Halicki zataił dochody z wynajmu mieszkania? Sprawa wyszła na jaw podczas przeszukania ws. dystrybucji narkotyków


Wygląda na to, że zarzuty ws. posiadania i dystrybucji narkotyków, jakie postawiono synowi Andrzeja Halickiego - Arminowi nie są jedynymi problemami polityka w ostatnim czasie. W toku śledztwa wyszło bowiem na jaw, że wynajmuje swoje mieszkanie, choć w jego oświadczeniu majątkowym nie pojawiła się informacja o zyskach z tego tytułu.



Armin H. został zatrzymany przez policję, gdy w czasie rutynowej kontroli wyszło na jaw, że ma przy sobie 1, 56 g marihuany. Choć 21-letniemu mężczyźnie postawiono poważne zarzuty, sprawa została warunkowo umorzona.

Sprawa ma jednak drugie dno.

    Policja pojechała przeszukać mieszkanie Halickiego [na obecność narkotyków] na warszawskim Mokotowie, gdzie zameldowany jest jego syn. Na miejscu kazało się, że rodzice Armina od kilku lat je wynajmują

— informował „Fakt”.

Jak podaje „Gazeta Polska Codziennie”, internauta występujący na Twitterze pod nickiem @10murzynków poinformował, że Halicki w swoich oświadczeniach majątkowych z ostatnich dwóch lat nie ujawnił dochodów, jakie osiągnął z wynajmu mieszkania. Próby ustalenia faktów przez dziennikarzy „GPC” pozostały jednak bezskuteczne, ponieważ Andrzej Halicki nie odbierał telefonów nie odpowiadał na Twitterze, choć był odnotowano jego obecność na tym portalu społecznościowym.

Z deklaracji majątkowej Halickiego za 2013 r. wynika, że polityk mieszka w lokalu o powierzchni 49,8  mkw o wartości 350 tys. zł, a oprócz niego może pochwalić się mieszkaniami o powierzchni 47,9 mkw oraz 47,7 mkw, a także wielkim 98-metrowym mieszkaniem, które otrzymała w spadku żona polityka. Łączna wartość nieruchomości to 1,45 mln zł.

Czyżby wzmianka o czerpaniu dochodów z wynajmu lokalu była zbyt wymagającym działaniem dla posła na Sejm RP?

gah/Gazeta Polska Codziennie

 




(6)
  • avatar
    Andrzej ma rozdzielność z małżonką i czuje się czysty Chyba, że ...a wtedy to już
  • Narkotyki odpuścili. Sami nie wiedzą dlaczego, co wynika z uzasadnia o umorzeniu. Natomiast co do wynajmu, pogrzebią i także po pewnym czasie odpuszczą. Ot taka sobie POlska rzeczywistość, gdzie w zależności od usytuowania w hierarchii rządowej lub politycznej, prawo stosuje się alternatywnie; podmiotowo lub przedmiotowo.
  • Ciekawe, czy ujawnił przychody do skarbówki? Pewnie nie, bo skoro w oświadczeniu "zapomniał", to i w PIC-ie nie wykazał...
  • Olszewskiemu odpuścili, to dlaczego Halickiemu mieliby nie odpuścić?
    Przecież oni nie mają ani honoru ani czci.
    O zasadach moralnych czy etycznych nawet szkoda mówić

    Jak POlszewicy bezprawnie obniżyli POsłu POdatek
    http://bydgoszcz24.pl/artykul/jak-bezprawnie-obnizono-poslowi-olszewskiemu-podatek

    Paweł Olszewski – dziecko rozlicznych układów
    http://ewastarosta.wordpress.com/moje-ksiazki/bydgoska-osmiornicaiii/pawel-o/
  • To Adamowiczowi też może odpuszczą?
    www.gloswielkopolski.pl/artykul/3780037,pawel-adamowicz-prezydent-gdanska-z-zarzutami-za-oswiadczenia-majatkowe,id,t.html?cookie=1

    Olszewski, Halicki, Kamiński, Adamowicz...

    To ci burłacy, którzy ciągnęli samolot Marcina K. od "Amber Goldu"?

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.