Teraz jest 06 wrz 2025, 15:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24 ... 335  Następna strona
Pośmiejmy się 
Autor Treść postu
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA11 kwi 2007, 13:11

 POSTY        13
Post 
Pewien Japończyk nakrywa faceta romansującego z jego żoną i stawia mu ultimatum:
- Jeśli nie zerwie tego związku, on, małżonek, ześle na niego klątwę trzech japońskich tortur.
Facet tylko się uśmiechnał i jeszcze tej samej nocy odwiedził żonę Japończyka. Następnego dnia rano budzi go w jego sypialni na drugim piętrze czując ból w piersiach. Otwiera oczy i widzi, że leży na nim wielki głaz. Coraz trudniej mu oddychać. A na głazie widnieje napis: "Japońska tortura nr 1". Uśmiecha się, a ponieważ jest silny podnosi kamień, wyrzuca przez okno. W chwili gdy wypuszcza go z rąk, po drugiej stronie głazu dostrzega informację: "Japońska tortura nr 2 - prawe jądro jest uwiązane do kamienia". Facet jest bystry, więc żeby uniknać spustoszeń w dolnych partiach ciała, rusza za kamieniem, czyli wyskakuje przez okno. Kiedy mija futrynę widzi trzecią wiadomość: "Japońska tortura nr 3 - lewe jadro jest przywiązane do nogi łóżka."


02 maja 2007, 12:56
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA27 gru 2006, 14:58

 POSTY        35
Post 
Instruktor sprawdza przed skokiem sprzęt spadochroniarzy.
Poprawia coś tam to jednemu, to drugiemu. Doszedł tak do ostatniego, dociągnął mu pasy uprzęży na maksa:
- Jak tam, wszystko w porządku?
- W porządku!
- Uprząż nie ciśnie w jaja?
- Nie.
- Jak masz na imię?
- Joasia.
___________________________________________________________________________
Nocą otwierają się z hukiem drzwi i do domu wtacza się mąż. Przewraca się w przedpokoju, wstaje, wpada do kuchni i zrzuca ze stojącego na kuchence garnka pokrywkę, nabiera garściami zupę, myje nią twarz, potem łapie garnek i wylewa sobie całą jego zawartość na głowę
- Nie możesz sobie po prostu nalać zupy do talerza - mówi cicho stojąca w progu, w koszuli nocnej, rozbudzona właśnie żona
- Kto pijany??? - drze się mąż - Ja kur.wa pijany????
  ___________________________________________________________________________
Są dwa okopy: niemiecki i polski. I tak walczą ze sobą, strzelają się, ale jak na razie żadna ze stron nikogo nie trafiła. Aż wreszcie jeden z Polaków powiedział:
- Te jakie jest najpopularniejsze imię niemieckie?
- Hmmmm... Może Hans?
- O! Dobre! Krzykniemy Hans, i może jakiś jeleń się wychyli, to go zastrzelimy.
No i wołają:
- Hans!
- Ja!? - Szwab się wychylił... @@@! Dostał kulkę.
- Hans!
- Ja!? - @@@! Następny...
- Hans!
- Ja!? - @@@!
I tak ich powybijali, zostało tylko kilku...
Siedzą te szwaby i myślą:
- Może my też tak zrobimy?
- Ja! Jakie jest popularne imię polskie?
- Może Zdzichu?
- Ja gut!
I ryczą:
- Żdżychu!
- (cisza)
- Żdżychu!!
- (cisza)
- Zdżychu!!!
- Zdzicha nie ma jest na wakacjach... To ty Hans?
- Ja!


02 maja 2007, 13:14
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
ta_tar                    



Kiedy mija futrynę widzi trzecią wiadomość: "Japońska tortura nr 3 - lewe jadro jest przywiązane do nogi łóżka."

Brrrrrrrrrrrrrrrrr
Dla rozluźnienia proponuję coś lżejszego.
TEŻ  o Kobietach.
- Stachu, wiesz jak zobaczyć Monę Lizę nie odwiedzając Luwru?
- ???
- Spytać żonę co zrobiła z wypłatą.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


Ostatnio edytowano 02 maja 2007, 13:44 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz



02 maja 2007, 13:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 19:00

 POSTY        2176
Post 
Skoro zeszło na żony.
Z ogłoszeń w tygodniku lokalnym.
"Zamienię czterdziestoletnią żonę na dwie dwudziestoletnie".


02 maja 2007, 13:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 14:08

 POSTY        541

 LOKALIZACJAZewsząd
Post 
helvet                    



Skoro zeszło na żony.
Z ogłoszeń w tygodniku lokalnym.
"Zamienię czterdziestoletnią żonę na dwie dwudziestoletnie".


Szkoda, że to ogłoszenie było w tygodniku lokalnym a nie "Tygodniku Powszechnym".

a ten dowcip jest z TV:
Wpada mąż do domu i krzyczy od wejścia: "Stara pakuje się wygrałem 10 mln!"
Na co żona: "Ale co mam spakować, kostium kąpielowy? Gdzie jedziemy?"
Mąż: "Ja nigdzie, ale ty się wyprowadzasz !!!" :D


Ostatnio edytowano 02 maja 2007, 14:43 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz



02 maja 2007, 14:40
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA20 paź 2006, 21:17

 POSTY        83

 LOKALIZACJAZ Warmii i Mazur
Post 
Cichy, podmiejski pub. Atrakcyjna babka podchodzi do baru, daje znak
barmanowi, który natychmiast podchodzi do niej. Gdy jest już blisko, kobieta zmysłowo sygnalizuje, że powinien zbliżyć swoją twarz do jej twarzy. Barman czyni to, wtedy ona delikatnie zaczyna pieścić jego gęstą, krzaczastą, czarną brodę.
- Czy to ty jesteś tu właścicielem? - pyta, miękko dotykając jego twarzy
dłońmi.
- Nooo, nie - odpowiada mężczyzna.
- A czy możesz go tu zawołać? Potrzebuję z nim porozmawiać -szepcze,
przejeżdżając dłońmi poza brodę, w stronę czupryny.
-Niestety, nie ma go - dyszy barman, najwyraźniej podniecony.
- Może ja pomogę?
- Tak. Chciałabym przekazać wiadomość dla niego - kobieta ciągnie dalej
niskim, zmysłowym głosem, wsuwając kilka palców w usta barmana i
pozwalając mu ssac je delikatnie.
-Powiedz szefowi, ze w ubikacji dla pań nie ma papieru toaletowego..

____________________________________
myślę więc jestem


03 maja 2007, 18:30
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA30 gru 2006, 12:46

 POSTY        121
Post 
sonieczka                    



Cichy, podmiejski pub. Atrakcyjna babka podchodzi do baru, daje znak
barmanowi, który natychmiast podchodzi do niej. Gdy jest już blisko, kobieta zmysłowo sygnalizuje, że powinien zbliżyć swoją twarz do jej twarzy. Barman czyni to, wtedy ona delikatnie zaczyna pieścić jego gęstą, krzaczastą, czarną brodę.
- Czy to ty jesteś tu właścicielem? - pyta, miękko dotykając jego twarzy
dłońmi.
- Nooo, nie - odpowiada mężczyzna.
- A czy możesz go tu zawołać? Potrzebuję z nim porozmawiać -szepcze,
przejeżdżając dłońmi poza brodę, w stronę czupryny.
-Niestety, nie ma go - dyszy barman, najwyraźniej podniecony.
- Może ja pomogę?
- Tak. Chciałabym przekazać wiadomość dla niego - kobieta ciągnie dalej
niskim, zmysłowym głosem, wsuwając kilka palców w usta barmana i
pozwalając mu ssac je delikatnie.
-Powiedz szefowi, ze w ubikacji dla pań nie ma papieru toaletowego..

to jest topic na kawały, a nie na pamiętniki  :)


Ostatnio edytowano 04 maja 2007, 07:28 przez majani, łącznie edytowano 1 raz



04 maja 2007, 07:27
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post 
majani                    



<!--quoteo(post=9242:date=03. 05. 2007 g. 18:30:name=sonieczka)--><div class='quotetop'>(sonieczka @ 03. 05. 2007 g. 18:30) [snapback]9242[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
-Powiedz szefowi, ze w ubikacji dla pań nie ma papieru toaletowego..

to jest topic na kawały, a nie na pamiętniki  :)
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Dziewczyna chciała ośmieszyc facetów a Tyś ją tak załatwił  :blink:

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


04 maja 2007, 10:53
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA30 kwi 2006, 13:31

 POSTY        905

 LOKALIZACJAUS Polska
Post 
Koza, która była żoną Sudańczyka
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Niecałe półtora roku przetrwało małżeństwo Sudańczyka Charlesa Tombe z Rózią - kozą, do której poślubienia zmusili go sąsiedzi. Zwierzę zdechło, zakrztusiwszy się torebką foliową.


W lutym zeszłego roku Tombe i Rózia zawojowali Internet i pierwsze strony tabloidów, gdy zostali przyłapani in flagranti pod gołym niebem.

Mężczyznę zgubiło to, że koza nie była jego. Jej właściciel nie mógł mu tego darować - schwytał Tombe, związał go i zaprowadził przed oblicze starszyzny plemiennej. Choćsprawca tłumaczył, że był pijany, starszyzna była nieubłagana - musi być ślub i posag dla właściciela Rózi, ponieważ została ona wykorzystana jak żona. Tombe musiał wysupłać 15 tysięcy dinarów (ok. 25 dolarów).

Tym samym starszyzna uznała, że kozie należą się prawa człowieka, bo została potraktowana tak samo jak panna, której należy się ochrona czci.

Historię niezwykłego małżeństwa pierwszy opisał brytyjski dziennikarz w miejscowej gazecie "Juba Post". Do dziś zajmuje ona czołowe miejsca na internetowych listach najczęściej czytanych artykułów.

<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->


05 maja 2007, 08:47
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
melon                    



Niecałe półtora roku przetrwało małżeństwo Sudańczyka Charlesa Tombe z Rózią - kozą, do której poślubienia zmusili go sąsiedzi.

Co za głupie imię dla kozy!

melon                    



Zwierzę zdechło, zakrztusiwszy się torebką foliową.

Bardzo podejrzane...

melon                    



... starszyzna uznała, że kozie należą się prawa człowieka, bo została potraktowana tak samo jak panna, której należy się ochrona czci.

A była dziewicą jak ją brał?!

melon                    



musi być ślub i posag dla właściciela Rózi, ponieważ została ona wykorzystana jak żona.

Na Onecie jakiś "Baca" napisał, że owieczki są lepsze.
Nie napisał tylko czy to znaczy, że ładniejsze czy że wierniejsze?

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


Ostatnio edytowano 05 maja 2007, 11:23 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz



05 maja 2007, 11:22
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA30 kwi 2006, 13:31

 POSTY        905

 LOKALIZACJAUS Polska
Post 
melon                    



Zwierzę zdechło, zakrztusiwszy się torebką foliową.

Bardzo podejrzane... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
A może to była prezerwatywa albo jej namiastka...?


Ostatnio edytowano 05 maja 2007, 12:27 przez melon, łącznie edytowano 1 raz



05 maja 2007, 12:26
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
<!--sizeo:4--><span style="font-size:14pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Koza to jeszcze nic!<!--sizec--></span><!--/sizec-->
Hojarska i Lewandowska spierają się o... topless
Do ostrego konfliktu między Danutą Hojarską a Sandrą Lewandowską doszło podczas niedawnego posiedzenia Klubu Parlamentarnego Samoobrony. Powód? Zdjęcia topless Lewandowskiej (w towarzystwie posła Janusza Maksymiuka), które opublikowały tabloidy. Posłanki opowiedziały "Wprost" o kulisach tego konfliktu.
- Jeśli Lewandowska się chce opalać nago, to niech sobie jedzie na bezludną wyspę. A nie tam, gdzie wszyscy widzą i jeszcze zdjęcia robią. Powiedziałam to na klubie Samoobrony w obecności wszystkich naszych parlamentarzystów. Ona jest posłanką i chociażby dlatego powinna się szanować - relacjonuje w rozmowie z "Wprost" posłanka Hojarska.
Co na to Lewandowska?
- Powiedziała, że skoro nie popieram opalania nago, to nie powinnam być w Samoobronie - zapewnia Danuta Hojarska.
Sandra Lewandowska relacjonuje spięcie z partyjną koleżanką nieco inaczej.
- Co? O mój Boże! Nigdy czegoś takiego się nie domagałam. Mówiłam tylko, że ludzie z terenu dziwią się, jak Hojarska może nadawać na swoich kolegów i cały czas być w partii - mówi w rozmowie z "Wprost"
- Hojarska kłamała, że opalałam się nago. Nie podobały się jej moje zdjęcia. Po jej ordynarnej wypowiedzi otrzymałam mnóstwo sygnałów z terenu ze wsparciem. Dostałam nawet list podpisany "sąsiad Danki", w którym nadawca pisze, że opalanie się topless to na plaży normalne i żeby Hojarską się nie przejmować - opowiada młoda posłanka partii Leppera.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


05 maja 2007, 12:35
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post 
Jarosław Kaczyński, Lepper i Giertych wchodzą do resturacji, siadają przy stoliku, podchodzi kelner i pyta:
- Co podać, panie Jarosławie?
- Zupę pomidorową, kotlet schabowy i ziemniaki...
- A przystawki? - pyta kelner
- Przystawki... jedzą to samo co ja.

-  -  -  -

Aktualności prasowe:
"Powstał nowy zespół rockowo-prawicowy, ich charakterystyczne cechy to fryzura na jeża i kamasze. Nazwa zespołu - The Doorns."

-  -  -  -

Wykoleił się pociąg wiozący posłów PiS z "przystawkami". Na miejsce pędzą ekipy ratownicze, karetki i śmigłowce. Gdy przybyli okazało się, że nie ma żadnych ciał. Szef ratowników pyta okolicznych mieszkańców:
- Gdzie się podziali wszyscy z tego pociągu?
- Pochowalim.
- Wszyscy zginęli, co do jednego?
- No niektórzy mówili, że jeszcze żyją, ale kto by tam, panie, politykom PiS wierzył...

-  -  -  -

Kaczyńscy nie jedzą serków homogenizowanych.
Jedzą wyłącznie serki heterogenizowane.

-  -  -  -

- Jasiu jak ty możesz palić papierosy, jesteś dopiero w 3 klasie.
- A pan Lepper jak był w trzeciej to palił.
- Ale on był pełnoletni.

-  -  -  -

Chcemy waszego dobra powiedział premier Marcinkiewicz do Polaków.
Zaniepokojeni Polacy zaczęli ukrywać swoje dobra w bezpiecznych miejscach.

-  -  -  -

- Czym się różni polskie prawo od amerykańskiego?
- Polskie gwarantuje wolność wypowiedzi, a amerykańskie wolność po wypowiedzi.

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


05 maja 2007, 16:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 14:08

 POSTY        541

 LOKALIZACJAZewsząd
Post 
melon                    



<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--><!--quoteo(post=9317:date=05. 05. 2007 g. 10:47:name=melon)--><div class='quotetop'>(melon @ 05. 05. 2007 g. 10:47) [snapback]9317[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Zwierzę zdechło, zakrztusiwszy się torebką foliową.

Bardzo podejrzane... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
A może to była prezerwatywa albo jej namiastka...?
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Jedzie dwóch Ruskich w jednym przedziale koleją transsyberyjską.
Jadą dzień, jadą dwa, nie odzywają się ani słowem, jadą już prawie tydzień.
Wtem jeden pyta: "A kozy ty jebi*sz?"
A drugi zaskoczony: "A za czjem ty sprasiwajesz?"
"Ot tak dla podjerżenia razgaworu".

Ps. stare i trochę głupie ale pasuje do tematu :D


05 maja 2007, 17:58
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24 ... 335  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: