Teraz jest 06 wrz 2025, 09:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 335  Następna strona
Pośmiejmy się 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
W wątku "Nowi Dyrektorzy IS i Naczelnicy US"
<a href="http://www.skarbowcy.pl/mkportal/forum/index.php?s=&showtopic=242&view=findpost&p=7061" target="_blank">http://www.skarbowcy.pl/mkportal/forum/ind...findpost&p=7061</a>
Elsinore napisał:
Powiem więcej - WIESZCZ, a może prorok jakiś czy cuś?
Zresztą na poezji na portalu najlepiej zna się Nadir...


Zachęcony pochwałą przytoczę "wiersz" jaki napisałem 2-3 lata temu w odpowiedzi na zamieszczony na jakimś forum „młodych poetów” wierszyk jakiejś „młodej gniewnej” tej treści:
Czemu życie jest takie szare?
Pamiętam tylko chwil dobrych pare.
Reszta dni to katusze.
Niech Bóg wezmie moja dusze.
Niech już zgine, niech przepadnę,
Na kolana przed nim padnę
Nareszcie niebiosa zobaczę
A moja rodzina sie cala zapłacze.


Moja riposta była taka:

<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo--><!--fonto:Times New Roman--><span style="font-family:Times New Roman"><!--/fonto-->Szare jak rolka papieru jest życie!
Dlaczego jednak takie - powicie?
Bo czytać takie wiersze - katusze!
Ja chyba zaraz  kogoś udusze!

Życie jest szare jak rolka papieru.
Tak twierdzi ludzi niestety zbyt wielu.
I każdy nad sobą tak rzewnie płacze...
Ja chyba wszystkich zaraz obsobaczę!

Życie jest szare jak papieru rola.
Czyż taka być musi człowiecza dola?!
I mnie już zgryzota dopaść chciała,
a ja jej na to: a takiego wała!

Życie nie musi być wcale szare
"nie jesteśmy tu przecież za karę"!
Starczy ktoś się uśmiechnie do ciebie
i już się czujesz jak w siódmym niebie.

A jeśli w dodatku dziewcze niewinne -
twoje życie zaraz staje się inne!
Już nic ci nie wisi, a wszystko stoi....
Głowa do góry! Kochani moi.  
<!--fontc--></span><!--/fontc--> <!--sizec--></span><!--/sizec-->

Z braku na forum "kącika poezji" zamieszczam w "Pośmiejmy się..." :D

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


Ostatnio edytowano 15 mar 2007, 20:52 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz



15 mar 2007, 20:29
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA08 gru 2006, 13:01

 POSTY        102

 LOKALIZACJAStolica Pomorza
Post 
Nalepki samochodowe

- Jeśli nie podoba Ci się mój styl jazdy - zejdź z chodnika.
- Uważaj na idiotę który za mną jedzie.
- SPONSORED BY DADY
- Stare ale spłacone
- Tak, to prawda, jestem wolniejszy....ale i tak jadę przed Tobą
- Wal śmiało to samochód teściowej.
- Wyprzedzaj! Ktoś już czeka na Twoją nerkę
- Nie spieszę się, jadę do pracy...
- Wal śmiało. Ty płacisz!
- MAFIA - samochód służbowy
- MOCY PRZYBYWAJ - na maluchu
- Mój drugi samochód to porsche
- Jeśli możesz przeczytać ten napis to znaczy ze umiesz czytać!
- Ubezpieczony przez mafię, stuknij mnie, a my stukniemy ciebie!
- NIE TRĄB! OBUDISZ KIEROWCĘ!
- SAMOCHÓD PUŁAPKA , ZAPARKUJ GDZIE INDZIEJ
- Jeśli widzisz ten napis. to jedziesz STANOWCZO za blisko
- UWAGA! Mam prawko od tygodnia...
- Garbus nie gubi oleju, tylko znaczy swój teren!
- Nie wierzę w rdzę.
- Nie trąb, szybciej nie mogę.
- Nie trąb, robim co możem!
- Mam zepsuty klakson. Obserwuj środkowy palec u reki.
- Proszę nie wjeżdżać mi w bagażnik - mój prawnik jest na urlopie.
- Uwaga! Kierowca ma przy sobie tylko 20 zł w drobnej amunicji.
- Narkotykom powiedziałem: NIE. Ale nie posłuchały.
- Nie pij za kierownicą. Stukniesz kogoś w zderzak i sobie rozlejesz.
- Nie jesteś hemoroidem - nie trzymaj się mojego tyłka.
- Co tak blisko, przecież w ogóle się nie znamy!
- Taksówka mamusi
- JAK DOROSNĘ BĘDĘ MERCEDESEM
- 2 fast 4 you
- NAS NIE DOGANIAT
- Wal śmiało. Zbieram na nowy!

Czego nie usłyszysz od kobiety

1. OCH! Ten kostium naprawdę podkreśla Twoją figurę... Czy zechciałabyś dotrzymać mojemu mężowi towarzystwa podczas, gdy ja troszkę popływam?

2. Kochanie, popatrz! Tamta kobieta ma taką samą sukienkę jak ja. Chyba pójdę się z nią przywitać.

3. Dziewczyna mojego ex jest o wiele szczuplejsza i ładniejsza niż ja jestem. Cieszę się ich szczęściem!

4. Jeśli on pozwoli mi trzymać pilota TV to jestem jakaś markotna.

5. On zarabiał więcej niż ja - więc zerwałam z nim.

6. Jak ja mam dosyć randek z lekarzami i prawnikami! Dajcie mi wreszcie jakiegoś podrzędnego kelnera z dobrym sercem i pustym portfelem.

7. Właśnie przemalowujemy sypialnie i on poprosił mnie o pomoc przy wyborze koloru.

8. Jeszcze trochę i on mnie przegada. To jakieś szaleństwo!

9. Och, czemuż nie mogę znaleźć faceta, który chciałby niezobowiązującego seksu na jedną noc, a potem by zniknął?

10. Właśnie zdałam sobie sprawę, że mój tyłek nie wygląda grubo akurat w tej sukience - on po prostu jest gruby!






Terrorysci w Polsce
Poniedziałek 7:00

Allah Akbar. Cały świat się o nas dowie. Dziś zamach na okupantów z Polski. Tym razem na ich ziemi. Cel - Okęcie. Tradycyjnie porwiemy samoloty - cztery. Jeden spadnie od razu, trzy sparaliżują pozostałe porty lotnicze. Zwycięstwo jest nasze!!!

Poniedziałek 17:00

Cały czas nie możemy znaleźć bagaży. Nici z ataku, na dodatek możemy już stąd nie wyjechać... To nic - jutro atak na Balice - tam musi się udać!

Wtorek 7:00

Dziś bracia wyjechali do Balic. Nie mamy bagaży, ale sterroryzujemy obsługę plastikowymi nożami i widelcami. Będzie dobrze.

Wtorek 18:00

Bracia Talibowie wrócili - śmierdząca sprawa: kazano im zapłacić za autostradę, a jak byli przy lotnisku (15 minut później) kazali im zapłacić znowu. Wycofaliśmy się żeby nie budzić podejrzeń. Zresztą podobno i tak w polskich samolotach nie dają sztućców, bo je się tylko kanapki. PS Jutro atakujemy siedzibę polskiego rządu.

Środa 8:00

Dziś atak na polski parlament - mamy już dwa autobusy z przyczepami załadowane karbidem. Trotyl ukradli nam w poniedziałek na lotnisku, nic innego nie dało się skombinować. Autobusy wyjeżdzają o 8:30 - godziny wyjazdu przyczep jeszcze nie znamy - tajemnica. Plan jest prosty -przejeżdzamy przez Warszawę i ****ut. Allah jest wielki!!!

Środa 17:30

Znów coś poszło nie tak. Bez problemów dotarliśmy do celu, ale droga była zablokowana przez samochody. Na wszystkich biało-czerwone wstążki. W każdym jeden kierowca-samobójca. Chyba przewidzieli nasz atak i wystawili swoich żołnierzy (prawie sami faceci, żadnych starców i dzieci - elita). PS Te dziury po drodze to chyba też nie przypadek - czyżby planowali zaminować drogę? Jutro zmiana planów - cel: Pałac Kultury. Tymczasem
wycofamy się pod Warszawę...

Czwartek 7:00

Wstaliśmy rano bo plan wymaga szybkich posunięć, poza tym zadekowaliśmy się pod Warszawą. Wyjazd o 7:10, prejazd przez Janki, Raszyn, wysadzamy Pałac Kultury Nauki i (na) Sztuki, po czym pryskamy do Klewek, gdzie bracia Talibowie podstawią helikoptery. BUŁKA Z MASŁEM.

Czwartek 17:30

Oddam życie za bułkę z masłem. Stoimy od rana w Raszynie. Jakieś pacany w biało-czerwonych krawatach w kółko chodzą po pasach. Nie da się przejechać - próbowaliśmy ich staranować, na szczęście Ahmed zauważył leżące po drugiej stronie odwrócone brony. Dobrze że nie szarżowaliśmy - nie byłoby jak wrócić do Janek do McDonalda... PS Tym razem rzucili przeciwko nam starców i baby - widocznie nas lekceważą. Ale my mamy plan - wrócimy w nocy!

Piątek 6:30

Wreszcie przechytrzyliśmy wroga - przyjechaliśmy w nocy. Siedzimy przed stadionem Legii (X-Lecia był większy, ale jakieś męty się kręciły).

Piątek 7:30

Super wiadomość - namówiliśmy na akcję jakąś wycieczkę - przyjechała autokarami i od razu zgodziła się na akcję. Mają nawet własne siekiery, materiały wybuchowe i transparenty. Idzie nam jak z płatka. Allah nam sprzyja.

Piątek 16:30

Nie, noooo. Co za ludzie - nie dość, że sami dostali pałami, to jeszcze pobili naszych braci Talibów. LUDZIE JAK KTOŚ MA BRODĘ TO JESZCZE NIE ZNACZY ŻE JEST ŻYDEM. Żydzi mają PEJSY!!!!! Patrzcie trochę uważniej... Mam tego dość. Kit z Polską. Jutro atakujemy SALWADOR!

Sobota 1:30

Jak podaje rzecznik Straży Granicznej, niedaleko przejścia granicznego w Kołbaskowie zatrzymano grupę wychudzonych, obdartych i głodnych starców. Umyto ich i ubrano. Na migi prosili, żeby nie strzyc bród. Niestety - nawet tłumaczom z ośrodka dla zbiegłych Rumunów nie dało się ze starcami dogadać. Tyle tylko wiadomo, że chcieli jechać do Ameryki z jakąś "pracą". Zapewne to kolejna grupa Pakistańczyków z jakiejś ubogiej
wioski. Odsyłamy ich dziś LOT-em. Wyglądają na wzruszonych.






Houston! Mamy problem
Jak to zwykle bywa, największą skarbnicą świetnych tekstów jest samo
życie. Po drugiej części komunikatów z promów kosmicznych chyba wszyscy
zrozumieją radioamatorów ślęczących całymi dniami by wyłapać choć jedną
taką rozmowę. A może niektórzy kupią sobie nawet odpowiedni sprzęt do
nasłuchu... ;)

- Columbia, tu kontrola radarowa w Houston, nie widzę was na monitorach!
Podajcie swoją pozycję, wysokość i szybkość!
- Chwileczkę, Houston.... Nasza pozycja to 28,5 N-81,5 W, wysokość 10
stóp n.p.m., szybkość 0.
- Columbia, czy wy sobie ze mnie kpicie??
- Nie, to odczyt z naszych instrumentów...
- To co wy tam robicie, skorygujcie instrumenty!
- Stoimy na ziemi i właśnie to robimy... ale obiecujemy polecieć jutro...
- Och %$@&!! To dzisiaj niedziela??!!

* * *

- Discovery, tu Houston! Pilne pytanie! Powtarzam, pilne pytanie!
- Houston, tu Discovery, na odbiorze!
- Discovery, dzwoni żona Grega i pyta czy przypadkiem nie zabrał jej
kluczyków do samochodu...

* * *

- Houston, mamy kontakt wzrokowy ze stacją "Mir"
- Zrozumiałem. Nawiążcie łączność bezpośrednią. I pamiętajcie, że "Job
waszu mać" nie znaczy "dobry wieczór" po rosyjsku...

* * *

- Columbia, Rosjanie wystawią dla was pojemnik z próbkami, zabierzecie
go na pokład.
- Zrozumiałem, Houston! Zawsze moim marzeniem było pracować jako
śmieciarz...

* * *

- Houston, cumowanie do stacji orbitalnej zakończone pomyślnie.
- Zrozumiałem, Discovery. Ja tylko nie rozumiem, skąd masz tyle mandatów
za złe parkowanie na Ziemi??

* * *

- Jak tylko wylądujemy, wezmę szybko prysznic, wskoczę do łóżka, złapię
żonę za...
- Atlantis, tu Houston! Może wyłączcie ten mikrofon? Żonę już
uprzedziliśmy...

* * *

- Atlantis, laboratorium NASA w Cleveland pyta czy już przygotowaliście
dla nich próbki?
- Houston, powiedzcie im że jak im się tak śpieszy, to niech wyjdą przed
budynek za 10 minut i wystawią ręce... zrzucimy jak będziemy nad nimi
przelatywać...

* * *

- Może po wylądowaniu weźmiemy nasze dziewczyny gdzieś na miasto? Chyba
otworzyli nowego McDonalds'a zaraz za Centrum Lotów?
- Endeavour, tu Houston! Wpadnijcie do nas, w naszej kafeterii też się
można porzygać... i to na koszt firmy!

* * *

- Houston, do lądowania 11 minut!
- Atlantis, zrozumiałem. Dla twojej informacji przypominam, że Floryda
ma tylko 120 mil w poprzek... a tegoroczny budżet na dokarmianie rekinów
już wyczerpaliśmy...

____________________________________
<!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo--><!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->United Road, take me home To the place, I belong; To Old Trafford, to see United; Take me home, United road<!--colorc--></span><!--/colorc--><!--sizec--></span><!--/sizec-->


16 mar 2007, 01:50
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
ChrisZ                    



Kilka zasad przetrwania w biurze

Dorzucę jeszcze kilka.

Czwarte prawo Hechta
Obecna chwila jest najlepsza, by odłożyć na później to, czego nie chce ci się zrobić.

Dylemat Grossmana
Jeśli coś warto zrobić, to warto było wczoraj.

Prawo murphologii biurowej
W pismach ważnych, a napisanych bez błędów, błędy pojawiają się w trakcie wysyłki.
Uzupełnienie
Pod okiem szefa błędy ujawniają się w dwójnasób.

I jeszcze coś przy okazji.

Idealny urzędnik

1. Idealny urzędnik jest jak mgła: niby jest wszędzie, a tak naprawdę nie można go złapać.

2. Idealny urzędnik zawsze wykazuje szefowi, że jest lepszy od swoich kolegów, a szef i tak jest najlepszy z nich wszystkich.

3. Idealny urzędnik zawsze udziela petentowi niekompletnych albo wymijających informacji.

4. Idealny urzędnik zawsze odsyła petenta do innego urzędu. Odsyłanie do innych urzędników w tym samym urzędzie jest niemile widziane.

5. Dla idealnego urzędnika pączek i herbata są ważniejsze od petenta.Petenci są zawsze, a pączek tylko raz na jakiś czas.

6. Idealny urzędnik nie zawraca sobie głowy petentem, któremu nieudaje się załatwić swojej sprawy. I tak za chwilę przyjdzie następny.

7. Idealny urzędnik przychodzi do pracy tuż przed przyjściem szefa i wychodzi zaraz po nim.

8. Gdy petent usiłuje dyskutować lub ma jakieś pojęcie o swojej sprawie idealny urzędnik mówi: "przykro mi bardzo ale w pańskich dokumentach brakuje..." i tu wstawia dowolny tekst.

9. Idealny urzędnik zawsze deklaruje chęć pomocy petentowi i na niej kończy. Jeżeli petentowi zależy, to poradzi sobie sam.

10. Idealnemu urzędnikowi niezbędne są: biurko, pieczątki, komputer, internet, dużo papierów, szklanka kawy oraz wywieszka "zaraz wracam".

11. Dla idealnego urzędnika miejsce pracy jest drugim domem. Każdy intruz jest niemile widziany.

12. Idealny urzędnik nie może dopuścić do przewagi liczebnej petentów i zawsze każe im wchodzić pojedynczo.

13. Idealny urzędnik nie może swoją decyzją powodować dodatkowej pracy innego urzędnika. Braki lub nieścisłości w papierach musi poprawić petent.

14. Idealny urzędnik nigdy się nie nudzi, nawet gdy nie ma nic do roboty.

15. Idealny urzędnik większość czasu w pracy przeznacza na: granie na komputerze, rozmowy z innymi urzędnikami, rozmowy telefoniczne oraz konsumpcję. Petent nie może mu wtedy przerywać, tylko grzecznie wyjść i czekać.

16. Idealny urzędnik nigdy nie udostępnia petentowi artykułów biurowych, na przykład: długopisu, kartki papieru czy spinacza. W zamian informuje o pobliskim sklepie papierniczym, który tak naprawdę jest bardzo daleko lub wcale go nie ma.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


Ostatnio edytowano 16 mar 2007, 22:04 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz



16 mar 2007, 22:04
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA03 lis 2006, 09:18

 POSTY        78
Post 
Topik "Alkohol w pracy" mnię natknął wziął był i sobie przypomniałem, choć to wcale w pracy się nie dzieje.

Pewien pan miał papugę. Zauważył kiedyś, że ona podpija mu trunki. Nie pomagały żadne sztuczki i zakazy - papuga chlała. Jednak właściciel wychodząc pewnego razu z domu zapowiedział jej: "Jak znowu mi się urżniesz, to Cię oskubię do ostatniego piórka!". Po powrocie patrzy: a papuga leży na grzbiecie, narąbana w 3D , wyrywa sobie ostatnie pióra z piersi i drze się: "A na chuj mi te pióra!".


16 mar 2007, 23:39
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post 
[attachmentid=125]
konkurs na podpis pod zdjęciem:
<a href="http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,28628632,78818896,3681578,0,forum.html" target="_blank">http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,28628632...78,0,forum.html</a>

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


18 mar 2007, 21:16
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA30 kwi 2006, 13:31

 POSTY        905

 LOKALIZACJAUS Polska
Post 
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
konkurs na podpis pod zdjęciem
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Ja cię lu..., ale wodą,
Ja cię ko..., ale nogą,
Ja cię ści... , ale drzwiami,
Taka miłość między nami.

<a href="http://wiadomosci.onet.pl/1503825,16,item.html" target="_blank">http://wiadomosci.onet.pl/1503825,16,item.html</a>  Onet z 18.03.2007 pt. "Polki zadowolone z życia seksualnego"


Ostatnio edytowano 19 mar 2007, 07:32 przez melon, łącznie edytowano 1 raz



18 mar 2007, 21:23
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 16:38

 POSTY        808
Post 
I za kolanko, za rączkę i buzi buzi buzi...

A tak nawiasem mówiąc, to jestem ciekaw reakcji pOsła Mariana Piłki.

____________________________________
Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!


Ostatnio edytowano 19 mar 2007, 07:34 przez zielonka, łącznie edytowano 1 raz



18 mar 2007, 21:48
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 03:51

 POSTY        2661

 LOKALIZACJAmordor
Post 
Wygląda mi to z lekka na przejaw seksualnego molestowania podwładnej...  :blush:
Ewentualnie parafrazując znane powiedzenie podpisałbym obrazek jako "tonący brzydko się chwyta"...

____________________________________
always look on the bright side of life


18 mar 2007, 21:50
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA30 kwi 2006, 13:31

 POSTY        905

 LOKALIZACJAUS Polska
Post 
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma...
To nie Kicia tylko Zycia...


18 mar 2007, 22:09
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post 
"Nie jestem prezydentem, mimo że może jestem podobny." - Jarosław Kaczyński

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


18 mar 2007, 22:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
A może to:
Zyta dzięki za klina :piwo:

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


Ostatnio edytowano 18 mar 2007, 22:30 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz



18 mar 2007, 22:29
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 16:38

 POSTY        808
Post 
Jak szaleć, to szaleć…

____________________________________
Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!


18 mar 2007, 22:43
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA30 kwi 2006, 13:31

 POSTY        905

 LOKALIZACJAUS Polska
Post 
Śmiech... i od razu lepiej pracujesz

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Śmiech to zdrowie - o tym wiemy wszyscy. Ale śmiech to także lepsza i wydajniejsza praca. Przekonują o tym naukowcy z University of Kent. Ich badania pokazują, że wesołość skłania nas do zachowań poprawiających współpracę w grupie.

Okazuje się, że wesołość nie tylko poprawia nam nastrój, co oczywiste, ale także wzmaga u nas skłonności altruistyczne, w swym działaniu kierujemy się nie tylko własnym interesem, ale myślimy też o tym, co jest dobre dla innych. To właśnie sprawia, że współpraca w grupie układa się lepiej i co za tym idzie, łatwiej o jej pozytywne skutki.

Jak informuje portal internetowy livescience.com, badania przeprowadzone na grupie ochotników pokazały, że po obejrzeniu serii zabawnych filmików, byli bardziej niż zwykle skłonni do inwestowania pieniędzy w sukces grupy, jako całości. Nie upieramy się przy tych filmikach, ale kto wie, może dostarczanie pracownikom powodów do uśmiechu to dobry pomysł na sukces w biznesie.

Naukowcy z University of Kent podkreślają także, że wyniki ich badań mogą się przydać organizacjom charytatywnym. Odrobina uśmiechu przy okazji akcji zbierania datków, może sprawić, że darczyńcy będą znacznie bardziej hojni.

(RMF FM) <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Brak informacji czy ostatni akapit dotyczy również poborców i egzekucji administracyjnej.


20 mar 2007, 13:42
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 335  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: