Stanowisko RKS przesłane do MF 25 stycznia br. w związku z KAS (fragmenty)


Nie można tak ważnego projektu realizować w sposób nieprofesjonalny i przy pomocy ludzi, którzy często skompromitowali się tworząc poprzednie rozwiązania organizacyjne i prawne, gdyż skutek będzie opłakany.

================

Kierując się troską o Państwo i wizerunek Ministra Finansów, wyrażamy głębokie zaniepokojenie forsowaniem nowej koncepcji Krajowej Administracji Skarbowej. Koncepcji, dodajmy, która zbyt daleko odbiega od projektu opracowanego w 2007 roku, abyśmy byli w stanie ją zaakceptować.

(…)

Jako najważniejsze z nich trzeba wymienić:

  1. Odstąpienie od ustawowego określenia wynagrodzenia minimalnego w KAS na poziomie adekwatnym do wagi i specyfiki wykonywanych zadań, stopnia uciążliwości pracy oraz poziomu wykształcenia pracowników.
  2. Podział pracowników na funkcjonariuszy (wyraźnie uprzywilejowanych, nie tylko finansowo) oraz członków korpusu służby cywilnej.
  3. Faktyczną likwidację kontroli skarbowej i Służby Celnej, jako odrębnych pionów KAS (obok służby podatkowej), co zapewniało nie tylko ciągłość wykonywanych zadań, ale gwarantowało także wykorzystanie dotychczasowych wieloletnich doświadczeń tych specyficznie dla siebie działających służb przy realizacji dochodów budżetu państwa i skutecznej walce z szarą i czarną strefą podatkową.
  4. Odstąpienie od wyeliminowania z KAS tych osób, które były związane z aparatem bezpieczeństwa, co umożliwi pracę (służbę) w KAS wielu byłym funkcjonariuszom służby bezpieczeństwa (…).

Niezależnie od powyższego, krytycznie oceniamy sposób tworzenia projektu ustawy i dotychczasowe efekty prac, a za najważniejsze uznajemy:

  1. Niereprezentatywne przedstawicielstwo poszczególnych służb podległych Ministrowi Finansów w Zespole ds. utworzenia KAS:

-        brak w Zespole nawet jednej osoby, która pracowała w administracji podatkowej (nie ma w nim żadnej osoby z administracji podatkowej, zatrudniającej ponad 40.000 osób w około 400 jednostkach organizacyjnych…);

-        wyraźna i niezrozumiała nadreprezentacja przedstawicieli Służby Celnej (trzech przedstawicieli) z jednoczesnym – jak nas nieoficjalnie poinformowano – władczym charakterem ich udziału w pracach Zespołu;

-        rekrutacja do Zespołu (wyłącznie) osób związanych z poprzednim kierownictwem Ministerstwa Finansów – nadmienić trzeba, że większość, a może nawet wszystkie funkcjonujące w Zespole osoby, brały udział w pracach zespołów wdrażających poprzednie systemy i rozwiązania (konsolidacja izb i urzędów skarbowych, e-podatki, ustawa o krajowej administracji podatkowej), które to systemy i rozwiązania są aktualnie powszechnie krytykowane i stanowią podstawowe źródło problemów w funkcjonowaniu administracji podległej Ministrowi Finansów.

(…)

  1. Sposób procedowania ustawy o KAS naruszający wszelkie normy w tym zakresie. Za skandaliczne wręcz uznać należy to, że w ramach konsultacji wewnątrzresortowej wyznaczono na sporządzenie opinii do projektu ustawy termin dwudniowy (dla urzędów skarbowych nawet jeden dzień), a przypomnieć trzeba, że projekt ma kilkaset artykułów (oczywiste naruszenie zasady nie działania w pośpiechu przy tworzeniu prawa) i dotyczy zagadnień regulowanych wieloma ustawami, rozporządzeniami i zarządzeniami. Do tego brak jest uzasadnienia wprowadzania poszczególnych rozwiązań czy wskazania podstawowych danych pozwalających na właściwą ocenę projektu, np. dotyczących liczebności poszczególnych służb. Brak jest  ustawy wprowadzającej KAS (gdzie znajdą się m. in. przepisy przejściowe i zmieniające), czy oceny przewidywanych skutków społeczno-gospodarczych, prawnych i finansowych wprowadzenia ustawy w życie, która to ocena powinna zostać dokonana przed rozpoczęciem jakichkolwiek prac nad projektem. Tego typu działania naruszają w sposób oczywisty postanowienia Rozdziału 2 uchwały nr 190 Rady Ministrów z dnia 29 października 2013 r. – Regulamin pracy Rady Ministrów (M. P. poz. 979). Takie procedowanie uniemożliwia – co oczywiste – opracowanie spójnego, kompletnego i pozbawionego wad projektu, naraża także na kompromitację samego Ministra Finansów z uwagi na liczne braki, błędy i – nie bójmy się tego słowa – niedoróbki spowodowane pośpiechem.
  2. Przedstawiony projekt i sposób jego procedowania przesądzają o naruszeniu czterech podstawowych zasad ogólnych dotyczących metodyki opracowywania projektów aktów prawnych (zasady racjonalnego prawodawcy, zasady zupełności, zasady precyzji i zasady uzasadniania). Treść projektu wskazuje także, że z lekceważeniem potraktowano zasady techniki prawodawczej zawarte w rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów z dnia 20 czerwca 2002 roku. Kompromituje to osoby tworzące ten projekt i przesądza, że natychmiast powinny zostać one odsunięte od prac nad jakimikolwiek projektami aktów prawnych (nie tylko nad projektem ustawy o KAS), a do prac zaangażować należy osoby kompetentne i do tego właściwie przygotowane. Nie powinno się bowiem tak ważnej ustawy tworzyć metodą kopiuj-wklej fragmentów z różnych aktualnie obowiązujących przepisów prawnych dotyczących odrębnie funkcjonujących służb podległych Ministrowi Finansów – bez głębszego zastanowienia nad skutkami tak tworzonego prawa. Oceniając dotychczasowe wyniki pracy i przyjęte koncepcje odnosimy nawet wrażenie, że ktoś chce doprowadzić do zapaści dochodów budżetu państwa…

(…)

Nie można tak ważnego projektu realizować w sposób nieprofesjonalny i przy pomocy ludzi, którzy często skompromitowali się tworząc poprzednie rozwiązania organizacyjne i prawne, gdyż skutek będzie opłakany.

Nie można też realizować takiego projektu wbrew pracownikom i na ich niekorzyść, a tak – póki co – musimy odebrać ten akt prawny

(…)

Dlatego zdecydowanie domagamy się powrotu do projektu ustawy o KAS z 2007 roku jako bazowego do opracowywania zmian w administracji podległej Ministrowi Finansów, natychmiastowego odsunięcia od procesu projektowania ludzi skompromitowanych, związanych z poprzednim kierownictwem resortu finansów i zapewnienia reprezentacji wszystkich służb resortowych w Zespole ds. utworzenia KAS adekwatnie do ilości pracowników służby i liczby realizowanych zadań.

(…)

 

 




(17)
  • avatar
    ale dlaczego tylko fragmenty, a nie całość - miejsca na stronie wystarczy.
  • Zapisz się do "Solidarności" - będziesz znał całość :)
  • avatar
    chodzi mi o osoby, które nie należą do "Solidarności" albo nie należą do ZZ
  • @inspektor czekam na maila w takim razie:) oczywiście wysłanego przez organizację związkową do której należę:) będzie fajna lektura. Ostatnie zdanie - strzał w dziesiątkę!
  • Pisma są wysyłane do wszystkich delegatów na WZD Sekcji. Od nich członkowie NSZZ "S" powinni się domagać wszelkich materiałów - otrzymują na bieżąco i pisma i odpowiedzi. I informacji, dlaczego nie przekazują materiałów członkom Związku, albo dlaczego nie wieszają na tablicach...
  • Ale przecież Pan Dariusz Ćwikowski z UKS Białystok miał reprezentować kontrolę skarbową na posiedzeniach komisji ds. KAS ? Sami o tym kilka dni temu pisaliście.
  • Dzięki za wklejenie tej informacji.
    Dobrze, że do MF został przesłany nasz prawdziwy (Skarbowców) głos odnośnie tego czegoś co jest niby projektem.
    To co MF z naszym stanowiskiem zrobi - chyba wiemy.
    Ważne - naprawdę ważne - jest że nie milczymy.
    Naprawdę
  • Tak twierdził sam p. Ćwikowski na spotkaniu z załogą. Sprawdzamy, kto zasiada w komisjach i podkomisjach, bo na razie to tajne/poufne. Inna sprawa, że - jak nas poinformowano - ludzi, którzy w trakcie prac mieli inne zdanie - eliminowano. Czy tak było? Może się uda to ustalić. Ale jedno jest pewne - reformę robią ludzie odpowiedzialni za konsolidację, e-podatki, UAS, mierniki, egzekucje (zmniejszenie wynagrodzeń). I - przede wszystkim - ludzie mający się świetnie za Parafianowicza i Kapicy (olbrzymie wydatki na umowy - efekty możecie prześledzić na naszym forum, na przykład w sprawie wdrażanych w Urzędach Skarbowych e-Podatków - SSP/SSD). Czy tak być powinno? Bo ich dotychczasowe dokonania (za które zresztą wzięli dużą kasę...) - powinny dać do myślenia obecnemu kierownictwu MF, czy to są właściwi ludzie. Czy nie narazili na straty w związku z różnymi projektami skarbu państwa? Czy przestrzegali prawa i zasad służby cywilnej? Czy dbali o dobry wizerunek MF? Czy lubili szkolić się na imprezach wyjazdowych, z których nie ma nawet jednej strony opracowanych materiałów? Czy tolerowali szykanowanie pracowników i związkowców? Czy przyglądali się bez reakcji na nieprawidłowości w naborach i egzaminach? Czy tolerowali kolesi, którzy po pijaku powodowali wypadki, albo nadużywali stanowisk? Takie sprawy były zgłaszane do MF nie raz. Również do tych osób, które teraz brylują w zespołach.
    Przypomnijmy, co na temat reformy w skarbowości mówił publicznie obecny Wiceminister Finansów dr hab, Konrad Raczkowski (wcześniej pracownik MF w latach 2003-2013_, cytat z "Dziennika Gazety Prawnej" z 3 maja 2014 r. "Dwie twarze ministra Jacka K." Miry Suchodolskiej:

    "Prof. Konrad Raczkowski, dyrektor Instytutu Ekonomicznego Społecznej Akademii Nauk, który był członkiem komisji Ministerstwa Finansów do spraw reformy skarbowej i miał okazję współpracować z Kapicą, mówi wprost, że się na nim zawiódł. Wierzył, że rzutki, inteligentny i ambitny człowiek lepiej pokieruje resortowymi zadaniami, które mu powierzono.
    – „Trudno zgodzić się z tezą, że Jacek Kapica jest dobrym organizatorem. Jeżeli tak by było, to administracja celna powinna być przede wszystkim skuteczna w wykonywaniu zadań ustawowych, efektywna w wykorzystaniu posiadanych zasobów do realizacji osiąganych wyników i działająca etycznie oraz zgodnie z prawem. Tymczasem tak nie jest. Wprowadzona ustawa o Służbie Celnej z 27 sierpnia 2009 r. doprowadziła do uwłaszczenia stanowisk kierowniczych i eksperckich, zmarginalizowała dyrektorów izb celnych, zdegradowała najbardziej doświadczonych pracowników na stanowiskach eksperckich i zablokowała jakiekolwiek możliwości wewnętrznego rozwoju opartego o wiedzę i posiadane umiejętności. Doprowadziło to do kilkuset spraw sądowych i trwale podzieliło środowisko. Do tego dochodzi sztuczna decentralizacja zadań tam, gdzie powinny być scentralizowane, i centralizacja decyzyjna tam, gdzie powinna być autonomia dyrektorów izb celnych. Ten sposób zarządzania nie przystaje do nowoczesnych struktur, ale co gorsze, szkodzi budżetowi państwa. Osławiona misja, wizja, cele, wartości administracji celnej dobrze wyglądają na plakatach i kreowanym sztucznie wizerunku, jednak praktycznie prawie nic z tego nie zostało. Wartościowi pracownicy tej formacji, którzy w mojej ocenie stanowią jej dużą część, po prostu nie szanują swoich przełożonych i z oczywistych powodów nie chcą angażować się w pracę, jeżeli za jej wykonanie zostanie nagrodzony kto inny. Zresztą trudno mówić o standardach, zaufaniu i szacunku, jeżeli wybrani szefowie mogli zostać generałami w ciągu kilku miesięcy. Zresztą już wiadomo, że przygotowywana przez Kapicę kolejna pseudomodernizacja, tym razem administracji podatkowej, która ma wejść w życie 1 stycznia 2015 r., jest nieprzygotowana i przyniesie skutki odwrotne do zamierzonych, jeżeli w takim kształcie będzie dalej procedowana” – pisze w odpowiedzi na moją e-mailową prośbę o rozmowę".

    I co się zmieniło? Znowu awanse po 2 miesiącach, a większość z byłych dyrektorów izb celnych czy bossów z departamentów wszelakich odpowiedzialnych za zaszłości - ma się świetnie. Sposób procedowania gorszy, niż poprzednio (dla przypomnienia - dyrektorzy mieli na zaopiniowanie ustawy o Administracji Skarbowej 3 dni, a więc 50% więcej czasu :) ). Czy ktoś konsultuje ze środowiskiem egzekutorów czy inspektorów kontroli skarbowej forsowane rozwiązania? Nie. A uwagi o aktualnej sytuacji w skarbówce (i odpowiedź: dziękujemy, weźmiemy pod uwagę ... za rok, jakby niektórych nie można było już teraz wprowadzić...). Tak ma być i Kapica...
  • avatar
    A może teraz, gdy Raczkowski jest u tzw. koryta - to mu to przestało przeszkadzać? Dziw mnie tylko jedno, czy Banaś i Jasinski nie widzą, że ci starzy ludzie promila ich na dno ciągną? Im nikt nic nic nie zrobi - powrócą na wysokie stanowiska,za zasługi w rozłożeniu obecnej władzy, która przejedzie się na braku środków i niezadowoleniu ludzi, którym wiele obiecała (w zasadzie nie muszą wracać, bo są tam nadal,a jak nawet ich zdejmą,to nie zrobią krzywdy zrobić - wystarczy przyjrzeć się Kobie, Oszmiańczukowi, Szafoniemu i wielu innym).
  • Myślałem, że jak wygra PiS to prawda będzie w cenie. A tu blada.
  • Czarno to widzę, jeśli większość w tym zespole do opracowania projektu stanowią wielkie szychy od celników.

    Nie poprawi się los ani skarbówki, ani mających dalej pełnić służbę celników, tych którzy nie nabędą prawa do wcześniejszej emerytury.

    Zyskają jedynie celnicy odchodzący na emerytury, którzy wcale nie starali się o to, aby były większe wpływy do budżetu, ale o to, jakby najszybciej pójść na te emerytury.

    My zostaniemy teraz tylko po to, aby napełniać kieszenie celnikom na emeryturze i tym opracowującym projekt, myślącym jak by tutaj obniżyć nam pobory, nie podwyższane przez 10 lat. Bo przez 8 lat były ustawowo zamrożone, ale faktycznie nie podwyższano ich przez 10 lat.

    Za nasze poświęcenie, także kosztem prywatnego czasu, i służenie ojczyźnie mimo przeklinania nas przez podatników i krytykowania przez niechętną nam prasę i media, opanowane przez lobby nieuczciwych przedsiębiorców i złodziei (bo kto inny boi się kontroli skarbowej?!), w nagrodę będziemy dalej nie doceniani przez ministerstwo finansów, które w dalszym ciągu, mimo zmiany władzy, nie dba o tych, którzy zbierają te podatki do kasy państwa.

    Miały być podwyżki dla aparatu skarbowego, ale o nich dotychczas wcale nie ma mowy, a po projekcie należy spodziewać się wręcz obniżek i zwolnień na bruk, w nagrodę za poświęcenie przez nas większej części swojego życia na niewdzięczną służbę dla naszego kraju.

    Prawo i sprawiedliwość, ale tylko dla celników odchodzących na emerytury i wyższych stanowisk celnych.
  • avatar
    Ja myślałem, że jak wygra PIS, to będzie obniżka podatków. Zapowiada się jednak ich potężna zwyżka. Zaznaczę też, że utrzymanie 23% VAT po 2016 r. również należy uznać za podwyżkę podatku.
    @makumba - fajnie, nie milczymy, będziemy papierowymi zwycięzcami. Tyle tyle
  • Jak PIS, PO, Nowoczesna, itd. itp. wygra też nie będzie obniżki podatków i gruszek na wierzbie.
    Wbrew pozorom, fakt że nie milczymy to już coś.

    Czy ktoś może wie jak ta skarga została rozpatrzona:
    http://www.solidarnosc.org.pl/legnica/nowa/?p=5144

    Ps. ta sprawa Skarbowców też dotyczy
  • Jak czytam wszystkie posty to jest jakaś gra pozorów. Jaki jest prawdziwy cel. Wyru...ć skarbowców?
  • Szefostwo kontroli skarbowej nie miało czasu na KAS bo zajęte było opracowywaniem zadań kontroli skarbowej na 2016 r., które podpisał dyrektor departamentu ks Jacek Skonieczny, ten sam co podpisywał zadania kontroli skarbowej na 2015 r., bo kto się zna lepiej. Zatem należy stwierdzić iż w departamencie ks jest przeprowadzona dobra zmiana. Mierniki w zadaniach są jak zwykle rewelacyjne, ale do wykonania dla iks-ów, tylko komu się będzie chciało tak zasuwać skoro kontrola skarbowa idzie do odstrzału.
  • Słusznie Jonic69, po co mamy się starać, jeśli w nagrodę obniżą nam płace, albo, co gorsza, zwolnią, a stanowiska "inspektor kontroli skarbowej" już nie będzie, więc i oceny też nie będzie, bo nie będzie KOGO oceniać.

    Teraz niech sobie sami wyrabiają te mierniki z sufitu i niech się nawzajem oceniają.
  • gyokuro... lepiej nie można było tego ująć
    podpisuje się dwoma ręcoma :)

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.