Teraz jest 06 wrz 2025, 16:27



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 248 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 18  Następna strona
Wybory 2011 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Wybory 2011
Załącznik:
Fot_Dyjuk_Czarny_kon_tych_5470287.jpg

Czarny koń (dosłownie) tych wyborów?

Prezes PJN Paweł Kowal przekonywał w piątek, że PJN to "czarny koń tych wyborów" i apelował o głosowanie na tę partię. W ramach happeningu działacze PJN przeprowadzili z warszawskiej Agrykoli przed Sejm czarnego konia z logo partii.

Przyprowadziliśmy czarnego konia, bo my jesteśmy czarnym koniem tych wyborów. (...) Dziś myślę, kolejne sondaże pokazują, że tak, mamy szansę wejść do Sejmu. Musimy zaprowadzić czarnego konia do Sejmu - oświadczył Kowal na konferencji prasowej w Warszawie
(...)
http://fakty.interia.pl/raport/wybory-p ... 05160,7706
*********************************************************************************************


Sonda ONET-u
Czy Twoim zdaniem wybory zmienią coś w Polsce?
Ogółem oddano głosów: 1886
Zdecydowanie tak        22%
Raczej tak                12%
Raczej nie                29%
Zdecydowanie nie        32%
Trudno powiedzieć        5%

Zdecydowanie powiało polskim optymizmem ;)
*********************************************************************************************
Cytat dnia:

Ostatnie przemówienie Kaczyńskiego przed ciszą wyborczą: Czuję, że Polska się budzi

Zobaczymy, czy ma rację  :mur:


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


07 paź 2011, 18:10
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Re: Wybory 2011
Yehuda                    



Silniczek, nie denerwuj się tak, bo ci wrzody w żołądku eksplodują.  
Nie jestem PRAWDZIWYM POLAKIEM, bo ani ze mnie katolik, anie łowca masońskich spisków, nie jestem fanem ks. Natanka czy Ojdyra z Torunia.
Jestem za odcięciem KRK od funduszy państwowych, nauka religii powinna wrócić do salek katechetycznych przy parafiach razem z katechetami na garnuszek proboszczów czy kogo tam. Opodatkowanie księży i likwidacja nie limitowanych darowizn na KRK.
Jestem za opłatami za studiowanie na kierunkach humanistycznych, bo studia hobbystyczne nie powinny być opłacane z naszych podatków. Bezpłatne studia TYLKO na kierunkach zamawianych i TYLKO na tych kierunkach stypendia dla studentów. Przydałaby się jeszcze likwidacja gimnazjów i prywatnych liceów. To tak na początek.   :P


Sorki, że się wtrącę, ale co Kolega studiował?

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


07 paź 2011, 19:43
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Wybory 2011
Ostatni dzień kampanii - relacja rp.pl

21:00
Janusz Palikot na swoim blogu liczy procenty:
Nic nie wskazuje na to, aby PO uzyskała wynik powyżej 32% poparcia w najbliższych wyborach. Podobnie PIS raczej nie przekroczy 25%! Zatem dla pozostałych graczy pozostaje – 43%!!! Jeśli założymy, że PJN otrzyma ok. 2%, a Nowa Prawica ok. 1.5% i dodamy do tego resztki dla innych, to mamy ok. 55% głosów, które się nie podziela na inne.
Pozostaje pytanie zasadnicze - na kogo zagłosuje reszta?
Jestem pewien, że PSL nie przekroczy ok. 8%, a zatem do podziału pomiędzy SLD i RP pozostaje ok. 40%? Skądinąd, jak wiemy, wychodzi, że SLD nie powinno otrzymać więcej niż ok. 10%, a zatem pozostaje ok. 20% dla RP.
Strach to wszystko liczyć, ale tak jest!!!  :wacko:

20:50
Sąd Apelacyjny oddalił zażalenie Ruch Palikota na wczorajszy wyrok Sądu Okręgowego. Chodzi o proces wytoczony Pawłowi Tanajnie za wypowiedzi dotyczące zaległości finansowych Janusza Palikota. Sąd apelacyjny uznał zażalenie za bezzasadne. Od decyzji nie można się już odwołać.  <_<

http://www.rp.pl/artykul/597063,729117- ... rczej.html

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


07 paź 2011, 21:20
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Wybory 2011
Załącznik:
2582497-shutterstock-57859393-wybory-to-czysta-ekonomia-643-482.jpg

Wybory to czysta ekonomia

Przyzwyczailiśmy się uważać, że jeśli wybory mają coś wspólnego z ekonomią i biznesem, to co najwyżej w dziedzinie marketingu. Sprzedawca, czyli partia polityczna, opakowuje towar (kandydata) w możliwie najbardziej wyrazisty karton, opłaca reklamę w mediach, dba o dobry i przekonujący PR i czeka, aż wyborca (konsument) sięgnie na półce po ten, a nie inny produkt. Tymczasem według klasyków ekonomii sytuacja jest jednak dużo bardziej złożona.

Ich zdaniem polityka – a już wybory w szczególności – to czysta ekonomia. Krążyli wokół tematu już tacy giganci, jak Joseph Schumpeter czy Max Weber, jednak jako pierwszy dokładnie opisał go amerykański socjolog i ekonomista Anthony Downs. Gdy w 1957 roku opublikował „Ekonomiczną teorię demokracji”, był jeszcze przed trzydziestką, a mimo to jego książka stała się jedną z najbardziej poczytnych analiz owych czasów.

Cóż tak nowatorskiego proponował w niej ten bezczelny młokos? Mówiąc krótko, podważył dotychczasowy sposób myślenia o demokratycznych wyborach. Wcześniej traktowano je bowiem albo jako sakralny moment wzniesienia się obywateli ponad partykularne podziały i zadumy nad wspólnym interesem całego narodu, albo jako czas wszelkiego rodzaju speców od politycznego marketingu, którzy przy użyciu różnego rodzaju sztuczek chcą wcisnąć klientowi swojego kandydata niczym złotousty domokrążca.

Tymczasem Downs zaproponował w tej materii poznawczą rewolucję, głosząc: analizujmy wybory za pomocą tych samych narzędzi, których od czasów Adama Smitha używają ekonomiści.

Na początek założył więc, że zarówno wyborcy, jak i politycy to w pełni racjonalni gracze, którzy za pomocą dostępnych informacji próbują podjąć decyzję umożliwiającą im maksymalne zwiększenie własnych korzyści. Dzięki takiemu postawieniu sprawy wyborcy przestali być bezmyślnym stadem, któremu należało pomachać marchewką, by pędem ruszył w stronę dobrodzieja. A politycy nie jawili się już dłużej jako majestatyczni mężowie opatrznościowi upozowani na ojców narodu.

Ci pierwsi wybierają taką partię, która najlepiej będzie służyła ich partykularnym interesom, drudzy idą po władzę i chcą czerpać związane z nią korzyści. I ani jedna, ani druga postawa nie jest z gruntu zła. Tak samo jak egoistyczni z natury uczestnicy wolnorynkowej gry, którzy są esencją i gwarantem sprawnie funkcjonującego kapitalizmu.

Downs obalił przy okazji parę okołowyborczych bajek. Choćby tę, że w czasie wyborów najważniejszy jest dobry program. Jego zdaniem tworzenie wyrafinowanego zestawu powyborczych zamierzeń nie ma najmniejszego sensu (co nie znaczy oczywiście, że planu nie należy mieć schowanego w szufladzie). Każdy racjonalny wyborca doskonale wie, że jego głos to zaledwie jeden spośród wielu milionów.

Szanse, że będzie on miał jakikolwiek wpływ na ostateczny wynik, są więc bliskie zeru. Kto przy zdrowych zmysłach będzie więc w tej sytuacji angażował tak cenne zasoby, jak czas i uwaga, w to, by przekopać się przez partyjne programy? Jednocześnie nie jest jednak przecież i tak, że stawiamy krzyżyk przy kandydacie na posła czy senatora na chybił trafił. Nie robimy tak przecież, nawet decydując o kupnie batonika.

W przypadku decyzji politycznej o naszej ostatecznym ruchu rozstrzyga spozycjonowanie partii na naszym prywatnym diagramie prawica – lewica. Jej osie są różne w zależności od lokalnej specyfiki – w USA epoki Downsa było nimi to, czy ktoś jest za czy przeciw interwencji państwa w gospodarkę). W systemach dwupartyjnych (takich jak USA, do niedawna Wielka Brytania) partie w sposób naturalny kierują się ku centrum.

I też są w tym doskonale racjonalne, bo wiedzą, że skrajni wyborcy i tak nie mają alternatywy i nie zostaną straceni na rzecz konkurencji. Co innego w systemach wielopartyjnych. Tu centrowanie opłaca się dużo mniej.

Downs jako pierwszy wyjaśnił też, że zupełnie racjonalną strategią jest również świadoma absencja wyborcza, wbrew powszechnym utyskiwaniom, że głos nieoddany został stracony i dowodzi społecznej apatii. Nic bardziej mylnego.

Taka strategia jest idealna dla wyborcy nastawionego na przyszłość, który nie jest zadowolony z istniejącej oferty. Oznacza to, że nie został zdobyty przez żadną z partii. Jeśli takich osób będzie więcej, istnieje spora szansa, że zostaną one przy następnym głosowaniu odkryte i któreś z ugrupowań (najczęściej przegrane) wyjdzie naprzeciw ich oczekiwaniom.

Wydaje się, że w Polsce 2011 roku ta ostatnia grupa może okazać się wyjątkowo silna
.

http://gospodarka.dziennik.pl/news/arty ... nomia.html


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


08 paź 2011, 05:32
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA05 lis 2009, 19:55

 POSTY        200
Post Re: Wybory 2011
Obrazek


08 paź 2011, 09:00
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA05 lut 2008, 11:45

 POSTY        64
Post Re: Wybory 2011
austeen                    



Obrazek

a więc pozostaje modlitwa jutro, najlepiej w jednym z małopolskich sanktuariów MB KP - i zrobię to - choć szanse, że od 10.10.11 coś się zmieni są jak to, że Polska będzie 1 na ME euro 2012. Niech choć opozycja dostanie taką liczbę głosów, by piłkarzom patrzeć na ręce non top, jak będą , ludziom szarakom ,  :( rozdzielać czerwone kartki w 2012 i pauperyzować tysiące rodzin po zwolnieniach w budżetówce :o


08 paź 2011, 09:06
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Wybory 2011
Mniej chętnych do głosowania za granicą

W wyborach prezydenckich głosów z zagranicy było ponad 200 tysięcy, a cztery lata temu 190 tysięcy.
Obecne wybory będą się cieszyć dużo mniejszym zainteresowaniem.

Wszyscy, którzy chcieli mieć możliwość oddać swój głos poza granicami kraju, mieli czas na rejestrację do północy w czwartek. Zdecydowały się na to 133 tysiące Polaków.

http://wsieci.rp.pl/opinie/rekiny-i-plo ... za-granicy


08 paź 2011, 14:54
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA16 maja 2006, 21:36

 POSTY        2772

 LOKALIZACJAz MEKKI
Post Re: Wybory 2011
Tak mało tylko dlatego,że w tych wyborach nie utworzono okręgu wyborczego na Alasce. :)

____________________________________
"Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit


08 paź 2011, 16:34
Zobacz profil
Nowicjusz
Własny awatar

 REJESTRACJA24 wrz 2011, 18:56

 POSTY        1
Post Re: Wybory 2011
tranqilo                    



Tak mało tylko dlatego,że w tych wyborach nie utworzono okręgu wyborczego na Alasce. :)

chyba tak


08 paź 2011, 17:44
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Wybory 2011
Song o ciszy
Cisza wyborcza to niewątpliwie najgłupszy rodzaj ciszy, jaki istnieje w przyrodzie.

Jak nie mówić o polityce w kraju, w którym polityka przeżarła wszystko?
Pochwalisz cokolwiek − znaczy, agitujesz.
Skrytykujesz cokolwiek − też agitujesz.
A agitować nie wolno.  :nonono:

Wolno za to zachęcać do pójścia na wybory. Byle tylko nie hasłem: „Idź na wybory. Zmień kraj”. To hasło było cacy cztery lata temu. Teraz jest trefne. Jakie jest dziś cacy? „Idź na wybory, nie pozwól zmienić kraju”?

Nie wiem, nie miałem czasu oglądać „profrekwencyjnych” spotów. To znaczy, widziałem jeden, z Jerzym „Jurkiem” Owsiakiem. Owsiak opowiadał, jak bardzo się cieszy, że ma wybór. To chyba jedyny taki radosny egzemplarz w Polsce. Z kim nie rozmawiam, jest tym „wyborem” głęboko sfrustrowany. To mi wybór: albo Tusk, albo Kaczyński, ewentualnie Pawlak, Napieralski, względnie, za przeproszeniem, Palikot. Menu jak w budzie z szybkim żarłem w przejściu podziemnym przy dworcu Ochota: wybierz co chcesz, wszystko z mikrofali. Ale może Owsiakowi by smakowało.

Po Jerzym „Jurku” wystąpiła jeszcze jakaś piosenkareczka, oznajmiając, że pójdzie na wybory, bo „ma dość zajmowania się przeszłością”. Fajne, że to nie jest łamanie ciszy wyborczej. Mam pomysł na cała kupę profrekwencyjnych spotów, które w podobnym stopniu by jej nie łamały. „Idę na wybory, bo mam dość zakłamania”. „Idę na wybory, bo trzeba wreszcie skończyć z korupcją”. „Idę na wybory, bo musimy wreszcie poznać prawdę o Smoleńsku”. „Idę na wybory, by zatrzymać wzrost zadłużenia kraju, biurokracji i bezrobocia”. Albo: „Idź na wybory, ratuj sześciolatków!” „Idź na wybory, żeby nie było wielomiesięcznych kolejek do lekarzy”…

[......]

Ciekawe, czy można w ciszy wyborczej pisać o panu prezydencie Komorowskim?
Chyba tak, bo przecież on w wyborach nie startuje, patronuje jedynie kampanii „profrekwencyjnej”. No i pisanie o nim nie jest zajmowaniem się przeszłością − niestety − tylko przyszłością naszą jak najbardziej. Nie wiedzieć czemu przyjęto zasadę, że im bardziej ktoś szanuje i poważa pana prezydenta, tym bardziej stosuje się do zasady, żeby, jak On coś mówi, lepiej udawać, że się nic nie słyszało. A tu tymczasem prezydent powiedział szereg ciekawych rzeczy, które w ferworze kampanii jakoś umknęły uwadze mediów. Powiedział, że jego sławne słowa o „ślepym snajperze” były wyrazem troski o lepszą ochronę dla śp. prezydenta Kaczyńskiego. I że gdyby jego − Komorowskiego − słów posłuchano, to by do tragedii smoleńskiej nie doszło. Jeśli do tragedii doszło dlatego, że zawiodła ochrona, to jasno wskazuje, iż zdaniem prezydenta przyczyna nie leżała w błędach pilotów. Bardzo ciekawa ewolucja od czasu, gdy ten sam prezydent Komorowski oznajmiał nam, że przyczyny są „najboleściwiej” oczywiste, i od czasu, gdy szefa tej ochrony, która zawiodła, awansował do stopnia generalskiego. No bo przecież opcji, że pan prezydent nie wie co mówi albo co robi nie można brać pod uwagę. Szczególnie dziś − byłaby to przecież niedopuszczalna agitacja wyborcza.
A może dopuszczalna agitacja profrekwencyjna?

[......]

Ale sam nie wiem, może i ten temat lepiej zostawić, bo narusza ciszę wyborczą?
Wszak pajac zwany Nergalem wyrósł na jedną z głównych postaci tej kampanii wyborczej. Podobnie jak Jakub Wojewódzki, zwany, żeby było młodziej, Kubą. Za moich czasów chodziło takie powiedzenie: „Połomski Jerzy idolem młodzieży”.
To był taki żart, bo sympatyczny skądinąd Jerzy Połomski miał wtedy pod czterdzieści lat, więc robił za symbol absolutnego zgredostwa. „Kuba” ma pod pięćdziesiątkę i sunie do osiemnastolatków ze swoim agit-propem z pozycji ziomala. Może: „Wojewódzki Kuba to młodzieży chluba”? Obok, ma się rozumieć, Zbigniewa „włosy me to symbol pokolenia” Hołdysa? Zaznaczam, wysoki sądzie, że w powyższym passusie nie agituję nikogo za niczym, a jedynie odnoszę się do problemu frekwencji, o którym obaj cytowani intelektualiści się właśnie wypowiadali.

Jak takie tuzy się wypowiadają, to cóż, i ja się wypowiem.
Powiem tak: jeśli chcesz zmienić kraj, to idź na wybory.
Przejdzie?
To do zobaczenia po.

PS.
Tomasz Lis, który swego czasu przedstawiał się za ofiarę politycznych prześladowań, a potem gromko szydził z wyrzucanych z pracy za poglądy dziennikarzy, że podają się za ofiary prześladowań, właśnie pożalił się portalowi gwno.pl na „zorganizowaną” na niego przez PiS „nagonkę” w Internecie.

Wstrząśnięty strasznymi prześladowaniami Lisa przyznaję ze skruchą, że faktycznie, uczestniczyłem w tej zorganizowanej nagonce, wplatając w swój felieton na Interii wierszyk naśladujący Brzechwę „Proszę państwa, oto Lis…”

Mam nadzieję, że nie złamię ciszy wyborczej, oznajmiając, że jestem wstrząśnięty bezmiarem brutalności, z jaką naganiany jest przez zorganizowanych internautów ten jakże zasłużony − nie mówię dla kogo, bo raz, że cisza, a dwa, że i tak wiem, że Państwo wiedzą − autorytet.

Autor: Rafał A. Ziemkiewicz


W związku z wyborami Sejmu i Senatu RP informujemy, iż w okresie ciszy wyborczej tj. w okresie 24 godzin poprzedzających dzień wyborów i aż do chwili zakończenia głosowania zabronione jest prowadzenie agitacji politycznej na rzecz kandydatów w jakiejkolwiek formie. Publikacje komentarzy mających charakter agitacji wyborczej może zostać uznana za naruszenie przepisów oraz stanowi czyn zagrożony karą grzywny.
(87 ustawy z dnia 12 kwietnia 2001 r. Ordynacja wyborcza do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej – t.j. Dz. U. 2007 nr 190 poz. 1360 z późn. zm.)

Dziękujemy za wszystkie komentarze, a w razie pytań prosimy o kontakt na moderatorzy@rp.pl


Całość:
http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2011/10/08/song-o-ciszy/

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


09 paź 2011, 10:51
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA16 maja 2006, 21:36

 POSTY        2772

 LOKALIZACJAz MEKKI
Post Re: Wybory 2011
Tzw. Cisza Wyborcza to "martwe" i powinno być zlikwidowane a życie będzie barwniejsze.

____________________________________
"Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit


09 paź 2011, 12:03
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Wybory 2011
Sza, cicho sza - czas na ciszę.
już oddech jej coraz bliżej,
tego naprawdę ci brak,
ona jedna prawdziwy ma smak,
cisza jak ta.

Sza, cicho sza - zbliż się do niej,
drga, ledwie drga, blady płomień,
podejdź i zanurz się w nią,
kryształową i czystą jej toń,
zanurz do dna...

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


09 paź 2011, 12:27
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA16 maja 2006, 21:36

 POSTY        2772

 LOKALIZACJAz MEKKI
Post Re: Wybory 2011
Nadir - a czy jesteś pewien , że nie ma GO na tegorocznych listach do Sejmu ? Bo jeśli jest ....

____________________________________
"Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit


09 paź 2011, 12:39
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Wybory 2011
Reagujecie na cisze wyborczą jak ta rodzina na obrazku. Dlaczego wszyscy tak się jej boją?! ;)
Załącznik:
753547.jpg

*********************************************************************************************

1/ Najbezczelniejsze fałszerstwa wyborcze. Czy to możliwe, by...

Czy w Polsce może dochodzić do machlojek wyborczych? Państwowa Komisja Wyborcza zapewniła w niedzielę, że wybory obserwują niezależni delegaci z 9 państw oraz członkowie międzynarodowej instytucji kontrolnej (jedno z biur OBWE). My zakładamy że członkowie obwodowych komisji są uczciwi i dodatkowo prześwietlani. Ale trzeba wiedzieć, że są pewne "furtki", które mogą kusić nieuczciwych. Warto znać te mechanizmy, by w pewnych sytuacjach zaświeciła się nam "czerwona lampka"

Specjalnie dla naszych czytelników przygotowaliśmy listę najbezczelniejszych patentów na fałszerstwa wyborcze. Przeczesując sieć i analizując historię matactw przy urnach (głównie w krajach, gdzie nie ma demokracji) doszliśmy do wniosku, że oszustwo wcale nie jest aż takie bardzo trudne:

1. Znikające długopisy z tuszem sympatycznym. Wystarczy, by przy urnie znalazł się długopis z napisem "erase by friction", a krzyżyki nim postawione znikną po 2 godzinach. Karty będą nieważne.

2. Wydrukowanie kart z nieczytelnymi nazwiskami lub większymi kratkami przy faworyzowanych kandydatach. Ludzie starsi i o słabym wzroku częściej są skłonni postawić krzyżyk przy kimś, kto jest w jakiś sposób wyróżniony na karcie.

3. Handlowanie głosami. Gdy wokół lokali wyborczych kręcą się bezdomni lub śmierdzący alkoholem żebracy, warto mieć ich na oku, czy oby przypadkiem ktoś nie wręcza im kilku złotych w zamian za ich karty...

4. Lewe zaświadczenia z urzędu gminy. Dziś - co może niektórych szokować - zaświadczenie z urzędu gminy, którego potrzebujemy, by głosować poza miejscem zameldowania nie musi posiadać państwowej pieczęci. Złamanie deklaracji o jednorazowym głosowaniu jest więc dziecinnie proste. Wystarczy zrobić sobie kilka kserokopii zaświadczenia i można chodzić z lokalu do lokalu wyborczego, by każdorazowo oddać głos.

5. Na pełnomocnika niepełnosprawnego lub zniedołężniałego. Jeśli osoby stare lub schorowane nie są dowożone do lokalu wyborczego, nikt nie jest w stanie zweryfikować tego, czy ich opiekunowie prawni, na pewno oddali głosy zgodnie z wolą swych podopiecznych.

6. Unieważnianie przez dodatkowy krzyżyk. Podczas przeliczania głosów łatwo przecież dogadać się z innymi członkami komisji, by na wybranej liczbie kart postawić dodatkowy krzyżyk. Dzięki temu unieważnia się część głosów i zmniejsza się bądź zwiększa czyjeś szanse na sukces.

Państwowa Komisja Wyborcza chyba jednak zakłada, że w Polsce też mogłoby dość do podobnych incydentów. Podczas niedzielnej, przedpołudniowej konferencji prasowej PKW zaapelowała bowiem do Polaków, by w podobnych przypadkach od razu zawiadamiali policję i prokuraturę.

http://www.fakt.pl/Najbezczelniejsze-fa ... 105,1.html
*********************************************************************************************

2/ Wyborczy kretynizm. Pieczętują dokumenty, by zerwać pieczęcie

Kto to wymyślił? Przygotowane do głosowania karty muszą być przechowywane w szafie pancernej, którą po zamknięciu trzeba zapieczętować. Problem w tym, że po zapieczętowaniu stalowych drzwi, pieczątka musi trafi do... tejże szafy!

Jak u Barei! Pamiętacie szafę Ryszarda Ochódzkiego w "Misiu", która jest niby zamknięta, ale jednak każdy może sobie do niej podejść i ją otworzyć? Podobnie jest w tym przypadku. Tak przynajmniej twierdzi członek obwodowej komisji wyborczej w Sosnowcu, który uskarża się na idiotyczne przepisy regulaminu.

- Po zamknięciu szafy należy nakleić na drzwi taśmę, którą z kolei trzeba opieczętować. Problem w tym, że pieczątkę musimy włożyć do tej samej szafy, czyli wcześniej przygotowuje się paski taśmy z pieczątką. To jest absurd, którym powinna zająć się policja – napisał cytowany przez serwis niezalezna.pl wzburzony członek komisji wyborczej w Sosnowcu.

http://www.fakt.pl/Wyborczy-kretynizm-P ... 106,1.html


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


09 paź 2011, 13:03
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 248 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 18  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: