Poniżej zestawienie nagród za IV kwaratał 2016 roku w woj. śląskim.
Lp |
Urząd skarbowy |
Nazwisko |
Imię |
kwota nagrody NUS |
kwota nagrody dla zastępcy / wraz z częścią uzupełniającą/ |
26 |
US Częstochowa I |
p.o. Knapik |
Jadwiga |
5 100,00 |
|
27 |
US Częstochowa I |
Biernat |
Andrzej |
|
5 051,00 |
28 |
US Częstochowa I |
Jachura |
Teresa |
|
4 933,00 |
29 |
US Częstochowa II |
Rott |
Ramona |
3 900,00 |
|
30 |
US Częstochowa II |
Młynek |
Marta |
|
5 344,00 |
31 |
US Częstochowa II |
Smużyński |
Tomasz |
|
5 697,00 |
Lp |
Urząd skarbowy |
Nazwisko |
Imię |
kwota nagrody NUS |
kwota nagrody dla zastępcy / wraz z częścią uzupełniającą/ |
32 |
US Dąbrowa Górnicza |
Chudoba |
Dariusz |
4 600,00 |
|
33 |
US Dąbrowa Górnicza |
Szałek |
Elżbieta |
|
4 323,00 |
34 |
US Dąbrowa Górnicza |
Zasadzień |
Andrzej |
|
4 323,00 |
35 |
US Gliwice I |
Mierzwa |
Adam |
4 500,00 |
|
36 |
US Gliwice I |
Kaczmarek |
Jadwiga |
|
4 728,00 |
37 |
US Gliwice I |
Karaś |
Danuta |
|
5 053,00 |
38 |
US Gliwice II |
Gibalska-Szmidt |
Tamara |
2 500,00 |
|
39 |
US Gliwice II |
Purzyński |
Jan |
|
4 111,00 |
40 |
US Gliwice II |
Śmietanka |
Jacek |
|
4 111,00 |
41 |
US Jastrzębie Zdrój |
Paszek |
Alina |
4 600,00 |
|
42 |
US Jastrzębie Zdrój |
Cochur |
Paweł |
|
4 581,00 |
43 |
US Jaworzno |
p.o. Pawlik |
Tatiana |
5 400,00 |
|
44 |
US Jaworzno |
Jedynak |
Paweł |
|
5 873,00 |
45 |
US Katowice I |
p. o. Dynalewicz |
Anna |
4 600,00 |
|
46 |
US Katowice I |
Kuczerepa |
Marek |
|
4 581,00 |
47 |
US Katowice I |
Ruda |
Bożena |
|
5 168,00 |
48 |
US Katowice II |
Hamrol |
Andrzej |
4 600,00 |
|
49 |
US Katowice II |
Gogola |
Łukasz |
|
4 581,00 |
50 |
US Katowice II |
Sowa |
Jan |
|
4 229,00 |
51 |
US Kłobuck |
Staśkiewicz |
Mariusz |
5 300,00 |
|
52 |
US Kłobuck |
Jagieła |
Jan |
|
4 698,00 |
53 |
US Lubliniec |
Kandzia |
Izabela |
5 800,00 |
|
54 |
US Lubliniec |
Kwieciński |
Piotr |
|
4 698,00 |
55 |
US Mikołów |
Siedlis |
Aldona |
4 100,00 |
|
56 |
US Mikołów |
Frankowska-Desol |
Danuta |
|
4 346,00 |
57 |
US Mysłowice |
Żesławska |
Elżbieta |
5 100,00 |
|
58 |
US Mysłowice |
Jagniątkowska |
Iwona |
|
5 227,00 |
59 |
US Myszków |
Marszałek |
Małgorzata |
4 900,00 |
|
60 |
US Myszków |
Powązka |
Renata |
|
4 604,00 |
Lp |
Urząd skarbowy |
Nazwisko |
Imię |
kwota nagrody NUS |
kwota nagrody dla zastępcy / wraz z częścią uzupełniającą/ |
61 |
US Piekary Śląskie |
Michałowski |
Marek |
4 200,00 |
|
62 |
US Piekary Śląskie |
Degórska |
Beata |
|
3 217,00 |
63 |
US Pszczyna |
Binias |
Jacek |
5 400,00 |
|
64 |
US Pszczyna |
Króliczek |
Regina |
|
4 821,00 |
Urząd skarbowy |
Nazwisko |
Imię |
kwota nagrody NUS |
US Racibórz |
Głód |
Barbara |
5 000,00 |
US Racibórz |
Bahryj |
Joanna |
|
US Ruda Śląska |
Szulga |
Aleksandra |
4 600,00 |
US Ruda Śląska |
Bibrzycka |
Karina |
|
US Ruda Śląska |
Kowal |
Danuta |
|
US Rybnik |
Lepiarczyk |
Ireneusz |
4 700,00 |
US Rybnik |
Brachaczek |
Jan |
|
US Rybnik |
Stuglik |
Maria |
|
US Siemianowice Śląskie |
Rychlik |
Urszula |
4 200,00 |
US Siemianowice Śląskie |
Bednarz |
Jadwiga |
|
US Sosnowiec |
p.o. Domarecka |
Józefa |
3 541,00 |
US Sosnowiec |
Wójcik-Sorek |
Barbara |
|
US Sosnowiec |
Pankrac |
Lidia |
|
US Tarnowski Góry |
Zakrzewska |
Ewa |
3 400,00 |
US Tarnowski Góry |
Kadulska |
Danuta |
|
US Tarnowski Góry |
Szewczyk |
Andrzej |
|
US Tychy |
Langer |
Ewa |
5 000,00 |
US Tychy |
Kącki |
Marian |
|
US Tychy |
Venslauskas |
Irena |
|
US Wodzisław Śląski |
Bernais |
Marek |
3 600,00 |
US Wodzisław Śląski |
Kulikowska |
Anna |
|
US Wodzisław Śląski |
Proskura-Ledwoń |
Elżbieta |
|
US Zabrze |
Konewka |
Andrzej |
5 400,00 |
US Zabrze |
Kwiatkowska |
Beata |
|
US Zabrze |
Zakrzewska |
Dagmara |
|
US Zawiercie |
Buczek |
Janusz |
4 200,00 |
US Zawiercie |
Piłat |
Jolanta |
|
US Zawiercie |
Powązka |
Joanna |
|
US Żory |
Szyszka - Zielińska |
Aleksandra |
3 591,00 |
Lp |
Urząd skarbowy |
Nazwisko |
Imię |
kwota nagrody NUS |
kwota nagrody dla zastępcy / wraz z częścią uzupełniającą/ |
94 |
US Żory |
Drobik |
Jolanta |
|
4 698,00 |
95 |
US Żywiec |
Saltarius |
Sławomir |
4 100,00 |
|
96 |
US Żywiec |
Radwan |
Elżbieta |
|
4 816,00 |
97 |
US Żywiec |
Szwed |
Józef |
|
4 581,00 |
A przy okazji, dlaczego w ww. zestawieniu nie ma danych dot. dyrektorów IS?
Teraz doczytałem, że to nagrody NUSów i zastępców. Dyrektorzy IS też się ujawnią, czy kwoty nie zmieszczą się w tabelkach?
wyrobnik 16 - ty nie wiesz, że NUS jest tylko organem podatkowy i egzekucyjnym a nie menadżerem - zmiana 1.04.2015 r. dlatego nie można porównywać NUS do menadżera. i liczyć 10 razy więcej.
Z całym szacunkiem, ale ewidentnie nie masz pojęcia o czym piszesz, porównując NUSa z managerem w banku (a to samo tyczy się managerów w innych korporacjach).
Managerowie w sektorze prywatnym to są ludzie, którzy 24h są w pracy (posiadając służbowe laptopy i telefony), pracują pod ogromną presją czasu, przy potwornym parciu na wyniki (głównie finansowe) i pod permanentną groźbą zwolnienia, zdegradowania czy innych uprzykrzeń (typu karne szkolenia weekendowe).
Oczywiście, że NUS ma dużo pracy i sporą odpowiedzialność, ale daleko mu w zakresie obowiązków, kompetencji, nie mówiąc o wszystkich "miękkich" kwestiach do managerów wyższego stopnia w korpo.
Czyli zastępcy z 5 tabeli otrzymali nagrody z puli naczelnika czy nie otrzymali wogóle, bardzo ciekawe?
Moja żona pracuje w PwC już jakiś czas i praktycznie nie ma popołudnia, żeby nie włączała służbowego laptopa w domu (poza tym, że w samym biurze rzadko kiedy siedzi 8h). Przy czym nie pracuje na stanowisku managera, ale na najniższym kierowniczym.
Korporacja korporacji nie równa. Są takie, w których "wyzysku" nie ma, ale są też takie, w których ludzie nie dają rady i po jakimś czasie lądują na kozetkach u psychoanalityków. To oczywiście również się zmienia, bo konkurencja na rynku pracy, po stronie zatrudniających, jest co raz większa i co raz trudniej o dobrego pracownika. Niemniej jednak, niektóre duże przedsiębiorstwa dalej wyciskają ostatnie soki z pracowników, a jak się ktoś wypruje to mu dziękują i zatrudniają za niego następnego.
Z tymi wynagrodzeniami to bym też był ostrożny. Jasne, że w sektorze prywatnym zarabia się lepiej, ale nie wiem skąd ci się wzieło, że " w korporacji zwykły pracownik po kilku latach pracy zarabia porównywalne pieniądze co naczelnik". Jesteś w stanie podać konkretne nazwy firm, stanowisk i zakres obowiązków,?
Senior consultant w BIG4 ma ok. 6.5-8k (w zależności od stopnia, bo jest SC1, SC2 itd). Przy czym SC nie zostaje się po 3 czy 5 latach. Wynagrodzenia managerow zaczynają się od ok. 13-15k, przy stażu pracy >10 lat. Praktykanci mają tyle co szeregowy pracownik skarbowości. Pracownicy najniższego szczebla niewiele więcej (ok. 3.5k brutto).
To mi naprawdę za miesięczne wynagrodzenie w takiej pracy należy się tylko opłacić mieszkanie, rachunki, kupić chleb, masło, posłać dzieci do szkoły i kupić raz na pół roku coś dla siebie do ubrania /niespecjalnie drogiego/?
Tak się składa, że małżonka jest menagerem w korporacji (nie podatkowej zaznaczam, żeby nie było;) ) a ja mam przyjemność być tym jednym z 400 najbardziej znienawidzonych przez Was:)
Jak najbardziej zakres odpowiedzialności i obowiązków można porównać. Oczywiście na tyle na ile można porównywać zatrudnienie w różnych sektorach. Natomiast wynagrodzenia nie bardzo. Nawet przy uwzględnieniu 13 i wysługi lat to wielu z NUS (zwłaszcza z małych US) mogłoby mieć problem z załapaniem się w te widełki wskazane przez joalcoany, tj. 6,5-8 k
To wcale nie jest tak, że jest to jakaś ciepła posadka jakby się niektórym mogło zdawać. Praca jak każda inna, odpowiedzialność jest dużo większa (bo nie zapomniał wół i pamiętam jak to jest na dole), a zapewniam Was, że op...ol od DIS można zebrać taki sam;) Nie jest się tylko organem jak to ktoś tu ładnie ujął, bo cały czas trzeba pracować na wynik i to jest właśnie ten element zarządzania zespołem. Owszem, na ten wynik pracuje cały zespół, przynajmniej ja zawsze tak wszystkim powtarzam, ale w korpo też na wynik zespołu pracuje zespół, a menager zbiera większe wynagrodzenie, bo za brak wyniku to on najczęściej zbierze w pierwszej kolejności (nierzadko nawet rozstaniem się). I jak to moja żona mówi - ważne, żeby być organem, a nie zwykłym... ;)
No i wreszcie - premie przyznaje DIS - oczywiście ma swoich faworytów, jak każdy i wszędzie, ale to przecież nie od NUS zależy wysokość premii dla pracowników czy dla nich samych.
Wiecie, naczelnikiem się bywa, a pracować w US mogę zawsze. Każdy dzień może się zakończyć wizytą DIS z następcą i ze słowami "panu już dziękujemy"
Najsmutniejsze jest jednak to, że do 90% pracowników tego typu uwagi nie docierają. Normalnie takie prawdziwe stwierdzenia, powinno się odebrać jak kubeł zimnej wody i bodziec do refleksji - co ja tutaj robię (tzn. w US)? Ale nie! Ja tu pracuję i mi się należy większa pensja - koniec kropka! Prywaciarz to po kilku takich narzekaniach by pracownika pogonił. I tego właśnie pracownicy skarbówki się boją - weryfikacji na rynku pracy - tam gdzie naprawdę trzeba pracować. Dlatego wszyscy siedzą, op... się i narzekają. Tutaj nikt ich aż tak bardzo z pracy nie rozlicza, bo to przecież "państwówka" - te pieniądze, wydawane na pensje, są niczyje.
Drogi kolego jeśli możesz wskaż proszę US, w którym pracowałeś, bo bardzo ciekawi mnie Twoja szybka "kariera" od starszego referenta do starszego komisarza w zaledwie 4 lata. Ciekawe jest również to że od razu w UKS-ie zostałeś komisarzem, a nie referendarzem lub starszym referendarzem. Co do praktyki to doskonałe wiesz, że w ustawie o ks są wskazane konkretne okresy - jak mnie pamięć nie myli 5 lat pracy w administracji podatkowej lub 3 lata w kontroli.
inaczej. Szkoda, że praktyka w skarbowości nie nauczyła Cię, że trzeba najpierw zebrać kompletny/wyczerpujący materiał dowodowy żeby wydać decyzję.
Już wcześniej wspominałem o krowach. Dlatego na koniec tej jałowej pyskowki chciałem napisać, że jeżeli w instytucjach państwowych będą pracowali zawistnicy i plotkarze to jest to ogromna strata dla naszej ,,firmy". Ps. Moje wcześniejsze wpisy miały jedynie na celu uzmysłowić, że nie można tracić nadziei i trzeba walczyć (pozytywnie) o lepsze jutro. Pozdrawiam.
Ja jestem kobietą, matką /i to wcale nie jedynaka/, żoną, sprzątaczką, kucharką /bo gotuję obiady a nie ,,zapycham,, dzieci przetworzonym niezdrowym jedzeniem/, praczką, pomywaczką itd. tj. wszystko co robi kobieta w domu. Chodzę do pracy już trochę lat, a że mam pracę w miarę blisko i w miarę pewną to jej szanuję, bo po 8 godzinach pracy mogę lecieć szybko do domu na 2-gi etat. Jak zaczynałam tu pracować to zarobki były w US satysfakcjonujące a praca wcale nie była taka wredna jak teraz /nie było tak rozwiniętej prywatnej działalności gospodarczej i takich przekrętów jak teraz/. W związku z tym jak pewnie stwierdzisz ,,zasiedziałam,, się w US i teraz mam za swoje. No wiesz, mogłam być singlem, nie mieć dzieci /albo jedno/, robić karierę, zmieniać stanowiska na coraz wyższe. Tylko, że ja wybrałam tradycyjny /jak na tamte czasy/ model życia tj. mąż, rodzina, dzieci, budowa domu. I wiesz cieszę się, że tak wybrałam - bo kariera dla kobiety to nie wszystko. Natomiast chciałabym tylko trochę lepiej zarabiać, i trochę częściej niż raz na 10 lat dostać podwyżkę zasadniczej. Bo rodzaj i jakość pracy w US się bardzo zmieniły na przestrzeni tych lat od kiedy pracuję, a ponadto wszystko drożeje, a mnie na coraz to mniej stać, a przecież chcę wychować dzieci, wykształcić, żeby na moją emeryturę pracowały. A na Twoją emeryturę Wafelek będzie miał kto pracować?
Trzeba było ruszyć cztery litery. Lepiej siedzieć na d..., pić kawusie w ciepłym pokoiku, nie podnosić kwalifikacji i cieszyć się z nieszczęścia innych.Ja mam nadzieję, że w nowych strukturach nie będzie miejsca dla maluczkich ludzi. I proponuje ,,awista" wziąć się do roboty, bo liczę że w USach w końcu wezmą się za d...ska niektórym wybrańcom gwiazd ślimaczkom nadużywającym słów: ,,nie wiem" i ,,nie da sie" .
Po takich tekstach raczej nie widzę jednak miejsca dla ciebie w KAS. Dla lepszej KAS.
Bo wiesz 90% pracowników skarbówki to są kobiety a ,,prawdziwe,, kobiety to oprócz kariery zawodowej mają jeszcze inne priorytety w życiu. Ciekawe, czy się domyślisz jakie?
Do awista. Na moje szczęście nie do Ciebie należy decyzja
I właśnie tylko o to chodzi. Nikt rozsądny, pracujący w US, nie oczekuje że dorobi się milionów. Ale powinien zarabiać "godnie" (oczywiście, każdy będzie to interpretował inaczej). Pracownik powinien zarobić tyle, żeby mógł utrzymać rodzinę (nie tylko jedzenie i ubrania, ale i kultura, dokształcanie,oszczędności itp.), pojechać na urlop i raz na 8 lat kupić sobie nowy (z salonu) samochód. Czy to tak wiele?
Tu chodzi o systemowe podejście Państwa, jako pracodawcy. Pracownicy US są po prostu odarci z godności. Po 8 latach bez podwyżek, doświadczeni, wartościowi pracownicy dostali od 0 do 50 zł podwyżki. Jak oni mają się czuć?
Praca w US wymaga jednak trochę więcej kwalifikacji niż kopanie rowów (z całym szacunkiem dla osób wykonujących taką pracę). I nie jest żadnym rozwiązaniem rada w rodzaju: Jak Ci się nie podoba wysokość zarobków, to znajdź sobie inną pracę.
Załóżmy, że wszyscy niezadowoleni z zarobków odejdą z US. To kto w takim razie przyjdzie na ich miejsce? Wyobraź sobie pracownika, który przychodzi do pracy w US i jest zadowolony z tak niskiej pensji. Co taki pracownik sobą reprezentuje? I czy na pewno Państwo chce mieć takich przedstawicieli w terenie? Prawda jest taka, że na samym dole, w urzędach, wszystko trzyma się jeszcze kupy, bo tym starym, doświadczonym i żle opłacanym pracownikom, ciągle się jeszcze chce i ciągle im zależy.
Tylko proszę nie pisz, że to są bezpodstawne, krzywdzące insynuacje bo sam napisałeś o swojej błyskawicznej karierze. Myślę, że wiele osób na forum byłoby ciekawych jak w cztery lata zrobić taką karierę. Generalnie większość pracowników na awans musi czekać kilka lat, a starszym komisarzem zostają po 10 latach lub dłużej.
No i masz absolutną rację, że każdego rodzice/opiekunowie wychowali
inaczej. Ponieważ z kontekstu Twojej wypowiedzi wynika, że to była autoironia to musze powiedzieć, że bardzo cenię w ludziach taki autokrytycyzm - w tym może leży źródło Twoich sukcesów zawodowych.
No cóż sam tą jak to nazwałeś polemikę prowokujesz. Twój styl wypowiedzi wskazuje, iż sam szukasz zaczepki. Ja zadałem tylko pytania które większości pracowników US i UKS same się nasuwają. Uważasz się za pokrzywdzonego, a jednocześnie obrażasz innych.
Jako "stary wyjadacz" powinieneś wiedzieć, że nawet jak zbierzesz cały materiał dowodowy to potem go oceniasz i jednym dowodom dajesz wiarę, a innym nie. Gdy zaś masz wątpliwości to zadajesz pytania, celem ustalenia stanu faktycznego.
Co do zawistników i plotkarzy to nie poczuwam się zarówno do pierwszych jak i drugich.
Pracowałem przez wiele lat w US i szanuje pracowników tej instytucji i wiem, że nie każdy jak ty, czy ja może przejść do UKS, są czasami prozaiczne powody dla których jest to niemożliwe (chociażby odległość od miejsca wykonywania pracy). Natomiast za ich ciężką pracę niewątpliwie należy im się godne wynagrodzenie.
Może narażę się niektórym, ale czasami wydaje mi się, że praca w US w dziale postępowań podatkowych i kontroli podatkowej była cięższa niż UKS, chociażby ze względu na podejście przełożonych do pracowników.
Nie rozumiem troszkę logiki twojej wypowiedzi albo ty nie do końca ze zrozumieniem przeczytałaś mój post.
Wafelek stoi na stanowisku że poza pracą 8h dziennie powinniśmy jeszcze kilka godzin poświęcić w domu na dokształcanie, do tego studia w weekendy. Przy założeniu że nie ma się rodziny, byłoby to do zrealizowania.
7qaz chciałaby godnie żyć pracując 8h dziennie, bo poza pracą ma niestety ten nieszczęsny "garb" w postaci rodziny. Weź ją zlinczuj, bo jej się dzieci zamarzyły.
A tu nic, dzielenie tylko kasą i to taką którą wypracują ci najniżsi. Nie są to ich prywatne wypracowane środki by obsypywać się takimi kwotami. Za to Czy ktoś z Was słyszał by wraz z pracownikiem premię zabrano kierownikowi lub naczelnikowi.Ja nigdy.
Skandalem jest by wysokość tych premii w proporcji do pracowników wynosiła tyle jak w ww piśmie.Po prostu chce się