Sprawa byłego DUKS w prokuraturze


W związku z dochodzeniem prowadzonym w sprawie niedopełnienia obowiązków oraz przekroczenia uprawnień przez byłego Dyrektora Urzędu Kontroli Skarbowej przesłuchano Przewodniczącego Rady Krajowej Sekcji Pracowników Skarbowych NSZZ „Solidarność”.

Do liczącego kilkanaście stron protokołu przesłuchania dołączono kilkaset stron różnego rodzaju dokumentów potwierdzających naruszanie prawa przez byłego Dyrektora UKS Warszawa (poniżej wyszczególniono zarzuty formułowane w stosunku do tej osoby).

Sprawa ma  charakter rozwojowy.

-----------------------------------------------------------------------

1)    wnosimy o wszczęcie postępowania przygotowawczego w zakresie naruszenia przez byłego Dyrektora Urzędu Kontroli Skarbowej w Warszawie:

a)    art. 30, art. 31, art. 32 i art. 59 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 roku;

b)    art. 8 , art. 111 i art. 113 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy;

c)    art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1983 r. o społecznej inspekcji pracy (w związku z art. 22 tej ustawy);

d)    art. 35 ustawy z dnia 23 maja 1991 roku o związkach zawodowych;

e)    przepisów umów międzynarodowych wskazanych dalej w uzasadnieniu,

           

            w związku z:

 

a)    działaniem na szkodę interesu publicznego lub prywatnego w związku przekroczeniem uprawnień i niedopełnieniem obowiązków przez funkcjonariusza publicznego (art. 231 § 1a ustawy z dnia 6 czerwca 1997 roku Kodeks karny);

b)    świadomym działaniem i wyczerpaniem znamion czynu określonego w art. 281 pkt 3 Kodeksu pracy („Kto będąc pracodawcą lub działając w jego imieniu (…) wypowiada lub rozwiązuje z pracownikiem stosunek pracy bez wypowiedzenia, naruszając w sposób rażący przepisy prawa pracy, (…) – podlega karze grzywny od 1.000 zł do 30.000 zł”);

c)    złośliwym i długotrwałym naruszeniem prawa przez funkcjonariusza publicznego i celowym utrudnianiem wykonywania działalności związkowej, dyskryminowaniem pracownika z powodu przynależności do związku zawodowego i wykonywania funkcji związkowej, naruszeniem prawa do swobody zrzeszania się, co wyczerpuje znamiona czynu określonego w art. 35 ust. 1 pkt 2 i 3 ustawy o związkach zawodowych,

d)    złośliwym (uporczywym) naruszaniem praw pracowniczych wynikających ze stosunku pracy (art. 218 § 1a ustawy z dnia 6 czerwca 1997 roku Kodeks karny).




(13)
  • Mam nadzieje, że nie będzie wyjątków, wszystkich "zasłużonych" gnębicieli rozliczyć
  • A ja się założę że żadnej sprawy nie będzie, a jak nawet coś przejdzie przez prokuraturę to zakończy się klapa w sądzie.
  • wszystkich tych co łamali prawa pracownicze na Podkarpaciu rozliczyć ale chyba nie ma takiej woli bo już ułożyli się ponownie i inaczej i są niewinni a ci których skrzywdzono to stanowią margines.
  • Dyro z W-wy daje sobie rade w swoim stylu. Nigdy w życiu nie dojdzie nawet do procesu a co dopiero do wyroku! Rządzi jakby był dyrem w zielonce.
  • Mam nadzieje, że nie będzie wyjątków, wszystkich "zasłużonych" gnębicieli rozliczyć
  • Teraz czas także i na przełożonego DUKS czyli promilka.
  • Trzymamy kciuki mam nadzieje , że pokrzywdzeni uzyskają status oskarżyciela posiłkowego i odpowiednie odszkodowania. Oj będzie to test na dobrą zmianę.
  • Postawienie przed Sądem tego (wymoderowano) będzie pierwszym światełkiem w tunelu. Oby tym razem był to pociąg pancerny, który zmiecie wszystkich byłych i obecnych (wymoderowano)
  • supersaper oby tym razem był to pociąg pancerny, który zmiecie wszystkich byłych i obecnych - ale już sporo czasu upłynęło i na razie nikogo nie rozliczono za łamanie praw pracowniczych na Podkarpaciu a co z tymi co umarzali postępowania a nie powinni.
  • Osób takich jak DUKS jest więcej.
  • Kostek1 , przecież wiesz,że gnębiciele z Podkarpacia uciekli..., pardon jeden z nich nawet awansował
  • Na Podkarpaciu jeszcze co nieco ze starych układów - kadr pozostało. Niestety za sznurki pociągają.

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.