jest wszystko cacy i nie widzą żadnego problemu a potem od nas wymagają rzeczy niemożliwych.
  • Tak, jak bardzo trafione są powyższe wypowiedzi. Ile w nich smutku i troski zarazem. Gdzie jest radość z pójścia do pracy.Strach co dzisiaj powie kierowniczka działu, która jak zawsze uważa ze podatnik,jest najważniejszy a wy robole jakoś dacie radę mimo ze jest was o połowę za mało w dziale. Byle wyniki, mierniki były wysokie, byle auta były opłacone i wklepane do Zefira. Szybko, sprawnie,bez gadania. Tak przynajmniej jest u nas w Drugim Urzędzie w Bielsku. Tutaj nie liczy się pracownik i jego praca za dwóch. Dyrektorze Gojny może Pan coś zmieni. W końcu nadzieja umiera ostatnia a Pan ma jeszcze czas pokazać twarz człowieka.
  • avatar
    Jaskarbek ja w dyrektora Gojnego i jego ludzką twarz nie wierzę. Moja nadzieja też jeszcze nie umarła ale bardziej wierzę, że Ci na górze usłyszą nasz głos i wymienią/zamienią Gojnego (choć nikomu nie życzę takiego menadżera) . I wiecie co? Jestem dumny ze skarbowców ze Śląska, bo tymi wpisami, jakże licznymi i wciąż żywymi udowadniamy jaka drzemie w nas siła.
  • avatar
    Jaskarbek ja w dyrektora Gojnego i jego ludzką twarz nie wierzę. Moja nadzieja też jeszcze nie umarła ale bardziej wierzę, że Ci na górze usłyszą nasz głos i wymienią/zamienią Gojnego (choć nikomu nie życzę takiego menadżera) . I wiecie co? Jestem dumny ze skarbowców ze Śląska, bo tymi wpisami, jakże licznymi i wciąż żywymi udowadniamy jaka drzemie w nas siła.
  • wing, rapsodia12 powiem tylko Dziękuję. Byle więcej tak mądrych spostrzeżeń i przemyśleń. I jeszcze jedno, już wiele razy protest zaczynał się na Śląsku...
  • Takiego upodlenia pracowników jak teraz nie było nawet za komuny, co potwierdzają "starzy" pracownicy.
  • I nie wiem "grzmil" czy nie będzie jeszcze gorzej, " dwóch na emeryturę i jeden do pracy", może być jeszcze gorzej
  • Czy ktoś mi może wytłumaczyć sens tego że w związku z wprowadzeniem outsourcingu wydruków dotychczasowe, sprawne drukarki zostaną zaplombowane i wyłączone z użytku? Czy skoro są, to nie można ich zużyć i potem zlikwidować? Pracownicy zostaną z 1 kombajnem na piętrze, czy to jest wystarczające? Jak zwykle jest to pewnie pomysł kogoś kto nigdy nie przepracował choćby 1 dnia w urzędzie skarbowym.
  • No i szaleństwa Pana dyrektora na Śląsku cd idzie w moc widać, kolejne odwołania i zmiany. Tylko pytanie komu i czemu ma to służyć?
  • avatar
    Hmmm. Odwoła każdego?
  • Jak każdego - to na końcu siebie.
    A nie byłoby prościej, żeby zaczął od siebie?
  • avatar
    Wtedy achlarwa byłoby sprawiedliwie. A tak każdy zastanawia się nad kryteriami odwołań i czemu jeden NUS przeniesiony a inny całkiem zdegradowany. Bo patrząc pod względem mierników/wyników to cos jakby nie pasuje. Cóż z pewnością c.d.n.
  • A można prosić o info, których naczelników sięgnęła ręka Pana Dyrektora? Nie mam dostępu do strony intranetowej.
  • avatar
    I US Katowice i US Wodzisław. To by było tyle na dzisiaj.
  • A kogo na miejsce Pana Bernaise dali?
  • Wycinka trwa w najlepsze
  • avatar
    A jak się Pani Joanna Łachut sprawuje na nowym stanowisku?
  • Pewnie przyczajony tygrys...
  • avatar
    Słyszałem że większość nowych NUS-ów nie przywitała załogi, nikt nie wie jak wyglądają. Hmmm yeti
  • avatar
    Taki obecnie trend. Dwóch ostatnich DIAS'ów w IAS Rzeszów też się nie przedstawiło. Tego co był tylko 3 miesiące większość pracowników nie zobaczyło. Taki DIAS widmo. No cóż za wysokie progi na pracowników nogi.
  • becik666 Może Pan Dyrektor IAS w Katowicach boi się o swoje stanowisko że eliminuje potencjalnych kandydatów na swoje miejsce
  • avatar
    Z przykrością stwierdzam, czytając komunikat o wyznaczeniu dnia 04 maja dniem wolnym od SŁUŻBY że Szanowny Pan Dyrektor zapomniał,że kieruje nie tylko funkcjonariuszami ale także pracownikami.
  • avatar
    alfa1 - pracownicy urzędów administracji skarbowej dostali już wolne od Szefa KPRM zarządzeniem nr 9 z 13 kwietnia 2018 r. w sprawie ustalenia 4 maja 2018 r. dniem wolnym dla pracowników urzędów administracji rządowej, zmienionym zarządzeniem nr 10 z 19 kwietnia 2018r.
  • avatar
    Tymczasem na intranecie katowickiej IAS pojawiło się zaproszenie Komendanta Szkoły Policji w Katowicach na zawody strzeleckie.
    Zaproszenie zredagowane przez administratora strony pod jakże interesującym i zachęcającym tytułem "Mistrzostwa Policji w Strzelaniu do IAS w Katowicach"
    To ja idę
  • avatar
    A więc już wiadomo. Kandydatem PiS w wyborach samorządowych na Prezydenta Miasta Katowice został Marcin Krupa. Dobrze wiedzieć. Zastanówmy się czy w katowickiej IAS ma miejsce dobra zmiana...
  • avatar
    26 kwietnia 2018 roku nowa Pani Naczelnik Joanna Łachut odebrała nagrody przyznane Pierwszemu Śląskiemu Urzędowi Skarbowemu w Sosnowcu, w XIV edycji Rankingu Izb i Urzędów Skarbowych Dziennika Gazety Prawnej za 2017 rok:
    - w kategorii najbardziej skuteczny wyspecjalizowany urząd skarbowy - III miejsce,
    - w kategorii najbardziej efektywny wyspecjalizowany urząd skarbowy – wyróżnienie,
    - w kategorii klasyfikacji generalnej wyspecjalizowanych urzędów skarbowych - III miejsce.
    Oczywiście podziękowała i pogratulowała wszystkim pracownikom.
    Czy aby na pewno? Czy ktoś podziękował i pogratulował poprzedniemu Naczelnikowi, który niewątpliwie do wypracowania takich wyników się przyczynił?
    I jeszcze jedno zapewne retoryczne pytanie – dlaczego Pan Dyrektor Gojny odwołuje Naczelnika, pod „dowództwem” którego - jak widać - urząd pracował doskonale?
    No cóż, to jest właśnie ta transparentność, o której Pan Dyrektor Gojny tyle razy już mówił. Tylko gdzie ona się podziała?

    Oczywiście życzymy nowej Pani Naczelnik nie mniejszych sukcesów w przyszłym roku
  • Skandal żeby odwołać takiego naczelnika. Czyżby panu Banasiowi, przyzwalającemu na te zmiany, nie zależało na skuteczności i efektywności organów podatkowych. Ja czekam na ranking w przyszłym roku, jeśli wynik będzie gorszy dyrektor Gojny powinien ponieść konsekwencje - jeśli nie już dziś.
  • avatar
    Pewnie Szefowi KAS zależy na skuteczności organów, wszem i wobec chwali się efektywną i skuteczną działalnością KAS, tylko widać za bardzo zaufał Dyrektorowi Gojnemu lub nie panuje nad swoimi bezpośrednimi podwładnymi. Oj takich mamy menadżerów w tej wielkiej KAS. Wstyd.
  • avatar
    Skoro dyrektor Gojny wymienił tak skutecznego naczelnika to pewnie uważa ze nowa NUS będzie lepiej zarządzać. Och nie zazdroszczę pani Łachut, przed Panią trudne zadanie, poprawić wynik w rankingu co najmniej na drugie miejsce w powyższych kategoriach. Inaczej Pan Dyrektor i Pani Naczelnik będą nieciekawie wyglądać w oczach pracowników i swoich przełożonych
  • Odnośnie nagród za 2017 dla PŚUS to pragnąłbym zauważyć, że Pan Motyl był NUS tylko od września 2017 roku, wcześniej od marca do sierpnia NUS była Pani Grieger, a jeszcze wcześniej do lutego św. pamięci Pan Kuś. Więc trudno ustalić, którego NUS jest w tych nagrodach zasługa, względnie wszystkich po trochu, względnie jest to dowód, że załoga PŚUS potrafi pracować pomimo ciągłych zmian kadrowych ;)
  • avatar
    A więc na pewno nie jest to zasługa Pani Łachut. Przy okazji szacunek dla pracowników, którzy przy tak częstych zmianach utrzymują taki poziom.
  • Siatka „słupów”, rodzina jak żołnierze mafii, milionowe straty skarbu państwa i samobójcza śmierć naczelnika skarbówki w Sosnowcu! Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego rozbiła grupę przestępczą z sosnowieckiego urzędu skarbowego. Jak ustalił portal wPolityce.pl, urzędniczki, zamiast pilnować interesów fiskusa, wyłudziły nawet 2,5 miliona złotych i wspólnie z przestępcami tworzyły nieformalną firmę!
    Mózgiem oszukańczego procederu był duet urzędniczek z Pierwszego Śląskiego Urzędu Skarbowego w Sosnowcu. Wraz z nimi do zatrzymano 5 osób – prezesów lub właścicieli i prokurentów firm pełniących rolę tzw. „słupów”...
    Czytaj całość>https://wpolityce.pl/polityka/393750-nasz-news-abw-rozbila-mafie-vat-w-sosnowieckim-urzedzie-skarbowym-w-tle-tajemnicze-samobojstwo-w-celi-i-wyludzenia-na-miliony
  • Tymczasem zmian na Śląsku ciąg dalszy. Dziś padło na naczelnika w Jastrzębiu Zdroju. Kto następny?
  • avatar
    Biorąc pod uwagę ogólną liczbę urzędów podległych DIAS w Katowicach, to już niewiele do zmian pozostało...
  • Zauważam, ze US w Jastrzębiu-Zdroju również został wyróżniony w rankingu GP uzyskując 2 miejsce w kategorii skuteczność, a mimo to Pani Paszek została odwołana ze stanowiska NUS, które to stanowisko piastowała od wielu lat, wiec nie ma wątpliwości co do zasług jak w przypadku Pani Pawlik.
  • Barbara Kwiatkowska - czy to nie osoba z tego samego US co Joanna Łachut ?
  • avatar
    Dokładnie tak toudik. Widać pracują tam ludzie z wyjątkowymi zdolnościami menadżerskimi
  • Kiedyś tacy zdolni wywodzili się z US Jaworzno.
  • Dla zmylenia i zastraszenia niepokornych będzie inwentaryzacja w katowieckim!
    Skarbek kiedyś to Sosnowiec był kuźnią kadr dla IS Katowice.
    A PSUS był ostoją niechcianych

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.