Rekordziści Tusk i Kopacz...


Kowalczyk: Tusk i Kopacz rekordzistami w sprzedaży majątku państwa. Zyskali 58 mld zł, a dług i tak zbliżył się do 1 bln


Rząd PiS nie będzie prywatyzować firm państwowych; zamiast sprzedawać zakłady, będzie odbudowywał majątek - powiedział w sobotę minister Henryk Kowalczyk na konferencji "Odpowiedzialność przedsiębiorców za Polskę" w Toruniu.

Przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów podkreślił, że w czasie intensywnej prywatyzacji sprzedawane były naturalne monopole, które nie powinny być prywatyzowane. Wskazał, że proces zaczęto od sektora bankowego, a później prywatyzowano też górnictwo, energetykę, telekomunikację, przemysł celulozowy i chemiczny, a także sektor przetwórstwa spożywczego.

Łącznie przez te lata sprzedano majątku za ponad 150 mld zł. Wydawać by się mogło, że dużo sprzedano, ale jak na wartość majątku, to kwota jest niewielka. Rekordzistami sprzedaży majątku w tamtym okresie były rządy Donalda Tuska i Ewy Kopacz - ponad 58 mld zł, później Jerzego Buzka – 44 mld zł, rząd Leszka Millera i Marka Belki - 20 mld zł, rząd SLD-PSL z lat 1993-1997 - 15 mld zł - mówił Kowalczyk.

Minister zwrócił uwagę, że wyjątkiem był okres rządu PiS kierowanego przez Jarosława Kaczyńskiego, gdy prywatyzacja została zahamowana; wówczas wpływy z prywatyzacji wyniosły tylko 2,5 mld zł.

Dodał też, że pomimo prywatyzacji, rosło zadłużenie państwa i pod koniec rządów PO-PSL zbliżyło się do 1 bln zł.

Obecny rząd PiS powiedział, że dalej takiej prywatyzacji nie będzie. To znaczy, że te zakłady, które jeszcze zostały, będziemy nie sprzedawać, a odbudowywać majątek. To odbudowywanie majątku staramy się czynić bardzo intensywnie, różnymi formami - podkreślił Kowalczyk.

Jako jedną z form odbudowywania majątku minister wskazał zmniejszenie obciążeń dywidendowych, pozwolenie, aby firmy mogły inwestować, rozwijać swój potencjał i produkcję, ale mogły też nabywać inne podmioty gospodarcze.

Proces odkupowania majątku rozpoczęto od sektora bankowego, do repolonizacji Banku Pekao. Dzięki tej operacji udział polskiego kapitału w sektorze bankowym wynosi ponad 55 proc. Powinniśmy dojść do 90 proc., wzorując się na krajach zachodniej Europy - podał.

Wśród form wspierania polskich przedsiębiorstw minister wymienił lokowanie zamówień dla wojska w polskich zakładach zbrojeniowych, co już przynosi efekty w poprawie kondycji i ustabilizowaniu sytuacji finansowej wielu firm z tego sektora. Zwrócił uwagę też na konieczność zmiany systemu zarządzania w firmach w celu poprawy sytuacji finansowej, co już przynosi korzyści w LOT i PKP Intercity.

Minister zapowiedział też, że wokół Krajowej Spółki Cukrowej będzie prowadzona odbudowa pozostałego w rękach państwa sektora rolno-spożywczego, gdyż obecnie przy braku konkurencji duże firmy dyktują ceny nie do zaakceptowania przez rolników.

Kowalczyk podkreślił, że rząd wobec decyzji o zakończeniu prywatyzacji postanowił zlikwidować Ministerstwo Skarbu Państwa, gdyż spółki będą na pewno lepiej zarządzane przez ministrów zajmujących się poszczególnych branżami, co - ocenił - pozwoli skutecznie budować majątek narodowy.




(7)
  • Aha, poprzednie rządy sprzedawały za bezcen majątek. Teraz będą odkupywać przecenione zakłady. W obu przypadkach różnica pomiędzy ceną rynkową a tym co zapłaci/otrzyma rząd wyląduje w kieszeniach przedsiębiorców i skorumpowanych polityków. Pięknie.
  • Sprzedawanie majątku narodowego za bezcen ma swoją nazwę: to kradzież. Ten, który tak sprzedaje też ma swoje określenie: to złodziej.
    Skradziony majątek należy jak najszybciej odzyskać, złodziei osądzić i pozamykać, skradzione pieniądze - zarekwirować.
  • http://fakty.interia.pl/opinie/news-smierc-pasera,nId,1861603
  • Paser bez złodziei nie miałby racji bytu. Najpierw byli złodzieje, więc od nich trzeba zacząć.
  • avatar
    Sprzedaży majątku państwa, zabranie ludziom środków z OFE, zagarnięcie środków z nienaruszalnej rezerwy emerytalnej... Jeszcze rok, dwa i sięgnęliby może po środki na rachunkach bankowych. Uzasadnienie? Takie jak w przypadku OFE: dobro kraju ważniejsze niż dobro obywatela. Prezes Rzepliński na pewno przyklepałby.

  • Spoko obecny TK zapewne też przklepie zagrabienie resztek pieniędzy z OFE - jakoś nie dostrzegam tu żadnej zmany, dobrej w szczególności.
  • avatar
    To może TK - dziecko dwóch "demokratów" Kiszczaka i Jaruzelskiego - jest zbędny?
    Ostatnia POLITYCZNA walka o "swoich" sędziów to pokazała.

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności   
Polityka cookies   
Jak wyłączyć cookies?   
Cyberbezpieczeństwo
  AKCEPTUJĘ