Centralne Biuro Antykorupcyjne prześwietliło oświadczenia majątkowe Janusza Palikota z lat 2005 - 2010 i znalazło w nich nieprawidłowości - dowiedziało się Radio ZET. - To działanie polityczne - broni się Palikot.
- Wczoraj kontrola została zakończona wręczeniem protokołu z kontroli. Janusz Palikot ma 7 dni na zapoznanie się z wynikami i złożenie zastrzeżeń - powiedział Radiu ZET rzecznik CBA Jacek Dobrzyński. Po otrzymaniu zastrzeżeń do protokołu CBA zdecyduje jakie wnioski wyciągnie z raportu i czy należy skierować sprawę do prokuratury.
- Doszło do naruszenia tajemnicy handlowej. CBA wykroczyło poza swoje uprawnienia - powiedział Radiu ZET były poseł PO Janusz Palikot i zapewnił, że naradza się z prawnikami i zamierza kwestionować legalność kontroli CBA. W sobotę poinformuje o swoich planach. Według Janusza Palikota CBA prześwietliło wszystkie jego interesy. Biuro zwróciło się po informacje do ponad 700 firm, ale nie poinformowało ich, że mogą odmówić złożenia wyjaśnień.
Na razie nie wiadomo, co dokładnie CBA zarzuca Palikotowi. Wiadomo natomiast, że biuro kontrolowało oświadczenia majątkowe posła Palikota z lat 2005 - 2010 na wniosek warszawskiej skarbówki. Rok temu, kiedy CBA zaczynało kontrolę prasa pisała, że w swoim oświadczeniu majątkowym, Palikot zapomniał wpisać, że ma mi.in. samolot wart pół miliona złotych.
Komentarz własny: - mamy rok 2011r. u WŁADZY od prawie 4 lat koalicja PO-PSL, a szefem CBA jest Paweł Wojtunik
08 cze 2011, 12:03
Re: Polityka i politycy
silniczek
[b]Komentarz własny: - mamy rok 2011r. u WŁADZY od prawie 4 lat koalicja PO-PSL, a szefem CBA jest Paweł Wojtunik
Ale napewno maczał w tym palce Kaczor. Tylko on jest zdolny do zbierania haków na wszystkich.
08 cze 2011, 12:26
Re: Polityka i politycy
C.D. (...) Lider Ruchu Palikota komentuje zarzuty jednoznacznie: to działanie polityczne. Zapowiada, że zakwestionuje legalność kontroli CBA. Jak podkreśla Janusz Palikot, Biuro zwróciło się po informacje do ponad siedmiuset przedsiębiorstw, ale nie powiadomiło ich, że mogą odmówić złożenia wyjaśnień
"Doszło do naruszenia tajemnicy handlowej. CBA wykroczyło poza swoje uprawnienia" – skarży się były poseł.
Nie wiadomo, jakie zarzuty stawia politykowi CBA. Biuro nie chce się na ten temat wypowiadać, a Palikot twierdzi, że jeszcze nie zapoznał się z przesłanym mu raportem.
Rząd, episkopat i Trybunał Konstytucyjny są w zmowie! Takim oskarżeniem zareagował SLD na inne niż oczekiwał orzeczenie sędziów. To wprost zanegowanie ładu konstytucyjnego - pisze publicysta Faktu, Tomasz Kontek
SLD-owska logika jest prosta: Kali kraść – dobrze, Kalemu kraść – źle. Wszyscy to znamy. Afrykanin z „W pustyni i w puszczy" mógłby urodzić się Polakiem. To, co jednak zaprezentował poseł SLD Sławomir Kopyciński po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, nie przystoi przedstawicielowi mieniącej się demokratyczną partii. Można dyskutować o roli TK w naszym państwie, ale jego orzeczenia trzeba szanować, a nie insynuować sędziom udział w spisku.
To nie jest błaha sprawa. Tzw. komisja majątkowa naprawiła setki grzechów, które popełnili ideowi idole Kopycińskiego. Przy okazji doszło do wielu nieprawidłowości, a prym w tym procederze miał wieść były funkcjonariusz komunistycznej bezpieki. Czy to aby nie starszy towarzysz formacji Kopycińskiego, której nie w smak oddawanie Kościołowi zagrabionego mienia?
Dotąd pojawiały się postulaty delegalizacji PiS. Po popisie posła Kopycińskiego ja żądam delegalizacji SLD. Jego antyklerykalizm jest silniejszy niż szacunek do prawa. Jeśli to w tej partii nie jest pogląd odosobniony, to broń nas Boże przed taką lewicą.
Zaczęli z hukiem, kończą też głośno. Żadne zaklęcia o "planie B" czy "nowym otwarciu" nie reanimują już PJN - partii, której marzyło się rozsadzenie zalanej betonem polskiej sceny politycznej. Z bomby pozostał niewypał, ale hałasu wokół ugrupowania, którego twarzą ma być teraz europoseł Paweł Kowal, będzie jeszcze sporo. Do czasu aż liderzy niedoszłej alternatywy dla PiS i PO znajdą sobie bezpieczną przystań na listach wyborczych.
Rejterada Joanny Kluzik-Rostkowskiej, na wyrost porównywanej do kanclerz Niemiec Angeli Merkel, przypieczętowała rozkład PJN. Ster po posłance przejął eurodeputowany, ale statek tonie i jedynie hasło, jakie na nim obowiązuje, brzmi: ratuj się kto może!
W brukselskich „kapokach" nic nie zagraża Kowalowi i innym europosłom, którzy nieopacznie postawili na PJN. Ich unijne mandaty wygasną dopiero za trzy lata, więc mają mnóstwo czasu na planowanie swej politycznej przyszłości. Michał Kamiński puszcza oko do liderów PO, atakując PiS mocniej niż ktokolwiek z Platformy. Adam Bielan, który zdążył zawczasu wylecieć z PJN, szykuje sobie grunt, by powrócić na łono partii Jarosława Kaczyńskiego. To samo, jeśli zechce, może zrobić Kowal.
Gorzej mają posłowie. Ci muszą się spieszyć i łapać ostatnią deskę ratunku. Dla Kluzik-Rostkowskiej i Pawła Poncyljusza ma być nią start w wyborach z list Platformy. A ludowcy przygarną być może innego rozbitka – Elżbietę Jakubiak. Przyda im się kobieta na pokładzie.
– Nie otrzymałem nawet gratulacji od szefów innych partii – żali się Paweł Kowal, nowy szef PJN. Nie powinien się jednak dziwić, bo czego tu gratulować? Formacja przymierzana kiedyś, a to do koalicji rządowej z PO, a to do współrządzenia z PiS, sięgnęła w sondażach dna. Jeden, góra dwa procent poparcia – na tyle może dziś liczyć ugrupowanie, któremu po wielkich ambicjach została tylko szumna nazwa Polska jest Najważniejsza. Warto śledzić, co się dzieje wokół PJN. Nie, nie dlatego, że to ważna partia czy choćby środowisko. Dlatego, że skupia ona w sobie grzechy główne naszego systemu politycznego - pisze Tomasz Kontek, publicysta Faktu.
Wszystko (czyli moje musi być na wierzchu) albo nic – to hasło ludzi, którzy mienią się u nas politykami. Jak wymagać od nich pracy dla dobra wspólnego, jeśli organicznie nie są oni zdolni do kompromisu? Do gry dla drużyny?
Wydawać by się mogło, że nie będzie bardziej zwartego środowiska niż PJN. Wszyscy jego liderzy odeszli z jednej partii. Dużo ryzykowali, bo bunt przeciw Kaczyńskiemu jeszcze nikomu się nie powiódł. Ale nawet to ich niczego nie nauczyło. Ambicje rozsadziły to ugrupowanie. A wyborcy? Tym opowie się jakąś następną bajeczkę.
Liczy się własna d.pa, a nie idea – to jeszcze ważniejsza zasada. Nie udaje się projekt, do którego chciałeś przekonać wyborców? Nieważne. Wystarczy się drogo sprzedać. A kupców, choć nie ma tak wielu, nie zabraknie. Przynajmniej tak długo jak PO będzie zbierać wszelkich nieudaczników. Wystarczy, że są znani z tego, że są znani. Nic to, że mądrość ludowa głosi: „Jak się nie odwrócić – zawsze d.pa z tyłu”. W naszej polityce wielu ma ją w miejscu głowy. Dlatego nie dziwię się Pawłowi Kowalowi, który żalił się wczoraj, że nikt mu nawet nie pogratulował objęcia nowej funkcji.
Sytuacja Platformy robi się naprawdę niewesoła, a klęska EURO2012 staje się coraz bardziej realna. Nie będzie autostrad, nie wiadomo czy będą stadiony, zapowiada się wielka kompromitacja, do której zapewne przyłożą się „Biedronki” Smudy. No i jeszcze ten kryzys, zapaść finansów publicznych, agonia służby zdrowia. Słowem nic, czym można by było sobie poprawić humor. Więc choć Platforma chce i ma warunki, żeby rządzić kolejną kadencję (partia to wszak nieambitna, w pełni wystarcza jej samo trwanie przy władzy i związane z tym profity), rządziłoby się jej dużo łatwiej, gdyby się jej na chwilę wcisnął PiS i przejął władzę na kluczowych kilka, kilkanaście najtrudniejszych miesięcy. Dałby twarz klęsce i ułatwił Platformie powrót na dłużej. Bo jakie są tak naprawdę realne powyborcze scenariusze? Ja widzę dwa, może kilka, jeśli uwzględnić jakieś drobne wariacje. Scenariusz pierwszy – Platforma wygrywa. Wygrywa i rządzi, sama lub z którymś z mniejszościowych koalicjantów. Rządzi i musi się tłumaczyć, a o to coraz trudniej, bo nie można drugiej swojej zmarnowanej kadencji zwalać na PiS, nawet przy ponadstandardowej wyrozumiałości naszych mediów. Więc nawet jeśli koalicja nie posypie się przed końcem kadencji i jakoś doczołga do jej końca, to chyba tylko po to, żeby po wyborach w 2015 roku oddać nie tylko władzę, ale i Pałac Prezydencki, bo za dwie zmarnowane kadencje nawet „młodzi, wykształceni, z wielkich miast” w końcu wystawią rachunek. Po dwóch kadencjach Platformy, jeśli druga będzie równie udana jak pierwsza, z Platformy niewiele zostanie. I pewnie ma tego świadomość, bo że rządzić nie umie, miała okazję boleśnie się przekonać. Właśnie zaczyna zbierać tego owoce, a to dopiero początek zapowiadających się na wyjątkowo obfite zbiorów. Scenariusz drugi – Platforma nie wygrywa. Nie wygrywa, więc rządzi PiS, z mniejszościowym koalicjantem. Pół biedy, gdyby to był PSL, bo temu wystarczy sam udział we władzy, a i Platformie trudniej byłoby atakować PiS za koalicję z kimś, z kim sama dopiero w koalicji była. Najlepiej byłoby – dla Platformy – gdyby rządziła koalicja PiS-SLD, bo nie tylko byłaby to gwarancja wyjątkowo widowiskowych awantur wewnątrzkoalicyjnych, ale także wymarzony obiekt ataków. Jeśli jednak ktoś myśli, że warto zacisnąć zęby i znieść to wszystko, jest, niestety, bardzo naiwny, bo będzie to cena nie za cztery lata rządzenia, ale najwyżej kilka miesięcy przymierzania się do rządzenia. Nie ma co się łudzić, po kompromitacji EURO (a chyba nikt nie wątpi, że Platforma i media bez trudu wmówią wyborcom, że wszystko było na najlepszej drodze, ale PiS pod koniec przygotowań przejął władzę i wszystko zepsuł), po kryzysie finansowym (każdym innym), po związanym z tym nieuchronnym załamaniu się sondaży, wzmocniona kilkumiesięcznym byciem w opozycji Platforma „wyjmie” PiSowi koalicjanta, a mając wystarczające siły w parlamencie, i swojego prezydenta, nie będzie musiała czekać do końca kadencji na odzyskanie władzy. Wystarczy, że przeczeka najgorsze i pozwoli PiSowi wziąć za to odpowiedzialność.
Powtarzam się, ale czy każdy dzień nie przynosi kolejnych dowodów na to, że choć o władzę trzeba walczyć, to nie ma co się do niej spieszyć? Trzeba ją przejąć tak, żeby dostać także szansę na zrobienie czegoś, a nie wyłącznie rachunki poprzedników do uregulowania. Tymczasem PiS zachowuje się, jakby mu było wszystko jedno co i z kim, ważne, żeby już. Rozumiem wyposzczenie, rozumiem chęć odegrania się na Platformie, nie rozumiem natomiast braku instynktu samozachowawczego. Jeśli PiS poważnie rozważa pchanie się do władzy razem z Napieralskim, to jest to wymarzony scenariusz dla Platformy. Po kilku miesiącach gorszących sporów, które całkowicie sparaliżują taką koalicję, do władzy powróci Platforma, bo odzyska swój koronny – jedyny zresztą – argument, czyli widmo rządów PiSu. Bo jedyna szansa na rządzenie, jaką PiS dostanie w najbliższej kadencji, to tymczasowe rządy na czas katastrofy, które Platforma spokojnie przeczeka w opozycyjnym czyśćcu, udając, że za katastrofę ani trochę nie odpowiada.
Dzisiaj PiS z nieskrywaną radością komentuje klęskę PJN i możliwy powrót „zdrajców” (Brudziński: „Nie będziemy otwierać swoich list, czy drzwi do partii w przedwyborczym czasie. Może kiedyś. Ten byt polityczny żadnego bólu, poza nagłymi atakami śmiechu, nie wywołuje”). Jeśli PiS nie jest w stanie dostrzec w upadku PJN szansy na wzmocnienie swojej formacji poprzez przyciągnięcie (albo przynajmniej nie odpychanie) tych kilku PJoNków naprawdę wartych zachodu (Kowal, Ołdakowski, Cichocka, Jakubiak, lokalni działacze), to znaczy, że swoją przyszłość opiera już tylko albo na iluzji samodzielnych rządów (w najbliższej przyszłości trudne do wyobrażenia), albo na koalicji z SLD (to z kolei, dla wielu wyborców, trudne do zaakceptowania). Tylko tym można bowiem tłumaczyć niewykorzystanie szansy na wzmocnienie się wartościowymi ludźmi z prawej strony i de facto wpychanie ich w orbitę Platformy. Za niewiele rzeczy w polityce ponosi się karę, za głupotę prawie zawsze.
Ja na dzień dzisiejszy, mimo że nie przebaczyłbym sobie do końca życia, byłbym skłonny zagłosować na POrąbanych. Szkoda mi Mojego Kraju ale chyba innego sposobu na banicję tej ekipy nie ma jak tylko ogólnonarodowe zamieszki i Trybunał Stanu. A to, myślę, jest realne w kolejnej czterolatce.
09 cze 2011, 06:23
Re: Polityka i politycy
bombel
Ja na dzień dzisiejszy, mimo że nie przebaczyłbym sobie do końca życia, byłbym skłonny zagłosować na POrąbanych. Szkoda mi Mojego Kraju ale chyba innego sposobu na banicję tej ekipy nie ma jak tylko ogólnonarodowe zamieszki i Trybunał Stanu. A to, myślę, jest realne w kolejnej czterolatce.
Z całym szacunkiem, to się nazywa syndrom sztokholmski.
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
09 cze 2011, 06:49
Re: Polityka i politycy
Może aż tak skrajnego stanu nie mam, bo więcej u mnie ochoty na niż na z nIMI. Ale coś w tym jest. Dobrze, że teraz dobre leki są. Może mi przejdzie do wyborów.
09 cze 2011, 07:18
Re: Polityka i politycy
Łapaj wariata!
Warszawski sąd oficjalnie zapytał Jarosława Kaczyńskiego, czy nie ma szmergla. Nareszcie! Już dłużej nie będzie się wykręcał, wreszcie wszystko nam wyśpiewa.
Jak widać, akcja tworzenia kordonu sanitarnego wokół prezesa PiS wyraźnie przyspieszyła. O dziwo, do tworzenia tegoż kordonu nie zabrała się znana higienistka Joanna Kluzik-Rostkowska, ale to pewnie dlatego, że w mazurskim zaciszu trenuje okrzyki na cześć nowego już przywódcy i szykuje się do pobicia rekordu Polski (trzy partie oraz dwóch prezydentów w jedną kadencję to naprawdę niezły wynik). To nie ona. Inni sanitariusze są tu czynni.
Są czynni, ale i nadmiernie ostrożni. Dziwić musi skromny zakres wiadomości, których sąd domaga się od prezesa. Wypytuje go, czy chodzi do psychologa, neurologa lub psychiatry. No dobrze, a laryngolog to pies? Przecież ten cały Kaczyński ewidentnie przygłuchy jest, skoro nie słyszy jak mu wszyscy po dobroci tłumaczą, żeby się zmienił, zmądrzał, przeprosił. A ortopeda, irydolog i ftyzjatra? Również ich wiedza mogłaby się okazać porażająca. Chirurg jaki albo kto mógłby skoliozę wykryć, wszak nikt nie zaprzeczy, że postawa tego typa niewłaściwa jest. Tak, tak, tym się zająć trzeba, a nie chichrać po kątach.
Albo co nam po wiadomości, jakie pigułki zażywał Kaczyński po 10 kwietnia? A jakie zażywał przed to co, nieistotne? A na co szczepiony był i czy w ogóle był? Właśnie, to sprawdzić trzeba! Jeśli nie był, to można matkę grzywną obciążyć albo i lepiej. Wszak nie uległo to przedawnieniu, jeśli podciągnie się pod zbrodnię przeciwko ludzkości. Że jak? No moi państwo, przecież taki niezaszczepiony Kaczyński mógł wścieklizną tylu ludzi pozarażać! I lisy. Ale co tam lisy, marszałek Niesiołowski jakiś taki niewyraźny chodzi, a nie, przepraszam, to inna dolegliwość. Matkę się skaże, a Kaczyńskiego do Tworek – słuszną linię wybrała władza ludowa. A oskarżanie jej o okrucieństwo jakie albo prześladowania to czysty absurd. Tak naprawdę oni Kaczyńskiemu na rękę idą, bo jako niepoczytalny nie będzie mógł do więzienia trafić.
A przecież wszyscy wiedzą, że to on nocami ten asfalt z autostrad zrywał i schody na stadionie w poprzek postawił.
- Stan taty się poprawia, spadła mu gorączka, ale wciąż narzeka na ból brzucha - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Jarosław Wałęsa, syn byłego prezydenta. Lech Wałęsa - jak relacjonuje syn - trafił do szpitala w środę, ale nie - jak wcześniej podawały media - z powodu kłopotów z sercem. Tym razem chodzi o problemy gastryczne. Lekarze uspokajają: stan prezydenta nie zagraża jego życiu. - Lech Wałęsa czuje się dobrze, jednak powinien zmienić tryb życia - mówi dr Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki. Lekarze wykluczyli chorobę serca i zakażenie bakterią E.coli - poinformował TVN24.
- Jak powiedział, Danuta Wałęsa nie odwiedziła go jeszcze w szpitalu. - Nie chcę, żeby widziała mnie w takim stanie. Poznała mnie przystojnego, zabawnego, a teraz taki wrak - żartował były prezydent.
Jarosław Wałęsa stwierdził w rozmowie z Wirtualną Polską, że jego ojciec od kilku uskarżał się na silny ból brzucha i nie miał apetytu.
Pomorski lekarz wojewódzki podkreśla, że były prezydent jest w rękach znakomitych lekarzy: - Lech Wałęsa przebywa we wspaniałym ośrodku, nie mógł trafić lepiej.
Tylko nie na Wawel ! ~retro
Niech spoczywa w pokoju, świeć Panie nad jego duszą. Jest kilka miejsc pochówku - to płyta lotniska im.Lecha Walesy, zatoka Gdańska, Wawel, Sanktuarium Opatrzności Bożej w Warszawie, Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach, Jasna Góra. Które wybrać? ~Achilles
boluś ty zapisales sie w historii jako najwiekszy zdrajca Polski wiec wypadalo by przeprosic naród przed przejsciem na druga strone ~tr
Czekam na ciebie Boluś! ~Szatan
Nie ulega wątpliwości, że w historii Polski było wielu zdrajców i nie jesteśmy pod tym względem ani gorsi ani lepsi niż reszta świata. Ale chyba nie ma takiego drugiego kraju, gdzie półpiśmienny chłop zostałby prezydentem, dostał nagrodę Nobla, sprowadził moralność polityczną do poziomu wojskowej latryny, zniszczył narodowy patriotyzm i na dodatek teraz ma własny Instytut. Dlatego Ile czasu jeszcze musi upłynąć zanim Najjaśniejsza Rzeczpospolita w końcu podźwignie się z kolan i wreszcie uprzątnie nasz Polski dom z brudów ~EDI
Wczoraj mój znajomy zmarł ponieważ poczuł się źle,a karetka nie chciała przyjechać, a powodem tego było że nie jest to przypadek nagły jaką jest choroba nowotworowa. Rodzina musiała wzywać prywatną karetkę aby go zawieźli do szpitala. Całe zajście trwało prawie cztery godziny. Po godzinie przywiezienia do szpitala pacjent zmarł. To ja się pytam w jakim ja kraju żyję gdzie ludzie potrzebujący pomocy jej nie otrzymują. ~jan
sam sobie na swoją chorobę zapracował, więc sam musi ponieść tego konsekwencje. Tak jak kiedys pisałam, zła energia, która wysłał pod adresem Polski i Polaków kiedyś do niego wróci. jak widac nie trzeba było długo czekac, bo wróciła ;-). Moim zdaniem to rak trzustki........takie sa energetyczne przyczyny tej choroby. Swojej mentalnosci ten człowiek juz nie zmieni, wiec i choroba już mu nie odpuści. No cóż, jak to mówią "jakie życie, taka śmierć". bio
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
09 cze 2011, 21:59
Re: Polityka i politycy
- Nie chcę, żeby widziała mnie w takim stanie. Poznała mnie przystojnego, zabawnego, a teraz taki wrak - żartował były prezydent.
Pozwolę sobie nie zgodzić się z wypowiedzią eks prezydenta - jest zabawny bez względu na wiek ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Grabarczyk zbyt potężny, żeby Donald Tusk go odwołał
- Politycy, a premiera Tuska dotyczy to w szczególny sposób, niechętnie przyznają się do porażek, a odwołanie ministra mogłoby tak wyglądać. Zawsze można to wygrać starą metodą, że to nie car jest winien, ale źli ludzie, którzy go otaczają. Z dr Hubertem Horbaczewskim, politologiem z Uniwersytetu Łódzkiego, rozmawia Joanna Leszczyńska.
- Czy premier Tusk powinien pozbyć się w końcu z rządu ministra Grabarczyka?
Myślę, że premier na poważnie tego nie rozważa. Nie są to pierwsze zawirowania wokół kierowanego przez niego ministerstwa, a jak do tej pory konsekwencji minister nie poniósł żadnych. Nie wykluczam jednak jego odwołania, choć wydaje mi się to bardzo mało prawdopodobne. Minister ma potężną pozycję w samej partii, a przede wszystkim w regionie łódzkim.
- Jego odwołanie mogłoby rozłożyć PO w regionie łódzkim?
Aż tak to nie, ale bez wątpienia mogłoby przyczynić się do kłopotów, które miałaby ta partia.
- Ale PO i sam premier może mieć też kłopoty podczas kampanii wyborczej, jeśli nie odwoła Grabarczyka...
Toteż przypuszczam, że dojdzie do reorganizacji ministerstwa na poziomie wiceministrów. Jakieś głowy zostaną złożone na ołtarzu. Być może któregoś szefa departamentu, może jakichś urzędników.
- Kiedy Tusk bardziej straci: kiedy ministra zostawi, czy kiedy go odwoła?
Generalnie politycy, a premiera Tuska dotyczy to w szczególny sposób, niechętnie przyznają się do porażek, a odwołanie ministra mogłoby tak wyglądać. Zawsze można to wygrać starą metodą, że to nie car jest winien, ale źli ludzie, którzy go otaczają.
- Gdyby Grabarczyk został odwołany, co to może oznaczać dla takiej inwestycji jak podziemny dworzec w Łodzi?
Jeżeli inwestycja ta nie zacznie się w tym roku, to nie ma szans, żeby została zamknięta do 2014 roku i wtedy będziemy musieli zwracać pieniądze unijne. Myślę, że żaden minister nie będzie aż tak niechętny Łodzi, by wyrzucać w błoto potężne dotacje unijne. Gdyby tak się stało, PO czekałby w Łodzi podwójny kryzys. Z jednej strony kryzys wewnętrzny w partii, bo prawdopodobnie rozpoczęłaby się walka frakcyjna i przeformowywanie list wyborczych w Łodzi. W w dłuższej perspektywie groziłaby katastrofa ze względu na porażkę inwestycyjną wiodącego łódzkiego projektu.
- Minister Pitera broni Grabarczyka, twierdząc, że jego trudności wynikają z zaniedbań poprzedników...
Czas przyjąć, że jeśli trzy lata rządzimy, to też ponosimy winę, że nie wszystko idzie dobrze.
W rozwiniętych demokracjach, jeżeli zdarzają się tak potężne porażki, jakie poniosło ministerstwo kierowane przez pana Grabarczyka, to odpowiedzialność polityczną bierze na siebie minister.
Kultura polityczna wymaga, by został zdymisjonowany, ba, by sam nalegał na przyjęcie dymisji.
Tylko nie na Wawel ! ~retro boluś ty zapisales sie w historii jako najwiekszy zdrajca Polski wiec wypadalo by przeprosic naród przed przejsciem na druga strone ~tr Moim zdaniem to rak trzustki........takie sa energetyczne przyczyny tej choroby. Swojej mentalnosci ten człowiek juz nie zmieni, wiec i choroba już mu nie odpuści. No cóż, jak to mówią "jakie życie, taka śmierć". bio źródło http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019379,tit ... omosc.html
Lekarze nie wiedzą, co dolega Wałęsie Stan zdrowia Lecha Wałęsy, przebywającego od środy w szpitalu w Gdańsku, nie budzi żadnych obaw. Lekarze nadal nie postawili diagnozy i nie wiedzą, z jakiego powodu b. prezydent poczuł się źle.
komentarze:
Podpowiem tym niedouczonym lekarzom: pomroczność jasna i obżarstwo! ~heja 2011-06-10 16:43:05
BOLUS ZWRUC SREBRNIKI TO TYLKO SUMIENIE DAJE ZNAC O SOBIE ~WIELKI PISIOR 2011-06-10 16:42:13
Bolek nie dziaduj! Na rozrusznik 100 tys. $ w USA wydałeś, A "grypę" świrujesz z kasy chorych. ~bezdomny 2011-06-10 16:42:10
Mysle,ze CZLOWIEK powinien byc zawsze uczciwy,prawdomowny, zyczliwy,nieklamliwy a wowczas i zdrowie dopisze. ~Izabell8 2011-06-10 16:41:33
nie wiedzą co mu jest przede wszystkim pomylono szpitale to nie ten oddział.. ~POMYLONY 2011-06-10 16:41:20
nie wiedza a ja wiem-bedzie rodzil "bolka" ! nareszcie ~GUNMAN 2011-06-10 16:42:31
Zdrajco robotnika polskiego napij się z tow.Kiszczakiem to Ci przejdzie. ~Bolek 2011-06-10 16:38:56
Mój komentarz: A może to dziadek Obamy rzucił klątwę na Wałęsę za to że obraził jego wnuka olewając go podczas jego wizyty w Polsce
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
Ostatnio edytowano 11 cze 2011, 10:06 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz
11 cze 2011, 09:55
Re: Polityka i politycy
"Pochówek L. Kaczyńskiego na Wawelu był przypadkowy" - Ja mam myślenie trochę historyczne i wydaje mi się, że pochówek Lecha Kaczyńskiego na Wawelu miał charakter przypadkowy, że zabrakło odpowiednich przemyśleń. Ale nie traktuję tego w kategorii klęski Polaków czy klęski osobistej - powiedział bp Tadeusz Pieronek w wywiadzie dla tygodnika "Syfilisweek". Zdaniem biskupa zbliżające się wybory wygra PO, gdyż z takimi propozycjami, jakie są dziś po drugiej stronie, trudno chyba poważnie zakładać co innego. Jednak gdyby było odwrotnie i wygrałby PiS, to "świat się nie zawali. Polska będzie istnieć" - uważa Pieronek Link poniżej: http://wiadomosci.wp.pl/gid,13476326,ti ... leria.html
Pomimo, że nie darzą kleru sympatią wręcz uważam ich za grupę żerującą na reszcie społeczeństwa, z ww. wypowiedzią biskupa się ZGADZAM!
12 cze 2011, 16:09
Re: Polityka i politycy
Już niedługo wybory - wszystkie ręce na pokład (biskupa też) Odkąd zabrakło bp. Życińskiego Pieronek wyrabia 200% normy medialnej
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników