To mobbing!


Wbrew temu, co się powszechnie sądzi, ofiarami mobbingu padają nie tylko osoby niepewne, wrażliwe. Niejednokrotnie są nimi pracownicy mający duże doświadczenie, kompetentni, bardzo zaangażowani w pracę. Przyczyny tego zjawiska bywają różne: nieudolność szefa, nieumiejętność zarządzania, zła organizacja pracy. Warto poznać zasady mobbingu, by wiedzieć, jak można mu się przeciwstawić. Podpowiemy też, co robić, gdy padasz ofiarą molestowania seksualnego. Na pewno nie jesteś bezradna!

Mobbing psychiczny

Polega na uporczywym i długotrwałym (co najmniej przez pół roku) nękaniu lub zastraszaniu pracownika. Może się objawiać tym, że przełożony (czy np. któraś z koleżanek) wyśmiewa cię przy każdej nadarzającej się okazji, podważa twoje kompetencje, oskarża o niepopełnione błędy, głośno cię upomina lub ostentacyjnie lekceważy. Aby cię pognębić, posługuje się przy tym kłamstwem, plotką, oszczerstwem, a nawet podstępem. Czujesz się upokorzona i zestresowana, pogarsza się twoje samopoczucie, a często także ogólny stan zdrowia.
Ale uwaga! Wysokie wymagania, jakie stawia przed tobą pracodawca, nakaz przestrzegania dyscypliny czy regulaminu obowiązującego w firmie nie są przejawem mobbingu.

Sprawdź, czy jesteś mobbingowany:

1. Czy otrzymujesz nowe zadania i obowiązki wykraczające poza twoją umowę o pracę?

2. Czy czujesz się ignorowana przez współpracowników lub przełożonych w swojej firmie?
3. Czy jesteś obiektem plotek wśród współpracowników?
4. Czy szef krytykuje cię przy kolegach bez podania racjonalnych powodów?
5. Czy myślisz o zmianie pracy ze względu na złą atmosferę?
6. Czy ostatnio miewałaś depresje, których przyczyną były sytuacje w pracy?
7. Czy spotykasz się z groźbami utraty pracy?
8. Czy jesteś krytykowana, wyśmiewana z powodu swoich poglądów, przekonań?
9. Czy z powodu złych stosunków z przełożonym lub kolegami z pracy niechętnie przychodzisz do firmy?
10. Czy z powodu pracy miewasz koszmarne sny, niekontrolowane wybuchy histerii?

Jeśli na większoć pytań odpwiedziałaś twierdząca, tzn. że w pracy masz do czynienia z mobbingiem!

Szef powinien wiedzieć

Kodeks pracy nakłada na pracodawcę obowiązek przeciwdziałania mobbingowi. To on jest odpowiedzialny za dopuszczenie do tego rodzaju sytuacji. Dlatego gdy dowie się, że w jego firmie ma miejsce prześladowanie pracownika, powinien zrobić wszystko, by jak najszybciej doprowadzić do zażegnania konfliktu. Pamiętaj jednak, że zgłaszając szefowi fakt mobbingu, musisz swoje słowa poprzeć dowodami. Dlatego prowadź notatki, opisując w nich (łącznie z datami) konkretne sytuacje dręczenia, gromadź wyniki badań i zaświadczenia lekarskie. Jeżeli obawiasz się z jakichś względów powiedzieć o tym przełożonemu, możesz powiadomić o problemie inspektora pracy (przeprowadza wówczas kontrolę w firmie) lub zgłosić się do jednej z organizacji antymobbingowych (adresy podajemy w ramce). Otrzymasz tam pomoc psychologiczną i prawną.

Co możesz zrobić?

Obowiązujące przepisy dają ci kilka możliwości. Masz prawo:
- rozwiązać umowę z winy pracodawcy z powodu ciężkiego naruszenia przez niego obowiązków i wystąpić z pozwem do sądu pracy, żądając odszkodowania. Przepisy nie precyzują, jakiej kwoty możesz się domagać. Określają jedynie, że nie może być niższa niż minimalna pensja w gospodarce (obecnie wynosi ona 899,10 zł), natomiast nie ma górnejgranicy odszkodowania. Odszkodowania możesz dochodzić w ciągu 3 lat od dnia rozwiązania umowy;
- domagać się od firmy zadośćuczynienia finansowego za doznaną krzywdę (i w tym wypadku kwoty nie zostały określone). Pozew składasz w sądzie cywilnym. Masz prawo żądać także pokrycia kosztów leczenia.
- zgłosić sprawę prokuratorowi. Zgodnie bowiem z kodeksem karnym mobbing jest karalny i grozi za niego kara grzywny lub ograniczenia wolności do dwóch lat. Także pewne przejawy mobbingu mogą być zakwalifikowane jako przestępstwo:
- zniesławienie – gdy szef cię oczernia przed innymi osobami,
- zniewagi – jeżeli używa w stosunku do ciebie słów obelżywych.
Te przestępstwa są ścigane z oskarżenia prywatnego, co oznacza, że tylko ty, jako poszkodowana, możesz złożyć skargę.

Tu znajdziesz pomoc:

- Krajowe Stowarzyszenie Antymobbingowe, ul. Ołbińska 18/5, 50-237 Wrocław, tel. 606 37 19 19;
- Oddziały KSA: w Łodzi tel. 605 40 57 71; w Krakowie tel. 012/ 62 93 322;
- Stowarzyszenie Antymobbingowe pod patronatem Barbary Grabowskiej, ul. Miszewskiego 17, pok. 301, 80-850 Gdańsk, dyżur: wtorek godz. 16–19, tel. 058/ 344 63 97;
- Ogólnopolskie Stowarzyszenie Antymobbingowe OSA, ul. Warzywnicza 10C/7, 80-838 Gdańsk, tel. 058/ 301 98 72, czwartek godz. 17–19.

Punkty konsultacyjne OSA:

- Białystok, tel. 085/ 65 17 472, kom. 694 976 050, piątek godz. 16–18,
- Gorzów Wlkp, tel. 606 872 615, poniedziałek–piątek godz. 13–17,
- Grudziądz, tel. 504 232 199,
- Jelenia Góra, tel. 075/ 642 02 60, czwartek godz. 16–18,
- Kielce, 502 13 67 71, wtorek, środa, czwartek godz. 13–16,
- Krapkowice, tel. 077/ 466 29 44, piątek godz. 14–18,
- Lublin, 081/ 532 67 40, czwartek godz. 17–19,
- Łęczyca, tel. 024/ 721 60 60, wtorek i czwartek po godz. 18,
- Racibórz, tel. 032/ 419 16 79, pon. godz. 17–19;
- Warszawa, tel. 022/ 676 92 12, środa godz. 18–20.

Seksmobbing, czyli molestowanie seksualne

Przepisy prawa nie zawierają definicji molestowania seksualnego. Uważa się za nie każde zachowanie o podłożu seksualnym, które narusza twoją godność, wywołuje w tobie uczucie strachu lub upokorzenia. Dlatego właśnie jest zakazane. W przeciwieństwie do mobbingu kodeks nie określa, jak długo musisz być narażona na naganne zachowanie ze strony drugiej osoby (szefa, kolegi z pracy), aby można było je uznać za molestowanie seksualne. Oznacza to, że czasem wystarczy jeden gest lub niestosowna propozycja. Najważniejszy w tym wszystkim jest twój brak przyzwolenia.
Molestowanie może być także uznane za jedną z form mobbingu, bo łączy się z przymusem fizycznym lub psychicznym.

Jak objawia się molestowanie?

Nie tylko klepnięcie w pośladki czy podszczypywanie jest traktowane jako molestowanie seksualne. Można za nie uznać również:
- komentarze i żarty o tematyce seksualnej, uwagi na temat seksualności, ale również na temat twojego wyglądu, wieku, sytuacji rodzinnej;
- lubieżne spojrzenia, wykonywanie obscenicznych gestów, pokazywanie zdjęć o charakterze erotycznym, przysyłanie e-maili lub SMS-ów o treści seksualnej;
- szantaż, którego skutkiem ma być uzyskanie korzyści seksualnej (np. obietnica pracy w zamian za seks).

Jak powinnaś się zachować?

Przede wszystkim zdecydowanie reaguj. Nie daj sobie wmówić, że to tylko niestosowne żarty lub że sama sprowokowałaś tę sytuację. Inaczej stale będziesz narażona na tego rodzaju zachowanie. A zatem:
- stanowczym głosem powiedz, że nie życzysz sobie podobnych uwag, dowcipów lub gestów. Możesz powiedzieć np. „wypraszam sobie podobne żarty w mojej obecności”;
- jeśli to nie poskutkuje, powiadom o tym pracowników działu personalnego i swojego szefa. On ma prawo ukarać winnego naganą z wpisaniem do akt, a nawet zwolnić go dyscyplinarnie. Jeżeli natomiast nagannie zachowuje się twój szef – poinformuj o tym jego przełożonego lub zgłoś sprawę inspekcji pracy. Skargę koniecznie złóż na piśmie;
- opowiedz o wszystkim koleżankom. Zapewne nie jesteś jedyną, którą szef czy współpracownik tak traktuje. Razem łatwiej wam będzie przeciwstawić się natrętowi;
- gromadź dowody. Samo stwierdzenie, że jesteś molestowana, nie wystarczy. Musisz to udowodnić. Rób notatki, opisuj zachowanie, okoliczności, miejsca, notuj daty;
- zgłoś sprawę molestowania organizacji związkowej lub jednej z organizacji antymobbingowych;
- gdy twoje postępowanie nie przyniesie efektu – idź do sądu.

Czego możesz się domagać?

Jeżeli uważasz, że jesteś molestowana (i masz na to dowody), nie odpuszczaj, tylko złóż pozew przeciwko winnemu. Możesz żądać:
- odszkodowania za molestowanie. Pozew składasz w sądzie pracy. Nie płacisz wpisu, gdy domagasz się kwoty niższej niż 50 tys. zł. Jeżeli żądasz wyższej, musisz wnieść opłatę stosunkową: 5 proc. wartości przedmiotu sporu (czyli kwoty odszkodowania), jednak nie mniej niż 30 zł i nie więcej niż 100 000 tys. zł;
- zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych. Pozew należy wnieść do sądu okręgowego (wydział cywilny). Opłacasz wpis stosunkowy w wysokości 5 proc. żądanej kwoty.
Jeżeli zostałaś zmuszona do seksu, powiadom o tym prokuratora. Za to przestępstwo (art. 199 kk) grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.

Tu znajdziesz pomoc:

Bezpłatną poradę prawną lub pomoc psychologa otrzymasz w:
- Centrum Praw Kobiet, 00-679 Warszawa, ul. Wilcza 60/19, tel. 022 622 25 17;
- Filia w Grójcu, tel. 048 624-07-17;
- Oddz. w Gdańsku, tel. 058 341-79-15;
- Oddz. w Łodzi, tel. 042 633-34-04;
- Główny Inspektorat Pracy, 00-929 Warszawa, ul. Krucza 38/42, tel. 022 628 58 07 (porady prawne);
- Okręgowe Inspektoraty :
- Białystok, tel. (0-85) 742 11 46;
- Gdańsk, tel. 058 520 18 27;
- Katowice, tel. 032 358 70 93;
- Warszawa, tel. 022 583 17 27.




(10)
  • Silniczku... wszyscy są tak zastraszeni, że jak im w twarz spluną to będą mówili, że pogoda się zmienia! NA LEPSZE! Do sądu? Wolne żarty... Zwolnić się? Jeżeli nie masz innej gotowej pracy - w dobie kryzysu każdy się trzyma póki może... Taka to liberalna demokracja nam zapanowała. A tchórzostwo i konformizm to NORMA.
  • harakiri
    Toteż ja bohaterstwa nie oczekuję od skarbowców, ale ...

    Mobberem może być nie tylko przełożony, może być również kolega z pokoju.
    Przełożony zaś ma taką niewdzięczną rolę, że takie przypadki ma obowiązek wyjaśnić, i zrobić z tym, co należy.
    Za mobbing w urzędzie odpowiada pracodawca, w każdym przypadku, niezależnie, czy wiedział o tym, czy nie wiedział. Lepiej więc wiedzieć o takich przypadkach, niż nie wiedzieć
    Ciekawa jest również rola świadków mobbingu, czyli w powyższym przypadku, pozostałych kolegów z pokoju, którzy całe zdarzenie obserwują, i nic z tym nie robią.
    Ale o tym ... w następnym odcinku
  • Od razu wyjaśniam Silniczku. Procedury wyglądają następująco:
    przełożony poinformowany o mobbingu:
    - oświadcza, że mobbing nie występuje a postępowanie kolegi/przełożonego wynikają z jego obowiązków służbowych(!) lub że klient jest przewrażliwiony,
    - przy upierdliwym kliencie - powołuje komisję w tej sprawie składającą się ze "swoich" ludzi, którzy potwierdzają, że klientowi jedynie się wydawało, że jest mobbingowany. Ich ciężka praca jest wynagradzana przy najbliższej premii (dzięki potrąceniu jej klientowi).
    Oczywiście nie dotyczy to wszystkich przełożonych. Przecież trzeba mieć nadzieję, że gdzieś jednak również normalni ludzie są przełożonymi,
    - na prośbę o przeniesienie z działu, gdzie klient jest mobbingowany, szef odpowiada, że to on decyduje, gdzie kto ma pracować, a w ogóle to przenoszenie między działami odbywa się tylko w szczególnych przypadkach(!) a skoro szef twierdzi, że mobbingu nie ma to znaczy, że go nie ma - czyli, że szczególnych okoliczności również nie ma. I jak chcesz to idź do sądu.
    Można by uznać, że to fragment śmiesznej książki. Ale tak nie jest. To nie śmieszne tylko żałosne - tym bardziej, że dzieje się przy milczeniu i cichej aprobacie współpracowników mobbingowanego.
    Służba cywilna niech żyje niech żyje niech żyje niech żyje niech się wódki napije po pracy napije po pracy bęc.
  • harakiri
    Jak przełożony krzyczy na podwładnego średnio 1 raz w tygodniu przez 6 m-cy, to już jest mobbing, i wcale nie wynika to z wykonywania obowiązków służbowych, bo nigdzie nie jest napisane, że przy wykonywaniu tych obowiązków może wrzeszczeć.

    Skoro już zgłosiliście sprawę pracodawcy, a ten źle ocenił sytuację, to kolejnym krokiem powinno być zgłoszenie przez osobę mobbingowaną sprawy do prokuratury. A uczynnych współpracowników podać jako świadków zdarzenia. Dostaną wezwanie, to stawić się muszą, i kłamać im nie wolno, bo jest kara za fałszywe zeznania, a urzędnik nie może być karany.
    I tak zainteresowany ma już przes...., więc skoro powiedzieliście A, trzeba powiedzieć B.
    Występuje podejrzenie popełnienia przestępstwa, występuje, więc prokuratura jest instytucja jak najbardziej wskazaną do zbadania sprawy - obiektywnie.

    W artykule podane są "telefony zaufania", pod którymi można zasięgnąć takich, i tym podobnych informacji. Ze mnie kiepski specjalista w tej dziedzinie, chociaż się wychylam.
    A jak już będziesz dzwonił, to zapytaj co w tej sprawie mogą zrobić związki zawodowe, bo na mojego nosa mogą nie mało.
    Komisja komisją, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie
  • silniczku
    A skąd wiesz, że mimo tego że "kłamać im nie wolno" nie skłamią w sądzie?
    A jak będą wszyscy świadkowie kłamać na jedną nutę to jak udowodnić jak sprawa wyglądała naprawdę?
  • pinero
    Napisałem, powyżej są "telefony zaufania", pod którymi można zadawać takie pytania.
    Siedzą tam praktycy, którzy reprezentują ludzi w sądzie, będą prawdopodobnie znali odpowiedzi na większość pytań.
    Ja nie napisałem o sądzie, tylko o prokuraturze, to ona zbierze dowody.
    W treści artykułu stoi, jak zbierać dowody w sprawie mobbingu, żeby nie rzucać się z motyką na słońce.
  • (...)
    Charakterystyka mobbingu:

    • dokuczanie jakiejś osobie ma charakter ciągły (nie uznaje się za mobbing dokuczania rzadziej niż raz na tydzień);
    • trwa przez dłuższy czas (nie liczy się poniżej pół roku);
    • ofiara mobbingu i ci którzy to robią, są w nierównej sytuacji społecznej;
    • dręczący mają wyraźną przewagę nad ofiara - do rzadkości należą sytuacje, kiedy mobbing jest dziełem jednej osoby, choć może się to zdarzyć, jeśli ta osoba w jakiś sposób ma dużą przewagę, na przykład szef wobec sekretarki, albo osoba, która opanowała techniki oddziaływania na psychikę innych wobec kogoś, kto nie zna się na tych technikach, nie umie rozpoznać ich, ani się bronić;
    • dotyczy sytuacji, kiedy można się spodziewać, że dane osoby będą się w miarę często widywać przez długi czas w przyszłości (raczej nie występuje w sytuacji, kiedy ofiara mogłaby łatwo wycofać się gdzieś, gdzie nie byłaby zagrożona);
    • jest ukrywany przed otoczeniem - to dokuczanie występuje kiedy ofiara jest tylko z tymi, którzy jej dokuczają, zanika kiedy widzi to ktoś, kto nie uczestniczy w tym dokuczaniu; otoczeniu zwykle wmawia się (i ofierze też), że ofiara jest psychicznie nie w porządku i "są z nią problemy";
    • ma wyraźnie charakter działania celowego (choć, może też być nieuświadomionym), celem jest eliminacja osoby dręczonej;
    • dużą role w jego mechanizmie ma szkodzenie opinii tej osoby;
    • pojawienie się „ofiary” i „prześladowcy” lub „prześladowców”;
    • zaistnienie konfliktu, czyli zderzenia sprzecznych dążeń członków pewnej zorganizowanej grupy ludzi (pracowników). Przyczyny konfliktu zaczyna się upatrywać nie w sprzeczności dążeń czy interesów ale w określonej osobie
    • posługiwanie się kłamstwem, plotką, oszczerstwem, zwodzeniem, podstępem, intrygą, jako narzędziami mobbingu. (Przemoc fizyczna jest bardzo rzadko elementem zachowania mobbingującego, co przyczynia się do pogłębienia trudności dowodowych w sprawach dotyczących dręczenia psychicznego w pracy);
    • pogorszenie się stanu zdrowia „ofiary” (tzw. Post Traumatic Stress Disorder PTSD -
    zaburzenia stresowe post traumatyczne) spowodowane długotrwałymi szykanami.
    (...)
    http://www.sciaga.pl/tekst/50631-51-zjawisko_mobbingu
  • (...)
    Cytaty z oficjalnej jurysprudencji mobbignu:

    - Postępowanie dowodowe w sprawie mobbingowej prowadzi się w dwóch etapach.
    Pierwszy obejmuje ustalenie, czy mobbing był stosowany, natomiast w drugim bada się, czy doszło do wywołania rozstroju zdrowia lub też do szkody.
    Według M. Manowskiej takim dowodem najczęściej jest opinia biegłego, której sąd zasięga
    wówczas, gdy dana kwestia wymaga wiadomości specjalnych

    - W obowiązującym stanie prawnym dzięki nowelizacji art. 3 KPC oraz art. 232 KPC ograniczona została aktywność sądu w toku postępowania dowodowego. Wprowadzone zmiany są wyrazem dążenia do obowiązywania pełnej zasady kontradyktoryjności. Przepis art. 3 KPC nakłada na strony obowiązek przedstawienia dowodów.

    - Prima facie można przypuszczać, że w sprawach mobbingowych dowód z dokumentu będzie
    odgrywał niewielkie znaczenie, ponieważ mobber często nie pozostawia „śladu” stosowanej
    przemocy psychicznej w postaci dokumentu.

    Pracownik poddany mobbingowy może jednak np. w formie pisemnej poinformować sprawcę, że jego zachowanie wyczerpuje znamiona mobbingu. Brak reakcji z jego strony będzie skutkował przedstawieniem problemu przełożonemu, a w następnej kolejności wystąpienie na drogę prawną. Ofiara może wystosować pismo do przełożonego sprawcy oraz do zakładowej organizacji związkowej, jeżeli działa u danego pracodawcy.

    - W przypadku absurdalnych poleceń można zawsze prosić o podanie ich na piśmie.
    W doktrynie podkreśla się wady dowodu z zeznać świadków, a mianowicie: „niepewność, u której podłoża leżą: wady ludzkiej pamięci, subiektywność spostrzeżeń, a także niejednokrotnie zła wola świadka (zasłanianie się niepamięcią lub świadoma nieprawdziwość zeznań).

    - W sprawach mobbingowych często pojawi się konieczność włączenia w skład oceny dowodów zachowania się stron i świadków podczas składania zeznań.
    (...)
    http://www.smartgridbis.pl/Historia%20pewnego%20mobbingu%20do%20SSO.pdf
  • Czy nagrania mogą stanowić dowód w sądzie

    Pracodawca w rozmowach w cztery oczy poniża pracownika. Dlatego pracownik zaczął nagrywać potajemnie jego wypowiedzi. Czy jeśli wystąpi o odszkodowanie za mobbing, sąd uzna za dowód sporządzane bez wiedzy pracodawcy nagrania tych rozmów?

    Pracownik chcący uzyskać w sądzie odszkodowanie za mobbing jest zobowiązany udowodnić fakt naruszania przez pracodawcę jego praw, jak również i inne okoliczności sprawy, jak w szczególności fakt rozstroju zdrowia wywołanego mobbingiem czy związek przyczynowy pomiędzy faktem mobbingu a rozwiązaniem przez pracownika umowy o pracę. Musi więc, wnosząc pozew, dostarczyć sądowi dowody na potwierdzenie faktów. Dowodem w procesie cywilnym może być wszystko, co zmierza do ustalenia okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.

    Dowodem nie może być jednak to, co zostało uzyskane przy pomocy przestępstwa.
    Nagrywanie rozmów osób trzecich uzyskane w drodze podsłuchu może stanowić przestępstwo z art. 267 k.k. Nie będzie już jednak przestępstwem nagrywanie własnego rozmówcy, nawet jeśli nie jest on tego świadomy. Nagrywający musi się jednak liczyć z tym, iż jego rozmówca (w tym przypadku pracodawca) może podnieść zarzut naruszenia jego dóbr osobistych lub roszczenie o zadośćuczynienie.
    Dlatego istnieją poglądy, że i tak zdobyty dowód nie powinien być dopuszczalny, bowiem narusza on zasady współżycia społecznego. W praktyce pracownik dysponuje jednak bardzo niewielkimi możliwościami dowodowymi, kiedy chce wykazać, że stał się ofiarą mobbingu.

    Jeśli dodatkowo pracodawca narusza prawa pracownika tylko w sytuacjach, gdy nie ma świadków, udowodnienie tego wydaje się w zasadzie niemożliwe, jeśli nie wykorzysta się takich metod jak nagranie z ukrycia. W takim przypadku sądy pracy uznają dopuszczalność dowodu z nagrania uzyskanego potajemnie. Jest to uzasadnione, gdy z całokształtu sprawy wynika, że ofiara nie miała wyboru i w celu ochrony swoich uzasadnionych praw i interesów dokonała nagrania rozmowy bez zgody pracodawcy. Dowód taki może być uznany jednak za niewiarygodny, jeśli pracownik uzyskał go metodą prowokacji, specjalnie aranżując sytuację, w której pracodawca zostanie poddany manipulacji, a następnie jego słowa wywołane wzburzeniem zostaną zarejestrowane.
    Dlatego dowód z potajemnego nagrania dla wzmocnienia jego wiarygodności powinien być dodatkowo poparty innymi dowodami, np. z zeznań rodziny i przyjaciół, którym pracownik skarżył się na złe traktowanie.

    Podsumowując, dopuszczenie dowodu z uzyskanego potajemnie nagrania powinno być uzależnione od całokształtu sytuacji.

    http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/322189,czy_nagrania_moga_stanowic_dowod_w_sadzie.html
  • Aspekty mobbingu na tle przestępstwa z art. 218 § 1 KK – uporczywość a umyślność

    Mobbing jest niewątpliwie zjawiskiem pozostającym w sferze prawa cywilnego oraz prawa pracy. Warto jednak postawić sobie pytanie, czy w zakresie prawa karnego, a szczególnie art. 218 § 1 KK można mówić o mobbingu jako o przestępstwie.

    Obecnie karnoprawne środki ochrony oddziałują intensywnie nie tylko na prawa pracownicze, ale także na dobra osobiste osoby zatrudnionej. Ochrona pracownika za pomocą środków karnoprawnych funkcjonuje niezależnie od innych środków ochronnych. Zwrócenie się po inne konstrukcje prawne, wzajemnie się uzupełniające, pozwala należycie stworzyć kompleks przepisów chroniących prawa pracownika. Konkretne regulacje świadczą o tym, że problem został zauważony i zdefiniowany.
    (...)
    Równocześnie za A. Markiem2 trzeba podkreślić, że podmiotem naruszania praw pracowniczych, o których mowa w art. 218 § 1 KK, może być jedynie pracodawca lub osoba odpowiedzialna w zakładzie pracy za sprawy związane z zatrudnieniem.
    Przestępstwo to ma charakter indywidualny, co oznacza, że jego sprawcą może być wyłącznie osoba wykonująca czynności w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych3. Do realizacji znamion określających podmiot przestępstwa z art. 218 KK wystarczające jest, by sprawca naruszenia praw związanych ze stosunkiem pracy wśród swoich kompetencji posiadał czynności wyłącznie z zakresu prawa pracy4.
    Zwrot „wykonując czynności” użyty w ustawie karnej należy rozumieć w jego funkcjonalnym związku z naruszeniem praw pracownika.
    (...)
    W niektórych krajach europejskich np. we Francji problem mobingu został wyrażony wprost w przepisach Kodeksu karnego w zakresie warunków wykonywania umów o pracę. Nie bojąc się wyjść naprzeciw współczesnym problemom, francuski ustawodawca uznał, że poddanie osoby, której słabość lub stan podporządkowania są oczywiste lub znane sprawcy czynu, warunkom pracy lub zakwaterowania niezgodnym z zasadą godności ludzkiej jest zagrożone karą do 5 lat więzienia i karą grzywny w wysokości 150 000 euro. Została także określona odpowiedzialność osób prawnych za wymienione czyny.

    http://www.monitorprawapracy.pl/index.php?mod=m_artykuly&cid=114&id=643

Tylko zalogowani użytkowicy mogą dodawać komentarze.