Też jestem bardzo ciekaw.

Trzeba poczekać do poniedziałku. Może Dyrektor IS będzie osobiście wprowadzał następnych powołanych naczelników.

W Krakowie powołali dziś czyli w piątek..był nawet z tej okazji sam "warzywny" dyrektor IS pełniący swoje obowiązki znowu od niedawna..nie obyło się jednak bez cierpkich uwag w stosunku do odwołanych no ale było minęło, teraz ocenimy czy warto było czekać

15.03.2010 kończy się odelegowanie poprzedniego dyrektora IS do Warszawy i jego powrót do Krakowa jest raczej pewny.

Nie wiem czemu Minister wstydzi się tych co powołał i nie zamieścił komunikatu na stronach MF. Kim są, że tak się ich wstydzi?

spokojnie, strona MF może nie rychliwa, ale i na te informacje przyjdzie czas
tam pracują w zupełnie innej czasoprzestrzeni

*Nie wiem czemu Minister wstydzi się tych co powołał i nie zamieścił komunikatu na stronach MF. Kim są, że tak się ich wstydzi*
Szczególnie Ty Jareczek miałeś zastrzeżenia do prawdopodobnych mianowań w woj. kujawsko - pomorskim. I co mimo wszystko twój konkurent został powołany! Dalej będziesz "marudził"?

Wydaje mi się, że najwięcej mają do powiedzenia na forum ci co nie przeszli pozytywnie konkursu i teraz szukają dziury w całym. Jeżeli zdałeś/łaś pozytywnie konkurs i Cię nie powołano, i nie znasz przyczyn dlaczego nie gwarantujesz należytego sprawowania funkcji NU, to o tym napisz, ale nie podważaj wyników konkursu, mianowań, jak nie masz na ten temat żadnych informacji. Nie wszystko co się świeci jest złotem.

Marta, mam wrażenie, że nie uczestniczyłaś w konkursach. gdyby było inaczej nie wypowiadałabyś się w tym tonie. Ustne zdali wyłącznie ci którzy mieli zdać innej opcji nie było. Gdybyś znała wyniki po pisemnym zobaczyłabyś jak punkty na ustnym wpływały na końcowy wynik. Jak zawsze pewnie były  wyjątki, które uprawdopodobnić miały wysoką wiedzę z "zarządzania" na ustnym egzaminie .

Dziwne jest tylko to, że byli tacy co przed pisemnymi lub po juz się ogłosili, a ich przełożeni nawet nie prostowali tego. I jak tu nie podważać wyników konkursów. Myślę, że najlepszy jest czas i on zweryfikuje jakość i zasadność powołań. I myślę, że to będzie niedługi czas.

Mylisz się, nie wiem jak było we wszystkich konkursach, ale w niektórych ustne zdali Ci, co zdali i już.

Nie uwierzę, gdy ktoś mi powie, że się na zwykłych pracowników się uwzięli, ale byłym pisowskim naczelnikom i wicedyrektorom, to bali się krzywdę zrobić i ich przepuścili, by później dopiero blokować im mianowanie.

Nie jest to idealny konkurs, dużo mi brakuje, ale coraz bardziej podoba mi się sposób wyłaniania naczelników.

nie kwestionuję pisemnych konkursów, jak najbardziej słuszne. Ustne przeprowadzane bez udziału zewnętrznych osób to fikcja i nie zmienię tego zdania niezależnie od opinii innych. Albo wprowadzić również testowe sprawdzanie wiedzy zarządczej, wtedy nie ma zależności od innych osób. Kto był na ustnych to wie jak przebiegała rozmowa

A ja mam jeszcze kilka pytań i opinię na temat powołań - dlaczego powoływane są te same osoby, rządzące danym urzędem przez xXx lat? Dlaczego nie bierze się pod uwagę możliwości powierzenia obowiązków w innym US niż ten, w którym było się NUS'em czy z-cą przez ostatnie 13-15 lat? Dlaczego nie próbuje się likwidować w zarodku plotek o powiązaniach biznesowych z NUS'ami kółeczka okolicznych przedsiębiorców? Zaznaczam, że nie oskarżam nikogo - i tak jeśli byłyby dowody - to są całe sztaby ludzi w każdym urzędzie, które im pomogą usunąć wszelkie ślady... Nie jesteśmy w stanie wprowadzić kadencyjności NUS'ów? Zatem przenośmy ich między urzędami. Zdali egzaminy - są fachowcami - dadzą sobie radę! Proste, tanie i łatwe w realizacji. I nikt się nie czepi karawany. Tylko nikt nic w tym temacie nie che zrobić...

od rana nie mogę otworzyć tej informacji o powołaniach na lokalnej stronie, mógłby KTOś to skopiowac????