Jeśli tak, to poczytajcie: Wysadzono marynarza za brak dyscypliny na bezludnej wyspie. Taki pierwowzór Robinsona. Zaopatrzono do w strzelbę, kule do niej, nóż i siekierę. Dano mu również kozę jako źródło pożywienia - chodziło o mleko. Po kilku latach przypomniano sobie o nim i postanowiono skrócić mu karę i zabrać go z tej wyspy do cywilizacji. Wysłano stosowną ekipę. Jakiesz było ździwienie członków ekipy ratunkowej kiedy na wyspie oprócz Robinsona znaleziono kilkuletniego chłopczyka. Na pytanie kim jest, jak ma na imię - odpowiedział - Mieeeetek.
05 maja 2007, 18:47
Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą, zaczyna pytać pierwszego delikwenta. - Jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi? - Otworzę okno. - Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna? - ??????????????? - Dziękuję panu. Dwója. Następny proszę! Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi. Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako dziesiąta wchodzi śliczna studentka. Profesor pyta: - Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi? - Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka. - Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco. - To jeszcze zdejmuję spódnicę. - Ale żar jest nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor. - To zdejmuję stanik. Profesor aż oniemiał z wrażenia, a studentka mówi: - Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki, ale nawet jakby mnie mieli przelecieć wszyscy faceci w autobusie, to okna nie otworzę! _____________________________________
Sąsiedzie, czemu pańska żona tak w nocy płakała? Czyżby pan się z nią źle obszedł? - Wręcz przeciwnie, obszedłem się bez niej! _____________________________________
- Dzisiaj rano jechałem jak zwykle do pracy Trasą Łazienkowska. Przede mną, lewym pasem nowiusieńkim BMW jechała blondynka... Przy prędkości 130 km/h.... siedziała z twarzą tuż przy lusterku i... malowała sobie rzęsy. Ledwie na moment odwróciłem głowę, a kiedy spojrzałem znowu na BMW oczywiście okazało się, że blondynka (wciąż zajęta makijażem!!!) już jest połowa auta na moim pasie! I chociaż jestem naprawdę twardym facetem, to tak się przestraszyłem, że i golarka i kanapka wypadły mi z rąk. Kiedy próbowałem kolanami opanować kierownice tak, aby wrócić na swój pas ruchu komórka wyleciała mi akurat prosto do kubka z gorącą kawą, który trzymałem między nogami. Kawa naturalnie się wylała, poparzyła moja męskość, zrujnowała mój telefon i przerwała bardzo ważną rozmowę!!! Jak ja, ***, nienawidzę kobiet za kierownica..... _____________________________________
Jasio kopie dól w ogródku. Zaciekawiony sasiad pyta: - Co robisz?? - Kopie grób dla mojej zlotej rybki. - Ale czemu taki duzy? - Bo jest w twoim ***onymm kocie! _____________________________________
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
05 maja 2007, 21:39
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Chińczycy przed igrzyskami uczą się dobrych manier zyt, Xinhua
Chińskie tygodniowe święto zwane 'Złotym tygodniem', powstałe w 2000 roku z połączenia Festiwalu Wiosny, Święta Pracy i Święta Narodowego, to czas tradycyjnych wojaży Chińczyków. W tym roku - także czas nauki etykiety. - Przez pierwszy dzień wycieczki do Pekinu przewodnik bez przerwy powtarzał nam, byśmy nie śmiecili i nie pluli. Rozdał też broszurki o tym, co wypada, a co nie - mówi Luan Hong, turysta z prowincji Fujian. Plakaty o właściwym zachowaniu są prawie na każdym dworcu, w hotelach i miejscach chętnie odwiedzanych przez turystów. - Traktują nas jak dzieci - skarży się Luan.
Władze są jednak zdecydowane wyplenić 'wstydliwe' nawyki Chińczyków przed przyszłorocznymi Igrzyskami Olimpijskimi. Narodowy Zarząd Turystyki wydał stosowny okólnik, czyniąc biura podróży i przewodników odpowiedzialnymi za 'korygowanie' niewłaściwych zachowań podróżujących. Na pierwszych miejscach czarnej listy czynów niepożądanych są spluwanie na ulicę, śmiecenie i publiczne odchrząkiwanie.
- Dziesiątki tysięcy dziennikarzy przyjadą do Chin podczas igrzysk. A to oznacza, że wszystkie pozytywne i negatywne strony naszego kraju zostaną nagłośnione - mówi Zhai Weihua, wicedyrektor Komisji do spraw Cywilizacji Duchowej w Komunistycznej Partii Chin - organu nadzorującego nauczanie etykiety. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Komisja do spraw Cywilizacji Duchowej w Komunistycznej Partii Chin.. Piękne.
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
06 maja 2007, 10:21
Drago
Komisja do spraw Cywilizacji Duchowej w Komunistycznej Partii Chin.. Piękne.
U nas przed EURO 2012, też można powołać jakąś komisję... może Spec Komisję Sejmową ds. Cywilizacji Duchowej w IV RP Na przewodniczącego proponuję Artura Zawieszę (ew. Marka & Jurka).
06 maja 2007, 10:28
kominiarz
<!--quoteo(post=9263:date=04. 05. 2007 g. 09:27:name=majani)--><div class='quotetop'>(majani @ 04. 05. 2007 g. 09:27) [snapback]9263[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=9242:date=03. 05. 2007 g. 18:30:name=sonieczka)--><div class='quotetop'>(sonieczka @ 03. 05. 2007 g. 18:30) [snapback]9242[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> -Powiedz szefowi, ze w ubikacji dla pań nie ma papieru toaletowego..
to jest topic na kawały, a nie na pamiętniki <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Dziewczyna chciała ośmieszyc facetów a Tyś ją tak załatwił :blink: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Poratuję Sonieczkę. - Stefan, dlaczego nie byłeś w sobotę na zjeździe twardzieli?! - Żona mnie nie puściła
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Poseł: karać kobiety za noszenie mini na drodze <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> "Syfilisweek": Artur Zawisza domaga się kar dla kobiet, które przy drogach noszą minispódniczki i bluzki z głębokim dekoltem. Od kilku miesięcy poseł Prawicy Rzeczpospolitej lobbuje w Ministerstwie Sprawiedliwości za wpisaniem do kodeksu karnego nowego rodzaju przestępstwa - biernego zachęcania do seksu. Miałoby ono polegać na noszeniu przez kobiety kuszących strojów i mocnego makijażu w okolicach dróg. Według posła taki paragraf pomoże zwalczyć prostytucję kwitnącą przy ruchliwych trasach.
Pozostaje problem jak odróżnić prostytutki od innych skąpo ubranych kobiet. - Może się zdarzyć, że atrakcyjna dziewczyna wracająca w mini z dyskoteki zostanie zatrzymana przez policję, ale takie przypadki byłyby rzadkie - powiedział "Newseekowi" Zawisza. Dodał, że wierzy w doświadczenie policjantów, które pozwoli im odróżnić porządne kobiety od panien lekkich obyczajów. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> onet.pl 07.05.07
Fajne, idzie lato, więc ciekawe czy ten projekt dotyczy też dróg i ulic przy urzędach skarbowych, izbach, no i ulicy Świętokrzyskiej w Warszawie?? Nie da się ukryć, że niektóre nasze koleżanki kuso ( zgodnie z obowiązującą modą ) się ubierają.
Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 16:48 przez melon, łącznie edytowano 1 raz
07 maja 2007, 16:46
Słuchając dzisiejszej zapowiedzi o powołaniu Przemysława Edgara Gosiewskiego na zwolnione przez L. Dorna stanowisko wicepremiera, przypomniał mi się stary ( funkcjonujący W PRL-u ) dowcip. Pytanie - Jaki jest szczyt patologii ideologicznej? Odpowiedź - Członek wysunięty z ramienia na czoło.
08 maja 2007, 11:20
Nadir dziękuję za wsparcie, ale majani mnie nie uraził(a)? - nic na to nie poradzę, że każdy inaczej rozumie dowcipy. A jeśli chodzi a pamiętniki, to ich nie piszę - jeszcze potem by ktoś je wykorzystał przeciwko mnie
____________________________________ myślę więc jestem
08 maja 2007, 17:59
sonieczka
Nadir dziękuję za wsparcie, ale majani mnie nie uraził(a)? - nic na to nie poradzę, że każdy inaczej rozumie dowcipy. A jeśli chodzi a pamiętniki, to ich nie piszę - jeszcze potem by ktoś je wykorzystał przeciwko mnie
to dobrze, bo nie mialem takiego zamiaru sprzedałem ten dowcip trzem osobom i zadziwiająco reakcja była iedna u wszystkich "hihihihi....ooo fuuuujj" sprzedałem też ten z japońską torturą i reakcje tez były jednakie "hihihihi...aaauuuuććć"
08 maja 2007, 18:49
Powoli na czasie:
Kadrowy wzywa pracownika i pyta: -Lubi Pan ciepłe piwo? -Nie! -A spocone kobiety? -Też nie! -No to ma Pan urlop w listopadzie ...
____________________________________ Mam tyle pieniędzy, że mogę nie pracować aż do końca życia, żyjąc w komforcie i luksusie. Pod warunkiem, że umrę w przyszły piątek
10 maja 2007, 13:12
Babcia do dziadka: - Idź, stary sklerotyku, do sklepu i kup DWIE rzeczy: chleb i mleko. Zapamiętaj: DWIE rzeczy :excl: Dziadek wraca za godzinę ze sklepu z puszką białej farby. - I co mówiłam? DWIE rzeczy! A gdzie ty masz pędzel???
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
10 maja 2007, 20:32
Kowalski: Proszę wybaczyć panie kierowniku, ale w tym kwartale nie dostałem premii... Kierownik: Wybaczam panu.
Krążą plotki, że celnicy w Polsce biorą bardzo duże łapówki. W tym celu Urząd Skarbowy wysyła anietera, aby ten sprawdził, czy to prawda. Idzie do Zgorzelca i pyta celnika na granicy polsko-niemieckiej, ile potrzebuje, aby na łapówkach zarobić na BMW? Celnik na to: -No wie Pan, jakieś 3-4 miesiące. Następnie udaje się na południową granicę. Pyta przypadkowego celnika: -Ile czasu Pan potrzebuje, aby na łapówkach zarobić na BMW? -Hmm, około 5 miesięcy. Następnie ankieter udaje się na ścianę wschodnią. Pyta jednego z celników: -Ile Pan potrzebuje, aby na łapówkach zarobić tyle, żeby wystarczyło na zakup BMW? -Jakieś 3 lata. -Tak długo? -No wie Pan, BMW to duża firma.
I coś spoza "branży" (za to kontynuacja wątku feministycznego):
Pewna para była świeżo po ślubie. Dwa tygodnie temu było wesele. Mąż jakkolwiek wielce w małżonce zakochany, nabrał ochoty, by spotkać się ze starymi kumplami i poimprezować w ich ulubionym barze. Zaczął więc się ubierać i mówi do żony: -Kochanie wychodzę i wrócę niedługo. -A dokąd idziesz misiaczku? - zapytała żona. -Idę do baru ślicznotko, mam ochotę na piwko. -Chcesz piwo mój kochany? - żona podeszła do lodówki, otworzyła drzwi i zaprezentowała mu 25 różnych piw z 12 krajów. Mąż stanął zaskoczony, i jedyne co zdołał wydusić z siebie to: -Tak tak cukiereczku! Ale w barze, no wiesz, te schłodzone kufle... Nie zdążył skończyć, gdy żona mu przerwała: -Chcesz do piwa schłodzony kufel? Nie ma problemu! I wyjęła z zamrażarki wielki oszroniony kufel. Ale mąż, choć nieco już blady nie dawał za wygraną: -No tak skarbie, ale w barach mają naprawdę świetne i pyszne przystawki... Nie będę długo. Wrócę naprawdę szybko! Obiecuję! -Masz ochotę na przystawki niedźwiadku? Żona otworzyła drzwi szafki, a tam: słone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki, i wiele wiele innych. -Ale kochanie, w barze, no wiesz, te męskie gadki, przeklinanie, niewyszukany język... -Chcesz przekleństw, ciasteczko? Zatem pij to kure**kie piwo z ####**go mrożonego kufla i żryj te #######**e przystawki! Jesteś teraz do ch**a ciężkiego żonaty! I nigdzie k***a nie wyjdziesz! Pojąłeś s*******nu?
Na koniec, póki się nam komary nie dają we znaki, to zapodam brzydki wierszyk:
Komar, owad pospolity, żeński jadowity. Małe takie nie pozorne, na trucizny to odporne. Kiedy tylko zmrok zapada przez okienko skur**el wpada i gdy światła gasną w sali słychać ch**a już w oddali. Bzyka #### całą noc nie pomoże nawet koc, a gdy rano wstajesz, to ku**icy wnet dostajesz - swędzi noga swędzi ręka a on ku*as nie wymięka. Taki mały a ma moc... i tak ku**a jest co noc....
10 maja 2007, 23:07
beann
-Chcesz przekleństw, ciasteczko? Zatem pij to kure**kie piwo z ####**go mrożonego kufla i żryj te #######**e przystawki! Jesteś teraz do ch**a ciężkiego żonaty! I nigdzie k***a nie wyjdziesz! Pojąłeś s*******nu?
:piwo:
beann
brzydki wierszyk: Komar, owad pospolity, żeński jadowity. Małe takie nie pozorne, na trucizny to odporne. Kiedy tylko zmrok zapada przez okienko skur**el wpada i gdy światła gasną w sali słychać ch**a już w oddali. Bzyka #### całą noc nie pomoże nawet koc, a gdy rano wstajesz, to ku**icy wnet dostajesz - swędzi noga swędzi ręka a on ku*as nie wymięka. Taki mały a ma moc... i tak ku**a jest co noc....
:brawa: Uwielbiam poezję.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 11 maja 2007, 06:15 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników