Poniżej treść porozumienia podpisanego wczoraj w Gdańsku.
==================
w sprawie zabezpieczenia praw i interesów pracowników oraz funkcjonariuszy oraz zabezpieczenia realizacji zadań organów państwa w związku z wdrażaniem Krajowej Administracji Skarbowej
zawarte w Gdańsku w dniu 1 marca 2017 r. pomiędzy:
Marianem Banasiem Szefem Krajowej Administracji Skarbowej, Sekretarzem Stanu w Ministerstwie Finansów,
a
NSZZ „Solidarność" z siedzibą w Gdańsku, przy ul. Wały Piastowskie 24, 80 - 855 Gdańsk reprezentowanym przez:
1) Piotra Dudę Przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność";
2) Tomasza Ludwińskiego Przewodniczącego Krajowej Sekcji Pracowników Skarbowych NSZZ „Solidarność"
zwanym dalej Związkiem Zawodowym zwanymi dalej Stronami
o następującej treści:
[Preambuła]
W związku z reformą administracji skarbowej nadzorowanej przez Szefa Krajowej Administracji Skarbowej, zwanego dalej „Szefem KAS", wprowadzoną ustawami z dnia 16 listopada 2016 r. o Krajowej Administracji Skarbowej oraz ustawą Przepisy wprowadzające ustawę o Krajowej Administracji Skarbowej, w trosce o należyte zabezpieczenie praw i interesów pracowników i funkcjonariuszy konsolidowanej administracji podatkowej, kontroli skarbowej i Służby Celnej oraz w celu zapewnienia racjonalnego, funkcjonalnego i możliwe bezkonfliktowego wprowadzenia w życie reformy uwzględniając konieczność zabezpieczenia realizacji zadań organów państwa, Strony postanowiły zawrzeć niniejsze Porozumienie.
§ 1
- Strony przyjmują, że wynagrodzenie zasadnicze członków korpusu służby cywilnej, zwanych dalej „pracownikami" i uposażenie funkcjonariuszy w izbach administracji skarbowej, urzędach skarbowych, urzędach celno-skarbowych i Krajowej Informacji Skarbowej, zwanych dalej „jednostkami organizacyjnymi KAS", w roku 2017 nie będzie niższe niż 3000 złotych brutto (słownie: trzy tysiące).
- Szef KAS zaleci kierownikom nadzorowanych jednostek organizacyjnych KAS zatrudniających pracowników i funkcjonariuszy, o których mowa w ust. 1, aby warunki wynagrodzenia lub uposażenia przedstawiane odpowiednio pracownikom i funkcjonariuszom, nie później niż do dnia 31 maja 2017 roku, przewidywały, że ich wynagrodzenia będą miały wysokość nie niższą niż otrzymywana dotychczas, w ramach przyznanych tym jednostkom budżetów na wynagrodzenia, z zastrzeżeniem postanowień ust. 3.
W przypadku pracownika lub funkcjonariusza, którego wysokość wynagrodzenia lub uposażenia jest w sposób nieuzasadniony znacznie wyższa od wynagrodzeń lub uposażeń pracowników albo funkcjonariuszy zatrudnionych lub pełniących służbę na takich samych stanowiskach, warunki wynagrodzenia, przedstawione mu nie później niż do dnia 31 maja 2017 roku, mogą przewidywać wysokość wynagrodzenia lub uposażenia na poziomie niższym niż dotychczasowe. Szef KAS dołoży starań w celu zagwarantowania w 2017 roku i kolejnych latach środków finansowych niezbędnych dla realizacji zobowiązania określonego w ust. 1 i 2.
§2
Szef KAS dołoży starań, aby pracownikom i funkcjonariuszom mu podległym, w wyniku wejścia w życie ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej oraz ustawy Przepisy wprowadzające ustawę o Krajowej Administracji Skarbowej, zostało zaproponowane dalsze zatrudnienie lub dalsze pełnienie służby, chyba że spełnione zostaną przesłanki określone w art. 144 ust. 1 ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej, art. 2 pkt 2b ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne albo osoby te pobierają świadczenia emerytalne lub nabyły uprawnienia do tych świadczeń.
Podejmując decyzję o zaproponowaniu pracownikowi lub funkcjonariuszowi zatrudnienia lub dalszego pełnienia służby oraz określając warunki, jakie zostaną zaproponowane pracownikowi lub funkcjonariuszowi uwzględnia się, w szczególności zakres powierzonych zadań, przebieg dotychczasowego zatrudnienia lub pełnienia służby, kwalifikacje zawodowe pracownika lub funkcjonariusza, doświadczenie zawodowe pracownika lub funkcjonariusza i miejsce dotychczasowego zamieszkania, z zastrzeżeniem uprawnienia wynikającego z art. 169 ust. 3 ustawy Przepisy wprowadzające ustawę o Krajowej Administracji Skarbowej. W miarę możliwości kierownik jednostki organizacyjnej KAS uwzględni także osobiste preferencje pracownika lub funkcjonariusza.
§3
Szef KAS powoła, w terminie 14 dni od dnia zawarcia niniejszego Porozumienia, w porozumieniu ze Związkiem Zawodowym, będącym Stroną Porozumienia Zespół do monitorowania realizacji niniejszego Porozumienia, zwany dalej „Zespołem". Zadaniem Zespołu jest, w szczególności rozpatrywanie wniosków dotyczących przypadków, gdy pracodawcy'zatrudniający pracowników lub funkcjonariuszy objętych niniejszym Porozumieniem nie wywiązują się z zobowiązań określonych w niniejszym Porozumieniu.
Zespół składa się z 4 członków, po dwóch przedstawicieli każdej ze Stron Porozumienia.
Zespół wybiera Przewodniczącego, który kieruje pracami Zespołu i reprezentuje go na zewnątrz wobec kierowników jednostek organizacyjnych KAS.
§4
Każda zakładowa lub międzyzakładowa organizacja Związku Zawodowego, będącego Stroną Porozumienia, jest uprawniona do przedstawienia Zespołowi przypadku nie wywiązywania się z zobowiązania określonego w niniejszym Porozumieniu.
Przedstawienie sprawy Zespołowi wymaga akceptacji zainteresowanego pracownika lub funkcjonariusza, w tym jego zgody na wgląd w akta osobowe związane z dotychczasowym stosunkiem pracy lub służby.
Przedstawienie sprawy Zespołowi następuje za pośrednictwem kierownika jednostki organizacyjnej KAS, którego pracownika lub funkcjonariusza dotyczy wniosek. Wniosek - jeżeli nie zostanie uwzględniony przez kierownika jednostki organizacyjnej KAS we własnym zakresie - kierownik przekazuje Zespołowi bez zbędnej zwłoki, jednak nie później niż w terminie 5 dni roboczych. Kierownik jednostki organizacyjnej KAS wraz z wnioskiem przekazuje Zespołowi swoje pisemne stanowisko w przedmiocie wniosku wraz z jego uzasadnieniem.
Pozytywna opinia Zespołu jest rekomendacją dla pracodawcy do zmiany warunków zatrudnienia lub służby określonych w propozycji złożonej pracownikowi lub funkcjonariuszowi.
Zespół może wystąpić o przedstawienie mu akt pracowniczych zainteresowanego pracownika lub funkcjonariusza.
Zespół rozpoznaje zgłoszone wnioski w terminie 14 dni roboczych od dnia ich wpływu do Zespołu. Przewodniczący Zespołu, niezwłocznie po wpłynięciu wniosku, przesyła skan wniosku wraz ze stanowiskiem kierownika jednostki organizacyjnej KAS na adres poczty elektronicznej członków Zespołu. Realizowana transmisja danych musi spełniać wymogi ustawy o ochronie danych osobowych.
Zespół, w przypadku jednomyślnego stwierdzenia, że w danym przypadku doszło do nie wywiązania się ze zobowiązania określonego w niniejszym Porozumieniu, niezwłocznie informuje Strony Porozumienia.
Członkowie Zespołu otrzymają stosowne upoważnienia do przetwarzania danych osobowych.
§5
Zespół jest obsługiwany przez sekretarza wskazanego przez Szefa Krajowej Administracji Skarbowej.
Sekretarz Zespołu kieruje obsługą organizacyjno-techniczną Zespołu.
Obsługę organizacyjno-techniczną, w tym wydatki związane z pracą Zespołu, odpowiednie pomieszczenia i wyposażenie, zapewniają wskazane przez Szefa Krajowej Administracji Skarbowej jednostki organizacyjna KAS.
Do wydatków związanych z działaniem Zespołu zalicza się koszty zakwaterowania i przejazdu jego członków na posiedzenia Zespołu, jeżeli miejscem ich zamieszkania nie jest Warszawa. Delegacje akceptuje sekretarz.
Sekretarz Zespołu nie jest jego członkiem.
§6
Każda ze Stron Porozumienia zobowiązuje się do wykorzystania wszelkich własnych kompetencji i uprawnień w celu zagwarantowania faktycznej realizacji niniejszego Porozumienia oraz poszczególnych jego postanowień.
Szef KAS poleci kierownikom nadzorowanych jednostek organizacyjnych KAS zatrudniających pracowników i funkcjonariuszy objętych niniejszym Porozumieniem stosowanie niniejszego Porozumienia.
- Strony zgodnie oświadczają i zobowiązują się do współdziałania w celu realizacji niniejszego Porozumienia.
§7
- Zespół zakończy prace do dnia 30 września 2017 r.
- Porozumienie wygasa z dniem 1 października 2017 r.
§8
Porozumienie wchodzi w życie z dniem podpisania.
§9
Zmiana porozumienia wymaga formy pisemnej.
§ 10
Porozumienie sporządzono w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach, po jednym dla każdej ze Stron.
No dobrze, ale co z osobami, którzy pracują tyle samo czasu w urzędzie, mają taką samą ocenę, wykonują tę samą pracę i tej samej wartości, ale jedni są komisarzem, a drudzy starszym komisarzem? Dlaczego tego nie uwzględniono w porozumieniu? Dlaczego jednych się awansowano, a drugich nie?
A odnośnie komantarza barthezo to funkcja komisarz i st komisarz przestaje istnieć.
Więcej na ten temat nie będę się wypowiadał.
Pisanie w tym kontekście o szkoleniach czy konkretnych stanowiskach: komisarz, starszy komisarz i awansach lub ich braku - to nieporozumienie. Nie to jest przedmiotem tego porozumienia.
I - przykro to pisać - za bardzo wygląda na patrzenie "przed siebie" tylko do końca czubka własnego nosa. Niestety, albo i "stety": na poziomie, na którym to porozumienie jest zawierane takie myślenie nie ma prawa w ogóle istnieć.
Porozumienie wygasa z dniem 1 października 2017 r."
Ktoś u UKSie był inspektorem i miał wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 2.500 zł brutto plus dodatek STAŁY w wysokości 100% zatem zarabiał łącznie 5.000 zł brutto. Teraz otrzyma PODWYŻKĘ i będzie zarabiał 3.400 zł brutto wynagrodzenia zasadniczego plus dodatek do 50% wynagrodzenia w wysokości np. 1.600 zł. Razem będzie zarabiał dalej 5.000 zł, ale powinien się cieszyć bo przecież dostał podwyżkę. Przyjdzie październik, i zgodnie z zapisami wynikającymi z rozporządzenia dotyczącego dodatków, znajdzie się co najmniej kilka powodów, aby skorygować wysokość dodatku do np. 10 % wynagrodzenia. Były inspektor będzie zatem zarabiał 3.740 zł brutto(3.400+340) i dalej powinien się cieszyć bo przecież dostał podwyżkę. Porozumienie nie będzie już obowiązywało, natomiast rozporządzenie dotyczące dodatków owszem.
Obawiam się jednak sposobu w jaki będą przeliczane nowe wynagrodzenia. Oby nie było tak, że aby zachować pozory zachowania dotychczasowych wynagrodzeń, zostaną one wyliczone w taki sposób, że gdy dotychczasowe wynagrodzenie = y, to nowe wynagrodzenie wyliczą w ten sposób, że x + 50% (maksymalny dodatek kontrolny/orzeczniczy itp.) = y.
Wówczas teoretycznie nowe wynagrodzenie zostanie zachowane, ale np. po pół roku wprowadzone zostaną rankingi/mierniki itp, wg których tylko cześć pracowników będzie miało 50% dodatku, cześć 40%, część 20% a część 10%... i wtedy dotychczasowe wynagrodzenie będzie sufitem do którego będzie się dążyć... a ten sufit uzyska tylko cześć pracowników, natomiast większość będzie miała faktyczną obniżkę wynagrodzeń...
Obym nie był złym prorokiem...
Niby wynagrodzenie zasadnicze musi być na poziomie min. 3.000 brutto, a z drugiej strony do 31 maja ma być przedstawiona propozycja nowych warunków płacy - "(...) wynagrodzenia będą miały wysokość nie niższą niż otrzymywana dotychczas (...)", czyli niekoniecznie wyższa niż obecnie.
A co jeśli ktoś (a z tego co wiem, to zdecydowana większość) ma wynagrodzenie zasadnicze później 3.000 brutto? Jeśli ktoś ma 2.500 to dostanie propozycje na 2.500, czy na 3.000?
I jeśli mowa o roku 2017, to zakładając, ze będą wynagrodzenia podnoszone do 3.000, to od 1 stycznia czy od 1 marca (dnia wejścia KAS) ?
Do chwili otrzymania propozycji pracujemy na starych zasadach.
Na prostych przykładach:
1) jeżeli obecnie wynagrodzenie zasadnicze wynosi 2.500, to po przyjęciu propozycji w KAS wzrośnie do co najmniej 3.000,
2) jeżeli obecnie wynagrodzenie zasadnicze wynosi 3.000, to po przyjęciu propozycji w KAS pozostanie bez zmian (lub wzrośnie),
3) jeżeli obecnie wynagrodzenie zasadnicze wynosi np. 10.000, to po przyjęciu propozycji w KAS pozostanie bez zmian, chyba że ogół pracowników na zbliżonym stanowisku ma wyraźnie mniej - wtedy może zmaleć (zachodzi warunek: wysokość wynagrodzenia lub uposażenia jest w sposób nieuzasadniony znacznie wyższa od wynagrodzeń lub uposażeń pracowników albo funkcjonariuszy zatrudnionych lub pełniących służbę na takich samych stanowiskach).
Sytuacja z pkt. 3) dotyczyć ma w założeniu byłej kadry kierowniczej. Tutaj "automat" zachowania poziomu wynagrodzenia ma nie zadziałać.
Fajnie że zostało zawarte - choć daleko do ideału.
Jeżeli większość dawnych iks zajmie w KAS podobne stanowiska i będzie na tych stanowiskach stanowić większość (a tak raczej się stanie) to nie zajdzie przypadek znacznie wyższego wynagrodzenia na podobnym stanowisku.
Prędzej będzie sytuacja niższego lub znacznie niższego, jeśli razem z grupą dawnych iks-ów będzie pracował ktoś z niższym wynagrodzeniem "na wejściu".
Wówczas ma być tak, że iks mają nie stracić, ale będą musieli niejako "poczekać" na podwyżkę do czasu, aż wszyscy pozostali na podobnym stanowisku "dobiją" wynagrodzeniem do ich poziomu.
Przynajmniej taki cel przyświecał zz przy negocjacji zapisów. Nie ma nic gorszego, niż w sposób nagły stracić znacznie (i w ogóle!) na wynagrodzeniu. Lepiej jest poczekać nieco dłużej na jego ewentualny wzrost, do czego zresztą zostaliśmy przyzwyczajeni. Więc jako "nałogowi czekacze" jakoś powinniśmy dać radę ten jeszcze rok czy dwa. Oczywiście ci relatywnie lepiej zarabiający od naprawdę żebraczych niektórych wynagrodzeń w urzędach skarbowych.
O tym, co rozumieliśmy pod pojęciem "w sposób nieuzasadniony" napisałem wcześniej.
02-03-2017 (11:58)
Szkoda, że treści tego porozumienia nie konsultowano z pracownikami.
Podczas tworzenia takich porozumień nie ma czasu na żadne konsultacje.
Mylę, że dobrze się stało, że taki dokument powstał.
Sam Tomek pisze, że nie jest do końca zadowolony.
Lepszy rydz jak nic. Chwała za to co powstało.
Wiem jak takie dokumenty się tworzą i należy zachować przy tym nie mało sprytu.
Tomek wykorzystał moment... i zostało podpisane.
:brawa
Zeszłoroczne podwyżki miały sprawić by w US i UKS nie było niższych pensji BRUTTO (czyli ze wszystkim - stażowym, dodatkiem skarbowym) niż 2900-3000pln.
Teraz na wejściu ma być 3000 pln ZASADNICZEJ (rozumiem, że plus dodatek za staż, za stopień, skarbowy, kontrolerski czy jaki tam).
To sprawi, że podwyżki dostaną najmniej zarabiający (tak jak rok temu) i będzie dążenie do spłaszczenia pensji.
Przestaje mieć wówczas znaczenie, czy pracownik ma staż i wynikające z tego doświadczenie, czy ma umiejętności, kursy, szkolenia i jest samodzielny, bo średnio zarabiający dotychczas nie będą się wiele różnić od nowych pracowników. Chyba wszyscy się zgodzimy, że przychodząc z zewnątrz niewiele się umie z roboty skarbowca?
Na pensjach nie stracą szefowie (a raczej zyskają, kierując większymi organizacjami). Również szczebel średniego kierownictwa nie jest mniejszy - tez nie będzie tam oszczędności płac. Nie sądzę, by to co zostanie po emerytach, z którymi (jeśli) nie przedłuży się umów, wystarczy na podwyżki zasadniczej do 3k dla wszystkich najniżej wynagradzanych. Przy niezmiennym budżecie ktoś MUSI stracić.
Nie wiem jakie były wynagrodzenia celników, ale wiem jak kształtowały się płace w UKS i AP (czyli izbie i urzędach). Jedyne źródło oszczedności (i rezerw w oczach szefa KAS i dyrekcji IAS) widzę na dodatkach skarbowych/kontrolnych - kogo? - kontrolujących!
Teraz pytanie - kto ma "naskrobać dodatkowych funduszy do budżetu? Karniści prowadzący postępowania? Wywiad, czy tam analizy, rozpoznanie, obserwacje, realizacja itp? Celnicy dokonujący tzw. kontroli rynku (automaty, fajki, żywe krokodyle, paski do zegarków z antylopy mandżurskiej, lewy spiryt, znaki towarowe itp.)? Czy może jednak te komórki, które będą KONTROLOWAĆ (nie typować, nie najeżdżać z psami, nie karać w jakiejś tam przyszłości)- karuzele, ceny transferowe, rozliczenia PIT i CIT?
Stawiam taką roboczą hipotezę, że tylko w tym ostatnim miejscu jest możliwe coś do ugrania. I pytanie na koniec - czy motywacja kontrolujących do pracy po obniżce wynagrodzeń spadnie czy wzrośnie?
Dziękuję!
PS - gotowy jestem do polemiki z poglądami, że źródła zwiększeń budżetu jednak znajdują się w innym niż typowa kontrola miejscu.
Pozdrawiam niektórych, a nie innych nie.
Dzięki za wyjaśnienie budzącego moje zaniepokojenie zapisu.
Wzystko zależy od tego ile pracownicy zarabiali na "starcie": jeżeli np ktoś zarabiał 2000zł pensji zasadniczej (plus 20% stażowego- czyli 2400zł) i dostał 600zł podwyżki to raptem miał 3120zł brutto wynagrodzenia. Jeżeli jednak ktoś zarabiał 3000zł (+ 20% stażowego czyli 3600zł)i dostał 100zł podwyżki to zarabiał już 3720 a więc i tak więcej niż poprzednik. W uks-ach wyrównywali do 3000zł brutto ze wszystkim (stażowe, kontrolerski) Wszystko zależy od pensji wyjściowej.
"wysokość wynagrodzenia lub uposażenia jest w sposób nieuzasadniony znacznie wyższa od wynagrodzeń lub uposażeń pracowników albo funkcjonariuszy zatrudnionych lub pełniących służbę na takich samych stanowiskach"
skoro aby w ogóle pochylić się nad daną sprawą to musi otrzymać pisemną zgodę od zainteresowanej osoby
1)jest mowa o kwocie zasadniczego wynagrodzenia/uposażenia, gdy doliczysz inne składniki (DWR,nagrody), jest więcej,
2) pamiętaj, że w urzędach są także zatrudnieni ludzie ze średnim wykształceniem, albo nowo przyjęci,
3) w poprzednim roku bylo to 2850 zł,
4) dla niekórych miast i miasteczek, takie wynagrodzenie to szczyt marzeń, dla innych to kpina,
5) jak nadal na protesty będzie przyjeżdżało 30 osób z całej Polski, to nie spodziewaj się cudów - wiesz, co by było, gdyby przyjechało pod MF 30.000 osób ze skarbówki?
6) moim zdaniem - wiązanie przyszłości z pracą w administracji publicznej, to błąd podstawowy - lepiej juz było...
Cieszę że młodzi pracownicy będą na wejściu dostawać bardziej normalne pieniądze. Jednak jednocześnie dochodzi do takiego spłaszczenia wynagrodzeń, że zasadniczo kwota wynagrodzeń na początku "kariery" w resorcie nie rożni się zbytnio od kwoty po 10, 15 i więcej latach.
Za jakiś czas będą u nas pracować młodzi pracownicy (aby nabyć jakiegoś doświadczenia) i staruchy przed emeryturą.
Już widzę oczyma wyobraźni te miliardy jakie KAS przyniesie naszemu kochanemu rządowi, jakikolwiek by on nie był.
No właśnie, jesteśmy w takim okresie, że bez problemu moglibyśmy w końcu coś dla siebie wywalczyć. Trwa akcja PIT, 27-28 kwietnia mają być wydłużone godziny pracy urzędów. Co by było gdybyśmy w końcu w tych dniach się zebrali i zaprotestowali, tak jak robią inne grupy zawodowe. Pracownicy MF obsłużą w US klientów? Nie sądzę. Zauważcie, w naszym kraju jak ktoś nie protestuje, nic nie dostaje. A nasze wynagrodzenia są po prostu żenujące...
Przeczytałem i szczena mi opadła...
Co do protestów - zobaczcie jak teraz po protestach stoją celnicy... ich sytuacja w KAS miała wyglądać inaczej a po protestach...
Ująłbym to inaczej: liczenie na bogatą przyszłość z pracy w administracji publicznej, to błąd podstawowy. Nie dotyczy to oczywiście 5-10% populacji skarbowej na stanowiskach dyrektorów, naczelników, kierowników i... poborców.
Pozostali mają wybór: praca słabo opłacana (jeśli mężczyzna nie zarobi tyle by za swoją pensję utrzymać rodzinę, to znaczy, że jego zarobki są, niestety, słabe) i niewdzięczna rola (kto nas lubi i kto poprze nasze manifestacje i żądania?) ale stabilne zatrudnienie albo zatrudnienie w "korporacji" gdzie nie ma "zmiłuj się". Kto doświadczył ten wie. Jednostki poradziłyby sobie.Ale tylko jednostki jednostki.
Jest jeszcze trzecia możliwość: samemu założyć "biznes" i stać się pracodawcą dla innych. Tylko, że o ile w USA (gdzie byłem przez 3 i pół roku) to jest proste i łatwe - wystarczy posiadać jakieś umiejętności, to przy tak ogromnym rynku usług zawsze się znajdzie ich nabywców, to w Polsce jest już nieporównanie trudniej.
Po 45 lat socjalizmu Polacy jeszcze nie przyzwyczaili się do takiej samodzielności. W USA dziecko kończy 18 lat, idzie na "swoje" i samo walczy z życiem - bez ingerencji rodziców, w Polsce dziecko ma 30-40 lat i mieszka z rodzicami albo w mieszkaniu na kredyt, który spłacają rodzice czy choćby wspomagają finansowo. Sam tak mam...
Po 45 lat socjalizmu... Od 1989 roku mija 28 lat - za 17 lat też będzie już 45 lat. Kapitalizmu...
Tak przy okazji: nie wiem czemu "funkcjonariusz" od dawna kojarzy mi się z... Milicją Obywatelską i czemu lektura forum celniczego nie skłania mnie jakoś do zmiany tego skojarzenia...
Ale są 2 wyjątki: oficjalne stanowiska związków zawodowych i nazwiska: Siwy i Staniszewski. I tu już robi się problem, bo ci dwaj liderzy związkowi wykazali się (pod własnym nazwiskiem!) całkowitym niezrozumieniem istoty, sensu i treści porozumienia, a przy okazji w swej (chyba) zapiekłości, że Solidarność "mogła" a ich pominięto - publicznie zbłaźnili się. Siwy grozi nawet donosami po Europie, chyba chce przenieść na grunt związkowy modne ostatnio "kapusiostwo" opozycji totalnej.
Proponuję jednak przeczytać na spokojnie, bez emocji, ze zrozumieniem, treść porozumienia. I potem odpowiedzieć sobie na kilka prostych pytań:
1. Czy to porozumienie kogokolwiek do czegoś przymusza?
2. Czy ustawy o KAS dają komukolwiek cokolwiek więcej, niż jest w porozumieniu?
3. Czy realizacja porozumienia może pogorszyć czyjąś sytuację zawodową?
4. Czy gdyby nie było tego porozumienia - czyjaś sytuacja byłaby lepsza?
5. Czy jeśli ktoś zdecyduje się skorzystać z tego porozumienia - może pogorszyć się jego sytuacja? Czy - w najgorszym przypadku - co najwyżej nie polepszyć i pozostać bez zmian?
O co więc ... tak naprawdę chodzi?
Na przykład niejaki szwajcar (celowo z małej litery) vel nieetosowy skarbowiec (celowo z małej litery) co bajdurzy o jakiejś niesprawiedliwości dziejowej, że go wyrzucili ze skarbowców i nie pozwolili mu bronić Bronka, Donka i ich POpaprańców a pluć na Kaczora i PiS. A przeca ma swoje forum służby cywilnej gdzie może pisać co chce, a nie pisze! Przerzucił się teraz na inne fora m.n. i na celników.
Kiedy moje posty wycinali w pień, a zawierały tylko fakty (widać tam nie lubią faktów) to była wolne media i wolność słowa, ale kiedy sami wycinają, to troska o czystość forum. Zresztą celnicy nie są lepsi. Ile osób tam zbanowali za to tylko że miały inne zdanie? Ale sami mienią się obrońcami demokracji, praworządności i wolności słowa.
Tak samo jak POpaprańcy. Kiedy Kaczyński usuwał krzykaczy, to krzyczeli że Kaczor - dyktator, kiedy Donaldinjo wycinał w pień konkurentów (Płażyński, Olechowski, Piskorski, Schetyna i wielu innych to było "czyszczenie kadr" czy kiedy kazał aresztować kibiców za mema "donald ma tole twój rząd obalą kibole" to była praworządność.
Zarzucali Kaczorowie, że nie popiera Polaka na stanowisku szefa RE w Brukseli. Kiedy PiS wystawił rzeczowego kandydata, człowieka, który wprowadził Polskę do Unii, który nie popiera donoszenia na swój własny kraj jak to robią różne Schetyny, Petru, Muchy, Scheuring-Wielgusy, Labnauery, Róże Gräfin von Thun und Hohenstein und Wolkswagen do obcych i nie zgadza się w popieraniem przez POlaków sankcji na własny kraj jak to robią różni Olszewscy, Kierwińscy, to co robią hiPOkryci spod znaku Platformy żartobliwie zwanej "obywatelską"? Wyrzucają go z tej Platformy! Ot obrońcy demokracji, wolności słowa. Himalaje hiPOkryzji!
Choć to i tak jeszcze nienajgorzej: mędrek Europy Bolek Pierwszy kazał pałować związkowców którzy protestowali przeciwko podnoszeniu wieku emerytalnego przez Bandę Rudego która najpierw zajumała ludziom ich oszczędności zgromadzone w OFE celem ratowania budżetu czyli swojej d.py pod pretekstem uzdrawiania filaru i tę bandę hiPOkrytów która wyrzuciła do kosza 3.500.000 (słownie TRZY MILIONY pięćset tysiecy) podpisów obywateli Polski o przeprowadzenie referendum.
Nawet nie o zaniechanie planów wprowadzenia tego w życie tylko referendum - jedynie o wyrażenie swojego zdania przez SUWERENA. A sam wynik referendum przecież nawet nie jest wiążący dla parlamentu! To co ci obrońcy demokracji, praworządności, wolnych mediów i wolności słowa od siedmiu boleści zrobili? Ne uszanowali nawet tego prawa Narodu tylko wyp...li go do kosza.
Nie podoba im się jak tu się dyskutuje czy Wałęsa był Bolkiem czy nie.
Więc jak czytam te mundrości na forum celników to
Bo jego lektura również i mnie jakoś nie skłania do zmiany skojarzenia achlarwy.
Przyznam, że jestem w szoku kiedy wszedłem tam dzisiaj i zauważyłem... cytaty komentarzy pod tym artykułem! Cóż - widać niektórzy lubią samobiczować się...
Proszę, nie używajcie żadnych obraźliwych określeń wobec celników czy kogokolwiek. To nie ma sensu, jest niepotrzebne. Tak samo nie ma co odpłacać podobnymi określeniami jak używanymi na innych forach.
Nie można się zgodzić z różnymi wnioskami padającymi ze strony celników, ale nie jest to powód, by toczyła się taka nawalanka.
Dobrze, że porozumienie zostało podpisane, ale oceniane ono będzie przez pryzmat tego, jak zostanie wykonane.
Jeśli ktoś ocenia, że jest ono niepotrzebne czy wręcz naruszające jakieś prawo zawsze może z niego nie korzystać albo wykazać, w jakim zakresie narusza przepisy.
Nadal ponawiam moje pytania:
Co z tymi co nie otrzymają propozycji?
Co ma zrobić pracownik który po otrzymaniu propozycji złoży wniosek o rozpatrzenie jego sprawy przez zespół jeżeli w ciągu 14 dni od otrzymania propozycji nie otrzyma odpowiedzi od zespołu?
@achlarwa
"5. Czy jeśli ktoś zdecyduje się skorzystać z tego porozumienia - może pogorszyć się jego sytuacja? Czy - w najgorszym przypadku - co najwyżej nie polepszyć i pozostać bez zmian?"
Zakładam że z porozumienia będą korzystać osoby którym "się pogorszy" (np. dostaną niższą pensje) bo raczej ci którym nic się nie zmieni lub się polepszy z niego nie skorzystają.
W pkt. 5 napisałem, a raczej poddałem w wątpliwość, czy SKORZYSTANIE z porozumienia może coś pogorszyć.
Odnosząc to do tego, co napisałeś (czyli o pogorszeniu PRZED ewentualnym skorzystaniem z porozumienia) należałoby mówić o "pogorszeniu pogorszenia wskutek porozumienia".
Ale Ty piszesz o tym "pierwszym" pogorszeniu, sprzed działania porozumienia.
Myślałem że porozumienie ma na celu to żeby nie było gorzej niż przed KAS.
Zakładając tak ja piszesz to rzeczywiście pogorszyć sytuacji po propozycji nie powinno, no chyba że postrzeganie osoby "korzystającej z porozumienia" w oczach przełożonego
Zarzuty co do porozumienia:
1. Brak reprezentatywności - porozumienie zawarte przez Solidarność, która w 14.500 grupie funkcjonariuszy Służby Celnej ma 200 członków. W takiej sytuacji, związek nie konsultując tego z nikim (w tym związkami zrzeszającymi po kilka tysięcy osób z Służbie Celnej)zawiera z Szefem KAS porozumienie w imieniu funkcjonariuszy
2. Potencjalne działanie na szkodę pracownika - par 1 pkt 2. Po raz pierwszy widzę aby związek zawodowy, który działać powinien w interesie pracownika, proponuje obniżenie mu wynagrodzenia. Przeanalizujmy nie hipotetyczną ale faktyczną sytuację. Funkcjonariusz X pełnił służbę w komórce kontroli przedsiębiorcy. Praca ta była pracą eksperta SC z wynagrodzeniem temu odpowiadającym. Sumiennie pracował 20 lat. W wyniku wejścia w życie KAS, na mocy pisma Szefa KAS został przesunięty do US do komórki OB. Niczemu nie zawinił, sumiennie pracował. Na mocy podpisanego porozumienia NSZZ Solidarność proponuje aby obniżyć mu wynagrodzenie - czy pogorszy się Jego sytuacja czy nie?
3. Tryb odwoławczy - Szef KAS powoła zespół składający się z 2 przedstawicieli KAS i 2 przedstawicieli związku, który w 14500 grupie celników reprezentowany jest w ilości trochę powyżej 1%. Ten zespół będzie decydował o uczciwości propozycji w stosunku od funkcjonariuszy, w Izbach w których nawet nie ma 1 członka
Może ktoś miał dobre intencje, ale efekt jest jaki jest. Pewnie nie byłoby takich gromów na forum celnicy, gdyby porozumienie nie zostało zawarte w imieniu funkcjonariuszy, po prostu.
Ad. 1 - nikt nie zmusza do korzystania z zapisów porozumienia.
Ad. 2 - to jest pogorszenie przed porozumieniem - więc się nie liczy.
Ad. 3 - jak ad 1
Czy podobną prośbę zamieściłeś u ...? Jeśli nie - dlaczego?
talarcel: "nie obrażajmy się nawet jeżeli mamy inne zdania".
Czy podobną prośbę zamieściłeś u ...? Jeśli nie - dlaczego?
Bo póki co, to widzę tam kilku schizofreników, których schizofrenia objawia się tym, że widzą schizofrenię tutaj.
Może warto więc wspomóc potrzebujących dobrym słowem czy pożyteczną prośbą, sugestią?
Ad 1 - to związek NSZZ Solidarność jako strona porozumienia zmusza nas celników stosowania się do jego zapisów, bo w imieniu funkcjonariuszy zgadza się na obniżenie nam wynagrodzenia
Ad 2 - To nie jest pogorszenie przed porozumieniem. Przed porozumieniem ten funkcjonariusz ma gwarantowane wynagrodzenie. Na mocy porozumienia właśnie związek zawodowy postuluje o obniżenie mu wynagrodzenia. Szef KAS obiecywał celnikom utrzymanie wynagrodzeń a teraz powie - przecież to nie ja to związki zawodowe, na to się umówiliśmy
Ad 3 - ad 1
Badman
Kapica nie dokładał celnikom kosztem skarbowców. Celnicy to sobie wywalczyli protestami w roku 2007. Te dzięki protestom rząd podjął uchwałę o modernizacji Służby Celnej na lata 2007-2011 przyznając na ten cel 700 mln PLN. Pieniądze te poszły na sprzęt, szkolenia i podwyżki.
achlarwa
Mogę Ci tu wkleić wiele postów na celnikach nawołujących do tego żeby nie obrażać skarbowców, tylko po co? W odpowiedzi na mój spokojny post o dyskusję, z prośbą o nie obrażanie się piszesz o "...". Naprawdę nie widzisz schizofremii?
eunuchzmf
Popatrz ile w twoim poście jadu - "celnicy - to kretyni imbecyle. W wielu urzędach to oni będą rządzić, oni tworzyli tą ustawę". Nawet szkoda komentować. Ale ad vocem - Na czele 16 IAS nie stoi żaden celnik, na czele żadnego US nie stoi celnik, na czele 12 z 16 UCS nie stoi celnik. W RAS przez pierwszy rok nie było żadnego celnika, potem jak zaczęło się palić ściągnęli kilkunastu do przepisywania już przygotowanych projektów. Prawda jest taka że ustawę stworzyli skarbowcy z MF a nie celnicy
I tak na koniec - nie mam o to pretensji do skarbowców tylko co twórców tej reformy
to był sarkazm z mojej strony
Naprawdę możesz?
Ja poniżej wrzucam skutki tego "nawoływania"
1) srarbowcy,
2) patologia sama w sobie,
3) przydupasi,
4) nieudacznicy,
5) leserzy,
6) j... Solidarność,
7) zaprzaństwo,
8) mocznikowa organizacja związkowa,
9) solidurność,
10) kolaborant Ludwiński,
11) parszywce,
12) rąbnięci ludzie,
13) nigdy nie będziemy ich poważać,
14) zagonić związkowe małpy do zoo, może nażrą się do syta,
15) starszy spaśluch skarbowy,
16) skałbusie.
Chyba w samo sedno.
No i ta: j... Solidarność, ciekawe, przecież sami mają/mieli swoją Solidarność.
To ciekawe że sprowadzasz tę dyskusję tylko do wyzwisk, może odniesiesz się do meritum?
Tu cytat z dnia dzisiejszego z forum celnicy
Mała prośba - przestańcie wszystkich "skarbowców" wsadzać do jednego kotła. Tam też jest wiele dobrych i porządnych ludzi. Są też, tak samo jak i u nas - chwasty. Prawdą jest, że Solidarność ma siłę i moc. Prawdą też jest, że od dawna współpracuje z obecna partią rządzącą. Dla naszego środowiska to porozumienie jest szokiem, określenia tego pozostawcie dla siebie.
Nie widzę w tym niczego ciekawego.
Złożyłeś wczoraj tutaj określoną deklarację, więc powiedziałem: sprawdzam!
I kiepsko to wyszło, bo wczorajszą deklarację "załatwiłeś" wpisem z... dzisiaj.
Nie zauważyłeś ironii
Co prawda kiedyś usłyszałem "nie rozmawiaj z ... bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pobije doświadczeniem ale co mi tam"
Francis i pozostali, nie wrzucajcie wszystkich proszę do jednego worka.
Piszą tutaj na forum Pracownicy US, że tam są natychmiast wycinane posty co bardziej krytyczne. Może dlatego tak to wygląda? Nie wiem. A Ty skąd wiesz? Nie wiesz jak jest, nie oceniaj na podstawie pozorów
Krzywdzisz w ten sposób Pracowników skarbowości jako ogół środowiska.
post z 4 marca na celnicy.pl
A tymczasem robisz wszystko aby odbiec od meritum skupiając się na wątkach pobocznych.
Nadal nie jest to wpis nawołujący do tego żeby nie obrażać skarbowców, tylko CO NIEKTÓRYCH z nich.
Porównaj z tym, co napisałem: "zwrotem "..." określam wyłącznie tych autorów wpisów u celników, do których w pierwszej kolejności powinny być skierowane prośby kurasia1 i talarcela". Również mówię o CO NIEKTÓRYCH.
Czekam więc nadal na spełnienie deklaracji.
A meritum poszukaj wyżej.
17) pożyteczni usłużni idioci
Wczoraj, 23:58 #107
Mirekk83
18) dzieci specjalnej troski.
04-03-2017, 08:01 #51
Skarbowiec Nieetosowy
(były forumowicz tego forum który po zbanowaniu go - niedługo będzie już chyba 10 lat - jeszcze nie może dojść do siebie)
kasta
Guzik mnie obchodzi ile podpisów zebrali celnicy. Mnie obchodzi że zajumali mi moje pieniądze z OFE na ratowanie swoich tyłków. Gdyby im jeszcze zabrakło to zabraliby i z rachunków bankowych. A kto by im zabronił? I dowalili 2 lata pracy do emerytury.
A to rząd musi realizować żądania wszystkich grup obywateli? Emerytury dla celników po 15 latach pracy, aborcja na żądanie dla feministek, prawo do małżeństw homo dla LGBT. I co jeszcze? 500 zł na pierwsze dziecko, obniżka cen paliwa o 20%, podwyżki dla sfery budżetowej o 10%, rezygnacja z wprowadzenia KAS?
Tamte 3 i pół miliona były podpisami o referendum - głos obywateli do wyrażenia swego zdania: to nie Tusk miał pracować do 67 roku tylko Kowalski, Kominiarski, Kowalska, Kominiarska i inni.
talarcel
"Tu cytat z dnia dzisiejszego z forum celnicy"
Tyle tylko że to pisał Jacek Opara i Sławomir Siwy - admini, którzy jak widać mają wyższą kulturę dyskusji. Są ludzkimi Panami przez duże P.
W odróżnieniu od tych ("tranwestytując" Kaczyńskiego) którzy nie dosć że sami siebie nawzajem obrzucają wulgarnymi słowami to jeszcze nie tak dawno wylewali pomyje właśnie na Sławomira Siwego. Śledziłem forum skarbowców a przy okazji i celników to zauważyłem.
Tymczasem "skarbowe dzieci" u siebie piszą peany pochwalne na cześć ich zbawcy.
Szklan
Na skarbowcach.pl mniej pochlebne komentarze są usuwane wraz z ludźmi, którzy je napisali.
Identycznie jak na celnicy.pl.
Jak na profilu Tomasza Lisa.
Kolejni którzy uparli się pisać na skarbowcach. Kolega Skarbowiec Nieetosowy może wam podać linka do ichniego foruma - tam cisza jak makiem zasiał wiec może ożywicie je?
Tylko ostrzegam: tam nie banują, ale posty wywalają bez litości. Ale za to pełna kultura: zawsze jest podany powód: zaśmiecanie forum.
Nie podoba się pisanie o Bolku i wiewiórce?
A ja dzisiaj też napisałem jeszcze co prawda nie o wiewiórce ale w temacie wiewiórki, a dokładniej o Komorowskim na pogrzebie jelonka zamordowanego przez PISowskich siepaczy.
Zapraszam: http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/viewtopic.php?p=154113#p154113
I o publicznym wezwaniu wdowej Kiszczakowej przez Wałęsę do "powiedzenia prawdy o akcji teczkowej".
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/viewtopic.php?p=154108#p154108
I proszę łaskawie zauważyć, że w odróżnieniu od forum celników na którym nie ma takiego działu jest to dział HYDE PARK w którym jest mieszanka różnych tematów z podtytułem "Trochę mniej związane ze skarbowcami." Największym powodzeneim cieszy sie topik "Pośmiejmy się"
Śmiech (i piwo) to zdrowie!
Wpisy z których nie jestem dumny pojawiły się po podpisaniu porozumienia, z powodów o których pisałem w pierwszym swoim poście. Nie pochwalam ich ale zauważ - pojawiły się po podpisaniu przez was porozumienia, zgadzającego się na obniżanie celnikom wynagrodzenia, nie zauważasz tego?; z kominiarzem nawet nie będę polemizował, dla mnie nie jest to partner do dyskusji
Prowadzicie jakieś przełomowe kontrole, postępowania, czy choćby wprowadzacie PITy?
Może ja coś źle pojmuję ale wydaję mi się, że w tych dwóch ostatnich zdaniach związek wręcz domaga się uporządkowania spraw tzw. kominów płacowych powstałych np. w sytuacji opisanej powyżej (zdegradowany kierownik pozostający na swojej starej pensji) czy w każdej innej, poprzez ich usunięcie.
No i wszystko ładnie, wszystko pięknie – jestem cała na tak … tylko jest jedno „ale”… dlaczego zapis porozumienia Solidarności, który miał regulować dokładnie tą samą kwestię czyli likwidację nieuzasadnionych dysproporcji w wynagrodzeniach dla osób zajmujących analogiczne stanowiska wywołał u nich burzę (jakieś zarzuty dot. wyrażenie zgody na obniżanie wynagrodzeń funkcjonariuszy i ich ucywilnienie) łącznie z przyzwoleniem na wylewania na forum pomyj na wszystkich pracowników skarbówki (już abstrahując czy należących do związku czy nie) i pisaniem różnych paszkwili. Nie wierzyłam, dopóki sama nie poczytałam. W moim ex UKS-ie po lekturze tego forum zagotowała się znaczna część załogi (bynajmniej niekoniecznie należąca do jakichkolwiek związków). BRAWO WY Panowie i Panie admini z ZZ CELNICY PL za doprowadzanie do kolejnych podziałów i waśni między naszymi środowiskami. Ja rozumiem, że można mieć chwilową dysfunkcję umysłu i zapomnieć do czego służy klawisz „delete” ale taki stan trwający kilka dni z rzędu wskazuje chyba na konieczność udania się do wiadomego lekarza. Zamiast jako związek nawoływać do jedności, wsadzacie z byle powodu kij w mrowisko podczas gdy de facto w swych postulatach forsujecie podobne stanowisko jak Solidarność.
Na zakończenia dla tych celników, którzy tu zaglądają, prostuję te bzdury, które wypisują na waszym forum osoby uznające się za reprezentantów całego środowiska skarbówki:
1. Nie jest prawdą, że na skarbowy.pl zaglądają i piszą tylko związkowcy Solidarności oraz zwolennicy pis-u. W moim urzędzie stronę regularnie przegląda wiele pracowników nie będących w związku – niektórzy też coś tam piszą. W ciągu ostatnie roku było to w zasadzie jedyne źródło informacji nt. KAS tak więc lektura stała się co dla niektórych zwyczajem. A skąd to wiem – po prostu nie raz widziałam otwartą stronę na ich komputerach. Komentarze są różne ale mają formę dyskusji a nie chamskich pyskówek.
2. Prawdą jest, że większość osób uważa, że na stronie zamieszczanych jest za dużo artykułów o zbyt jednoznacznie ukierunkowanym zabarwieniu politycznym. Ludzie chcą tu czytać / prowadzić dyskusje o szeroko rozumianych sprawach zawodowych i to ich głównie interesuje – a artykuły dot. pis, po czy innych na ogół omijają szerokim łukiem no chyba, że są związane ze skarbówka. Nie ma co się czarować – rządząca partia nie uniknęła błędów swych poprzedników i też robi całą masę głupot – chociażby sposób wdrożenia KAS jest tego dobrym przykładem
3. Pomimo waszego najazdu na porozumienie zawarte przez Solidarność wiem, że przedstawiciele związku byli podpytywani m.in. przez (jak na razie) pojedynczych funkcjonariuszy byłej SC czy będą mogli z niego skorzystać i do kogo należy się w tym celu udać.
Ach i dzięki Talarcel za to, że się odezwałeś na naszym forum – poważnie. Też jestem zdania, że w dyskusji najważniejsza jest siła argumentu a nie argument siły – to wzajemne opluwanie do niczego dobrego nie zaprowadzi.
Przemysł pogardy nakręcony w najlepsze. Siedlecka z GW i "Polityki": "Duda został przecwelony przez PiS!"
Joanna Siedlecka przekroczyła kolejną granicę. Dziennikarka była gościem TOK FM.
(...)
Prezydent doskonale wie, że popełnił kilka deliktów konstytucyjnych
—powiedział Jan Ordyński.
Został jak to się ładnie mówi, PRZECWELONY przez PiS
—dopowiedziała Siedlecka.
Mamy nową linię etyczną mediów GWnopodobnych?
I jak sympatycznie przy czymś takim wygląda "...".
Pierwsze dwa komentarze pod "artykułem" na GWnie:
Cwelusie z Czerskiej? Co Peło robiła przez 8 lat, kiedy mafie rozkradały budżet na 80mld VATu? Cwelusie heu?
Artykuł jako zlepek cytatów z forum? Pan się jeszcze nazywa dziennikarzem? ;) (do autora "artykułu" Skwirowskiego).
Jak widzisz piszę po pracy. A w pracy? już Ci odpowiadam - na razie nie wiem co mam robić ponieważ twórcy reformy tak ją wprowadzają że nie wiadomo kto kieruje UCS (a w zasadzie częściowo bo wiadomo kto jest Naczelnikiem a zastępcy to już niekoniecznie). Nie wiadomo kto jest kierownikiem nowych działów więc nie wiadomo kto pracę powinien nam zlecać. Nie wiadomo kto z imienia i nazwiska pracuje ze mną w komórce, systemy nie są przystosowane do nowych struktur. Więc na razie czekamy na pracę - tak to wygląda i bynajmniej nie jest to wina pracowników
"Czy podobną prośbę zamieściłeś u ...? Jeśli nie - dlaczego?"
Takimi określeniami, pisanymi świadomie i dobrowolnie, szkodzisz jedynie własnej duszy, zwłaszcza, że czynisz to publicznie.
Takie wpisy mogą też gorszyć innych, a także mogą zniechęcać do czytania czegoś na tej stronie.
Nie zamieściłem podobnej prośby na forum celników, bo nie uczestniczę w tamtym forum ani nie mam takiego obowiązku.
"Może warto więc wspomóc potrzebujących dobrym słowem czy pożyteczną prośbą, sugestią?"
Zamiast regularnie obrażać innych ludzi (nawet jeśli używają wobec innych niewłaściwych słów) pomódl się za nich.
Dziękuję za przyjęcie i merytoryczną dyskusję.
Oczywiście że u nas również były nieprawidłowości. Ja jednak uważam że zamiast wszystko niszczyć można raczej reformować. I tak a propos wartościowania i kominów płacowych. To właśnie zgodnie z obowiązującym do niedawna przepisem i zasadami wartościowania kierownika odwołując z jego stanowiska odwoływano na stanowisko niekierownicze. Tak więc np. Kierownika Oddziału Celnego odwołując ze stanowiska odwoływano na młodszego eksperta, zabierając mu zarówno dodatek kierowniczy jak i różnice w pensji pomiędzy pensją kierownika a pensją młodszego eksperta. Więc te zasady były zachowane. Były pewne jakieś odstępstwa i zdecydowanie nad tym trzeba było pracować. zamiast tego - usunięto wartościowanie więc będzie powrót do tego że 2 osoby będą siedziały w tym samym pokoju, robiły to samo i zarabiały różnie
Widzisz grzech tutaj i zwracasz (poniekąd słusznie) uwagę, ale widzisz również grzech tam i nie reagujesz? Nie masz na pewno takiego obowiązku?
"Gdy brat twój zgrzeszy, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! (Mt 18, 15-17).
kuraś1: "Zamiast regularnie obrażać innych ludzi (nawet jeśli używają wobec innych niewłaściwych słów) pomódl się za nich".
Ok, zrobię tak. Na pewno im nie zaszkodzi. Potraktuj więc używane przeze mnie określenia jako specyficzne spełnienie obowiązku zwrócenia uwagi grzesznikom. Specyficzne, bo dające do zrozumienia, że ich liczne grzechy prowokują moje.
Funkcjonariusz X pełnił służbę na stanowisku specjalisty służby celnej w oddziale celnym. Przyjmował deklaracje AKCU (samochody osobowe). Po 1 marca 2017 będzie pracownikiem US, choć będzie siedział w tym samym oddziale celnym i robił dokładnie to samo. Nie później niż do 30 maja 2017 otrzyma propozycję pracy w US w komórce OB pewnie na stanowisku najniższym. W okresie przed podpisaniem porozumienia przez Solidarność Szef KAS złożył publiczną obietnicę że pensja jego nie ulegnie zmianie. Teraz, zgodnie z podpisanym porozumiem, wynagrodzenie zostanie mu obniżone do pensji najniżej w US (zakładam 3000 brutto) i to z uwagi na ten zapis. To właśnie powoduje takie emocje- dlaczego związek zawodowy który powinien dbać o interes pracownika podpisał takie porozumienie.
kuraś1 i talarcel:
Skąd taki wniosek?
Czym innym jest obietnica podniesienia najniższego wynagrodzenia do 3000 złotych, czym innym propozycja nowej pracy. Twierdzenie, że z zapisu porozumienia wynika, że będą obniżane wynagrodzenia, bo promesa pozostawienia ich na dotychczasowym stanowisku już nie obowiązuje - jest nieuprawnione. Po to jest właśnie porozumienie, żeby zapobiegać przypadkom, gdy będzie ciągota do obniżania wynagrodzeń.
Nie rozumiem też dlaczego niektórzy widzą tylko problem byłych funkcjonariuszy. Dotyczyć to może też byłych pracowników UKS, ale też innych pracowników przenoszonych. Ministerstwo chciało wprowadzić zapis, żeby bezwzględnie (automatycznie) wyrównywać wynagrodzenia na takich samych stanowiskach. Ale udało się wprowadzić zapis "bez uzasadnienia znacznie wyższa", dzięki czemu nie powinno być przypadków obniżania wynagrodzeń. Po to są "widełki" mnożników na danym stanowisku, żeby wynagrodzenia różnicować, biorąc pod uwagę różne czynniki, w tym staż pracy, dotychczasowy jej przebieg, itp.
I jeszcze raz powtarzam - nie podoba się porozumienie - nie ma obowiązku korzystać z mechanizmów w nim opisanych. Bez porozumienia wszystko odbyłoby się po cichu i w terenie, a teraz jest możliwość zasygnalizowania MF, że gdzieś, jakiś szef krzywdzi ludzi.
Jak czytam w związku z tym niektóre komentarze, to zastanawiam się nad tym, czy czasem słusznie niektórzy nie obawiają się o swoją przyszłość, skoro coś nie tak - delikatnie mówiąc - z ich postrzeganiem rzeczywistości...
I ostatnia sprawa: napaść liderów innych ZZ na nas smuci. Zamiast samemu próbować uzyskać łagodzenie skutków złej ustawy - plują na nas, pozwalają na obrażanie na swoich forach, a nawet inicjują te działania. Ale cóż, to chyba kontynuacja tryndu prezentowanego wcześniej, że wszyscy poza funkcjonariuszami celnymi do niczego się nie nadają (stenogramy sejmowe). A skoro tak, to czego się tu obawiać? Funkcjonariusze celni: Wasze kompetencje, umiejętności, zaangażowanie, cechy osobowościowe i psychofizyczne, inteligencja, odporność na stres, kultura osobista, umiejętność pracy w zespołach i inne rzadkie talenty z pewnością uczynią Was liderami również w urzędach skarbowych! Czego Wam życzę...
Celnicy wykonujący podobne zadania mają wyższe wynagrodzenie niż skarbowcy. Wracając do wskazanego przeze mnie przykładu - jeśli celnik trafi do OB wykonując zadania AKCU a jego dotychczasowa pensja była wyższa np. o 400 PLN od wszystkich innych w OB to zapis jest nieubłagany:
"W przypadku pracownika lub funkcjonariusza, którego wysokość wynagrodzenia lub uposażenia jest w sposób nieuzasadniony znacznie wyższa od wynagrodzeń lub uposażeń pracowników albo funkcjonariuszy zatrudnionych lub pełniących służbę na takich samych stanowiskach, warunki wynagrodzenia, przedstawione mu nie później niż do dnia 31 maja 2017 roku, mogą przewidywać wysokość wynagrodzenia lub uposażenia na poziomie niższym niż dotychczasowe"
Czy możemy powoływać się na to że nie chcemy korzystać z takiego porozumienia? Nie ponieważ Związek podpisał porozumienie w imieniu funkcjonariuszy. I to właśnie nas boli i na tej podstawie obawiamy się obniżenia pensji
Mam wrażenie że piszesz o zachodniopomorskim województwie, a przynajmniej o jednym urzędzie mobbing się szerzy a zmian nie ma i nic nie nie wskazuje!
Na marginesie. W styczniu brałem udział w szkoleniu w jednym z ośrodków szkoleniowych MF, gdzie równolegle szkoliła się grupa Celników. Już po pierwszym dniu przełamaliśmy wszelkie lody. Integracja po szkoleniach trwała co dzień (i noc) do bladego świtu i tak dzień za dniem do końca szkolenia. Celnicy zorganizowali wspólną wycieczkę do Stolicy. Nie było między nami żadnej wrogości, polubiliśmy się, przełamaliśmy uprzedzenia. Sami, pełni obaw przed zmianą, tym bardziej rozumieliśmy ich obawy (mają przecież więcej do stracenia, to ich służba ulega likwidacji/przekształceniu - nam już raczej gorzej nie będzie, a nawet po cichu liczymy na jakieś podwyżki)
Jakby miało się coś zmienić, to zmieniłoby się już od grudnia 2015 r. a nie od teraz. A zachodniopomorskie rzeczywiście szczególne bo tylko tam pozostawiono dyrekcję UKS ze starego nadania a teraz w większości szefuje UCS.
"Widzisz grzech tutaj i zwracasz (poniekąd słusznie) uwagę, ale widzisz również grzech tam i nie reagujesz? Nie masz na pewno takiego obowiązku?"
Nie czuję się na tyle powołany, by w Internecie zwracać uwagę różnym osobom piszącym obraźliwe teksty (choć w realu niektórym bliźnim zupełnie mi nieznanym czasem zwracam uwagę na pewne sprawy duchowe). Uważałem za stosowne, by poprosić o to na stronie, na której jestem od lat.
Pytając mnie o to czy zamieściłem podobną prośbę na stronie celników (nadal określając tych ludzi obraźliwie) raczej nie miałeś na myśli kontekstu chrześcijańskiego, oparcia w wierze (gdybyś się tym kierował, nie używałbyś takich słów wobec celników i pewnie sam napisałbyś na ich forum kilka zdań, zgodnie z cytowanym przez Ciebie fragmentem Ewangelii wg św. Mateusza, prawda?).
Odwołujesz się do Pisma Św. To wspaniale. Ale chyba wiedziałeś wcześniej, że należy unikać kłamstwa czy oszczerstwa?
Pismo Św. i Tradycja Kościoła mówią o tym wielokrotnie:
http://konserwatyzm.pl/artykul/4038/pismo-swiete-i-tradycja-kosciola-o-klamstwie-zbior-cytatow/
"Potraktuj więc używane przeze mnie określenia jako specyficzne spełnienie obowiązku zwrócenia uwagi grzesznikom. Specyficzne, bo dające do zrozumienia, że ich liczne grzechy prowokują moje".
Czegóż to jako ludzie nie wymyślimy, jakich łamańców semantycznych, erystycznych czy innych, żeby się usprawiedliwić, zamiast oczyścić w sakramencie pokuty i pojednania?