Urlopy były ważniejsze...


W UKS Warszawa, w przeciwieństwie do innych UKS, mogą nie być wypłacone nagrody z okazji jubileuszu XXV-lecia kontroli skarbowej (środki miały pochodzić z 3% odpisu nagrodowego, a więc nie z dodatkowych funduszy). Ponieważ - tradycyjnie już - odpowiedzialność jest zrzucana ("mówi się") na Związki Zawodowe - poniżej komunikat w tej sprawie. Rozważana jest tez możliwość powiadomienia prokuratury o przestępstwie określonym w art. 212 kk (pomówienia). Może wtedy "mówi się" - zamieni się na konkretne osoby naruszające prawo.

 

W związku z informacją, że Szef Krajowej Administracji skarbowej zablokował możliwość wypłaty jakichkolwiek środków finansowych z funduszu nagród przed 1 marca 2017 roku informujemy, że odpowiedzialność za niewypłacenie nagród z okazji XXV-lecia kontroli skarbowej przed dokonaną blokadą ponoszą wyłącznie ci członkowie kierownictwa UKS Warszawa, którzy zwlekali z podpisaniem porozumienia ze związkami zawodowymi w sprawie zasad podziału środków finansowych na ten cel (obowiązek uzgodnienia zasad wynika wprost z at. 27 ustawy o związkach zawodowych).

 

W wyniku kilku spotkań stron, 15 lutego br. o godzinie 12:32 ZZ przesłały do kierownictwa UKS Warszawa projekt porozumienia zawierającego zasady podziału uwzględniające propozycje kierownictwa UKS Warszawa wraz z modyfikacjami ZZ.

 

Ponieważ ZZ nie otrzymały żadnej informacji o dalszym procedowaniu porozumienia, 16 lutego br. zwróciły się do sekretariatu Dyrektora o informację, co dalej będzie się działo w tej sprawie.

 

W odpowiedzi ZZ otrzymały od sekretarki dyr. A. Derlatki wyjaśnienie, że Wicedyrektor A. Derlatka jest 16-17 lutego na urlopie i - mimo przekazania przez ZZ propozycji porozumienia i zapoznania się z propozycją przez wicedyrektora oraz przekazania jej do dyr. Zb. Witczaka - nie zostawił żadnej informacji dla ZZ, co z podziałem dalej.

 

W związku z tym ZZ zwróciły się z pytaniem do drugiego Zastępcy Dyrektora UKS W-wa (p. M. Krzewski), co dalej z podziałem i wypłatą.  W odpowiedzi wicedyrektor poinformował ustnie, że szczegółów nie zna, gdyż otrzymał tylko ogólną informację, że dyr. Witczak nie akceptuje treści projektu porozumienia  (zwłaszcza treści "w uzgodnieniu") - mimo to, że w punkcie 4 projektu porozumienia jest zapis, który pozwala dyrektorowi na samodzielne podjęcie decyzji przez Dyrektora, o ile przedstawi ZZ uzasadnienie swojej deczyji.  Wtedy też wicedyrektor wspomniał o sygnałach z ministerstwa wskazujących na "jakieś problemy" z dostępem do  pełnej kwoty na wypłatę. Jednak - mimo prośby przewodniczącego Komisji Wydziałowej, aby dowiedzieć się o co chodzi - nie przekazał odpowiedzi, "bo sprawę bezpośrednio prowadzi Witczak".

Przewodniczący Komisji Wydziałowej przekazał wicedyrektorowi Krzewskiemu, że informacji domagają się pracownicy i dzięki niej można będzie podjąć działania zewnętrzne na szczeblu MF i KPRM. W odpowiedzi usłyszał, że "Witczak wraca w poniedziałek z urlopu".

Trzeba też wskazać, że jedną przeszkód w zawarciu porozumienia był brak zgody ZZ na wypłatę jakiejkolwiek nagrody jubileuszowej dla pracownika UKS Warszawa, który skompromitował zakład pracy jazdą po pijanemu samochodem, co spotkało sie z dużą dezaprobatą dyr. Zb. Witczaka i wicedyrektora A.Derlatki (rozważano nawet odesłanie środkow do MF, czemu ZZ stanowczo sie sprzeciwiły...).

Przypominamy także, że możliwość wypłacenia nagród z okazji XXV-lecia kontroli skarbowych została stworzona jedynie dlatego, że Rada Krajowej Sekcji Pracowników Skarbowych NSZZ "S" podniosła sprawę jubileuszu w korespondencji z Ministerstwem Finansów.

W związku ze zgodą na wypłaty tych nagród, udzieloną przez Dyrektora Departamentu Kontroli Skarbowej, w 2017 roku rozpoczęły się uzgodnienia ws. zasad podziału tych środków w UKS Warszawa i innych UKS.

Niestety, zwłoka w działaniach kierownictwa UKS Warszawa spowodowała, że do wypłaty nagród może w ogóle nie dojść.

Jeżeli ktoś twierdzi, że jest inaczej, mija się z prawdą (i) lub usiłuje zrzucić z siebie odpowiedzialność.

 




(12)
  • Tak się dzieje nie tylko w Warszawie. UKS we Wrocławiu też nie wypłacił pracownikom nagród za XXV lecie, ale u nas główna księgowa "zapomniała" wysłać zapotrzebowanie na środki do ministerstwa. I dalej jeszcze pracuje bo przecież nic nie stało. Jeszcze tylko taki drobiazg, odwołali p.o. dyrektora i powołali nowego p.o. dyrektora (na 5 dni roboczych przed likwidacją UKS, całkowite oderwanie się od rzeczywistości).
  • Całe to kierownictwo UKS Warszawa należy wysłać na szczaw i mirabelki. Skoro nie mogą dostać nasi, to nie dostanie nikt.
  • Ja jestem osobą całkowicie bezstronną, ale dlaczego zdaniem ZZ to, że ktoś jechał po pijaku autem nie zasługuje na nagrodę z okazji jubileuszu? Z całym szacunkiem, ale co to ma do rzeczy? Uważam, że kolejny raz to ZZ blokują wypłatę pieniędzy.
  • Doprawdy? Facet nie dosyć, że jechał samochodem po pijaku, to dostał wyrok sądu karnego i ośmieszył instytucję. Ma dostać nagrodę - proszę bardzo, ale to dyretkor niech weźmie na siebie nagradzanie pijaczka. ZZ blokują - a co to, ZZ ubezwłasnowolniły dyrektora? Dyrektor mógł wypłacać zgodnie ze swoja wolą, tylko miał to uzasadnić (robił to zresztą nie raz poza jakąkolwiek kontrolą, a nawet wiedzą ZZ - poczytaj o ostatnich podwyżkach, a przykładów jest dużo więcej). To ZZ naciskały na zakończenie i przyspieszenie uzgodnień - czy kierownictwo? Kto miał to gdzieś, bo urlopy były ważniejsze? Czy nie można było upoważnić kogoś z kierownictwa do zakończenia uzgodnień? A dzięki komu w ogóle była zgoda DKS na te nagrody? Poczytaj trochę - było na ten temat sporo. Ten "obiektywizm", w świetle treści komentarza i faktów, rzuca na kolana.
  • Uważam, że ilość jazd po pijaku winna stanowić o ilości przyznanych nagród. Im więcej jazd tym więcej i większe nagrody. A przewodniczący ZZ w ramach integracji winien także parę razy wypić dla przyzwoitości i integracji
  • W sumie to teraz takie gdybanie co by było gdyby... A jeśli rzeczywiście szef KAS wstrzymał wypłaty nagród (wszelkich) to może warto zapytać o to szefa własnie? Taki radykalizm poglądów tu dostrzegam, a życie uczy że kompromis też jest wartością.
  • I koniecznie spowodować wypadek po pijaku, Jak niejaki Paweł W. - o czym wszyscy z kierownicwa UKS (w tym i obecnego) doskonale wiedzieli i nic mu w UKS nie zrobili, bo to koleś był. Pismo do Szefa KAS już poszło. Tylko nie może być mowy o kompromisie - bo jaki to byłby kompromis? Da połowę, czy mniej? 14 UKS podzieliło kasę, a 2 nie - to normalne? I to przez pare osób, we Wrocławiu księgową, w Warszawie dyrekcję...
  • Przepraszam bardzo, ale w takim razie wychodzi na to, że w UKS Warszawa mega brakuje profesjonalizmu w zarządzaniu. To jest jakaś kpina i...niezłe jaja, ale nie wiadomo, czy się śmiać z tego powodu, czy płakać :).
  • Zgadzam się całkowicie. Jeżeli zastępujący wicedyrektora faceto wisi na telefonie w trakcie uzgodnień - to mogę jeszcze zrozumieć zwłaszcza, że razem bronili koleżki od jazd po pijaku. Ale przerwanie rozmów nie wiadomo dlaczego i bez informacji?
    A o pijanym wicedyrektorze tu: http://www.skarbowcy.pl/blaster/extarticle.php?show=article&article_id=21540
  • avatar
    O jakich uks które nie wypłacili nagród jest mowa?
  • W UKS pracuje taki facet, któremu odebrano funkcję Inspektora, chyba jedyny taki przypadek na całą Polskę
  • avatar
    Czy ktoś zna kryteria przyznawania nagród z okazji 25-lecia w UKS Rzeszów. Na sam koniec UKS taki absmak. Szkoda.

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.