W mazowieckich urzędach skarbowych blady strach padł na naczelników po listopadowej naradzie nowej Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie z naczelnikami urzędów, kiedy zaraz po naradzie odwołano wieloletnią Naczelnik Drugiego Mazowieckiego US Panią Marię Pierzchałę-Bandolet. Osoby złośliwe kolportowały nawet informację, że to odważna polemika Pani Marii Pierzchały-Bandolet z Dyrektor Małgorzatą Kabatą-Żbik na naradzie – była bezpośrednim powodem odwołania.
Otóż nie! Znamy przyczynę odwołania i na szczęście nie chodziło o fakt dyskusji między Paniami na naradzie (czego to ludzie nie wymyślą, żeby szkalować bliźniego swego...).
Przyczyny były inne – co tłumaczy całkowicie i uzasadnia w pełni decyzję Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie w tej sprawie. Jak to dobrze, że nowa Dyrektor tak sprawnie (wręcz błyskawicznie) dojrzała niebezpieczeństwo "braku gwarancji prawidłowej realizacji zadań" przez zarządzającą do tej pory Drugim MUS osobę (od początku jego istnienia).Co fachowiec, to fachowiec...
Takiej osoby było nam w Warszawie potrzeba od dawna. Nie sprawdził się dyr. Borkowski, a i dyr. Adaszkiwicz nie dawała widocznie rady. Teraz będzie w mazowieckich urzędach wreszcie dobrze. Jak w US Olusz. A może nawet, jak w US Zakopane!
Zresztą spójrzcie sami:
Dodam tylko iż nasz NUS jest bezwzględny i nie szanuje pracowników lecz również jest "strachliwy" i władz zwierzchnich boi się jak ognia.
jest to wolne forum i każdy może napisać swoje zdanie. to są fakty
nasz NUS nawet zyskał przydomek "JULIAN" to od króla Juliana z "Pingwinów z Madagaskaru"
interesują go jedynie wskaźniki, od tego zależy premia NUS'a, a reszta nie ma znaczenia, merytoryka jest nieistotna, jak to powszechnie się mówi tej żadne kontrole nie sprawdzają, jedynie procedury
i powszechna zasada, zwierznik ma zawsze rację, nieważne czy to NUS, z-ca NUS, czy kierownik, podwładny nawet jak ma rację, to jej nie ma
ja na pewno nie ubolewam, że z powodu nowego DIS mój NUS przeżył nieco stresu, wręcz przeciwnie
Ta pani - kobieta była naczelnik (z małej litery) nigdy nie powinna piastować tego stanowiska.
Niech siedzi w domu i ewentualnie napisze książkę - podobno była fachowcem (kto tak twierdzi niech się ujawni).
Tylko pytanie jaki temat będzie odpowiedni dla tej pani ( może jakieś sugestie?)
Za pracę się weźcie, ja widzę codziennie jak wyrywacie sobie ręce. Była ( jak się cieszę kiedy piszę słowo " była" naczelnik), która w większości zajmowała się zaszczuwaniem ludzi.
A dziś do publicznej wiadomości podaje odwołanie walczcie o mnie - płaczę jak to czytam , ale... z radości i szczęścia.
Pani Dyrektor Małgorzata Kabata Żbik wreszcie wprowadza porządki i czekam na chwilę, kiedy będę mogła pracować pod jej kierownictwem!
Z wyrazami szacunku i poważania Pani Dyrektor
@allbandy szacunek szacunkiem do szefa, ale jakim trzeba być lizusem żeby takie teksty wypisywać. Kariera przed Tobą ogroma
Nawet gdybym tego chciała to zwyczajnie nie jest to możliwe!
Pracowałam wiele lat za poprzednią naczelnik, to co ona wyprawiała i jak traktowała ludzi (oczywiście nie swoich - dla jej kapusi było wiele) to przechodziło niejednokrotnie ludzkie pojęcie.
Teraz widzę zmiany ze strony p.o. Naczelnika i tego oczekiwałam od lat!
Poprzednia naczelnik o zgrozo! jak najdalej!
To może na początek niech zrobi coś z zębami zanim zacznie się udzielać w TV
całkowity brak godności
Osobiście nie znam nowej DIS, ale z tego co piszecie to teraz się zacznie. Donosicielstwo w czystej postaci. I wszystko będzie nagradzane, bo pani będzie miała pożywkę, żeby z tym pobiec dalej. Zresztą (podobno) na którejś z pierwszych narad oświadczyła, że interesuje ją IKS (chyba przez zasiedzenie, z urzędu), a potem GIKS bój się. (po drodze jeszcze pewnie przeleci przez UKS - to będzie starcie)
ma ktoś wiedzę w tym temacie?
Rozumiem, że Panu pomogła i ma Pan za co jej dziękować.
Ale wie Pan jakie stosowała praktyki- to był dopiero mobbing!
Panie Myszonek ja w przeciwieństwie do pana jkuzmiaka nie mam powodu ujawniania się.
Bo... nie zawdzięczam nic Bandolet, a tym bardziej nic nie oczekuję od obecnego p.o. Pana Dyrektora i Pani Dyrektor Kabacie Żbik.
Pani Dyrektor Kabata - Żbik niby taka okrutna- zła, a może tak ktoś sprawdzi czy jest ona na liście ogólnie dostępnej w internecie.
A to o czymś świadczy- nie wydaje wam się?
Albo krótko pracujesz albo słuchasz zawistnych plotek, a informacji nie weryfikujesz. Każdy (dyrektor, naczelnik, kierownik) kto dostaje wypowiedzenie zmieniające i obniżenie stanowiska dostaje również nowe warunki płacy. Może je przyjąć albo nie.
Dotychczasowe wynagrodzenie obowiązuje jeszcze przez trzy miesiące, a potem już po nowemu (kasa też). Wynika to z kodeksu pracy. Aha, no i z tym sześć razy więcej też przesada, bliżej prawdy byłoby cztery, ale tylko przez trzy miesiące.
Obniżenie wynagrodzenia o 60% - to norma.
Ośmieszanie - to norma
Mobbing - to norma
Tak jest na Podkarpaciu.
Dla chwalących Panią Dyrektor - ostatnio powołała na szefową kadr Izby (a od 01.01.2015 r. również 51 US - czyli ładnych kilku tysięcy ludzi) swoją sekretarkę.
Gdzie Pan był panie Tusk przez okres folwarku/ imperium/ Parafianowicza?
Na Podkarpaciu pozostali wierni Parafianowicza - częste wizyty w ARŁAMOWIE, POLAŃCZYKU, MYCZKOWCACH w WSPiA w RZESZOWIE gdzie zatrudniony jest dyrektor izby skarbowej Pan Wiesław Kuśnierz - patrz kadra WSPIA. O czym to świadczy? Odpowiedź jest jedna: niewygodnych już nie ma, a co było ustalane, to niech kto inny oceni.
Dla chwalących Panią Dyrektor - ostatnio powołała na szefową kadr Izby (a od 01.01.2015 r. również 51 US - czyli ładnych kilku tysięcy ludzi) swoją sekretarkę.
To trzeba urodzic się "od razu" jako kierownik/kierowniczka?
Merytorycznie nie przeszedł by chyba nawet prostego testu, więc czas było awansować na stanowisko, gdzie konkursy nie obowiązują.
A za 50 czy 100 lat przeczytamy Twoje słowa, że usunięcie takiego to była zwykła bandyterka, tak jak napisałeś o żołnierzach wyklętych.
Swoją drogą dla mnie większym wstydem jest żebranie byłej naczelniczki o pomoc związków i publikowanie swego odwołania na forum.