To nic, że po pijaku spowodował kolizję drogową...


Dobra wiadomość dla (niektórych) członków korpusu SC. Można  jeździć po pijaku samochodem - byle nie w pracy.

===========

 

 

 




(7)
  • "W ocenie Dyrektorowa UKS w Warszawie".
    "Ruski" Dyrektorow to i "ruski miesiąc" podejmował działania.
  • Wreszcie jakiś dobry news. Brawo podlegli pracownicy Pani Premier. Następuje realizacja dobrej zmiany, o której Pani tak dużo mówiła i na którą się Pani powołuje.
    Pić i się niczym nie przejmować bo nieskazitelna opinia musi sobie pofolgować.
  • To symptomatyczne: związkowców na zbity pysk nawet bez postępowań wyjaśniających, a od "naszych" - wara. Tak było przed wyborami, tak jest i teraz.
    A publikacja tego pisma to wypełnienie obietnicy danej Szefowi Służby Cywilnej:
    Przyjęcie za wystarczające przez Szefa Służby Cywilnej wyjaśnienia, że jeżdżący po pijanemu funkcjonariusz publiczny (inspektor kontroli skarbowej, członek korpusu służby cywilnej) nie narusza ciężko obowiązków członka korpusu służby cywilnej, bo czyn „nie jest związany z wykonywaniem obowiązków służbowych przez podejrzanego” – jest na tyle zdumiewające, że rozpropagujemy je na naszej stronie internetowej. Uważamy bowiem, że stanowisko Dyrektora UKS Warszawa i potwierdzenie jego zasadności przez Szefa Służby Cywilnej powinno być znane innym członkom korpusu służby cywilnej, którzy naruszyli obowiązki członka korpusu służby w stopniu ciężkim, ale czyny te nie mają bezpośredniego związku z wykonywaniem obowiązków służbowych członka korpusu (jak z tego wynika, można na przykład bić żonę czy dzieci albo rozprowadzać narkotyki, byle nie urzędzie…).
  • Odeszli degustatorzy ośmiorniczek a pozostali degustatorzy mocnych trunków. I co nam zrobicie?
  • Po prostu wzmacniał pobór akcyzy.
  • avatar
    Moczymorda i tyle. Takie było przyzwolenie
  • inspektorze - w urzędzie chyba można ale po pracy.

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.