Czy większość szeregowych pracowników żyje w dobrych relacjach z przełożonymi, czy raczej w złych? Niektórzy kierownicy itp. są bardzo zawistni i rzadko nagradzają za dobrą pracę... Kierownik pociągu to pracownik kolejowy odpowiedzialny za obsługiwany pociąg na danym odcinku drogi. Podlegają mu wszyscy pracownicy obsługujący pociąg z wyjątkiem pracowników kontroli wewnętrznej.
Obowiązki kierownika pociągu to:
- organizacja i nadzorowanie pracy podległych konduktorów i innych pracowników, - nadzór nad bezpieczeństwem w pociągu i przestrzeganiem porządku, - przyjmowanie i zdawanie składu pociągu oraz prowadzenie stosownej dokumentacji,
a w razie potrzeby także:
- kontrola biletów i innych dokumentów przejazdowych, - nadzorowanie pracowników odbywających szkolenia praktyczne, - kierowanie manewrami i wykonywanie pracy manewrowej, - rozstrzyganie sporów między obsługą pociągu a podróżnymi, a także między współpodróżnymi, - udzielanie w razie wypadku w pociągu pierwszej pomocy.
W pociągach pasażerskich kierownik pociągu zajmuje zazwyczaj pierwszy przedział pierwszego wagonu drugiej klasy od czoła pociągu. Jeśli pociąg posiada jednoosobową obsadę konduktorską, to kierownik pociągu wypełnia również obowiązki konduktora.
____________________________________ Dla zasady nie ma sprawy
Ostatnio edytowano 27 kwi 2007, 14:32 przez zenekzenek, łącznie edytowano 1 raz
27 kwi 2007, 13:31
zenekzenek
Czy większość szeregowych pracowników żyje w dobrych relacjach z przełożonymi, czy raczej w złych?
Zastanawiam się, czy nie należałoby jednak zmienić tytułu tego wątku, który zresztą w wielu innych wątkach się na codzień przewija. Aktualny tytuł ze "stosunkami" na czele brzmi trochę dwuznacznie. O dziwo w wypowiedzi jest już mowa o "relacjach". :brawa:
Na tę chwilę w sondzie widzę, że głosowało na razie: - trzech kierowników (3 głosy za superkierownik), - jeden przewodniczący związków (kierownik na taczkę i do widzenia), - jeden członek PiS (same układy - kierownik do bani), - no i jeden optymista, który myśli, że może być lepiej (tragiczne).
Aha, sam nie głosowałem - to wiadomość dla mojego kierownika.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 27 kwi 2007, 19:51 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
27 kwi 2007, 16:50
Uwaga, bo za stosunki z przełożonym temu ostatniemu grozi proces o molestowanie i wykorzystywanie pozycji służbowych, a temu pierwszemu - wylot z roboty! Hehe!
Ostatnio edytowano 27 kwi 2007, 19:52 przez taxman, łącznie edytowano 1 raz
27 kwi 2007, 17:00
Za które pozycje grożą te sankcje?
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 27 kwi 2007, 19:52 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
27 kwi 2007, 17:20
wjawor
Za które pozycje grożą te sankcje?
Pewnie na leniucha!!! :sex:
Ostatnio edytowano 27 kwi 2007, 19:52 przez mariopiekario, łącznie edytowano 1 raz
27 kwi 2007, 18:40
Jeśli WJAWOR "ocenił", w ankiecie brał udział 1 członek PIS to znaczy, że nie głosowali jeszcze skarbowcy ze stolicy.
____________________________________ Uważaj Wielki Kaczor patrzy
Ostatnio edytowano 28 kwi 2007, 11:50 przez nowak, łącznie edytowano 1 raz
28 kwi 2007, 07:01
nowak
Jeśli WJAWOR "ocenił", w ankiecie brał udział 1 członek PIS to znaczy, że nie głosowali jeszcze skarbowcy ze stolicy.
Nie rozumiem tego stwierdzenia. Przypomnę tylko, że w Warszawie PiS wolą większości mieszkańców został odsunięty od władzy, chociaż jak wiadomo PiS nie chciał uznać wyników demokratycznych wyborów i dopiero wyrok Trybunału przeciął protesty PiS, co spowodowało krytykę Trybunału itd... :rotfl:
Ostatnio edytowano 30 kwi 2007, 07:24 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz
28 kwi 2007, 14:19
zoltar7
Nie rozumiem tego stwierdzenia. Przypomnę tylko, że w Warszawie PiS wolą większości mieszkańców został odsunięty od władzy, chociaż jak wiadomo PiS nie chciał uznać wyników demokratycznych wyborów i dopiero wyrok Trybunału przeciął protesty PiS, co spowodowało krytykę Trybunału itd... :rotfl:
Myślę, że chodziło o kol. kol. Mariana B., Pawła B., Arkadiusza H., Jacka D., którzy wyjechali na długi weekend ale dołączą do nas 7.05. i na pewno wypowiedzą się w temacie.
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
Ostatnio edytowano 30 kwi 2007, 07:25 przez Drago, łącznie edytowano 1 raz
28 kwi 2007, 15:54
taxman
Uwaga, bo za stosunki z przełożonym temu ostatniemu grozi proces o molestowanie i wykorzystywanie pozycji służbowych, a temu pierwszemu - wylot z roboty! Hehe!
Nie kumam, trochę życia przeżyłem, wiele kobiet zwiedziłem, pozycji przerobiłem, czytałem Starowicza, Wisłocką, Kamasutrę… Fakt, było to dawno (mówię o czytaniu), ale „pozycji służbowych” sobie nie przypominam. Z Twej wypowiedzi wynika, że to jakiś „grupensexsik”, (jak większość jestem zainteresowany), ale wytłumacz czemu pierwszy i ostatni w tej orgietce z szefem ma przerypane. Czy to o to chodzi, że ostatniemu grozi proces o molestowanie i wykorzystywanie, bo był najgorszy, a temu najlepszemu, pierwszemu, wylot z roboty bo... no właśnie, bo co?
PS Skoro jest taki temat na forum, to myślę, że kilka porad nie zaszkodzi nawet tym bardzo doświadczonym szefom, oto jedna z nich:
[attachmentid=137]
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
Ostatnio edytowano 30 kwi 2007, 07:26 przez zielonka, łącznie edytowano 1 raz
28 kwi 2007, 15:58
No cóż, co tu wymagać od blondynki.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
28 kwi 2007, 16:23
Stosunki między kierownikiem a podwładnym mogą się zmienić, jak kierownik wśród podwławdnych znajduje partnera. Zapeniam, że można się uśmiać. :zeby: Tylko później nikt nie wie jak się zachować, bo promowana jest jedna osoba a reszta patrzy i żałuje, że jest tej właśnie płci a nie przeciwnej. :angry:
28 kwi 2007, 18:13
US mazowiecki - czy ktokolwiek z Was słyszał, żeby kierownik w ocenie rocznej wydając podwładnemu opinię napisał, że "zwraca się do kontrolowanego Panie Kazimierzu" i jest to zwrot nie na miejscu, ponieważ przyjmuje w stosunku do kontrolowanego podatnika postawę służalczą!!! Życie składa się z drobiazgów... i gwoździ do trumny.
Ostatnio edytowano 30 kwi 2007, 07:27 przez wars774, łącznie edytowano 1 raz
28 kwi 2007, 20:19
zielonka
PS Skoro jest taki temat na forum, to myślę, że kilka porad nie zaszkodzi nawet tym bardzo doświadczonym szefom, oto jedna z nich: [attachmentid=137]
To chyba musiał być jakiś duuuuuuuży sum?!
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
28 kwi 2007, 21:37
Ja mam SUPER Kierownika i szczerze mówiąc nigdy takiego nie miałam.
Poza ogromną wiedzą jest taki normalny, ludzki. Nigdy nie podnosi głosu.
Każdy pracownik działu szanuje Go i chciałby by został z nami jak najdłużej.
Ostatnio edytowano 03 maja 2007, 10:09 przez Arti, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników