Pani Anita Noskowska-Piątkowska: Proszę Państwa. Dzień dobry raz jeszcze. Szanując państwa czas zaczniemy, co prawda chyba jeszcze nie wszyscy, którzy zgłosili chęć uczestniczenia w spotkaniu są na sali, ale chcielibyśmy rozpocząć.
Zapis przebiegu spotkania Szefa Służby Cywilnej z przedstawicielami związków zawodowych
w dniu 18 marca 2015 r.
Track 1
Pani Anita Noskowska-Piątkowska
Proszę Państwa. Dzień dobry raz jeszcze. Szanując państwa czas zaczniemy, co prawda chyba jeszcze nie wszyscy, którzy zgłosili chęć uczestniczenia w spotkaniu są na sali, ale chcielibyśmy rozpocząć. Raz jeszcze dzień dobry Anita Noskowska-Piątkowska. Ja mam przyjemność być zastępcą dyrektora w Departamencie Służby Cywilnej. Bardzo serdecznie Państwa witam dzisiaj na spotkaniu pierwszym dla nowego Szefa Służby Cywilnej i państwa z nowym Szefem Służby Cywilnej. Mam nadzieję, że to spotkanie dzisiaj będzie okazją do tego, żeby Państwo podzielili się swoimi troskami dotyczącymi spraw pracowniczych członków korpusu służby cywilnej. Nie przedłużając oddaję głos pani minister Claudii Torres-Bartyzel.
Claudia Torres-Bartyzel – Szef Służby Cywilnej
Dzień dobry Państwu. Szanowni Państwo to jest moja ... mi ukradła połowę tekstu powitalnego. Jest to moje pierwsze z Państwem spotkanie, przynajmniej osobiste. Dlatego, że oczywiście pisma od Państwa wpływają regularnie i regularnie są na moim biurku i regularnie zapoznaję się z nimi oraz je czytam. Nie bez znaczenia jest także to, że odkąd zostałam Szefem Służby Cywilnej miałam okazję odwiedzić właściwie wszystkie, spotkać się z pracownikami służby cywilnej we wszystkich województwach. Te spotkania odbyły się w dziesięciu urzędach wojewódzkich, ale dotyczyły wszystkich szesnastu województw. A w związku z tym miałam niewątpliwie przyjemność i obowiązek zapoznać się z problemami, które ma służba cywilna poza Warszawą, co razem z Państwa pismami daje mi dosyć sądzę szeroki i obiektywny obraz tego jak się sprawy pracowników i urzędników służby cywilnej mają. Mam nadzieję tak, jak dyrektor Noskowska powiedziała, mam nadzieję że dzisiejsze spotkanie posłuży przede wszystkim wysłuchaniu tego co dla Państwa jest najbardziej palącym problemem, czy najbardziej palącymi problemami ponieważ chciałabym odnieść się do tego problemu, który jest najbardziej palący przynajmniej w pewien ogólnym zarysie. Jak Państwo wiedzą, czego dowodzą też Państwa pisma, Pani Premier Kopacz podczas spotkania w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim 16 lutego zapowiedziała, że ma nadzieję iż budżet przyszłoroczny i warunki budżetowe będą na tyle dobre, że będzie można odmrozić wynagrodzenia w służbie cywilnej, co jest pierwszym tego rodzaju głosem rzeczywiście w chwili zamrożenia tych płac. Różnice pomiędzy zarobkami w służbie cywilnej zwłaszcza pomiędzy administracją centralną czyli ministerstwami i urzędami centralnymi a administracją terenową są bardzo duże. Ale dla Szefa Służby Cywilnej przede wszystkim priorytetem jest zwiększenie wynagrodzeń tych osób, które zarabiają w służbie cywilnej najmniej, a zarabiają na tyle mniej, że nie można mówić w ich przypadku o płacy godnej. Progiem, który jest dla mnie niezwykle istotny jest próg przynamniej dwóch tysięcy złotych, ponieważ zdarza się, że jeżeli chodzi o płacę zasadniczą w urzędach, członkowie korpusu służby cywilnej otrzymują poniżej płacy zasadniczej minimalnej po to, by wszystkimi dodatkowymi elementami dojść do płacy minimalnej co jest sytuacją bardzo poważną. Dochodzi do tego, że członkowie korpusu służby cywilnej zatrudnieni zwłaszcza w inspekcjach wojewódzkich, w straży pożarnej i w policji korzystają często z pomocy społecznej. Od chwili kiedy zostałam szefem służby cywilnej prowadzę zarówno prace analityczne, jak i rozmowy z członkami rządu zwłaszcza z ministerstwem finansów, które dotyczą właśnie tego odmrożenia płac, a w pierwszej i najważniejszym momencie przede wszystkim podniesienia tych ... płac w służbie cywilnej. I tyle mogę w dniu dzisiejszym powiedzieć o płacach. Mam nadzieję, że nasza rozmowa nie będzie się koncentrowała li tylko i wyłącznie na tym problemie. Bardzo liczę na dobrą współpracę ze związkami zawodowymi dlatego, że widzę w Państwa partnerów do rozmowy i mam nadzieję, że to nam się po prostu uda. Nie sprawdzam jak ktoś napisał do mnie, ktoś z państwa tu obecnych. Nie jest prawdą, że nie leżą mi na sercu sprawy korpusu służby cywilnej. Owszem leżą mi na sercu tylko Państwo musicie pamiętać, że jestem przedstawicielem pracodawcy i to mnie stawia w określonej pozycji, w której tej pozycji z racji przysługujących mi jako organowi uprawnień muszę się trzymać. Natomiast mój wyjazd i moje spotkania z członkami korpusu w tym spotkania niezliczone ... naprawdę inspekcjach i urzędach, w tych urzędach skarbowych dowodzą tego, że interesuje mnie to, ta sytuacja pracy poza Warszawą. Sytuacja pracy w Warszawie znam dosyć dobrze, bo sama od dwudziestu lat pracuję w służbie cywilnej. Dobrze, to tyle mojego bardzo długiego wstępu i bardzo chętnie poproszę Państwa o zabranie głosu.
Pani ...
Nazywam się Małgorzata Lewicka(?) reprezentuję Krajową Komisję Wykonawczą NSZZ Pracowników Policji. Chciałabym pani minister bardzo serdecznie podziękować za udział ... w służbie cywilnej, który odbył się w komendzie stołecznej, gdzie miałam osobiście możliwość panią wtedy już poznać i wtedy też między innymi nadmieniłam kilka, w kilku zdaniach z problemem z jakim borykają się pracownicy policji i pracownicy policji jako korpusu służby cywilnej zatrudnieni w jednostkach policji. Chciałabym też tutaj między innymi, przesłałam takie tematy, które nurtują nas jako pracowników policji, jako członków też korpusu służby cywilnej. Pierwszym tematem to taki jest jakby ... dalej tematem ciągnącym się od 2009 roku wracającym jak bumerang czyli uregulowanie zapisów do rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów w sprawie uprawnień szczególnie przysługującym niektórym pracownikom. Ja tutaj pozwolę sobie też przedstawić pani minister takie, naszą większą analizę i opinię prawną którą skierowaliśmy do naszego forum związków zawodowych, gdzie przedstawiliśmy, że w laboratoriach kryminalistyki pracują pracownicy, którzy nie mają żadnych dodatków, a pracują w bardzo trudnych warunkach szkodliwych i z tego tytułu, ponieważ policjanci mają dodatek pięć, dziesięć i chyba piętnaście czy dwanaście ... nie mam, chcielibyśmy po prostu w tej samej formie zaproponować, żeby ci pracownicy, którzy tam pracują mogli otrzymywać taki dodatek, gdzie konwencja 111 mówi o równouprawnieniu i o tym, że osoby pracujące na tych samym stanowiskach no nie mogą mieć różne wynagrodzenia. Drugim, ale ja tutaj sobie pozwolę wysłać do pani minister takie konkretne nasze pismo z wyszczególnieniem wszystkich danych ile takich osób było w policji, bo ... odpowiedzi od pana Deskura ... jak był ministrem spraw wewnętrznych, zastępcą który ... mogłaby być taka ewentualność ale jeśli zostanie to uwzględnione w tym rozporządzeniu to inne grupy zawodowe będą się też po prostu domagać. No mówię sorry ale my tylko ... i my też chcemy po prostu o naszą grupę pracowniczą zadbać ze względu na to, że wiemy, że pracują w takich a nie innych warunkach bardzo wręcz powiem szkodliwych dla ludzi. Kolejnym takim tematem jest taka nasza prośba, sądzę że tutaj są koledzy, którzy kiedyś uczestniczyli w posiedzeniach, w pracach zespołu doraźnego do spraw pracowników samorządowych oraz służby cywilnej. Był on powołany uchwałą 54 komisji trójstronnej i powiem szczerze, że cztery lata prace trwały i my na tym etapie mieliśmy(?) możliwość odnosić się do wszystkich projektów, które wchodziły do regulacji. I mogliśmy na tym etapie pewne rzeczy, uwagi też na tych spotkaniach swoje wnosić. Także taka prośba, że, rozważenie takiej sytuacji, możliwości powrotu takiego zespołu, bo na pewno dla nas jako dla pracowników i sądzę, że dla strony służbowej był ona naprawdę bardzo, bardzo korzystny. Sam ... wie ile tematów wtedy na tamtym etapie zostało po prostu wspólnie ustalonych i uzgodnionych. No i trzeci temat to jest no wynagrodzenie korpusu służby cywilnej. Od 2009 roku są zamrożone, jeszcze zamrożony wskaźnik kwoty bazowej. Tylko tutaj też chciałabym jeszcze uzupełnić, że my jako policja jesteśmy takim ... zespolonej czyli po prostu nawet nasze jednostki wojewódzkie a już nie mówiąc powiatowe to jesteśmy bardzo daleko dużo, dużo niżej jak wszyscy inni pracownicy tych urzędów administracji czy państwowej czy nawet urzędów wojewódzkich. To na tyle dziękuję bardzo.
Claudia Torres-Bartyzel – Szef Służby Cywilnej
Odnosząc się, może spróbuję tam gdzie będę miała do powiedzenia to spróbuję. Jeżeli chodzi o kwestię tych szczególnych uprawnień przysługującym niektórym członkom korpusu służby cywilnej, to zostałam zobowiązana w grudniu roku czternastego do przedstawiania stosownej analizy komitetowi stałemu Rady Ministrów dotyczącej pracy członków służby, korpusu służby cywilnej w laboratoriach w różnych służbach. I w tej chwili trwają prace nad tym, żeby do tego doprowadzić czyli przedstawić taką analizę komitetowi stałemu. Argument, który jest podnoszony bardzo często jest właśnie tym argumentem o którym pani mówiła przed chwilą. Ale mam nadzieję, że w drodze dokonania tej analizy będę mogła udowodnić, że nie we wszystkich laboratoriach mamy do czynienia z taką częstotliwością z materiałami niebezpiecznymi. To po pierwsze, a po drugie faktycznie muszę wyliczyć jakie byłyby koszty gdyby wszystkie służby w służbie cywilnej, które pracują w laboratoriach i stykają się od czasu do czasu z tymi materiałami niebezpiecznymi dla zdrowia, ... ile będzie to budżet państwa kosztowało. Ale akurat w tej sprawie mam, pozwolę sobie być dobrej myśli. Jeżeli chodzi o finanse to sama przed chwilą tu powiedziałam w najgorszej sytuacji są pracownicy państwowej straży pożarnej i cywilni pracownicy policji, tak pokazują wszystkie nasze analizy i kiedy podróżowałam po kraju, to gdy pokazywałam slajdy dotyczące wynagrodzenia w danym województwie służby cywilnej, to najwyższe wynagrodzenia zawsze były w skarbówce, a najniższe wynagrodzenia były zawsze w komendach powiatowych straży pożarnej, komendzie powiatowej policji. A zatem wszystkie, znaczy bardzo duża część moich wysiłków właśnie jest skierowana na to, żeby tutaj poprawić sytuację. No a wreszcie jeżeli chodzi o sprawę współpracy w ramach ewentualnej komisji trójstronnej, no to bardzo chętnie usłyszę jakie macie państwo wszyscy propozycje w tym zakresie i oczywiście bardzo czekam jak najszybciej na tą pogłębioną analizę, o której pani mówiła przed chwilą.
Pani Danuta HUS(?)
Danuta Hus(?) związek zawodowy pracowników policji. Dlatego zaraz po koleżance, żeby tematycznie. Przede wszystkim chodzi mi o to, że jeżeli chodzi, w policji są trzy grupy pracownicze. Nie wiem czy wszyscy wiedzą funkcjonariusze mundurowi, korpusu służby cywilnej, pracownicy poza korpusowi i to powoduje różne niesnaski z tytułu różnych powiedzmy aktów prawnych, które nas obowiązują. Jeżeli chodzi o pracowników korpusu służby cywilnej, to oprócz wynagrodzeń jest jeszcze również problem ze ścieżką awansów. Ponieważ wszystkie stanowiska kierownicze praktycznie są obsadzane funkcjonariuszami policji. Mam tak zwany program, indywidualny program rozwoju zawodowego i oczywiście sporządziliśmy dokumenty, które powiedzmy narzuca na nas ten program i to jest martwy papier, bo praktycznie jest nie do zrealizowania. Pracownicy przychodzący powiedzmy do policji mając określone wykształcenie, predyspozycje, określone kwalifikacje praktycznie są zamrożeni na tym pierwszym, jedynym stanowisku ...
Koniec track 1
Track 2
Pani Danuta Hus
Ponieważ jeżeli uwolni się stanowisko powiedzmy troszeczkę wyższe niż na te, które został dany pracownik przyjęty, to jeżeli nie jest to ... danej komórki, gdzie powiedzmy komendach powiatowych to są powiedzmy komórki dwu- trzyetatowe i nawet teraz wartościowanie spowodowało, że zostały zablokowane pewne sytuacje, że jeżeli dany pracownik nie ma kwalifikacji, pracuje w komórce finansowej, ale nie ma kwalifikacji, ma wyższe wykształcenie, ale nie po finansach, gdzie na poziomie komend miejskich powiatowych w ogóle nie ma żadnych powiedzmy komórki finansowe praktycznie sporządzają dokumenty tylko podstawowe, ponieważ komendy miejskie powiatowe nie są dysponentami środków finansowych, tylko komendy wojewódzkie, więc tam nie jest potrzebne powiedzmy stanowisko, wykształcenie finansowe czy księgowe lecz po prostu doświadczenie. Doświadczenie, które się nabywa z czasem i o ile tam trzy dziewczyny powiedzmy pracują nawzajem i się zastępują, to w momencie kiedy ten najwyższy etat się uwolni w wyniku tego, że powiedzmy pani odejdzie na emeryturę, to brak wykształcenia finansowego powoduje, że na przykład nie może ta osoba być awansowana, że takie sytuacje, to wynika z wartościowania. Ja mam nadzieję, że właśnie w tym nowym projekcie, który pani nam przedstawiała, że w praktyce, bo na razie jeszcze nie wiem, jak to w praktyce będzie wyglądało już nie będzie takiego, jak to się mówi takiej blokady, że pracownik już zatrudniony, doświadczony nie może mieć danego stanowiska. Jeszcze druga sytuacja. Jeżeli chodzi o właśnie te awanse wewnętrzne. Praktycznie na dzień dzisiejszy, żeby mógł pracownik awansować to musi zmienić jakby komórkę, w której pracuje i przekwalifikowywać się, co jest dość trudne, bo jeżeli przychodzi osoba z zewnątrz, która już ma odpowiednie kwalifikacje, to jak to się mówi, już na wstępie pracownik doświadczony przegrywa. Także i, aha jeszcze jedna sprawa. Przepraszam, bo tak się już w tej chwili trochę poplątałam. Jako członkowie korpusu służby cywilnej, to praktycznie nie mamy żadnych przywilejów. Mamy praktycznie tylko jakby obowiązki i na przykład, jeżeli któryś pracowników korpusu pokusił się i zdobył powiedzmy, poszedł, wypełnił swoje wykształcenie i stał się urzędnikiem mianowanym to na dzień dzisiejszy nie ma dla tej osoby również ścieżki awansu. Taki pracownik na przykład pracuje nadal w sekretariacie, na przykład wydziału ruchu drogowego, a różnica jest tylko pomiędzy powiedzmy innym pracownikiem w dodatku z tytułu stopnia w służbie cywilnej. Nie, mamy, praktycznie jest duże rozgoryczenie, bo tak. Jesteśmy działaczami związkowymi, a nie możemy przeprowadzać żadnych akcji. Nie możemy stawać, powiedzmy być radnymi, gdzie funkcjonariusze policji mogą na przykład iść i powiedzmy stanąć, i stać na radnego, startować na radnego. My jako korpus nie możemy, pomimo to, że w takiej komendzie miejskiej powiatowej z dala od tych urzędów centralnych, to praktycznie się na nic nie przedkłada taki powiedzmy obwarowanie taki zakaz. Nie możemy jako powiedzmy członkowie korpusu służby cywilnej nie mamy żadnych urlopów dodatkowych, żadnych przywilejów. Musimy pracować tak jak każdy inny, jak to się mówi pracownik do sześćdziesiątego siódmego roku życia. Kiedyś ten powiedzmy wiek był do pięćdziesiąt pięć lat. Na dzień dzisiejszy, pomimo to że pracujemy za biurkami, pomimo to że pracujemy ktoś by powiedział w komfortowych warunkach, niestety się starzejemy i nasza pamięć już nie jest taka niezawodna i uważam, że przynajmniej jakiś urlop zdrowotny powiedzmy by się takim zwykłym członkom korpusu służby cywilnej przydał, żeby nie było to tylko dla powiedzmy mianowanych, którzy są między nami i pracują tak jak my obok siebie z tym, że powiedzmy wysiłek jakiś włożyli, żeby stać się tymi mianowanymi urzędnikami. Przede wszystkim mówię ten awans, no i pensje. Dziękuję.
Pan Krzysztof Puka
Może po kolei, jeżeli mówimy o służbach mundurowych. Ja reprezentuję związek zawodowy pracowników wojska. Sam jestem zatrudniony w urzędzie ministra, ale dlatego ten temat również pozwolę sobie poruszyć mimo, że pani powinna znać jak mówiła(?). Przykro mi, że wymieniając tutaj te grupy zawodowe, które są ... właśnie, no i WSW również, także te terenowe organy administracji wojskowej są rzeczywiście w fatalnej dyspozycji finansowej, a poza tym jest mała możliwość awansu, przesunięcia na inne stanowiska. To jest rzeczywiście, zarobki, pensje są w granicach punktacji jeden, jeden przecinek jeden, co nawet podwyżka do dwóch tysięcy to niewiele tym ludziom da, no ale na pewno będą zadowoleni, jak zwykle. W takim razie, jeżeli tutaj Pani Minister zna tę sprawę rozumiem ze spotkania w województwie pomorskim, to pozwolę sobie jednak powiedzieć trochę o urzędzie ministra. Piwosze, no to, że ustawa, która była w dziewięćdziesiątym ósmym wprowadzana, dzisiaj niejako nie istnieje w ogóle. Wtedy było to, w każdym bądź razie przynajmniej u nas, było to uporządkowane nawet i strukturalnie. Jeżeli komórka zawierała szefa i zastępcę, to jeden był wojskowym, drugi był cywilem i na odwrót. Tak samo w każdej wyższej departamencie czy w innych komórkach. Dzisiaj tak łatwo szafując tym pojęciem żołnierz zawodowy, gdzie wprowadzano ustawę w takiej ilości bez określania możliwości, że tę formę stosują nie ci żołnierze, którzy tracą prace i mają jeszcze do emerytury ileś i im można by pomóc zatrudniając ich jako cywili na stanowiskach korpusu służby cywilnej, tylko po prostu ludzie, którzy mają pełną wysługę lat, sześćdziesięcioletni oficerowie. W wypadku ministerstwa są to dziewięćdziesięciu dziewięciu procentach w stopniu pułkownika z siedmioma tysiącami emerytury są z dnia na dzień przenoszeni na stanowiska cywilne ... są zmieniane stanowiska. Było wojskowe, jest odpo... w piątek jest wojskowy, w poniedziałek jest cywilne. Tenże sam człowiek przychodzi na cywilne stanowisko, bierze trzy i pół tysiąca plus siedem tysięcy emerytury. Jest to takie trochę nieetyczne w naszych warunkach. Myślę też, że w takiej sytuacji podniesienie mnożnika załóżmy do dwóch tysięcy, czyli o te sto osiemdziesiąt chyba sto trzydzieści złotych to tym na dole da dwieście złotych, natomiast tym na górze dwa tysiące. Trzeba by to w jakiś sposób rozważyć również no może przyjrzeć się temu i nie każdemu tak z natury dać. Może jednak wystopniować to w jakiś sposób, żeby... . Ja nie mówię, żeby całkiem spłaszczyć, żeby wszyscy mieli po równo. Nie, nie, nie każdy tyle samo pracuje, nie każdy tyle samo pracy wkłada w to co robi i każdy powinien brać pieniądze za to, faktycznie za to co robi. Także my w zasadzie oczekujemy takich bardziej organizacyjnych posunięć właśnie, żeby nie było takich dysproporcji. Dzisiaj na ten przykład można powiedzieć, że osiemdziesiąt procent kierownictwa urzędu ministra to są wojskowi. I to nie ci, którzy przeszli, tylko ci wojskowi, a ci którzy przeszli są niżej. Korpus służby cywi... nie można zatrudnić pracownika, bo wystarczy, że ktoś wpisze w opis stanowiska dwuletnie doświadczenie i żołnierz, który skończył pracę, zdjął mundur zawsze wygra z tym, który startuje. Są no takie kuriozalne sytuacje tworzone. Poza tym są też i kominy na wyższych stanowiskach, tak jak mówiłem. Myślę że to wszystko w jakiś sposób trzeba będzie uporządkować i mam nadzieję, że będziemy uczestniczyli w tym. dziękuję.
Pani Min. Claudia Torres-Bartyzel
Na te dwa ostatnie głosy to chciałabym, na ten z policji przede wszystkim, chciałabym ewentualnie, żeby pani skierowała bardziej rozbudowane pismo dotyczące tych awansów. Natomiast musimy sobie zdawać sprawę z tego, że służba cywilna w policji tak jak i służba cywilna w samym wojsku, nie mówię o ministerstwie, mówię o strukturach wojskowych pełni tylko funkcje pomocnicze i stąd jej pozycja jest taka a nie inna. Jeżeli ktoś sie nastawia na robienie kariery urzędniczej to rzeczywiście pozostawanie w policji to skutecznie uniemożliwi dlatego, że służba cywilna po prostu zajmuje tam stanowiska pomocnicze z definicji. Co nie znaczy oczywiście, że tam gdzie te stanowiska pomocnicze są opuszczane nie mają tam awansować członkowie służby cywilnej. Jeżeli chodzi o ten głos ostatni, to jeżeli chodzi o wymiar płacowy, to kwestia ewentualnej dystrybucji środków, które zostaną ewentualnie przeznaczone na podwyżki jest rzeczywiście kwestią najważniejszą, bo nie chodzi o to, żeby dodać wszystkim po równo, ponieważ dodawanie wszystkim po równo jest w zasadzie niesprawiedliwe. Przynajmniej w tej chwili, kiedy dysproporcje płacowe są takie jakie są w służbie cywilnej i ta kwestia rzeczywiście będzie mi, leży mi niezwykle na sercu. Także też mam nadzieję, że będę mogła liczyć na państwa wsparcie w tym zakresie. Co do tej drugiej sprawy, to spotykają się z dyrektorem generalnym ministerstwa obrony narodowej spróbuję go zagadnąć jak w tej sprawie wygląda sytuacja.
Pan Krzysztof Puka
Jeśli jeszcze można, to jeżeli się będzie Pani Minister spotykała z panem Lisem, to proszę zapytać jeszcze jak idzie reorganizacja urzędu, bo idzie, idzie. Od pierwszego kwietnia powinien ministerstwo działać w nowych strukturach. Nie ma ani wypowiedzeń, ani zawiadomienia związków o zwolnieniach grupowych. Nic nie ma. Nie, będą. Nie, nie, bo to wszystko wiemy, tylko nie ma tego na papierze. Nie ma dyskusji, nie ma rozmowy. Bardzo dobrze współpracujemy z panem ministrem, także.
Pani ......(?)
(wypowiedź poza mikrofonem)
Pan Krzysztof Puka
Pozwolę sobie tutaj akurat w tej kwestii mieć odmienne zdanie i wręcz przeciwnie, uważam że żołnierze nie są stworzeni do administracji takiej, która wymaga wolnej myśli.
Pani Beata Sus
Beata Sus Związek Zawodowy Pracowników Administracji Województwa Śląskiego, Śląski Urząd Wojewódzki. Ja w trzech kwestiach. Indeksacja to już mamy za sobą, ale temat wartościowania i ocen. Jeżeli wiem, że trwają prace nad tym w służbie i jeżeliby można iść w kierunku zawężenia, na przykład oceny skalę trzystopniową dać a nie pięcio to by było w dobrym kierunku. I jeszcze mamy taką na dzień dzisiejszy rodzi się ustawa o administracji podatkowej, czyli wyłącznie tych pracowników, tworzenie nowej służby jak gdyby, ponieważ jedno z zadań, które zajmuje się wojewoda będzie przechodziło do tamtejszej służby, to też byśmy prosili o zwrócenie uwagi, bo te przejęcie osób nastąpi już na bazie kodeksu pracy. W momencie kiedy byłaby to cały czas służba cywilna, te przekazanie pracowników nastąpiłoby na gruncie innych przepisów, a w tym momencie no pracownicy obawiają się tego dwadzieścia trzy prim szczerze powiedziawszy i gdyby szło tutaj ze strony Szefa Służby Cywilnej Pani Minister się przyjrzeć temu, to też byśmy o to prosili. Dziękuję bardzo.
Pani Min. Claudia Torres-Bartyzel
Odpowiadając na to co Pani powiedziała, tu chodzi o te zadania związane z mandatami zapewne, egzekucją mandatów. Dobrze. Z tego co ja wiem jest tak, że te nowe stanowiska będą w urzędach skarbowych, a w związku z tym to będą stanowiska w służbie cywilnej. ... pracownicy skarbowości są pracowni... . Nie, nie wychodzą poza służbę cywilną i tutaj akurat nie miałabym z tym związanych obaw dlatego, że rozmawiałam w urzędach wojewódzkich i w urzędach skarbowych, tam dzisiaj już się szykują do tej zmiany i wydaje się, że to przebiega w bardzo dobrej atmosferze pomiędzy urzędami skarbowymi a urzędami wojewódzkimi. A w każdym razie wiem o sprawie.
Koniec track 2
Track 3
C. Torres-Bartyzel, Szef Służby Cywilnej
.. p... jeżeli chodzi o ocenę, to skala zostanie w ogóle zmieniona. Dla pierwszej oceny w służbie cywilnej będzie to ocena spełnia oczekiwania, nie spełnia oczekiwań, spełnia powyżej oczekiwań. Natomiast jeżeli chodzi o każdą kolejną ocenę, to zmieniliśmy skalę liczbową, czyli skala będzie jeden, dwa, nie, od czego?
Pani Monika Zaremba
Jeden, trzy, pięć, siedem.
C. Torres-Bartyzel, Szef Służby Cywilnej
Jeden, trzy, pięć, siedem, czyli środkową tą na poziomie oczekiwań będzie pięć i to się w tym kierunku zmieni, ponieważ duża część niezadowolenia z oceny na poziomie oczekiwań wynikała z tego, że to jest szkolna trójka i ludzie się zdenerwowali i ...mając dobrą ocenę, bo to jest chciałabym powiedzieć dobra ocena. To znaczy, że człowiek wykonuje dobrze działania na swoim stanowisku pracy, byli z tego niezadowoleni, stąd ta zmiana. Słucham państwa?
Pan Eugeniusz Matusiak
Eugeniusz Matusiak Związek Zawodowy Pracowników Egzekucji Administracyjnej ja chciałbym przedłożyć takich kilka problemów, które nurtują nasz związek. My się zajmujemy egzekucją administracyjną, ale również nie tylko, jesteśmy otwarci na wszystkich pracowników w urzędach skarbowych i w resorcie Ministra Finansów także pozwolę sobie nie ograniczać się tylko do egzekucji. Takim, .. przedłożyłem moje pytania na piśmie, ale jeszcze raz chcę do nich powrócić. Jesteśmy zaniepokojeni sytuacją polityki kadrowej występującej w resorcie ministra finansów. Czy jest to możliwe, że niektórzy naczelnicy urzędów skarbowych pełnią obowiązki naczelnika bez powołania przez okres dziewięciu lat? I jest to trochę dziwna atmosfera, dlatego są przypadki, że naczelnicy nie przeszli konkursów nawet trzech a dalej piastują tą funkcję, przykładem jest na przykład Wałcz, ale są też jeszcze inne jednostki. I prosiłbym panią Minister o zainteresowanie się taką sytuacją. Taka sytuacja dalej nie powinna być. Druga sprawa to rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów, które zostało podpisane 19 grudnia, wchodzi w życie od pierwszego lutego. Jako do samego rozporządzenia to nie mamy na tym etapie już uwag, no bo ono weszło w życie, natomiast problemem jest wyliczanie chorobowych i urlopów z chwilą wejścia tego nowego rozporządzenia. To nie jest bezpośrednio związane z rozporządzeniem, ale z przepisami, innymi przepisami kodeksu pracy i ZUS-owskimi, ale jest problem, dlatego, że ministerstwo finansów wydało wytyczne. Ja tu Pani przedłożę te dokumenty wszystkie na koniec, Ministerstwo Finansów wydało wytyczne w tej sprawie i w tych wytycznych, po tych wytycznych jest tak, że w jednych urzędach jedni dyrektorzy izb skarbowych wypłacają chorobowe i urlopy według starych zasadni, jedni dyrektorzy izb skarbowych wypłacają według wytycznych Ministra Finansów, a jedni wcale nie wypłacają. No nie możemy doprowadzić do tego, żeby była taka sytuacja. Przepisy dla wszystkich są jednakowe. Mamy wątpliwości co do tego pisma Ministra Finansów czy ono jest zgodne z prawem, sugestie zawarte w tym piśmie czy to jest zgodne z prawem, dlatego prosilibyśmy o wyrażenie zgody na takie spotkanie robocze. Chodzi o to żeby spotkali się fachowcy i rozstrzygnęli ten problem. Tu wcześniej z panem, rozmawiałem z panem naczelnikiem jest taka możliwość, chodzi o to żeby tylko Pani Minister przytaknęła, żeby po prostu rozwiązać ten problem. No nie chcemy jakiś robić z tego, póki jest, póki dopiero się zaczął, o w ten sposób. I teraz sprawa następna, myślę, że problem tego rozporządzenia jest możliwy do rozwiązania. O taki jest.... sprawa następna to konsolidacja. Od pierwszego kwietnia wchodzi konsolidacja urzędów skarbowych izb, w ten sposób, że wszyscy pracownicy urzędów skarbowych stają się pracownikami izby skarbowej, jest pracodawcą jest dyrektor izby skarbowej i z tym konsolidacją jest wiele niewiadomych, ale ja bym się tylko tu ograniczył do wynagrodzeń na tych samych stanowiskach. Z chwilą kiedy przyjdziemy po.. tą konsolidację dopiero się okaże jaka jest kolosalna różnica wynagrodzeń na tych samych stanowiskach. I myślę, że jest szansa, bo przy konsolidacji zakładane jest oszczędność funduszu płac, a jak nam wcześniej mówiono, że z tej oszczędności mogą być podwyżki płac czy tam regulacje płac, bo niekoniecznie podwyżki jest szansa .. mając tą oszczędność tych funduszy płac, podczas kiedy przechodzi cała armia w danym województwie pod pracowników pod dyrektora izby skarbowej, spróbować rozwiązać problem tych kominów płacowych na tych samych stanowiskach. Nie chcę już tu mówić, że są sytuacje, bo Pani tu mówiła w Policji, że najlepiej zarabiają urzędy.. skarbówka, ale nie wszyscy w skarbówce. Ja znam takie przykłady, że w lutym, w styczniu tego roku podwyższano pracownikom wynagrodzenie do najniższego po dwadzieścia pięć złotych i dlatego jakby się przyjrzeć poszczególnym stanowiskom, generalnie może średnia tam jakoś to wychodzi korzystnie, ale gdyby się przyjrzeć poszczególnym stanowiskom to jest to różnie. Średnia jest fajna, chcielibyśmy żeby tak było, ale żeby się przyjrzeć poszczególnym stanowiskom to... teraz tak, dlatego myślę, że jest okazja i dlatego na ten temat mówię, że można byłoby to ..jak zrobić. Wartościowanie stanowisk. Wartościowanie stanowisk, pracowaliśmy już tu w zespole tu z Małgosią też w zespole tym doraźnym nad przepisami odnośnie wartościowania stanowisk, było wszystko fajnie, zrobiono dużo roboty i po co? Wszystko to jest, leży w szafach. Wartościowane stanowiska to niczemu nie służy. Albo od tego odstąpić, a jak wartościować to po to żeby to wykorzystać, bo myśmy widzieli wartościowanie w ten sposób, że wartościowanie, wartościowane stanowisko będzie połączone z wynagrodzeniem, ale jak w danej jednostce zaczęto się do tego przymierzać, no, znaczy i była taka nawet sugestia, że tym co są powyżej tego poziomu zwartościowania żeby nie zabierać, ale podciągać tych co są poniżej tego poziomu wartości no i jakoś nad tym zaniechano. Mi się wydaje, że dlatego że nie było przez ileś lat żadnych podwyżek i nie było z czego wyrównać no takie jest moje zdanie, ale również do tej pory to byli ..zwani dyrektorzy generalni, teraz ... trochę inaczej się zmieniło, ale ci nasi pracodawcy mają możliwości, bo są oszczędności funduszu płac, ludzie odchodzą na emeryturę, zatrudnia się nowych pracowników i można by w takiej sytuacji nawiązać, mając jakąś pulę do podziału nawiązać wartościowania. Dzieje to się tak, że się ... ja mówię o urzędach skarbowych, że podwyżki płac dostają swoi ludzie, to nie jest tak, że bo to się nie uzgadnia ze związkami, .. są jakieś pieniądze, lubię Kasię czy Stasię to jej trzeba dać podwyżkę. Nie wiadomo czy to jest związane z wynikami pracy. mnie się wydaje, że to się trochę zmieni przy, mamy nadzieję, przy tej konsolidacji gdy przejmie to izba skarbowa, ale chcielibyśmy żeby takie coś, bo to jest fundusz płac uzgadniać ze związkami zawodowymi tam gdzie funkcjonują. Ja wiem, że nie zawsze związki są lubiane bo my jako związkowcy nie chcemy jakiś tam rozrób w swoich zakładach, w swoich instytucjach, ale my patrzymy na ręce i tam gdzie jest źle, to właśnie zwracamy uwagę kto lubi kogoś, kto komu zwraca uwagę. Także nie chcielibyśmy żeby nas traktowano tak trochę po macoszemu, ale jako partnera społecznego, ale takiego poważnego partnera społecznego nie tylko po to żeby coś tam.. potrzebna jest nasza opinia to wtedy nas się szanuje. Jest taka sugestia naszego związku żeby, to jest żeby zmienić kadeccy.. żeby zastosować kadencyjność na naczelników urzędów skarbowych i dyrektorów izb skarbowych. Jest taka sugestia, żeby ... żeby nie było tak, że niektórzy naczelnicy jak zostali powołani trzydzieści lat temu są wieczni. Dlatego ja o tym mówię? Dlatego to jest na tyle ważne, że jeżeli zda konkurs naczelnik i czuje się, że jego już nikt nie ruszy to nie podwyższa swoich kwalifikacji, nie poszerza wiedzy, wydaje mu się, że jest królem na włościach, natomiast gdyby była ta kadencyjność, my tu daliśmy dwa razy po cztery lata no to i wtedy musiał by dalej, tak jest w niektórych jednostkach, że musiał by dalej taki przełożony sprawdzić swoją wiedzę w konkursie, wtedy byłaby poziom tych ludzi zarządzających o wiele wyższy. A tak no jest tak jak to jest. Generalnie chciałbym napom... o no o tych podwyżkach w służbie cywilnej. Wszyscy chyba o tym mówią, no nie było od kilku lat i pracownicy czekają. Nie wiem czy słowa Pani Premier, że obiecała nam jakieś tam podwyżki w budżetówce czy to będą spełnione, czy to tylko są takie słowa dla słów, natomiast my jako związki zawodowe o tym mówimy. Ja tu też chciałbym poprosić panią Minister o to co mówiła Małgosia Lewicka, chodzi o ten zespół doraźny. Myśmy działali w takim zespole, jak był szef, szefem był Minister Brodziński, działaliśmy w tym zespole prężnie dosyć i to był zespół pracowników samorządowych i służby cywilnej. ja uważam, że należałoby ograniczyć ten zespół do pracowników służby cywilnej dlatego problemów samorządowych tam prawie wcale nie było i nie ma sensu moim zdaniem, znaczy uważam, że należałoby ten zespół reaktywować, a jak... może to się nie nazywać zespół doraźny tam dialogu czy tak, no ale żeby taki zespół funkcjonował. Naprawdę było w tym zespole poruszanych bardzo dużo spraw, były kontakty i prosiłobym by ten zespół reaktywować, ale nie po to i tutaj właśnie chciałem dodać trochę dziegciu do tego, żeby potem się stało tak, że ci, co działali w zespole po czasie tak im dokuczono, że musieli ze służby odejść. Albo ich szkalowano w tej służbie cywilnej, że dobrowolnie pod przymusem odeszli. Ja bym nie chciał żeby po to, żeby to tak to miało wyglądać, nie, natomiast chcemy być partnerem poważnym i dlatego wnosimy, ponawiam ten właśnie problem tu Małgosi, wnosimy o powołanie takiego zespołu, żeby było tych kontaktów dosyć dużo. no jest dzisiaj kontakt z panią, jest spotkanie z panią Minister, ale to jest takie pierwsze robocze wstępne, gdyby było następne to by już było na pewno problemów o wiele więcej, nie, natomiast no to jest takie, my się wyczuwamy wzajemnie i tego. ja mam tyle, dziękuję.
C. Torres-Bartyzel, Szef Służby Cywilnej
...całkiem nieźle dużo(?) miał Pan tych mało problemów na pierwsze spotkanie, bo koleżanka tu notuje skrzętnie i jest co najmniej siedem punktów. Jeżeli chodzi o ten zespół to o ile mi wiadomo on działał przy komisji trójstronnej, która o ile mi wiadomo właśnie nie działa od jakiegoś czasu...
Pan ...(?)
Tak.
C. Torres-Bartyzel, Szef Służby Cywilnej
I z tym jest pewien problem, ponieważ trudno żeby działały zespoły, skoro nie działa komisja i ja jestem świadoma tego, że były różne, czy są różne rozwiązania brane pod uwagę, ale no dopóki komisja nie rozpocznie pracy to nie możemy działać jako zespół. Niewątpliwie jednak traktowanie państwa jako parterów do dialogu znaczy dowodem na to jest...
Koniec track 3
Track 4
Pani Min. Claudia Torres-Bartyzel
... dzisiejsze spotkanie. To jest po pierwsze. Po drugie jeżeli chodzi o tych naczelników, o czym pan mówił na początku, to szczerze mówiąc tego problemu, dzisiaj go poznałam w jednym z pism, które mi zostało przekazane.
Pan ...(?)
Ja przesłałem, to chyba dlatego.
Pani Min. Claudia Torres-Bartyzel
Tak. Natomiast to jest rzeczywiście kwestia mnie osobiście nieznana. Spróbuję ją podrążyć. Jeżeli chodzi o konsolidację administracji podatkowej to szczerze mówiąc ja jej niezwykle kibicuję. Uważam, że to jest duża szansa na uporządkowanie wielu spraw i konsolidacja administracji terenowej w ogóle powinna następować jako szersze zjawisko. Mam jednak wrażenie, że sporo tych kwestii, które pan tu podnosił nie należy do moich kompetencji i że tutaj przy tym stole powinien być minister Kapica. Bo to jest dialog, który można prowadzić. Należy pamiętać o tym, że Szef Służby Cywilnej w sprawie administracji skarbowej ma w konkretnych sprawach zmniejszone kompetencje. Dlatego też zaniepokoiło mnie inne pismo, które dzisiaj otrzymałam z innego związku zawodowego, w którym, czy tego samego związku zawodowego, w każdym razie od jednego z panów tu obecnych, który informował pana ministra Kapicę, że nie będziecie państwo się z nim spotykać. Wydaje mi się, że niespotykanie się w tym gronie, można grona rozszerzać, natomiast niespotykanie się w niczym konkretnym nie pomaga. Ja pozwolę sobie te problemy, o których pan w tej chwili mówił, zwłaszcza dotyczące konsolidacji, spróbuję się porozumieć z panem ministrem Kapicą w przyszłym tygodniu i myślę, że na kolejnym spotkaniu będę mogła coś więcej powiedzieć. Z tego punktu widzenia właśnie, o którym pan teraz mówi, no powołanie zespołu przy Komisji Trójstronnej, który obejmowałby nas wszystkim, w tym przedstawiciela Ministra Finansów, przedstawiciel, byłoby bardzo dobre dla nas wszystkich. I dałoby nam miejsce do prowadzenia tej rozmowy. Ale właśnie jako rozmowy. Jeżeli chodzi o wartościowanie, rzeczywiście myśl przewodnia nad wartościowaniem jest taka, żeby ostatecznie doprowadzić do tego, żeby rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów połączyć punkty przyznane w wartościowaniu z płacą. Ale do tego jeszcze nie doszliśmy z kilku powodów. Z kilku powodów, z których jakość tego wartościowania jest też różna w różnych urzędach i trudno nam mówić o pewnej porównywalności. Natomiast propozycja, o której pan mówił, czyli o podwyższaniu, o podwyżkach, które miałyby wyrównać różnice wynikające z wartościowania wydaje mi się ciekawa, muszę ją sama przemyśleć. O tym rzeczywiście nigdy nie myślałam. Natomiast w tej chwili naprawdę nie mamy co udawać. Pieniądze, które zostaną ewentualnie przeznaczone na podwyżki będą mogły zrekompensować właśnie te bardzo niskie płace, które też są w skarbówce, bo ja dokładnie wiem ile osób o bardzo niskim pensjach, bo też są, ale są punktowe umówimy się. Ale takie pensje też tam są i o tych pensjach też rozmawiam z ministrem Kapicą. To nie jest tak, że ja zapominam o skarbówce tylko dlatego, że wszędzie mi wychodzi, że średnią zarobków ma najlepszy. Mówię, chciałabym, żebyśmy mogli mówić o tym, że w służbie cywilnej praca jest trudna i odpowiedzialna i zgodnie wynagradzana. Także jeżeli pozwolę sobie podsumować ten fragment to chciałabym, żebyśmy mieli takie miejsce, w którym będziemy mogli się spotykać. Jak mówię także z innymi ministrami po to, żeby omawiać problemy, które mamy i znajdować odpowiednie rozwiązania na nie. W tej chwili go nie mamy także i dlatego, że nie działa Komisja Trójstronna. Natomiast ja osobiście spróbuję może namówić pana ministra Kapicę, żeby przyszedł do nas tutaj kiedyś na takie spotkanie jak dzisiejsze. Chociaż nie będzie miało ono w sposób oczywisty tej samej mocy co by miało spotkanie w Komisji Trójstronnej.
Pan Eugeniusz Matusiak (?)
Pani minister my mówimy, że wiadomo Komisja Trójstronna nie działa, nie wiadomo kiedy zacznie pracować, czy w ogóle zacznie. Natomiast chciałbym zasugerować coś innego. Myśmy nie mieli zespołu w Komisji Trójstronnej, ale spotykaliśmy się, jeszcze by ł wtedy Szefem Służby Cywilnej Leszkiewicz, takie nazwisko. I spotykaliśmy się w Kancelarii, zapraszano nas, zapraszano przedstawicieli ministerstwa i tam właśnie było też miejsce, na którym myśmy mówili o swoich problemach. Także zespół to jest zespołem, ale myślę, że można by, bo jak byśmy czekali do zespołu to może to być, mogę się nie doczekać. O tak to mogę to powiedzieć. Ale jest taka propozycja, żeby takie spotkania były cykliczne, może w poszerzonym gronie. Jest to pierwsze, zawsze robocze i dobrze, że od czegoś zaczynamy.
Pani Min. Claudia Torres-Bartyzel
Dobrze. Tylko, że chciałabym zauważyć, że w takim razie, to jest z resztą odpowiedź także i dla Policji, będę się spotykała z państwa policyjnym z kolei szefostwem, żeby porozmawiać, to nie jest tak, że Policja nie troszczy się o państwa problemy, bo chciałam powiedzieć, że pierwszymi ludźmi, którzy przyszli z problemami służby cywilnej w Policji nie byliście państwo, tylko wasi koledzy w mundurach, żeby było też jasne. To jest dobry pomysł. Dziękuję panu bardzo.
Pan Tomasz Ludwiński
Tomasz Ludwiński, NSZZ Solidarność. Pani minister, szanowni państwo odnośnie zespołu. Ustawa o służbie cywilnej przewiduje możliwość powoływania zespołów przez panią minister. My nie raz wnosiliśmy, żeby takie zespoły były powołane. Zarówno w czasie kiedy ministrem był pan Brodziński, jak również potem, gdy pełnił obowiązki pan dyrektor Długosz. Uważamy, że można spokojnie takie zespoły powołać. To tylko zależy od tego czy taka wola będzie ze strony pani minister. Oczywiście wiadomo, że nie będzie to ta ranga jak była poprzednio, ale jednocześnie chciałem powiedzieć, że co z tego, że ranga była jaka była skoro trzech pracowników służb skarbowych, którzy byli przedstawicielami związków zawodowych w tejże, w tym zespole Komisji Trójstronnej, dwóch zostało wyrzuconych z pracy. Także tak to wygląda w praktyce. Więc, z resztą zgłaszana była sprawa do ministra Kamysza bez żadnych reakcji. Jeżeli chodzi o temat, który był poruszony przez kolegę, chodzi o awanse na naczelników urzędów skarbowych, z resztą dotyczy to także dyrektorów izb skarbowych, chciałem powiedzieć wyraźnie, że na ten temat istnieje szeroka korespondencja, która kierowaliśmy do szefa służby cywilnej. I gdyby pani poprosiła pewnie pracownicy odszukają to i dowie się pani wiele ciekawszych rzeczy. Problem polega na tym, że Minister Finansów mimo przeprowadzanych konkursów może powoływać kogo chce na stanowisko naczelnika. On może uznać, że z jakiś tam bliżej nieokreślonych przyczyn, nie musi tego uzasadniać, nie musi, od tego nie służy odwołanie, może danej osoby, która wygrała konkurs nie powoływać. Mamy przypadki, że nie powołuje się osób, które wygrały konkursy. Powołuje się osoby, które trzykrotnie bądź więcej w konkursach odpadły już w pierwszej turze. I tak to wygląda. Ale z tego co pani powiedziała jestem bardzo zmartwiony, z resztą odnoszę takie wrażenie od wielu lat, że służby podległe Ministrowi Finansów to jest jakaś taka część służby cywilnej, która jest traktowana zupełnie inaczej. Tak jakby szef służby cywilnej nie sprawował nad tym nadzoru. Tak jakby Minister Finansów i jego podwładni mogli sobie sami robić co chcą. Państwo zaakceptowali tę reformę, która odbywa się w tej chwili, konsolidację, w postaci konsolidacji służb skarbowych. W tej chwili jest kolejny projekt ustawy o administracji podatkowej. Będą wielkie problemy z tym również w kontekście służby cywilnej. Tam są, pojawiają stanowiska, które w ogóle nie są przewidziane w służbie cywilnej. Z resztą w tej chwili też są takie stanowiska. Egzekutor, nie ma takiego stanowiska jeżeli spojrzymy na rozporządzenie. O tym informowaliśmy państwa, również bez żadnych reakcji. Chciałem się odnieść do tego co pani minister powiedziała w sprawie spotkania z ministrem Kapicą. Jesteśmy zaproszeni jako związki zawodowe, to jest pismo z rady sekcji krajowej, gdzie my informujemy ministra, że nie będziemy brali udziału w tym spotkaniu. Natomiast oczywiście zgadzam się z tym co pani powiedziałam, że trzeba się spotykać. Natomiast trzeba się spotykać jeżeli to ma jakikolwiek sens. Ja chciałbym, żeby pani minister zwróciła uwagę jednak nie na sam fakt odmowy udziały uczestnictwa w tym spotkaniu, ale na te przyczyny, które to powodują. Bo my nie będziemy dalej spotykać się z osobami i osobą, która wykorzystuje to jedynie po to, żeby pokazać, że też niby współpracuje ze związkami zawodowymi i słucha nas, gdy tak w istocie nie jest. To później pojawia się w Sejmie, gdzie w trakcie procedowania różnego rodzaju ustaw minister Kapica wielokrotnie powtarza, że to jest wszystko w uzgodnieniu ze związkami zawodowymi, bo on się z nimi spotyka. I co z tego, że się spotyka. Na sześćdziesiąt cztery uwagi do zmiany ustawy o izbach skarbowych nie przyjęto żadnej naszej uwagi. Taka to jest jakość tego spotykania. Więc po co my mamy tam jeździć. Nie będziemy jeździć, żeby ułatwiać panu ministrowi zadanie. Jeżeli pani minister bierze za to odpowiedzialność co zrobił, a jest bardzo dużo złego wprowadzone ustawą, zmianą ustawy o izbach i urzędach skarbowych. Proszę bardzo zobaczymy kto będzie miał z tego problem, będą mieli problem podatnicy przede wszystkim i pracownicy. W kontekście, czy kontynuując może to, że te służby skarbowe są jakoś przez Szefa Służby Cywilnej traktowane trochę inaczej. Ja chciałbym zauważyć, że od wielu lat wskazujemy Szefowi Służby Cywilnej na liczne naruszenia prawa i zasad służby cywilnej przez kierowników jednostek w administracji podległej Ministrowi Finansów. I o ile tu spotykaliśmy się w tej samej sali na przykład z Radą Służby Cywilnej i przedstawiciel Ministerstwa Finansów twierdził, że, ale nie ma sprawy, bo przecież to jest początkowa rzecz, zobaczymy co sądy na ten temat powiedzą. No w porządku, sądy się wypowiedziały, sądy powiedziały, że naruszyli prawo ci pracownicy wyższego szczebla czy Ministerstwa Finansów, czy naczelnicy urzędów albo dyrektorzy urzędów kontroli skarbowej czy dyrektorzy izb skarbowych. I co się dalej dzieje? Nic się nie dzieje. Pani minister ostatnio była łaskawa mi odpowiedzieć na pismo w sprawie kolejnych naruszeń prawa potwierdzonych przez sądy prawomocnymi wyrokami, że to nie leży w gestii pani minister. Ja bardzo przepraszam pani minister, ale z tego co wyczytałem w ramach pani obowiązków leży nadzór nad przestrzeganiem zasad służby cywilnej. Nie wiem, no ja bardzo proszę, żeby jednak zweryfikowała pani minister swoje stanowisko, że pani to jak gdyby zostawia do dyspozycji kierowników jednostek, czy oni mają wszcząć postępowanie jeżeli stwierdził sąd, że ktoś naruszył prawo na przykład pracy, czy mają nie wszczynać. Dlaczego? No przecież jeżeli obowiązują jakieś zasady służby cywilnej i ktoś te zasady naruszył to w ogóle nie powinno być tutaj jakiejś alternatywy. Wszczyna się postępowanie wyjaśniające, ewentualnie się je umarza albo nie. Natomiast w tej chwili panuje totalna bezkarność, można wyrzucać związkowców, siedmiu związkowców ostatnio przywrócono w Urzędzie Skarbowym w Sosnowcu. I co się stało z panem naczelnikiem? Nic się nie stało z panem naczelnikiem. Jak był naczelnikiem tak jest naczelnikiem. Z resztą też powołanym poza i bez konkursu. Wspomnę o Urzędzie Kontroli Skarbowej w Rzeszowie, Urzędzie Kontroli Skarbowej w Warszawie. Mnie wyrzucono, wyrzucono inspektora kontroli skarbowej, też członka Rady Służby Cywilnej, pana Cichego z pracy. Sądy przywróciły, czy coś komuś się stało z tego tytułu? Nic się nie stało. Informowaliśmy państwa o różnych innych nieprawidłowościach, organizowanych naradach przez Ministerstwo Finansów w jakiś luksusowych pięciogwiazdkowych hotelach, po trzy cztery dni tam się spotykali. Nawet nie ma protokołów z tych narad. Przecież to są rzeczy karygodne. Za to nas się wyrzuca i szykanuje. To jest coś o co bym prosił, żeby jednak pani minister zrewidowała, powtarzam swoje stanowisko, bo to budzi jak gdyby rozzuchwalenie tych ludzi. Oni wiedzą, że nie ponoszą żadnych konsekwencji. Oni wiedzą, że mogą uprawiać pieniactwo sądowe, nie boję się tego słowa, za pieniądze budżetu państwa, bo do tego się sprowadza. W moim przypadku musiał dyrektor urzędu kontroli skarbowej wypłacić dwieście pięćdziesiąt tysięcy odszkodowania. Brutto, z narzutami, bo wiadomo, że to tam później gdzieś tam mniej wchodzi. Natomiast podobnie jest w innych po prostu urzędach. Nikt na to absolutnie nie zwraca uwagi. Ja te pisma wysyłałem do państwa ...
Spotkanie Szefa Służby Cywilnej Track 5
Pan Tomasz Ludwiński
... wysłałem do prezesa rady ministrów bez żadnej kompletnie reakcji. Dotyczyło to również sprawy informacji publicznej. I ministerstwo finansów z radą sekcji krajowej przegrało w sądzie administracyjnym 87 spraw na 100 przez nas wniesionych co świadczy o totalnym naruszaniu ustawy właśnie o służbie cywilnej gdzie kodeks etyki wyraźnie stanowi że członek korpusu służby cywilnej powinien znać ustawę o informacji publicznej i stosować je w praktyce. O jakiej praktyce możemy mówić jeżeli minister finansów odmawia nam w tej chwili danych odnośnie nagród dyrektorów i zastępców dyrektorów departamentu administracji podatkowej, kontroli skarbowej po wygranym wyroku w NSA. Znalazł sobie inny pretekst i znowu odmawia. No więc to tak wygląda przestrzeganie prawa. Ci ludzie już się niczego nie boją i się śmieją przepraszam śmieją się z tych zasad służby cywilnej, które naszym zdaniem i zdaniem naszych członków związku są tylko dla tych maluczkich. Ich to dotyka bezpośrednio. Co trochę długa wypowiedź. Ale ważna co zaczęto stosować żeby pozbyć się związkowca. Już nawet nie wszczyna się postępowań wyjaśniających. Od razu go się wyrzuca z pracy. bo postępowanie wyjaśniające ma to do siebie że później jest wyższa komisja dyscyplinarna, która pracuje porządnie. Tak to oceniam bo mam wszystkie orzeczenia praktycznie za ostatnie trzy czy tery lata od państwa otrzymałem i tutaj żaden taki numer przepraszam kolokwialnie nie przejdzie że wyrzucamy bo wyrzucamy. Na szczeblu zakładu pracy to jest następny zarzut w ogóle do całego tego systemu komisję dyscyplinarne, rzecznik dyscyplinarny to są osoby zazwyczaj dyspozycyjne. I nie ma mowy w ogóle o obiektywizmie. Odchodząc od tego tematu ja chciałabym prosić panią minister o zrewidowanie również swojego stanowiska odnośnie nadgodzin w służbie cywilnej. my na ten temat prowadzimy szeroką korespondencję z różnymi organami z rzecznikiem praw obywatelskich z premierem, ale nie tylko. Już dziesięć bodajże lat. dwa rządy wprost przyznały że mamy rację. Te dokumenty są u państwa. to jest bardzo jeżeli nie to ja dostarczę prześlę to państwu mejlem. Również szef służby cywilnej już nam dawał promesę. Dawał promesę publicznie, pisemnie że nadgodziny będą wreszcie u nas takie i tak traktowane jak w każdej innej pracy czyli tak jak kodeks pracy stanowi że będzie wybór, będzie odbiór pięćdziesiąt procent więcej. To się nie dzieje. Tłumaczenie jest takie że odpowiedzialny jest za to rząd. No ale panie ministrze no chyba szef służby cywilnej powinien w tym kierunku iść żeby prosić o to żeby dostosować nasze prawo, które w tej chwili jest sprzeczne z konwencją którą my jako Polska ratyfikowaliśmy i zresztą takie były zalecenia żeby to wprowadzić. W pewnym momencie co zrobiono. Ostatnia nowela ustawy o służbie cywilnej szła w jakim kierunku żeby przedłużyć okres rozliczeniowy do 12 miesięcy po co żeby w ogóle nie było nadgodzin. I wtedy gdyby to weszło to pewnie byście wprowadzili na takich samych zasadach. Odczuwamy to jako taką dyskryminację nas jako członków korpusu służby cywilnej. traktujecie nas gorzej na każdym szczeblu praktycznie. Bo nauczyciele dostali podwyżki. To nie jest oczywiście pani wina to nie jest wina szefa służby cywilnej ale jednak prosimy oczekujemy żeby ta intensywność w działaniach takich żeby nam pomóc żeby wesprzeć w tych sprawach które nam się po prostu należą. A te nadgodziny nam się należą. Tu już nikt nie ma wątpliwości. tu już nikt nie mówi że nie. no trzeba by coś dalej zrobić. bo to jest pewien problem. Panie minister wchodzi konsolidacja służb skarbowych. Ja rozumiem że było zasadne żeby kierownicy zakładu pracy urzędów skarbowych nie byli dyrektorami generalnymi. Bo było ich 500 ale w tej chwili będzie 16 dyrektorów izb skarbowych. Czy można by zastanowić się nad taką sytuacją żeby uczynić ich jednak albo obok nich stanowiska dyrektorów generalnych żeby oni brali udział w tych cyklicznych spotkaniach które państwo odbywają z dyrektorami generalnymi urzędów wojewódzkich np. w administracji skarbowej jest sześćdziesiąt tysięcy ludzi. są też pracownicy co zaskoczeniem było dużym dla poprzedniego szefa służby cywilnej. członkowie korpusu służby cywilnej są w służbie celnej którzy są dokładnie tak samo traktowani jak my. Podwyżki w ministerstwie finansów są za służby celnej. Oni dostali cztery razy podwyżki ostatnio. My nie dostajemy żadnych podwyżek. Żadnych środków nawet przy okazji jakiejś tam reformy a jest przecież źle. Pewnie jeszcze w trakcie będziemy mieli jakieś uwagi. natomiast no są rzeczy które warto o których warto mówić i warto poruszać. I ja naprawdę nie zgadzam się z tym że szef służby cywilnej nie może a jeżeli chodzi o ministra finansów to też już w ogóle no tak bo to minister finansów no i tak dalej. no naprawdę pani minister są szykanowani związkowcy. Wyrzuconych z pracy związkowców było dużo. Nie ma żadnego znaczenia, nie istnieje coś takiego dla związkowca, dla pracodawcy jak ochrona. Szczególnie jeżeli chodzi o służby skarbowe. Tak się odbywa dziękuję bardzo.
Pani.......
Dobrze to może ja się odniosę do przede wszystkim do tego jednego z ostatnich punktów. Ja na państwa miejscu bardziej niż na swoim byłabym bardzo ostrożna w porównywaniu obowiązków i także należności w kodeksie pracy i w służbie cywilnej. Ponieważ nie jesteśmy pozbawieni przywilejów mamy nagrody jubileuszowe, mamy trzynastki i mamy dodatek stażowy. Czego nie ma poza budżetówką. Dyskusja dotycząca czasu pracy i nadgodzin poprowadzi nas nieuchronnie do tego żeby te przywileje zlikwidować. Ponieważ jeżeli chodzi o nastroje społeczne dotyczące tej sprawy one są jednoznaczne. To nie jest tak, że ja nie znam tego problemu lub nie jestem go świadoma. Nie chciałabym tylko otwierać puszki Pandory bo ja wiem czym ta puszka Pandory się zakończy. To jest w sprawie nadgodzin. Mało tego chciałam na usprawiedliwienie mojego poprzednika powiedzieć że Szef Służby Cywilnej próbował wprowadzić odpowiednią nowelę ustawy o służbie cywilnej ale to się nie uda. Natomiast bardzo znaczy oczywiście możemy otworzyć ten temat. Możemy w tym zespole który będziemy pewnie powoływać bo tu wysłuchałam państwa. możemy ten temat podnieść. Tylko ja państwa zapewniam że to się tym skończy. Bo jeżeli mówimy o przywilejach to mamy ich dużo więcej niż kodeks pracy nam je daje. Więc z kolei skarżenie się na to że nie mamy praw wynikających z kodeksu pracy tam gdzie są inne regulacje w ustawie o służbie cywilnej no jest niebezpieczne i tylko na to chciałabym zwrócić swoją uwagę. Jeżeli chodzi o możliwość wszczynania przeze mnie spraw dyscyplinarnych no to przykro mi ale jeżeli chodzi o urząd to w urzędzie sprawę dyscyplinarną może wszcząć wyłącznie dyrektor generalny. Ja nie mogę tego robić. To jest wyłącznie jego domeną. Ja śledzę z zaciekawieniem zresztą tą korespondencję która dotyczy nie udzielania informacji publicznej którą na którą się pan powołuje. Bo ja czytam wszystkie pisma które wpływają do szefa służby cywilnej. i faktycznie jeżeli chodzi o moje stanowisko to ono jest takie że te informacje powinny być że informacja publiczna powinna być traktowana odpowiednio jak mówi to ustawa. I tyle mam do powiedzenia w tej sprawie. Jeżeli pan mówi natomiast o bardzo ciekawym wątku bo to był bardzo ciekawy także i dla mnie wątek. Odpowiedzialność za podejmowane decyzje i za to jak one się kończą to rzeczywiście to jest temat niezwykle interesujący bo tutaj za chwilę dojdziemy, będziemy dochodzić do momentów w którym będziemy mówili o odpowiedzialności także i materialnej urzędników. trzeba o tym pamiętać. Ponieważ no pan sam podniósł te sprawy wypłata odszkodowań odbywa się ze środków budżetu państw. Tylko chciałabym żebyśmy też wszyscy pamiętali że podnoszenie tego no dla mnie z powodu efektywności działania służby cywilnej oczywiście tak, ale to się wiąże także z wieloma innymi problemami. I oczywiście możemy podnieść ten temat. Ja bym chciała żeby na tym spotkaniu które zostanie zorganizowane żebyśmy sobie o tym porozmawiali. Mnie się wydaje z niezbyt biegłej znajomości prawa związkowego żeby była jasność wydaje mi się że związki znaczy że członkowie związków zawodowych pełniących funkcje funkcyjni tak zwani są niepozbawieni ochrony prawa. A innych członków korpusu służby cywilnej można pozbawić pracy tylko w określonych warunkach które są opisane przez ustawę. członków i także urzędników służby cywilnej. i tutaj rzeczywiście badanie tych spraw leży w moich kompetencjach ale nie cofanie decyzji które zostały podjęte. Jeżeli chodzi o sprawy sądowe które państwo wygrywacie no to ja rozumiem że odpowiedni dyrektor generalny kierownik urzędu realizuje po prostu wyroki sądu. nie wiem czy jest inaczej. Rozumiem że pan przewodniczący ma dowody na to że są nierealizowane wyroki sądów. Oczywiście prawomocne wyroki sądów.
Pan .....
Pani minister ale mnie nie chodzi o to że one są nie realizowane poza tymi przypadkami z informacji publicznej. Chodzi mi o to że nikt nie ponosi konsekwencji służbowych za to że narusza prawo. Świadomie celowo wielokrotnie. Takie są realia u nas. Nikt nie ponosi, nie chodzi mi też o to żeby pani minister dyskusje rozszerzyła na gremia z poza korpusu służby cywilnej. ja prosiłem tylko żeby zwrócić uwagę naszym przełożonym ministrowi finansów że tak nie można i że są zasady służby cywilnej ktoś je narusza to trzeba te zasady stosować. Natomiast no reakcja ze strony państwa była taka że no nie nie mogę i się tym po prostu nie będę zajmować. Ja sobie zdaję sprawę że państwo nie mogą wszcząć postępowania dyscyplinarnego. Ja już o to pytałem państwa o to. Odpowiedź była jasna konkretna i dla nas całkowicie zrozumiała. I nie tego oczekiwaliśmy. Natomiast jeżeli nie będzie jakiejkolwiek żadnej reakcji bo żadnej nie ma w stosunku do tych osób które prawo naruszają bądź ich przełożony będzie tak dalej że niestety będą ludzie szykowani. To nie jest kwestia ochrony bo my naprawdę mimo ochrony jesteśmy wyrzucani z pracy i to nie ma żadnego znaczenia. Bo to gdyby ktoś płacił odszkodowanie jest trzymiesięczne z kodeksu pracy dla pracodawcy prawda. za szkodę wyrządzoną zakładowi pracy i co z tego to też nie jest stosowane. To też nie jest stosowane. Więc tu jak gdyby my nawet przepraszam ale porównujemy że to są zasady mafijne które obowiązują u nas. Swój swojego się nie ruszy. Nie ma takiej możliwości żeby przyznać że ten swój coś no naruszy więc go ukarzemy. Nie ma to jest taka w tej chwili u nas sytuacja wygląda. Dziękuję.
Pani.......
Ale o ile mnie dobrze pamięć nie myli to w tej nowej regulacji prawnej po raz pierwszy stanowisko naczelnika urzędu skarbowego staje się wyższym stanowiskiem w służbie cywilnej. i trochę jednak tutaj mimo wszystko się zmienia. Chciałabym żebyście państwo to jednak zauważyli.
Pan .....
To nie ma związku z tym co ja powiedziałem czy ono jest wyższe czy niższe przepraszam ... to jednak no jest jak jest. Co z tego że naczelnik urzędu. No to mamy jeszcze wyższe stanowisko. No naruszał prawo wiceminister, prawda naruszają dyrektorzy departamentów. Mam to czarno na białym. Dyrektorzy izb skarbowych. No nie ulega wątpliwości że to są stanowiska no może w tym rozumieniu dyrektywy ... nie jest wyższym stanowiskiem, ale co z tego. Jeżeli oni mogą to robić bardzo spokojnie. No przykład ostatni może pani minister nie zna no ale w momencie kiedy naczelnik urzędu skarbowego wiezie 60 butelek wódki bez akcyzy i łapie go policja co się dzieje? Nic się nie dzieje. Nikt nie poniósł absolutnie żadnej konsekwencji z tego tytułu. Nikt nie poniósł. Była sprawa wyjaśniania trzy tygodnie w szufladzie u ministra leżała sprawa dopiero po moim piśmie minister sobie przypomniał że leży tam gdzieś jakaś notatka bo to donos był nieładny też do nas wysłany. Tak to wygląda. Szeregowy pracownik związkowiec to tak natomiast jeżeli chodzi o tych wyższych nie ma nic się nie dzieje. No taki jest ten kodeks etyki. My zwracaliśmy uwagę w momencie jego tworzenia bo przecież braliśmy procedowaliśmy razem ten kodeks że to będzie wykorzystywane przeciwko pracownikom przede wszystkim. Takie były nasze obawy i to się sprawdziło. Dziękuję.
Koniec track 5
Track 6
Pan ...
Robert Barabasz, przewodniczący sekcji krajowej pracowników administracji rządowej, samorządowej. Pani minister ja może zacznę od takiego zdania fajnego, które przyszło mi przed chwilą do głowy. Wiem, że pani wie, że jest źle. Tak. I ja to potwierdzam, brałem udział na spotkaniu w Wojewódzkim Urzędzie Wojewódzkim w Łodzi. Przedstawiała pani sytuację z terenu łódzkiego i wiem, że w innych województwach podobne wyliczenia, analizy pani minister posiada. Tylko nasuwa się takie pytanie co z tym dalej pani minister chce zrobić, tak? Czy jak pani, czy pani minister ma przygotowaną strategię, czy plan, czy projekt spotkania z Panią Premier, czy projekt spotkania z Sejmową Komisją do Spraw Administracji. Czy ewentualne spotkanie, wystąpienie na gremium Sejmu, bo to ten organ będzie decydował o tym czy odmrozi nam wynagrodzenia, czy nie. To jest takie moje pytanie. Czy pani minister ma już jakiś plan co z tą wiedzą w tej chwili, którą posiada po tym, po tych wyjazdach w teren i spotkaniach z władzami i dyrektorami, wojewodami w tych urzędach. To po pierwsze. Po drugie bardzo mnie zaniepokoił fakt określenia tej kwoty tego progu tych dwóch tysięcy. Ja, chyba nic gorszego nie moglibyśmy zrobić jak zacząć się licytować u kogo jest gorzej. Ja chcę tylko zwrócić uwagę na to, że zamrożenie wynagrodzeń jest w całej administracji od ośmiu lat. Wiem, że są wyjątki i są gdzieś te podwyżki w ramach, z tego budżetu, który był dyrektorzy generalni takowe rozdzielali. I to jest powszechna wiedza. No więc jeszcze raz powtarzam, no ten próg dwóch tysięcy to jakby zawęża nas do problemu dla tych najmniej zarabiających. Oczywiście to mnie też najbardziej boli sytuacja tych urzędników, którzy zarabiają najmniej. Jednak my nie możemy się ograniczyć tylko i wyłącznie do tego, aby tą grupą się zajmować. Zamrożenie wynagrodzeń jest w całym, u wszystkich, we wszystkich urzędach administracji publicznej i powinniśmy o tym rozmawiać jako o problemie jakby całościowym, a nie wybiórczym dla tych najniżej zarabiających. Ja zgadzam się z wieloma tutaj sygnałami takimi szczegółowymi, które państwo i z Policji, i ze Straży, i z innych urzędów skarbowych przedstawiają. Chciałbym zwrócić uwagę na, czy zadać pytanie takie, czy w najbliższym czasie są przewidywane jakieś zmiany w ustawie o służbie cywilnej? Jeśli tak to my byśmy chcieli oddzielne spotkanie na ten temat z panią minister podjąć. I tam moglibyśmy o pewnych naszych propozycjach rozmawiać. Tutaj już koleżanki z Policji wspomniały o tym fakcie na ograniczenie naszych praw konstytucyjnych co do uczestniczenia w wyborach, no tu my możemy uczestniczyć, ale przy wyborze do władz samorządowych oczywiście musimy się zdeklarować czy będziemy radnymi, czy ewentualnie czy zostaniemy w korpusie służby cywilnej. To jest ograniczenie naszych praw konstytucyjnych i ja sobie zdaję z tego sprawę, że i Konstytucja mówi w art. 59 ust. 3, że inne ustawy mogą nam te prawa ograniczać. Jednak ja, i chciałbym tu dodać jeszcze następną naszą ograniczenie jakim jest prawo do strajków, ale chciałbym przytoczyć od razu ten sam artykuł ust. 4, który mówi jasno, że ograniczenie wolności związkowych może podlegać tylko takim ograniczeniom ustawowym jakie są dopuszczalne przez wiążące Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowe. Ja tutaj się odnoszę do opinii Międzynarodowej Organizacji Pracy, która wskazuje, że w innych krajach Unii Europejskiej urzędnicy mają prawo do strajku i do wyrażania swojego niezadowolenia. U nas to prawo jest ograniczone. Wiem, że w tej chwili, tu pan przewodniczący ... o tym wspomni, że Trybunał Konstytucyjny bada tę sprawę, bo myśmy jako Solidarność wnosili to. I tu jest problem, tak? Na ostatnim spotkaniu z pełniącym obowiązki panem Dagmirem Długoszem ja o tych sprawach już mówiłem, ale jest okazja, żeby pani minister się z tym przypomnieć. No cóż, no ja na razie tyle, bo tak jak w piśmie pani minister zaznaczyła to pierwsze takie spotkanie, no trudno, żeby było szczegółowe, prawda? Tak chcieliśmy się poznać i przynajmniej ja przyjechałem tutaj z takim nastawieniem, żeby usłyszeć od pani minister jakiś plan, projekt, żeby tę trudną sytuację, przede wszystkim finansową urzędnikom poprawić. Ale jeszcze raz apeluję, nie ograniczać się tylko i wyłącznie do jakiegoś zakresu progu dwóch tysięcy złotych, bo to naprawdę nie są też duże pieniądze. Nie są małe pieniądze, ale nie są też pieniądze, na których urzędnicy mogliby się oprzeć, tak? I szczególnie jeszcze tutaj chcę wspomnieć o urzędnikach tutaj mianowanych. Wiem i słyszałem pani minister, która mówi, że to jest elita. Zgadzam się z tym, że urzędnicy mianowani są elitą. Tylko zdaje mi się, że ci urzędnicy mianowani stają się tą elitą nie po zdaniu egzaminu na drugi dzień, tylko w trakcie swojej pracy. Także jeśli się odnieść do tych dodatków, które po tym egzaminie automatycznie przysługują tym urzędnikom to też tak do końca nie jest takie w moim przekonaniu takie sprawiedliwe, ponieważ wielu z tych ludzi, którzy zdają pozytywnie ten egzamin, tak, dostają dodatek i te uprawnienia dodatkowego urlopu, a wykonują te same zadania, które wykonywali wcześniej i żadnej większej kompetencji nikt im nie przeznaczył. Także ja bym, nawiązuję do tych zmian w ustawie o służbie cywilnej ewentualnych, że bym chciał zwrócić uwagę na to, żeby płacić jednak również urzędnikom za pracę, a nie za to, że ktoś zdał egzamin, ponieważ można by to porównać do zdania egzaminu na prawo jazdy, gdzie ktoś kto zda ciężki egzamin na prawo jazdy na drugi dzień jest elitarnym kierowcą Formuły 1. No tak nie można. Ja proponuję, żeby ten dodatek przyznawany był osobą, które podejmują, to był dodatek zadaniowy, którzy podejmują inne, ważne na wyższych stanowiskach zadania. A nie obligo zaraz po zdaniu tego egzaminu. To jest moje zdanie i proszę tam do rozważenia, tak? Także na tyle. Może coś jeszcze mi przyjdzie do głowy to wspomnę. Dziękuję bardzo.
Pani ...
Dobrze. To ja pozwolę sobie jeszcze raz powiedzieć, że urzędnicy służby cywilnej są elitą. Jest to jedyne miejsce, czy jedyne osiągnięcie w karierze zawodowej, które na pewno nie zależy od żadnej znajomości, od żadnej ..., od pochodzenia społecznego, od długości kariery zawodowej ani od niczego innego. Stanowią oni naturalną rezerwę kadrową. I wie pan, jest to element systemu. Na taki system służby cywilnej Polska się zdecydowała i takiego systemu służby cywilnej będę strzec póki się ustawa nie zmieni. Także tutaj w ogóle żadnej dyskusji podejmować na tym etapie nie będę. Zwłaszcza, że oczywiście ustawa o służbie cywilnej wymaga pewnych zmian, natomiast w naszym kraju obowiązuje zasada dyskontynuacji. Sejm kończy swoją pracę wczesną jesienią tego roku i nie ma sensu podejmować prac nad nową nowelizacją ustawy o służbie cywilnej w chwili kiedy wszyscy mamy dostatecznie dużo prawdziwej pracy, to znaczy takiej, której owoce rzeczywiście moglibyśmy zjeść. Jeżeli chodzi o służbę cywilną. Ja jeszcze raz powrócę. Tak, ustawa o służbie cywilnej nakłada na nas, na urzędnikach, ale także na pracownikach służby cywilnej szczegółowe ograniczenia, także i w życiu prywatnym. Ale właśnie to za te szczegółowe ograniczenia mamy te dodatkowe uprawnienia, o których mowa. I których nie chcemy stracić. Obawiam się, że jeżeli chodzi o prawo do ubiegania się o stanowisko, mandat radnego, to w moim osobistym zdaniu, tutaj już powiem nie jako szef służby cywilnej i strażnik zasad, tylko w moim osobistym zdaniu jest to dla służby cywilnej rzecz niesłychanie niebezpieczna i ja osobiście nigdy nie mogłabym tego typu zmiany wspierać. Trzeba się czasem w życiu decydować, że nie można mieć i ciastka, i zjeść ciastka. Tu oczywiście dyskusje można toczyć, mój głos nie będzie jedynym głosem zapewnie w dyskusji i ostatecznie to przecież nie jedna osoba o takich rzeczach decyduje. Ale proszę naprawdę, żebyśmy się, żebyśmy wszyscy pamiętali o tym, że służba cywilna to służba. To my się poddajemy jej rygorom. Nikt nam nie kazał być w służbie. Przecież możemy pracować gdzie indziej. To nie jest tak, zwłaszcza w bardzo zdaje się poprawiającej się sytuacji na rynku pracy, to nie jest tak, że jest przymus pracowania w służbie cywilnej. ale właśnie służba cywilna po to jest służbom, żeby nie była pracą z kodeksu pracy. O to się staraliśmy. Przypominam państwu, że przed 1996 rokiem obowiązywała ustawa o pracownikach urzędów państwowych, którą, która nadal gdzieniegdzie obowiązuje. Jednak pracodawca zdecydował się na to, żeby objąć nas szczególnym stosunkiem pracy, z którym się wiążą pewne przywileje i z którymi się wiążą niestety pewne ograniczenia. To nie znaczy, że nie ma miejsca i przestrzeni do dyskusji na temat tego co należy zmienić, gdzie poszerzyć uprawnienia. Tylko musimy pamiętać, że kołdra jest jedna. Więc jak ją będziemy ciągnąć w jedną stronę to musimy się zdecydować, że nóżki będą chłodniejsze. I to są decyzje, które trzeba podejmować w sposób odpowiedzialny. A nawet jak się je współpodejmuje, ja wiem, że rolą państwa jest reprezentować interesy pracowników. Moją rolą jest dbać o system służby cywilnej i jego interesy, ale wbrew pozorom są dla mnie ważne interesy mojej służby. Czyli służby, którą się opiekuję w imieniu Pani Premier. Więc tylko chciałabym, żebyśmy ustalili jedno, że jakkolwiek się potoczy nasza współpraca, ona z mojej strony wypływa z podstawowego założenia, że to jest służba, ona się różni od kodeksu pracy, bo różnić się musi. A inaczej możemy dojść do wniosku, bardzo łatwo i być może ostatecznie tak się stanie, że po prostu będziemy pracownikami kontraktowymi z tytułu kodeksu pracy i wtedy będziemy mieli wszystkie wolności i wszystkie prawa wypływające z kodeksu. Ale bardzo dziękuję za chęć współpracy przy ewentualnym projektowaniu zmian w ustawie o służbie cywilnej. Niewątpliwie takich prac bliżej jesieni będę podejmowała, ponieważ sądzę, że taki projekt trzeba przygotować na nową kadencję Sejmu. Aha, i jeszcze co najważniejsze, pan mnie pytał o plan. Tak, mam plan działania. Państwo pozwolą, że się z nim nie podzielę. Ale tak, mam bardzo precyzyjny plan działania w tym zakresie. Dziękuję. Jeszcze pan przewodniczący?
Pan ...
Znaczy widzę, że mamy podobną rolę. Pani reprezentuje służbę cywilną, jak gdyby cały aspekt tego. Ja, Jerzy Wielgus, ja jestem członkiem Komisji Krajowej Związku Zawodowego Solidarność i dzisiaj reprezentuję Komisję Krajową na dzisiejszym spotkaniu, a za razem jestem przewodniczącym Sekretariatu Służb Publicznych. To jest trochę pracowników, którzy należą do Sekretariatu Służb ... trochę to nie deprecjonuje, tylko po prostu tak bardziej potocznie to mówię. Są zrzeszeni w związku zawodowym Solidarność i staram się ich reprezentować. Stąd pozwoliłem sobie na porównanie, że to podobna rola. Natomiast występując o spotkanie, żeby doszło do niego z panią minister, to właśnie chciałem, żebyśmy mogli rozmawiać o dialogu społecznym. Bo uważam, że to jest bardzo dobry i ważny element sprawy, a tutaj przedmówcy, którzy przedstawili trochę zagadnień, które są jak gdyby problematyczne i są do rozwiązywania, należy je rozwiązywać, a dialog społeczny jest ważniejszy w moim przekonaniu wtedy kiedy są trudności, ewentualne kłopoty, a nie jak jest dobrze. Bo jak jest dobrze to po prostu trochę inaczej jak gdyby się rozmawia. To jest jak gdyby jedna rzecz. I cieszę się również, że tutaj też w wypowiedziach niektórych przedmówców padło zespół doraźny do spraw samorządowych i służby cywilnej, który działał. To był zespół doraźny przy Komisji Trójstronnej. Znam jego historię, jak on powstawał, jak zakończył swoją pracę i powiedzmy co dalej. I znam również opinię pana ministra Cichockiego, kto się powinien ewentualnie tymi zagadnieniami zajmować. Jestem członkiem, bo jeszcze powiedzmy nie ma tego dialogu, to jest rzeczywiście zawieszona jest praca związków zawodowych w Komisji Trójstronnej. Natomiast uważam, że nienajlepszym rozwiązaniem było skierowanie tego problemu w służbie cywilnej do zespołu usług publicznych, którego jestem również członkiem. Dlatego, że, dlaczego nie najlepszym uważam. Dlatego, że tam jest ...
Koniec track 6
Track 7
Pan ...
..pracodawcy w komisji trójstronnej, bo to jest ciało trzech stron, a pracodawcy tak naprawdę nie reprezentują tutaj państwa, bo to państwo reprezentuje jako zbiorowość a nie powiedzmy konfederacja taka czy inna powiedzmy pracodawców jakiś tam i chciałbym właśnie spróbować rozmawiać z panią Minister, zdaję sobie sprawę, że nie to jest dzisiaj miejsce na to, ..... że pozwoliłem sobie... sekretariat służb publicznych w kwietniu 2013 roku przedstawił pomysł na rozwiązywanie tych problemów, żeby powstał właśnie zespół do spraw pracowników administracji publicznej. Trochę szerzej postrzegany aniżeli pracownicy służby cywilnej, ale pracownicy administracji publicznej to te to też i pracownicy służby cywilnej. Ja sobie to pozwolę przekazać Pani Minister, oczywiście to zostało złożone na ręce Pana ministra Cichockiego. Wiem, co mniej więcej się z tym działo, natomiast nie ma tego efektu, natomiast uważam, że tak jak tutaj kolega powiedział jest możliwość, bo też ministrowie się spotykają w branżowych jak gdyby takich spotkaniach i czasami rozmawiają, mimo, że formalnie komisja trójstronna nie funkcjonuje i to po prostu można by było nad tym popracować. Ja sobie zdaję z tego sprawę, że to nie jest łatwe, ale natomiast no liczę na to, że można by było po prostu wspólnie popracować nad tym, żeby w kancelarii prezesa Rady Ministrów , który uważam, że odpowiada generalnie za administrację publiczną i to dobre by było miejsce, żeby taki zespół działał. Oczywiście uważam, że powołanie takiego zespołu byłoby podniesieniem rangi samego pracownika administracji publicznej jak i pracownika służby cywilnej i to by było rzeczywiście bardzo dobre. Tak jak powiedziałem w tym jest pewien pomysł. Uważam, że można na niego dyskutować i taki zespół dobrze by było, żeby powstał, a natomiast chc.. występując o to spotkanie to uważam, że ten dialog powinien się odbyć, żeby można było sobie jakoś pomóc i wspólnie rozwiązywać problemy. Zdaję sobie z tego sprawę, z roli i miejsca Pani minister i bardzo to doceniam, ale po prostu wiem, że to tak się po prostu odbywa i czasami wypada powiedzieć związkowcowi i coś a nie bardzo będzie to Pani mogła powiedzieć, także tutaj uważam, że możemy się jakiś sposób uzupełnić, dlatego w sekretariacie służb publicznych są trzy takie sekcje, które podlegają jak gdyby są u nich zatrudnieni pracownicy służby cywilnej, dwóch przedstawicieli jest, nie ma jeszcze, nie było dzisiaj tutaj przedstawiciela pracowników cywilnych MON, którzy też są powiedzmy w jak....
Pan ...
Solidarności.
Pan ...
Solidarności, tak, tak, ale Solidarność.. i to jest jak gdyby ten jeden problem i naprawdę zależy mi jak i moim kolegom na tym, żeby ten dialog się rozwijał i żeby on był rzeczywisty, żeby można było po prostu nie pozorować, ale rzeczywiście rozmawiać nad problemami, które są i spróbować to w różny sposób jakoś rozwiązywać i to jest jak gdyby jedno zagadnienie. Drugie zagadnienie, które zgłaszałem na to spotkanie to jest wzrost wynagrodzeń dla pracowników służby cywilne pracowników budżetówki, że tak powiem. Powiedziała Pani tutaj o deklaracji Pani Premier, tylko ja sobie zdaję z tego sprawę, że do maja kiedy powstają pierwsze i mają być przedłożone pierwsze wskaźniki makroekonomiczne i tak dalej to czy może Pani troszeczkę więcej to rozwinąć jak to perspektywicznie można sobie powiedzmy jakoś tam liczyć? To jest tyle, natomiast liczę na to, że to dzisiejsze spotkanie jest pierwsze i że później będzie więcej tych spotkań, które będzie można tematycznie że tak powiem próbować prowadzić ten dialog i jakoś rozwiązywać. Dziękuję bardzo.
C. Torres-Bartyzel, Szef Służby Cywilnej(?)
Jeżeli chodzi o dialog społeczny to mogę się tylko i wyłącznie z Panem zgodzić natomiast należy wziąć pod uwagę, że niedziałająca komisja trójstronna jednak mimo wszystko jest formalną przeszkodą do takiego prawdziwego dialogu społecznego. Nie wycofuję się ze swoich słów, że taki nieformalny dialog uruchomię, natomiast no nie jest to to samo i musimy to wszyscy zrozumieć. Jeżeli chodzi o tą drugą sprawę to sam Pan przewodniczący dużo więcej wiedzący ode mnie, dobrze wie, że nie mam zielonego pojęcia dopóki nie będę miała wskaźników makroekonomicznych, które wyjdą w maju, dlatego nie rozmawiam o kwotach, nie rozmawiam o tych rzeczach, bo nie ma o czym rozmawiać dopóki nie mamy tych danych. Znaczy wie Pan mogę spojrzeć w sufit i coś powiedzieć, tylko że to byłoby po pierwsze nieodpowiedzialne, a po drugie byłoby niepoważne. Poważne będzie to jak ja będę mogła coś państwu prawdziwego powiedzieć a nie co mi się wydaje, albo co czuje moje serce. Moje serce niewątpliwie czuje, że dotyczy to całej państwowej sfery budżetowej i że musimy o tym pamiętać. I że jak mówiłam mam plan, którego nie mogę zdradzić, natomiast jak się pojawią, rzeczywiście zaczniemy poważne dyskusje wtedy kiedy się pojawią założenia budżetowe. No jest jedna.... jeszcze jeden problem. Przypominam państwu, że procedura nadmiernego deficytu nie została z Polski zdjęta. Ona jest zawieszona. Ocena....
Pan ...
..minister powiedział na drugi dzień po wypowiedzi Pani Premier ...przyhamować(?) nasze nadzieje, tak?
... ...
...
Pan ...
..był artykuł ... Minister Finansów .... że jesteśmy w dalszym ciągu ...(wypowiedź poza mikrofonem)...
C. Torres-Bartyzel, Szef Służby Cywilnej(?)
Ale to jest prawda, natomiast ocena tego będzie się odbywała w okolicach czerwca. Także mamy tu do czynienia z danymi makroekonomicznymi, z decyzją komisji, która musi nastąpić. Proszę państwa, ale szczerze mówiąc przypominam państwu, że słowa Pani Minister są pierwszą tego rodzaju deklaracja od 2009 roku, więc.... od 2009 roku tak proszę państwa.
Pan ...
....
C. Torres-Bartyzel, Szef Służby Cywilnej(?)
Były w międzyczasie i nie widziałam żeby były takie same obietnice.
Pan ...
Ja ...w tym momencie odbieram to jako bardziej deklaratywne, aniżeli po prostu czy intencyjne, a nie na zasadzie powiedzmy no kampanii.
C. Torres-Bartyzel, Szef Służby Cywilnej(?)
Nie no jakiej kampanii, na razie...
Pan ...
Ale nie, że strony Pani Premier, nie ze strony Pani Minister.
C. Torres-Bartyzel, Szef Służby Cywilnej(?)
Znaczy nie wydaje mi się, ponieważ za słowami Pani Premier muszą zapewne iść czyny, czyli muszą mieć konkretne wyliczenia i wtedy będziemy o tym wiedzieć. Pani Premier powiedziała, że ma taką nadzieję. Ja myślę, że zmiana stosunku jednak do służby cywilnej przez urzędującego Premiera jest widoczna i szkoda, że państwo nie byli w Lublinie, ale pomiędzy retoryką stosowaną w dwa tysiące jeszcze ósmym, dziewiątym, dziesiątym i jedenastym rokiem a słowami, które usłyszeli i nie słowami, które dotyczyły wynagrodzeń to cieszę się, że macie tam swoich ludzi, retoryka się nieco zmieniła. Także ja nie widzę... przypominam też państwu, że Pani premier inaczej niż Pan premier miała swoje własne ministerstwo i zarządzała swoją własną służbą cywilną i to jest trochę inna sytuacja. Natomiast Pani premier musi być najbardziej odpowiedzialnym ze wszystkich i nie może obiecać gruszek na wierzbie, ponieważ też musi zobaczyć dane makro i musi zobaczyć co zrobi komisja z naszym deficytem. A ja jestem tutaj po to żeby ewentualnie służyć jej wszystkimi możliwymi analizami i wszystkimi możliwymi pomysłami dotyczącymi tego jak zarządzać ........ tak żeby było najlepiej dla służby cywilnej czyli dla państwa członków.
Pan Tomasz Ludwiński
Jeżeli można Pani Minister ja bym prosił żeby jednak to był zespół formalny. Artykuł 15 ust. 8 ustawy o służbie cywilnej daje możliwość tworzenia zespół i ciał doradczych, dlatego no nie mówmy tu o nieformalnych zespołach, zróbmy tak jak potrzeba.
C. Torres-Bartyzel, Szef Służby Cywilnej(?)
Ale on będzie o tyle nieformalny, że jego siła oddziaływania będzie jednak znacznie mniejsza od siły oddziaływania podzespołu działającego w ramach komisji trójstronnej. Ja rozumiem, że ja mam odpowiednie miejsce w ustawie, odpowiednią podstawę prawną, żeby powołać taki zespół, a także każdy inny, który mi przyjdzie do głowy, co też powiedziałam tutaj że na tej podstawie to uczynię, natomiast nadal państw.. mówię, że to nie jest ta sama siła oddziaływania i prawda jest taka, że najlepiej dla dialogu społecznego by się stało gdybyśmy wszyscy powrócili do prac w komisji trójstronnej.
Pan ...
Pani Minister, ale siła oddziaływania wbrew temu co Pani mówi komisji trójstronnej czy zespołu to też była tak realnie żadna, bo rzadko kiedy się zgodziły trzy strony w czasie tych obrad zespołu, więc to był pewien problem z tym, że ta formuła była ....
Pan ...
Znaczy ja myślę że.... prace nad zmianą formuły komisji trójstronnej, .. to będzie Rada dialogu społecznego, zobaczymy jeszcze, no już są to tak zaawansowane prace, że organizacja pracodawców i pracobiorców, czyli związków zawodowych mają w osiemdziesięciu paru procentach zgodę na kształt tej rady. Na razie są tam powiedzmy niezbyt duże powiedzmy rozbieżności i myślę, że czas pokaże w niedługim czasie, ale z tego co też pamiętam Pani Premier i Pan Minister pracy deklarowali, że chcieli by to jeszcze po prostu do końca pierwszego półrocza tego roku żeby już ta ustawa ukazała(?) światło dzienne, także ten dialog sformalizowany toczyłby się powiedzmy no w ramach takiej czy innej nazwy tego trójdzielnego zespołu. Także zobaczymy no, natomiast ja myślę, że są dwie sprawy. Jedną sprawą, o której mówi Tomasz i tutaj tak jak się koleżeństwo z innych związków wypowiadało żeby to co jest możliwe u Pani(?) żeby powstały pewne zespoły, które mogłyby po prostu prowadzić jakiś dialog i rozwiązywać jakieś zagadnienia, a drugą kwestią jest to o czym ja tutaj sobie pozwoliłem przekazać ten dokument ...pracowników administracji publicznej to jest całkowicie inna rola, oczywiście sprowadzająca się .... to jest w krajach europejskich gdzie są tak zwane białe, albo niebieskie ..... prowadzą też .... w ramach dialogu społecznego, parterów społecznych dialog... (przerwa w nagraniu)...
Pan Tomasz Ludwiński
Pani Minister ja przepraszam, wspomniała Pani, że była Pani na spotkaniu, bądź spotkaniach w urzędzie, bądź w urzędach skarbowych czy można wiedzieć w którym urzędzie skarbowym była Pani na spotkaniu?
Pani ...
....
Pan Tomasz Ludwiński
W którym urzędzie skarbowym, bo tam jest kilka urzędów? W Pierwszym Urzędzie Skarbowym w Lublinie. Dziękuję.
Pan ...
Ja tylko w kwestii takiej formalnej czy z tego spotkania jakiś protokół dostaniemy czy? Tam widzę, że Pan pisze.
Pan ...
...(wypowiedź poza mikrofonem)...
Pan ...
Dziękuję. Znaczy no nie teraz....
...(wypowiedź poza mikrofonem)...
C. Torres-Bartyzel, Szef Służby Cywilnej(?)
...zobaczymy .. jak wygląda mój kalendarz(?)...
Koniec track 7