Kabata-Żbik kontra Pierzchała-Bandolet


W mazowieckich urzędach skarbowych blady strach padł na naczelników po listopadowej naradzie nowej Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie z naczelnikami urzędów, kiedy zaraz po naradzie odwołano wieloletnią Naczelnik Drugiego Mazowieckiego US Panią Marię Pierzchałę-Bandolet. Osoby złośliwe kolportowały nawet informację, że to odważna polemika Pani Marii Pierzchały-Bandolet z Dyrektor Małgorzatą Kabatą-Żbik na naradzie – była bezpośrednim powodem odwołania.

 

 

Otóż nie! Znamy przyczynę odwołania i na szczęście nie chodziło o fakt dyskusji między Paniami na naradzie (czego to ludzie nie wymyślą, żeby szkalować bliźniego swego...).

Przyczyny były inne – co tłumaczy całkowicie i uzasadnia w pełni decyzję Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie w tej sprawie. Jak to dobrze, że nowa Dyrektor tak sprawnie (wręcz błyskawicznie) dojrzała niebezpieczeństwo "braku gwarancji prawidłowej realizacji zadań" przez zarządzającą do tej pory Drugim MUS osobę (od początku jego istnienia).Co fachowiec, to fachowiec...

Takiej osoby było nam w Warszawie potrzeba od dawna. Nie sprawdził się dyr. Borkowski, a i dyr. Adaszkiwicz nie dawała widocznie rady. Teraz będzie w mazowieckich urzędach wreszcie dobrze. Jak w US Olusz. A może nawet, jak w US Zakopane!

Zresztą spójrzcie sami:

 

 




(55)
  • Ale ściema. Kto na podstawie jednego kłamliwego zdania odwołuje Naczelnika US o największych wpływach (a więc i największych problemach) w Polsce. Naczelnika cenionego w środowisku skarbowców za wiedzę i fachowość. Nowy DIS, który ma niesamowite doświadczenie... z Zakopanego. Kto takich ludzi dopuszcza do władzy?
  • wpływy tak, ale bałagan także. Rotacja kadry na poziomie 60-70% nie świadczy zbyt dobrze o tej osobie.
  • Nawet nie wiecie drodzy Skarbowcy jaka atmosferka panuje w mazowieckim... nikomu tego nie życzę.
  • tak z rotacją kadry coś musiało być na rzeczy. W naszym US gdzie rotacja kadry była znaczna nagle NUS zapowiedział, że nikomu nie podpiszę przeniesienia służbowego, a więc jeśli ktoś chce odejść musi zwolnić się sam i tak też w chwili obecnej się odbywa.
    Dodam tylko iż nasz NUS jest bezwzględny i nie szanuje pracowników lecz również jest "strachliwy" i władz zwierzchnich boi się jak ognia.
  • Taka atmosfera jaka jest obecnie w mazowieckim była od 2006 do końca lipca 2013 r. w US w Zakopanem. Pani Małgorzata przyczyniła się do tego, że gro pracowników z dużym doświadczeniem i wiedzą podatkową zostali zmuszeni- tak, zostali zmuszeni - do odejścia z pracy. Pani ta nie liczyła się z nikim. Jest to osoba bezwzględna i cyniczna. Miała i jak myślę dalej ma poparcie z góry, gdyby nie miała dawno by ją odwołali. Przykre jest to, że nikt z kierownictwa urzędu nie sprzeciwiał się jej. Nie ważne było to, że nagina prawo, że znęcała się nad pracownikami, kierownictwo milczało bo jeżeli nie, byliby zdjęci ze stanowiska, a w konsekwencji stracili pracę. Wiedzieli co robi nic nie pomogli. Pracownik, który był pod "kreską" Kabaty był też pod "kreską" kierowników. Myślicie, że teraz jest lepiej? Nie. Żenujące jest to, że nikt ze zwierzchników nie reaguje na to co się dzieje w US Zakopane. Przykry incydent z alkoholem też góry nie interesuje. Naczelnik odpowiada na zarzuty tak jak chce by siebie obronić i postawić w jasnych barwach "nie wiedziałyśmy, że w bagażniku samochodu przewożony był alkohol" ha, ha, ha. Znaleźli kozła - nie, kozicę ofiarną - i "tak trzymać bo tak nam wygodnie". Co do Małgorzaty Kabaty - Żbik to na pewno usłyszymy jeszcze o niej w niejednej wypowiedzi i na pewno nie będzie to pozytywna ocena.
  • avatar
    Takich naczelników jest dużo, dużo więcej i trwają oni już od wielu lat. Niszczenie ludzi, zastraszanie i mobbing to norma. Kierownictwo dobrane tak, że nie piśnie słowa w obronie pracownika to też norma. Nikomu nie zależy na jakości pracy, liczą się tylko wskaźniki. Jak dobre to - sukces naczelnika, a maluczcy pocieszą się nagrodą 200 zł. Wygląda na to, że komuś z tym wygodnie. Przez wiele lat pisane do Ministerstwa skargi wpadają w czarną czeluść
  • totylkoja1- bałagan to wprowadza nowy p.o. Naczelnika ze swoją ekipą (do której pewnie się zaliczasz sądząc po treści komentarza), a 60-70% kadry to dopiero chętnie by odeszło... ale do US kierowanego przez Panią Marię Pierzchała-Bandolet.
  • "nie znasz mnie a oceniać chcesz" - jak w piosence
  • Nie oceniam, tylko stwierdzam fakty.
  • ale jakie fakty ? na podstawie jednej krótkiej wypowiedzi oceniać chcesz? a może faktycznie tak jest? skoro znasz fakty to podaj następne.
  • nie można nikogo oceniać na podstawie wpisu "na nie".
    jest to wolne forum i każdy może napisać swoje zdanie. to są fakty
  • Prawda jest taka, że każdy szef, naczelnik, zastępca "ilu ma zwolenników tylu przeciwników"
  • chwila, moment, to jeszcze nie czas oceniać nowego Naczelnika, a ile czasu upłynęło od momentu jego nominacji i co już niedobry zły? A jaka jego ekipa ? 2 lub może 3 osoby ? A urząd ile liczy pracowników na pewno ponad 200 osób to o czym mówimy? Ludzie bądzmy obiektywni taka nasza rola -związkowców
  • Związkowców? a gdzie oni są ? W tym urzędzie jeszcze się nie objawili (bo dotychczas nie było takiej potrzeby). A 5 osób zarządzających wystarczy, żeby w urzędzie zapanował terror i panika.
  • w naszym US - też mazowieckie - powszechny jest mobbing
    nasz NUS nawet zyskał przydomek "JULIAN" to od króla Juliana z "Pingwinów z Madagaskaru"
    interesują go jedynie wskaźniki, od tego zależy premia NUS'a, a reszta nie ma znaczenia, merytoryka jest nieistotna, jak to powszechnie się mówi tej żadne kontrole nie sprawdzają, jedynie procedury
    i powszechna zasada, zwierznik ma zawsze rację, nieważne czy to NUS, z-ca NUS, czy kierownik, podwładny nawet jak ma rację, to jej nie ma
    ja na pewno nie ubolewam, że z powodu nowego DIS mój NUS przeżył nieco stresu, wręcz przeciwnie
  • Takie zachowanie jest znakiem rozpoznawczym wielu DIS, NUS i DUKS. O niektórych było glośno już na skarbowcach. Niestety nic się nie zmienia, a wręcz przeciwnie oni robią co chcą, bo czują, że taka ich postawa jest akceptowana w MF. Generalnie w skarbowości dominuje rządzenie za pomocą strachu. Lekcje savoir-vivre'u przydałyby się większości kierownictwa IS, US i UKS, bowiem trzeba nauczyć się rozmawiać, a nie tupać nóżką, nie obrażać, nie poniżać i nie zastraszać, bo strach nie motywuje, lecz paraliżuje, a ci zastraszeni będą co najwyżej sługusami, a nie kreatywnymi pracownikami.
  • avatar
    Może nadszedł czas na przewietrzenie stołków NUS, bardzo się zasiedzieli i czują się nienaruszalni. Może nareszcie zostaną potraktowani tak, jak traktowali swoich podwładnych. Oby trafiło na tych, którzy gnębią i gnębili pracowników dla osiągnięcia własnych celów.
  • avatar
    Niestety, rok 2006 r. był tragiczną kartą w historii skarbowości. Do tego czasu była naprawdę sielanka. Narzekała jedynie (i to chyba nie do końca, zwłaszcza z perspektywy sytuacji związku obecnie) NSZZ, ale jako że to są promile całej kadry więc problemu w zasadzie nie było. No, ale była okazja więc przeprowadzono trzęsienie ziemi, które trwa niestety do dzisiaj. Nowi nusy, disy, duksy później (2008 r.) się przekabacili i dają popalić obecnie nie tylko NSZZ, ale prawie już wszystkim. Mam dość od początku ekipy rządzącej od 2006 r. w moim urzędzie, ale co się zmieni po wyborach i ew. zmianie władzy? Znowu się przekabacą i będą dobrzy? Ech, chciałoby się powiedzieć: "komuno" wróć
  • Pani Kabata-Żbik doczeka się, że ja wywiozą na taczkach. Do tej Pani pasuje określenie, że człowiekiem się jest a ... a resztę każdy wie. Niech się ta Pani do roboty weźmie.
  • Pracuję w II MUS stanowczo stwierdzam, że p.o Naczelnik jest osobą , która zaprowadza porządki, a przede wszystkim jest człowiekiem.
    Ta pani - kobieta była naczelnik (z małej litery) nigdy nie powinna piastować tego stanowiska.
    Niech siedzi w domu i ewentualnie napisze książkę - podobno była fachowcem (kto tak twierdzi niech się ujawni).
    Tylko pytanie jaki temat będzie odpowiedni dla tej pani ( może jakieś sugestie?)
  • Jeszcze jedno Szanowni Państwo jak czytam te posty o byłej naczelnik jaka to była wspaniała bardzo dobrze zarządzająca to mnie się zwyczajnie wymiotować chce.
    Za pracę się weźcie, ja widzę codziennie jak wyrywacie sobie ręce. Była ( jak się cieszę kiedy piszę słowo " była" naczelnik), która w większości zajmowała się zaszczuwaniem ludzi.
    A dziś do publicznej wiadomości podaje odwołanie walczcie o mnie - płaczę jak to czytam , ale... z radości i szczęścia.



    Pani Dyrektor Małgorzata Kabata Żbik wreszcie wprowadza porządki i czekam na chwilę, kiedy będę mogła pracować pod jej kierownictwem!

    Z wyrazami szacunku i poważania Pani Dyrektor
  • Jak czytam coś takiego to mi
    @allbandy szacunek szacunkiem do szefa, ale jakim trzeba być lizusem żeby takie teksty wypisywać. Kariera przed Tobą ogroma
  • elinka - nie jest moją intencją pisanie na forum, by zrobić karierę za stara jestem.
    Nawet gdybym tego chciała to zwyczajnie nie jest to możliwe!
    Pracowałam wiele lat za poprzednią naczelnik, to co ona wyprawiała i jak traktowała ludzi (oczywiście nie swoich - dla jej kapusi było wiele) to przechodziło niejednokrotnie ludzkie pojęcie.
    Teraz widzę zmiany ze strony p.o. Naczelnika i tego oczekiwałam od lat!

    Poprzednia naczelnik o zgrozo! jak najdalej!
  • @allbandy: No to się ujawniam - uważam, że pani Naczelnik była najlepszym szefem z jakim miałem okazję pracować i jest świetnym fachowcem. Potrafiła ochrzanić jak ktoś coś źle zrobił i potrafiła też pochwalić jak ktoś zrobił coś dobrze. Ludzi traktowała poważnie - tak jak swoją pracę. Na pewno była wymagająca. Poza tym najważniejsze, że miała własne zdanie i potrafiła go bronić.
  • nie znam osobiście P. Pierzchały, ale znam bardzo dobrze p. Małgorzatę Kabatę - Żbik ile razy mam Wam pisać, że ta kobieta to wyrafinowany gracz salonowy. Wszystko zrobi dla kariery, ale to WSZYSTKO! Nikt ją nie zatrzyma!
  • "Wszystko zrobi dla kariery, ale to WSZYSTKO!"
    To może na początek niech zrobi coś z zębami zanim zacznie się udzielać w TV
  • przecież ona już nosiła aparat. Ej pinero nic nie wiesz my pracownicy US Zakopane moglibyśmy dużo, dużo więcej powiedzieć. Powiedzieć nie napisać. Może Ktoś z nami porozmawia. Znajdzie się Ktoś?
  • brawo pkuzmiak za odwagę i opinię. allbandy może ty też się przedstawisz, p.o. naczelnika będzie wiedział komu może się odwdzięczyć. nawet wazeliny ci już nie potrzeba, a bzdury, które wypisujesz świadczą jak niewiele wiesz. jakie to cudowne zmiany widzisz za p.o. naczelnika ? bo ludzi traktuje jak śmieci. znamienne, że za czasów P. Bandolet (a rządziła w tym US 10 lat)nikt się na tym forum na nią nie skarżył, natomiast US, w którym p.o. naczelnika był dotychczas zastępcą od lat funkcjonuje na tym forum (w niekorzystnym świetle).
  • myślałam, że to forum dla pracowników, którzy są nieodpowiednio traktowani lub chcą podyskutować o swoich problemach, a tu zaczęli naczelnicy płakać nad swoim losem "że ich zdjęto" he he
    całkowity brak godności
  • avatar
    Forum jest dla wszystkich.
  • Allbandy, widzę że bardzo nie lubisz przykręconej śruby stąd Twoja radość. Poczekaj, za chwilę świeżo awansowany p.o. będzie się chciał wykazać i dopiero wam pogoni kota. Tyle, że w odróżnieniu od "Maryśki" jest cienki merytorycznie, strachliwy i prędzej cię upier... za plecami niż opier... w twarz i na temat. No i ma więcej do stracenia. A "Mańka" od lat znana była ze sztywnego kręgosłupa. No i merytorycznie bez zarzutu.
    Osobiście nie znam nowej DIS, ale z tego co piszecie to teraz się zacznie. Donosicielstwo w czystej postaci. I wszystko będzie nagradzane, bo pani będzie miała pożywkę, żeby z tym pobiec dalej. Zresztą (podobno) na którejś z pierwszych narad oświadczyła, że interesuje ją IKS (chyba przez zasiedzenie, z urzędu), a potem GIKS bój się. (po drodze jeszcze pewnie przeleci przez UKS - to będzie starcie)
  • Co Wy chcecie od Olusza i Zakopanego? Przecież tam taka radość zawsze panowała :) żal komuś?
  • A i gdzie można było wypić smakową wodę ;-)
  • jakie są zasady dawania pensji byłym naczelnikom? czy to prawda że byli mają taką samą kasę jak za bycia naczelnikiem? nie ma sprawiedliwości jeżeli to prawda. Siedzi były naczelnik z referentem robią to samo, a jeden ma z 6 razy więcej niż drugi?
    ma ktoś wiedzę w tym temacie?
  • Panie Jkuzmiak znałam Pana i znam naczelnik Banolet wiem więcej niż się Panu wydaje.
    Rozumiem, że Panu pomogła i ma Pan za co jej dziękować.
    Ale wie Pan jakie stosowała praktyki- to był dopiero mobbing!

    Panie Myszonek ja w przeciwieństwie do pana jkuzmiaka nie mam powodu ujawniania się.
    Bo... nie zawdzięczam nic Bandolet, a tym bardziej nic nie oczekuję od obecnego p.o. Pana Dyrektora i Pani Dyrektor Kabacie Żbik.
    Pani Dyrektor Kabata - Żbik niby taka okrutna- zła, a może tak ktoś sprawdzi czy jest ona na liście ogólnie dostępnej w internecie.
    A to o czymś świadczy- nie wydaje wam się?
  • Totylkoja1.
    Albo krótko pracujesz albo słuchasz zawistnych plotek, a informacji nie weryfikujesz. Każdy (dyrektor, naczelnik, kierownik) kto dostaje wypowiedzenie zmieniające i obniżenie stanowiska dostaje również nowe warunki płacy. Może je przyjąć albo nie.
    Dotychczasowe wynagrodzenie obowiązuje jeszcze przez trzy miesiące, a potem już po nowemu (kasa też). Wynika to z kodeksu pracy. Aha, no i z tym sześć razy więcej też przesada, bliżej prawdy byłoby cztery, ale tylko przez trzy miesiące.
  • Odwołanie z funkcji naczelnika bez powodu - to norma.
    Obniżenie wynagrodzenia o 60% - to norma.
    Ośmieszanie - to norma
    Mobbing - to norma
    Tak jest na Podkarpaciu.
  • Z opublikowanych taśm wynika jasno, dlaczego Pierzchała-Bandolet została odwołana, miała własne zdanie i telefon Andrzeja do Gośki nie byłby dla niej podstawą odstąpienia od kontroli. Ponieważ zawiadywała zbyt poważnym US, to przy tak sztywnym karku nie nadawała się na to stanowisku, przynajmniej w rozumieniu stworzonego przez Parafianowicza (a dalej wykorzystywanego przez Kapicę) systemu: ja wszystko mogę (viceMF), ja wszystkiego dopilnuję (DIS, DUKS, ja wszystko wykonam (NUS).
    Dla chwalących Panią Dyrektor - ostatnio powołała na szefową kadr Izby (a od 01.01.2015 r. również 51 US - czyli ładnych kilku tysięcy ludzi) swoją sekretarkę.
  • za czasów Parafianowicza naczelnicy byli odwoływani za to że żyją i maja wiedzę z dziedziny podatkowej, bo on jej nie miał ani tyle co stażysta - czyli nic nie robić bo to są te same pieniądze, a ci co są ambitni już dawno zostali odwołani bo byli niewygodni nie układali się.
    Gdzie Pan był panie Tusk przez okres folwarku/ imperium/ Parafianowicza?
    Na Podkarpaciu pozostali wierni Parafianowicza - częste wizyty w ARŁAMOWIE, POLAŃCZYKU, MYCZKOWCACH w WSPiA w RZESZOWIE gdzie zatrudniony jest dyrektor izby skarbowej Pan Wiesław Kuśnierz - patrz kadra WSPIA. O czym to świadczy? Odpowiedź jest jedna: niewygodnych już nie ma, a co było ustalane, to niech kto inny oceni.
  • cyt: Z opublikowanych taśm wynika jasno, dlaczego Pierzchała-Bandolet została odwołana, miała własne zdanie i telefon Andrzeja do Gośki nie byłby dla niej podstawą odstąpienia od kontroli. Ponieważ zawiadywała zbyt poważnym US, to przy tak sztywnym karku nie nadawała się na to stanowisku, przynajmniej w rozumieniu stworzonego przez Parafianowicza (a dalej wykorzystywanego przez Kapicę) systemu: ja wszystko mogę (viceMF), ja wszystkiego dopilnuję (DIS, DUKS, ja wszystko wykonam (NUS).
    Dla chwalących Panią Dyrektor - ostatnio powołała na szefową kadr Izby (a od 01.01.2015 r. również 51 US - czyli ładnych kilku tysięcy ludzi) swoją sekretarkę.
    To trzeba urodzic się "od razu" jako kierownik/kierowniczka?
  • Wieści z warszawki niosą,że wszyscy naczelnicy którym proponowano bycie zastępca dyrektora w IS odmówili i nikt nie chce. Cichy bunt
  • Na Podkarpaciu zdany konkurs i osoba nie powołana do pełnienia funkcji, a osoba która nie zdała konkursu pełni obowiązki do dnia dzisiejszego , gdzie Min. Fin. MSW specjalne, a gdzie podział się Pan Wiesław Kuśnierz - p..... Parafianowicza - miał go nie opuścić aż do śmierci a może dymisji.
  • Od 01.04 brak obsadzenia stanowiska wicedyrektora mimo proszenia wielu osób to też o czymś świadczy że wszyscy odmawiają
  • Na razie MF musi pozamiatać własny problem mobbingowy. Czy ktoś zna szczegóły dramatycznego samobójstwa pracownicy?
  • Samobójstwa? W eterze cisza na ten temat... Dajcie więcej szczegółów.
  • Koń by się uśmiał p.o z II MUS V-ce dyrektorem IS.
  • Nie dał rady w MUS czy aż tak dał że zasłużył?
    Merytorycznie nie przeszedł by chyba nawet prostego testu, więc czas było awansować na stanowisko, gdzie konkursy nie obowiązują.
  • Naprawdę?
    A za 50 czy 100 lat przeczytamy Twoje słowa, że usunięcie takiego to była zwykła bandyterka, tak jak napisałeś o żołnierzach wyklętych.
  • Nie przesadzajcie. Jakoś urząd przez 1,5 roku nie upadł a osiągnął lepsze wyniki niż za poprzedniczki.
    Swoją drogą dla mnie większym wstydem jest żebranie byłej naczelniczki o pomoc związków i publikowanie swego odwołania na forum.
  • A kto jest teraz naczelnikiem Drugiego musu. Wie ktoś coś więcej?
  • Piórek... przecież za niego nie było ci aż tak źle w tej egzekucji
  • Hanna123456789 chyba mnie niecelnie identyfikujesz. Ustawę o egzekucji znam, ale nie było okazji jej stosować. A co do II MUS to wieść gminna niesie, że protegowana - nie tylko zawodowo. Merytorycznie nie mam pojęcia, może to być ktoś bardzo ok.
  • powołują, odwołują, a w II US RZESZÓW konkurs trwa już kilka lat, a w US KOLBUSZOWA/ Podkarpacie / 4 lata Minister Finansów nie ogłasza konkursu / jest ciągle PANI pełniąca obowiązki - czy o tym fakcie Wojewoda Podkrapacki wie - takie mamy klimaty na Podkarpaciu.
  • avatar
    @kostek1 za oknami wiosna, może i ciepły powiew nowości zawita też na podkarpacie. Miej nadzieję .

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.