Do powyższego mogę dodać tylko jedno - myślałam, że po ,,uwaleniu" egzaminu jest ciężko, ale po jego zdaniu jest jeszcze gorzej Prosiłam moje koleżanki, żeby na pytania ,,no i jaka ona teraz jest?" odpowiadały, że teraz jestem drobną brunetką
Podłość ludzka nie zna granic... Smutne to. Ale i tak WARTO!
____________________________________ Kto nie wierzy, niech posłucha kociego mruczenia...
17 paź 2011, 19:27
Re: Urzędnik mianowany - czy warto?
antekzzz
...wszelkie podwyżki, jeśli w ogóle są, omijają Cię albo masz o wiele mniej niż inni - bo TY już masz, nie ważne, że sam to sobie wywalczyłeś i dodatku nie masz kosztem "kolegów"
To standardowa praktyka w urzędach. Jak sam/a o siebie nie zadbasz, to nikt o ciebie nie zadba (chyba, że masz tzw. plecy). Niestety większość ludzi się nie stara o mianowanie, bo też widzą, że i tak po jakimś czasie bez żadnego wysiłku wynagrodzenia się wyrównają. Mam koleżankę, która zarabia o wiele mniej niż jej koleżanki i koledzy w referacie. Kierownik jej pensji nie chce podnieść. Powiedział jej, że jak chce podwyżkę, to musi zdać egzamin na urzędnika mianowanego. Współczuję jej takiego kierownika, pewnie ma on jakieś kompleksy
17 paź 2011, 21:32
Re: Urzędnik mianowany - czy warto?
[quote="antekzzz"]
Widzę, że wszędzie tak samo. Często słyszę aluzje dot. mojego wynagrodzenia i urlopu jako usc. No i mój aktualny kierownik (jeden wielki KOMPLEKS, a ponadto - po prostu wredny człowiek) nie może się wręcz doczekać kolejnej oceny - będzie mógł pokazać "kto tu rządzi". Poprzedni przełożony wystawił mi przyzwoitą ocenę, ale na tym koniec ... Przykre, że takie sytuacje dzieją się za przyzwoleniem lub wręcz "na polecenie" NUS-ów (wiem, wiem - o ja naiwny, ale to chyba nieuleczalne)
17 paź 2011, 23:40
Re: Urzędnik mianowany - czy warto?
Mimo wszystko... WARTO! To jedyna podwyżka, którą możesz uczciwie sam swoimi siłami sobie wywalczyć. Bez żadnych pleców, animozji, subiektywnych ocen przełożonych itp.
18 paź 2011, 07:06
Re: Urzędnik mianowany - czy warto?
radzioo
antekzzz
...wszelkie podwyżki, jeśli w ogóle są, omijają Cię albo masz o wiele mniej niż inni - bo TY już masz, nie ważne, że sam to sobie wywalczyłeś i dodatku nie masz kosztem "kolegów"
To standardowa praktyka w urzędach. Jak sam/a o siebie nie zadbasz, to nikt o ciebie nie zadba (chyba, że masz tzw. plecy). Niestety większość ludzi się nie stara o mianowanie, bo też widzą, że i tak po jakimś czasie bez żadnego wysiłku wynagrodzenia się wyrównają. Mam koleżankę, która zarabia o wiele mniej niż jej koleżanki i koledzy w referacie. Kierownik jej pensji nie chce podnieść. Powiedział jej, że jak chce podwyżkę, to musi zdać egzamin na urzędnika mianowanego. Współczuję jej takiego kierownika, pewnie ma on jakieś kompleksy :wysmiewacz:
jeżeli wynagrodzenia układane są wg mnożnika stopy bazowej, wszelkie podwyżki są mierzone wyłącznie tym mnożnikiem, to dodatkowa kasa za usc jest naprawdę tylko dodatkowa - czyli warto! ale to chyba rzadkie rozwiązanie
Koniec z urzędnikami mianowanymi całość: http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/557723,koniec_z_urzednikami_mianowanymi.html
Nie strasz To dotyczy (na razie) samorządów
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
18 paź 2011, 09:45
Re: Urzędnik mianowany - czy warto?
Jeszcze trochę poczekamy a z nami też zaczną pewnie coś kombinować.
18 paź 2011, 11:50
Re: Urzędnik mianowany - czy warto?
marwerka
Jeszcze trochę poczekamy a z nami też zaczną pewnie coś kombinować.
Wypluj to!
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
18 paź 2011, 17:24
Re: Urzędnik mianowany - czy warto?
ptfu ptfu
19 paź 2011, 08:21
Re: Urzędnik mianowany - czy warto?
Nie jest to nic nowego, te przepisy weszły w życie w związku z zawieszeniem ich obowiązywania od momentu uchwalenia w życie ustawy, o której mowa w tym artykule.
Wcześniej podobna sytuacja miała już miejsce, gdy uchwalono ustawę o służbie cywilnej, która wprowadzała kategorię urzędnika służby cywilnej (zatrudnionego na podstawie mianowania), gdy w urzędach pracowali już ludzie na podstawie mianowania (ale nie urzędnicy sc), których stosunek pracy wynikał z przepisów ustawy o urzędnikach państwowych. Powstał pewien dualizm, gdyż w urzędach pracowali urzędnicy mianowani i urzędnicy służby cywilnej (również mianowani, ale na mocy innej ustawy). Dlatego z biegiem czasu mianowania urzędników zatrudnionych na podstawie ustawy o urzędnikach państwowych zostały w taki sam sposób, o którym mowa w ww. artykule, przekształcone w stosunek pracy na czas nieokreślony To tyle, wiele hałasu o nic.
19 paź 2011, 21:20
Re: Urzędnik mianowany - czy warto?
Profity płynące z bycia urzędnikiem sc zostały omówione. Czas na omówienie kosztów. Jesli zdasz i się załapiesz za pierwszym razem- powiesz , że warto. Ale co,jesli nie? Najpierw płacisz za kurs językowy i egzamin z języka, potem kurs do egzaminu na urzędnika i koszt egzaminu, dojazdy na kursy, czas poświęcony na naukę, brak czasu na relaks, nauka kosztem rodziny, dzieci. Mnie się udało za pierwszym razem. Ucząc się do egzaminu przez 8 m-cy zagroziłam w domu, że jeśli mi nie chcą w tym pomóc, to niech chociaż nie przeszkadzają, bo inaczej będą mieć kolejny TAKI rok. A jeśli masz za sobą już kilka takich podejść, w dalszym ciągu powiesz, że warto?
21 paź 2011, 13:13
Re: Urzędnik mianowany - czy warto?
Ja zdawałam 2 razy. WARTO. Za pierwszym razem zdałam, ale znalazłam się w 5, którą z uwagi na jednakowy wynik skreślił zapis ustawy ;-). Za drugim razem też zdałam, ale na tyle z dobrym wynikiem, że już nie musiałam się martwić - będę mianowana czy nie. Cieszę się bardzo. Mam też cichą satysfakcję, że po pierwsze zrobiłam "to" 2 razy (nikt nie powie, że za 1 razem to był przypadek), a po drugie, że osiągnęłam coś o czym niektórzy (hi hi hi) mogą TYLKO pomarzyć.
____________________________________ "Moja jest racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!" - "Dzień Świra"
21 paź 2011, 17:36
Re: Urzędnik mianowany - czy warto?
Nowa: Czy jakiś urzędnik sc (z dodatkiem i urlopem - przecież wiadomo, że o to głównie chodzi) powie, że nie warto?
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników