Teraz jest 11 wrz 2025, 04:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217 ... 335  Następna strona
Pośmiejmy się 
Autor Treść postu
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA15 lip 2009, 13:33

 POSTY        520
Post Re: Pośmiejmy się
Stirlitz od dwóch dni nie pojawiał się w pracy. Gestapowcy, wysłani na poszukiwania, odnaleźli go w jego willi, nieprzytomnego, leżącego na podłodze pośród pustych butelek po wódce. Na stoliku obok lampy leżał szyfrogram:
– Zadanie wykonane, możecie się zrelaksować.

***
Berlin. Kancelaria Rzeszy. Wchodzi Himmler do sekretariatu, łapie sekretarkę za dłoń. Ona się cała rozpływa w skowronkach.
– Jutro złapię panią za coś innego!
Wychodzi. Nazajutrz wchodząc do sekretariatu łapie ją za pierś.
– Jutro złapię panią za coś innego!
Wychodzi. Następnego dnia Himmler wchodzi do sekretariatu. Na biurku leży kartka:
– Za jaja mnie nie złapiesz. Isajew.

***
Stirlitz z Plejshnerem szli ulicą i omawiali plan przyszłej operacji. Nagle padł strzał i Plejshner z jękiem osunął się na ziemię. Stirlitz obejrzał się w jedną stronę – nikogo, potem w drugą – też nikogo.
– Pewnie mi się wydawało – pomyślał.

***
Stirlitz kopnięciem otworzył drzwi i na palcach, cichutko, zbliżył się do czytającego gazetę Müllera.
- Chuck Norris? - pomyślał Müller zanim stracił przytomność.

***
Stirlitz szedł ulicą, kiedy z tyłu rozległy się strzały i tupot podkutych butów.
– To koniec – pomyślał Stirlitz, wkładając rękę do prawej kieszeni spodni.
Tak, to był koniec. Pistolet nosił w lewej.
- Chuck Norris włożyłby jedną rękę do dwóch... - zdążył pomyśleć z żalem.

***
Stirlitz szedł ulicami Berlina, coś jednak zdradzało w nim szpiega: może czapka-uszatka, może przypięty do piersi rosyjski order, a może ciągnący się za nim spadochron?

***
Stirlitz i Kloss uciekają przed Niemcami. Wpadają w ciemną uliczkę, z której nie ma wyjścia. Kloss zdążył się schować do śmietnika, a Stirlitza złapali Niemcy. Kiedy go prowadzili i przechodzili obok śmietnika, Stirlitz kopnął śmietnik i powiedział:
– Kloss, wyłaź. Już po wszystkim. Złapali nas!

____________________________________
Wśród mędrców zawsze znajdzie się miejsce na głupotę.


17 paź 2011, 14:02
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA02 lis 2006, 14:20

 POSTY        19
Post Re: Pośmiejmy się
Rosjanie kupują od Japończyków piłę spalinową do drzew. Jest na niej napisane: ścina do 45 drzew. Rosjanie zatrudnili najlepszego drwala ale on zciął tylko 25 drzew i piła się zepsuła.
Rosjanie dzwonią więc do Japończyków z reklamacją i mówią:
- Na pile jest napisane, że ścina ona do 45 drzew, a nasz drwal ściął tylko 25!
Japończycy przyjechali do Rosji, odpalają piłę, a Rosjanie na to:
- To ona warczy?!!!

===================================

Stirlitz jest już w Rosji, pije piwo pod kioskiem i krzywi się do sąsiada:
- Rozwodnione.
A sąsiad na to:
- Trzeba było gorzej szpiegować, pilibyśmy Heineckena.


17 paź 2011, 21:49
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Pośmiejmy się
"Kaczyński za takie słowa powinien mieć kryminał i powinien być sądzony.
Za taki sposób, w jaki on te sprawy stawiał. Również za obciążanie Tuska różnymi sprawami, za zaczepki niemieckie i inne.
To się nie mieści w rozsądnej głowie"

- tak Lech Wałęsa skomentował w drugiej części rozmowy z Onetem słowa Jarosława Kaczyńskiego na temat Angeli Merkel. Prezes PiS w wydanej przed wyborami książce napisał, że "kanclerz Niemiec nie została na swój urząd wybrana przypadkowo".


Były prezydent zapytany, czy istnieją przesłanki, aby postawić Kaczyńskiego i Ziobro przed Trybunałem Stanu stwierdził: "Oczywiście, że tak. Jeśli udowodniłoby się im choćby jedną piątą tego, co robili, to wyrok by zapadł.   :angry2:
Ale są problemy z dowodami. Może się znajdą".
 :unsure:
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... omosc.html

Kiedyś Gomułka mówił: gdybyśmy mieli mięso, to zasypalibyśmy Europę konserwami!   :zly1:
Posłowie: :brawa:  
Gomułka: Ale nie mamy blachy :(


Rzeczywiście. To się nie mieści w rozsądnej głowie...

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


18 paź 2011, 19:42
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
Są 90-te urodziny dziadka. Jasiu przychodzi do niego i mówi:
- Dziadziuś, mam dwie wiadomości - dobrą i złą, którą wolisz najpierw?
- Dobrą.
- Na twoich urodzinach będą striptizerki!
- Oooo, bardzo fajnie. A ta zła?
- Będą w twoim wieku!


19 paź 2011, 04:13
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA15 lip 2009, 13:33

 POSTY        520
Post Re: Pośmiejmy się
Blondynka i prawnik siedzą obok siebie w samolocie.
Prawnik pyta blondynkę, czy nie zechciałaby zagrać z nim w ciekawą grę.
Blondynka mówi, że jest zmęczona, odwraca się do okna i próbuje zasnąć.
Ten jednak nalega i wyjaśnia, że "gra" jest bardzo prosta i wesoła.
Mianowicie, będą zadawać sobie pytania i jeśli któreś nie zna odpowiedzi - płaci 5$.
Blondynka ponownie odmawia i znów próbuje zasnąć, ale prawnik nie daje jej spokoju i proponuje inny układ - jeśli ona nie będzie znała odpowiedzi - płaci 5$, jeśli natomiast on nie będzie znał odpowiedzi - płaci 5000$.
To przykuwa jej uwagę, poza tym i tak zdaje sobie sprawę, że on nie da jej spokoju, dopóki nie zagrają w tą grę, więc zgadza się. Prawnik zadaje pierwsze pytanie:
- Jaka jest odległość pomiędzy Ziemią a Księżycem?
Blondynka bez słowa sięga do portfela i wyjmuje banknot 5$.
- Ok - mówi prawnik - Twoja kolej...
- Co to jest, wchodzi na górę na dwóch nogach, a schodzi na trzech?
Prawnik jest zaskoczony, wytęża umysł i nic, dzwoni do znajomych, wysyła maile, przeszukuje internet i nic.
Po godzinie poddaje się i wypisuje czek na 5000$, ona przyjmuje, odwraca się i próbuje zasnąć.
Prawnik jest jednak ciekaw odpowiedzi i pyta:
- Co to jest, co wchodzi na górę na dwóch nogach, a schodzi na trzech?
Blondynka odwraca się i wyciąga banknot 5$.

***
Blondynka już dłuższy czas stoi na przystanku autobusowym. Przechodzi obok chłopak i jej mówi:
- Ślicznotko, ten autobus kursuje tylko w święta.
- To fajnie..., bo dzisiaj są moje imieniny...

***
Dwie blondynki próbują rozplątać sznurek.
- Co robisz? Szukasz końca? - pyta jedna.
- Tak.
- To go nie znajdziesz, bo go obcięłam...

____________________________________
Wśród mędrców zawsze znajdzie się miejsce na głupotę.


19 paź 2011, 09:12
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA15 lip 2009, 13:33

 POSTY        520
Post Re: Pośmiejmy się
Małżonek wraca ze szpitala, gdzie odwiedzał bardzo chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak ryba, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona. Wczoraj doktor powiedział mi, że mama jest w stanie agonalnym.
- Nie wiem co on Tobie powiedział ale mnie, k*r*a radził przygotować się na najgorsze.

***
- Gdzie szeregowi Kowalski i Malinowski?
- Poszli oddać mocz.
- A po co pobierali?

***
Dwie blondynki pojechały do Australii. Nagle na drogę wyskoczył kangur.
Jedna z nich mówi:
- Ty! Zobacz... jakie tu są wielkie koniki polne!

***
Komentator sportowy:
"Wiatr wieje w plecy, tzn. wieje im w twarz, bo przecież płyną tyłem do przodu!"

***
Mąż podchodzi do okna, odsłania żaluzje i mówi do żony:
- Nie wydaje Ci się, że dzisiaj będzie piękny dzień?
- A co chcesz przez to powiedzieć?
- Tak mi się przypomniały Twoje słowa...
- Jakie?
- Mówiłaś, że któregoś pięknego dnia ode mnie odejdziesz.

____________________________________
Wśród mędrców zawsze znajdzie się miejsce na głupotę.


19 paź 2011, 10:48
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA02 lis 2006, 14:20

 POSTY        19
Post Re: Pośmiejmy się
BANKOWE AUTENTYKI!!!

Wchodzi facet do banku, trochę zdezorientowany (w ręce trzyma książeczkę oszczędnościową) podchodzi do dysponentki i pyta:
- Czy może mi pani doradzić, bo mojej żonie skończył się okres i nie wiem czy mam już wyjąć czy włożyć??

=========

Dysponentka przyszła na drugą zmianę zaczęła się przygotowywać do rozpoczęcia pracy. Klient zniecierpliwiony (chciał dostać tylko wyciągi) mówi:
- Niech mi pani da!!!
- Jak się rozłożę to pan dostanie!!!

=========

Dysponentka odbiera telefon:

- Proszę pani, co to jest lokata odnawialna??
- To znaczy, że jak pan włoży i po 3 miesiącach pan nie wyjmie to się panu wydłuży!

=========

Inspektor kredytowy pomaga wypełnić wniosek klientowi:
- tutaj proszę napisać „WEKSEL”
- „WEKSEL”? Tak normalnie, słowami?!

=========

Przychodzi klient po kredyt i mówi:
- Ten wasz bank to taki "przyjazny dla klienta"!
- Taak, dziękujemy!!! - odpowiedział zdumiony pracownik.
- Bo wie pan, tylu nowych ludzi można poznać jak się stoi w tych kolejkach... - dokończył klient.

=========

Klientka (młoda, atrakcyjna i bardzo seksownie ubrana) rozmawia z inspektorem kredytowym o nadpłacie kredytu. Pracownik proponuje dwie możliwości:
- albo pani nadpłaci z góry, albo z dołu...
Po krótkim namyśle klientka:
- Ale niech mi pan doradzi czy lepiej jest od przodu, czy lepiej od tyłu?
- Jeżeli by to ode mnie zależało, ja bym wolał od tyłu - odpowiedział pracownik.

=========

Klienci (małżeństwo) podpisują umowę kredytową. Na końcu umowy jest omyłkowo tylko jedno miejsce na podpisy kredytobiorców, wiec pierwszy podpisał się mąż. Dla żony zabrakło miejsca wiec pyta:
- A ja gdzie mogę??
Na co pracownik:
- Nie wiem gdzie Pani woli, nad mężem czy pod mężem!!!


19 paź 2011, 13:35
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA28 sty 2010, 21:00

 POSTY        101
Post Re: Pośmiejmy się
To znalazłem na jednym z portali w zakładce O urzędnikach na wesoło:

Urzędnik do interesanta:
- Codziennie panu mówię, żeby pan przyszedł jutro, a pan zawsze przychodzi dzisiaj.

Rzecz się dzieje w urzędzie
Teresa pośpiesz się z tym śniadaniem, za 20 minut przerwa obiadowa! :)

Jaka jest różnica między Urzędem Skarbowym a zakładem fryzjerskim?
- W Urzędzie Skarbowym golą dokładniej.


19 paź 2011, 21:28
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 lis 2009, 15:29

 POSTY        51
Post Re: Pośmiejmy się
Rozmowa w czasie przyjmowania zeznania PIT-37, narodziła mi się watpliwość w kontekściw prawidłowości wykazania kosztów uzyskania przychodów więc pytam starsza panią:
JA: Ile miała pani stosunków w ciągu roku?
STARSZA PANI TROCHĘ NIEŚMIAŁO I Z DOZĄ KRĘPACJI: Nie liczyłam...
Sytuacja autentyczna!

____________________________________
Maja_80


20 paź 2011, 09:01
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
- Pan nie ma zielonego pojęcia, co o waszym rządzie myśli naród! - wytknął panu premierowi rozjuszony przywódca opozycji - Niech pan wsiądzie do byle tramwaju, wejdzie do byle marketu - wtedy usłyszy pan prawdę!
Zafrasował się pan premier, zadumał.
Jeszcze tego samego wieczoru założywszy dla niepoznaki kapelusz wymknął się bez obstawy na ulicę i wsiadł do pierwszego tramwaju.
- Do najbliższego marketu! - rzucił do motorniczego.

Mój dziadek ciągle narzeka, że koszty życia strasznie wzrosły w dzisiejszych czasach. Mówi:
- "...pamiętam kiedy byłem młody. Mama dała mi 5 złotych na zakupy, a ja wróciłem do domu z pełną reklamówką - wędliny, mleko, chleb, ser, masło, konfitury. A teraz co?! Wszędzie te lustra, te kamery!"


21 paź 2011, 04:33
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 14:43

 POSTY        252
Post Re: Pośmiejmy się
Na początku Pan Bóg przyszedł do Arabów i pyta:
- Czy chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- Nie kradnij.
- Panie! My żyjemy z rabowania karawan. Jeżeli przestaniemy kraść, to jak na tej pustyni będziemy mogli wyżyć? To jest niemożliwe! Nie chcemy takiego przykazania.

Przyszedł Pan do Amorytów i pyta:
- Chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- Nie zabijaj.
- Panie, jesteśmy najbardziej walecznym narodem, żyjemy z wojny i podbojów.
Jak moglibyśmy egzystować bez zabijania? Nie, nie chcemy Twojego
przykazania.

Przyszedł Pan do Amalekitów i pyta:
- Chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- Nie cudzołóż.
- Panie, podstawą naszego kultu są kapłanki oddające się z miłości w świątyni.
Jeśli tego zaniechamy, co stanie się z naszą religijnością, naszą wiarą?
Nie chcemy Twojego przykazania.

Pan Bóg był już w kłopocie, ale zobaczył mały naród izraelski znajdujący się
w niewoli egipskiej. Poszedł więc do Izraelitów i pyta:
- Chcecie moje przykazanie?
- A ile by to kosztowało?
- Nic! Za darmo!
- Tak całkiem za darmo ???
- Całkiem bez płacenia !!!
- To byśmy wzięli dziesięć.

____________________________________
"Kto cały czas ciężko pracuje, nie ma czasu zarabiać pieniędzy" - J. D. Rockefeller


28 paź 2011, 13:39
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA16 gru 2006, 10:57

 POSTY        265
Post Re: Pośmiejmy się
Tak sobie myślę, gdy czytam informacje o aferach o "góry", o kryzysie, o oszczednościach a ostatnio o pomyśle likwidacji "13-tek", skoro jest temat "Pośmiejmy się" to chyba niedługo trzeba będzie założyć temat: "Popłaczmy sobie"  <_<


29 paź 2011, 19:51
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA04 paź 2009, 20:33

 POSTY        705
Post Re: Pośmiejmy się
Wszystkie pozostałe są do narzekania... Nie trzeba dodatkowego.

____________________________________
"Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."


29 paź 2011, 20:10
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Pośmiejmy się
Parytet


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


30 paź 2011, 09:42
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217 ... 335  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron