Policjant podchodzi do płaczącego na ulicy chłopca. - Dlaczego płaczesz? - Bo się zgubiłem. - A gdzie mieszkasz? - Nie wiem. Przedwczoraj przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania. - To powiedz chociaż, jak się nazywasz! - Nie pamiętam. Wczoraj mama znowu wyszła za mąż...
19 lis 2009, 05:37
Pośmiejmy się
Dlaczego blondynka smaruje szybę naftą? - Bo słyszała, że można zrobić interes na szybach naftowych
Blondynka wróciła z wakacji z Egiptu i spotkała się z koleżanką brunetką. Brunetka pyta: -A widziałaś sfinksa? A blondynka na to: -Nie, ale widziałam KFC i McDonald's
Dzieci w szkole dostały pracę domową pod tytułem: "Jak spędzam dzień". Następnego dnia poproszony przez nauczycielkę Jasiu czyta swoją pracę: -Ja w domu żyję intensywnym życiem seksualnym... -Stój, stój Jasiu! O czym ty mówisz?! -przerywa go zbulwersowana nauczycielka. -Więc... gdy wstaję rano mama się mnie pyta: -Jasiu umyłeś zęby? -Nie mamo... -Idź umyj zęby! -wychodzę z łazienki z umytymi zębami a ojciec się mnie pyta: -Jasiu umyłeś się? -Nie tato... -Idź umyj się! -wychodzę umyty z łazienki a mama pyta: -Jasiu czy zrobiłeś porządek w swoim pokoju? -Nie mamo... -To idź zrób! -kończę porządek a tata pyta: -Jasiu odrobiłeś pracę domową? -Nie tato... -To idź odrób! -I TAK MNIE JEB..* PRZEZ CAŁY DZIEŃ!!!
Siedzą dwie działaczki Ligi Polskich Rodzin naprzeciwko wejścia do agencji towarzyskiej dla gejów. Ze środka wychodzi dresiarz. - A to łajdak, męt społeczny! Wstydu nie ma! Przez takich nasze państwo tak żałośnie wygląda! Z agencji wychodzi elegancko ubrany businessman. - A to prostak! Przez takich łachudrów zapisali nas do Unii Europejskiej! Tracimy dumę narodową!" Z agencji wychodzi Żyd. - Świnia! Manipuluje naszym niepodległym narodem i jeszcze każe się za wszystko przepraszać! Z drzwi wysuwa się chyłkiem dostojny mężczyzna w średnim wieku, rozgląda się ostrożnie na prawo i lewo... - O, nasz ksiądz proboszcz! Dobry człowiek! Jak on się potrafi poświęcać! Pewnie któryś z tych pedziów jest umierający!
Jaka jest sytuacja kobiet w krajach muzułmańskich? - Prawidłowa.
19 lis 2009, 09:07
Pośmiejmy się
- Kupiłem u was komputer ale on mi zdechł. - A gwarancja jaka była? - Dożywotnia. - No to jak zdechł, to i gwarancja się skończyła.
---------OooO---------
10 kłamstw gitarzystów (elektrycznych): 1. Ćwiczyłem. 2. Stroiłem. 3. Ściszyłem. 4. Już jadłem. 5. Nie piję. 6. Nie muszę zawsze grać solówek. 7. Pewnie, że zagram z nut. 8. Gitara już spłacona. 9. Dziwne, wczoraj jeszcze umiałem ten kawałek. 10. Nie spałem z twoją dziewczyną.
Dodano: 21 Lis 2009 01:44 pm
Sprzedawca wyjaśnia klientowi zasady zakupu towaru na raty: - Płaci pan z początku małą sumę, a potem nie płaci pan ani grosza przez pół roku. Klient: - To pan mnie zna?
---------OooO---------
Żebrak puka do drzwi, otwiera mu kobieta. Ten prosi ją o coś do jedzenia lub trochę drobnych. Kobieta do niego: - Jest pan tak silnym i dobrze zbudowanym mężczyzną, że mógłby pan pracować, choćby i w kopalni, żeby zarobić na życie, zamiast chodzić i żebrać. - Oczywiście, psze pani - słyszy w odpowiedzi. - A pani, to wygląda tak, że mogłaby pani na wybiegu pracować, jako modelka, a nie być gospodynią domową... - Chwileczkę - mówi gospodyni - zobaczę, co tam mam w lodówce...
Dodano: 21 Lis 2009 08:32 pm
Sekretarka podaje gościowi filiżankę kawy i pyta: - Pan słodzi? - Nie, ze Stalowej Woli
---------OooO---------
Kat do skazanego: - Jakie jest pańskie ostatnie życzenie? - Chciałbym chłodny kufel piwa z duża pianką! Po jakimś czasie w końcu przynoszą mu ten kufel (w okolicy ciężko było o dobre piwo) - z kropelkami wody na ściankach i z dużą, sztywną pianą. Cud miód! Skazaniec bierze naczynie i zaczyna zdmuchiwać piankę. Obserwatorom zaczynają powiększać się oczy ze zdziwienia i jeden nie wytrzymał i zapytał z oburzeniem w głosie: - Panie, przecież tak trudno było zaspokoić pana życzenie, a pan zdmuchuje tę pianę?! - Bo na nerki szkodzi!
Dodano: 23 Lis 2009 04:28 am
Stoi dwóch pijaków na moście i przechwalają się, który z nich jest silniejszy. Pierwszy mówi: - ja tym małym palcem podniosę 20 kilo.- 20 ?To ja 30 i tak to trwa kilkanaście minut.Przez most przejeżdżali policjanci.Zatrzymali się i podeszli do pijaczków.- Dowody prosimy. W tym momencie jeden z pijaczków skoczył z mostu do wody ,a ponieważ nie umiał pływać zaczął krzyczeć:- Tonę!!! Wtedy kolega, chwiejąc się na nogach przechylił się przez barierkę i zawołał: - Tonę ?A ja k...wa dwie !
Leży 3 Studentów w łóżkach. Jest 7 rano. OK to rzucamy monetą - mówi jeden - jak wypadnie reszka to idziemy na piwo, jak orzeł to na wódke, jak na kant to śpimy dalej, a jak zawiśnie w powietrzu to idziemy na lekcje.
20 lis 2009, 05:28
Pośmiejmy się
Klient pyta się sprzedawcy: - A ten odkurzacz to mocno ssie? - Panie, aż łzy lecą - z powagą odrzekł sprzedawca...
25 lis 2009, 12:42
Pośmiejmy się
Studniówka Tuska. Rudy cudotwórca przemawia, chwaląc się osiągnięciami swego rządu. Mija godzina, dwie, trzy... Premier śmiało przechodzi od osiągnięcia do osiągnięcia. - A tuż pod Mszczonowem Platforma Obywatelska doprowadziła do uruchomienia nowej, ekologicznej elektrowni, gdzie, zamiast węgla, pali się torfem - chwali się Tusk. Głos z sali: - Ale ja tam byłem, tam nie ma żadnej elektrowni! Premier niezrażony peroruje dalej: - A dzięki staraniom Platformy Obywatelskiej, niedaleko Jasła, wybudowaliśmy eksperymentalny odcinek autostrady siedmiopasmowej! Tenże głos z sali: - Ale tam nie ma żadnej autostrady! Nie wytrzymał w końcu Schetyna i wkurzony krzyczy: - A ty, gościu, zamiast wozić się po Polsce, lepiej byś TVN24 pooglądał!
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
25 lis 2009, 16:42
Pośmiejmy się
inspektor
Rudy cudotwórca przemawia
"Męczy mnie" autor pewnej książki z dzieciństwa. "Banda Rudego"
Czy ktoś może wie kto ją napisał? Podobno był też taki film. Może topik nie ten, ale ten dowcip tutaj tak mi się skojarzył.
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
25 lis 2009, 16:48
Pośmiejmy się
- Ten lekarz jest niesamowity! W kilka sekund wyleczył moją żonę ze wszystkich dolegliwości! - Jak to zrobił? - Powiedział, że to objawy nadchodzącej starości...
Na 25-tą rocznicę ślubu małżeństwo wybrało się na drugi miesiąc miodowy. Wieczorem w hotelu, żona zalotnie pyta męża: - Kochanie, powiedz mi, co myślałeś, gdy 25 lat temu stanęłam przed tobą naga? - Hmm.... Chciałem się z Tobą kochać tak by odebrało Ci rozum, a Twoje piersi... Chciałem całe wyssać... - A teraz, co myślisz? - powiedziała żona uśmiechając się zalotnie - Że wykonałem dobrą robotę.
Facet dał ogłoszenie do gazety "Szukam żony". Jeszcze tego samego dnia otrzymał mnóstwo odpowiedzi. Zdecydowana większość zaczynała się słowami "Weź pan moją".
Dodano: 25 Lis 2009 08:48 pm
Zenek mówi do kumpla: - Wiesz, w te wakacje mam ochotę na coś innego niż zwykle. - A co zwykle robisz w wakacje? - No, jedziemy gdzieś z Haliną. Pięć lat temu pojechaliśmy do Sopotu - wróciła w ciąży, cztery lata temu na Mazury - wróciła w ciąży, trzy lata temu w Bieszczady - wróciła w ciąży, rok temu w Zakopanem - znów w ciąży. - A co chcesz zrobić w tym roku? - Chyba jej się w końcu oświadczę.
25 lis 2009, 17:52
Pośmiejmy się
Po kilku nocach panna młoda skarży się matce: - Wiesz mamo, już kilka nocy śpimy razem i nic. Jeszcze się nie kochaliśmy. - Ależ córeczko, może jest zestresowany... - Ale mamo, on tylko książkę czyta i wcale nie zwraca na mnie uwagi. - Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi, to może ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę, o co chodzi. I tak zrobiły. Maź w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży. Nagle maź wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać. Wyskoczyła teściowa z łóżka i do córeczki: - Ależ kochanie, chwilę leżałam i zaczął się do mnie dobierać. - Tak, tak... Palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta...
Rycerz złapał złotą rybkę. Ta dała mu 3 życzenia. Więc rycerz mówi: -Chce być nieśmiertelny. -Dobra, jesteś nieśmiertelny- mówi rybka. -Chcę aby mój koń też był nieśmiertelny. -Dobra, twój koń też jest nieśmiertelny. -Chcę mieć takie same genitalia jak mój koń. -Dobra , masz takie same genitalia jak twój koń. Więc rycerz wraca do zamku i mówi swojemu giermkowi: -Uderz mnie łopatą. -No ale jak to tak.... -Wal, mówie. -Dobra. Więc uderzył i mówi do rycerza: -Panie ale jesteś zarąbiście nieśmiertelny. -Teraz wal mego konia. -Dobra. Więc uderzył konia i mówi: -Panie ale twój koń jest zarąbiście nieśmiertelny. -No a teraz patrz. Rycerz ścignął spodnie i mówi : -Fajne co? -Panie ale masz zarąbistą pochwę
W parku na ławce leży książka. Widzi ją student prawa. Zaczyna czytać: - Eee tam. Żadnych opisów morderstw, popełnianych przestępstw... To nie dla mnie. Widzi ją student matematyki: - Eee tam. Żadnych wzorów, zadań algebraicznych... To nie dla mnie. Podnosi ją student medycyny: - O! "Pan Tadeusz"! Nie wiem co to jest, ale mogę nauczyć się na pamięć.
Dresiarz z bejsbolem wchodzi do pralni. - Czy jest chleb wiejski? - Przecież to jest pralnia. Drechu wziął i wpier*olił pracownikowi pralni. Nastepnego dnia drech znów wchodzi do pralni. - Bagietkę poproszę! - Chłopie, zrozum, t.o. j.e.s.t. p.r.a.l.n.i.a! - Bagietkę poproszę! - Spier*alaj! Dresiarz znów pobił pracownika pralni. Trzeciego dnia facet pracujący w pralni kupił 10 gatunków chleba. Znów wchodzi dres. - Czy macie banany? - Przecież wczoraj i przedwczoraj chleb chciałeś? - Cóż... chleb teraz nawet w aptece kupić można...
____________________________________ "Kto cały czas ciężko pracuje, nie ma czasu zarabiać pieniędzy" - J. D. Rockefeller
26 lis 2009, 07:42
Pośmiejmy się
Badman
inspektor
Rudy cudotwórca przemawia
"Męczy mnie" autor pewnej książki z dzieciństwa. "Banda Rudego"
Czy ktoś może wie kto ją napisał? Podobno był też taki film. Może topik nie ten, ale ten dowcip tutaj tak mi się skojarzył.
Janusz Domagalik.
____________________________________ "Miej wyjebane, a będzie Ci dane"
(...) Dlatego gros spośród niemal 1300 oświadczeń wygłoszonych w tej kadencji dotyczy, wydawałoby się, trzeciorzędnych tematów lokalnych. Kazimierz Gwiazdowski z PiS przybliżał Wysokiej Izbie działalność grajewskiego Zespołu Tańca Rewiowego Tamburmajorki, a następnie kapeli podwórkowej Paka z tego samego miasta. Zbigniew Chmielowiec z PiS omawiał kulisy organizacji w Kolbuszowej Górnej święta kulinarnego o wdzięcznej nazwie Lasowiackie Zimioki, a Bożena Szydłowska z PO wygłosiła pean na cześć chóru męskiego Akord ze Swarzędza.
Barbara Bartuś z PiS mówiła o nadaniu godności bazyliki mniejszej kościołowi parafialnemu pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Gorlicach, a Henryk Siedlaczek z PO wygłosił oświadczenie w sprawie historii cudownego obrazu Matki Boskiej Uśmiechniętej w Pszowie.
Siedlaczek przyznaje, że nagrania ze swoimi wystąpieniami zgrywa na DVD i prezentuje na spotkaniach w regionie. ? Dla wielu osób liczy się to, że poseł na mównicy poruszył daną sprawę ? wyjaśnia. ? O jakiej to było porze, gra drugorzędną rolę. (...)
26 lis 2009, 11:26
Pośmiejmy się
Dwaj upici marynarze siedzą w barze nagle jeden mówi do drugiego: - Te Stefan a wiesz że mój kumpel ma złoty kibel? - Taaaa idź za dużo wypiłeś... - No to chodź to ci pokażę! - No dobra. Dwaj marynarze poszli więc do faceta, który ma złoty kibel, pukają do drzwi, a tam otwiera mały chłopiec i mówi: - Tato!!! Przyszedł ten pan co ci w puzon nasrał!
26 lis 2009, 17:56
Pośmiejmy się
Dwóch wieśniaków jedzie starym autem po jakiejś bocznej drodze. Pierwszy mówi: - Zobacz, stary. Widzisz to drzewo w dolince? Pod nim po raz pierwszy upawiałem seks. - Super - mówi drugi. - Jak było? - No, cóż. Pospacerowaliśmy trochę, potem padliśmy na trawę i kochaliśmy się przez kilka godzin. - No to super. - Gdzie tam super. Nagle podniosłem głowę i zobaczyłem, że patrzy na nas jej matka. - O, w mordę. I co powiedziała? - No co miała powiedzieć? "Meee!??
Do baru przychodzi facet. Za ladą siedzi super laska, na ścianie menu: kanapka z serem - 2,30, kanapka z szynką - 3,00, obciągnięcie dłonią - 5,00 Mężczyzna patrzy na seksowną sprzedawczynie i pyta: - To ty obciągasz ręką? - Tak skarbie - mruczy uwodzicielsko laska - To umyj dobrze łapska i daj mi kanapkę z serem
Policja złapała dwóch handlarzy narkotyków i zaprowadziła ich przed sąd. Sędzia do nich: - Wiecie, co, chłopaki? Wyglądacie mi generalnie na porządnych, więc dam wam jedną szansę. Wypuszczę was, ale pod warunkiem, że przekonacie ileś osób, aby przestały brać narkotyki. No więc już idźcie i jutro stawcie się u mnie i powiedzcie mi o swoich dokonaniach. Nazajutrz obaj przychodzą. - No i jak? - pyta sędzia pierwszego z nich. - No udało mi się 17 ludzi odciągnąć od narkotyków. - Oo, to nieźle, a w jaki sposób to zrobiłeś? - No normalnie. Narysowałem im dwa kółka - "O" i "o". Jedno większe, drugie mniejsze. No i wytłumaczyłem im, że to większe to jest mózg człowieka który nie bierze, a to mniejsze to mózg człowieka, który ćpa. - No to bardzo sprytnie. To zgodnie z umową jesteś wolny. A ty? Ilu ludzi przekonałeś? - zwraca się do drugiego. - 75 osób. - Ile?! A w jaki sposób? - No bardzo podobnie jak kolega. Tez narysowałem im dwa kółka - "o" i "O" i powiedziałem, że to mniejsze to jest ich odbyt zanim trafią za narkotyki do pudła...
Maż wraca od lekarza i mówi, że zostało mu tylko 24 godz. życia. Kocha się więc z żoną, wspaniale namiętnie. Po kilku godzinkach mąż ponowienie przytula się do żonki i mówi: - Może jeszcze raz kochanie... pozostało mi tylko 16 godzin... Żonka coć tam odburknęła, ale nic z tego. Ponownie za kilka godzin ta sama sytuacja, ale żonka nie daje za wygraną, tłumacząc mu, że dopiero co się kochali. Po następnych kilku godzinach, on znów usiłuje przytulić się i prosi: - No... może tym razem kochanie... pozostało mi tylko 4 godziny... Na co żonka już zirytowana tym jego marudzeniem, odwraca się i mówi: - Słuchaj... ja muszę rano wstać do pracy, a ty nie...
Nie pierwszej juz mlodosci pan zamarzyl o pieknych, kowbojskich butach. Kiedy juz sobie takie sprawil, przybiegl do zony i zapytal radosnym glosem: - No, jak ci sie teraz podobam?! - Tak jak wczoraj i tydzien temu, i miesiac temu. Te same gacie, ta sama koszula... Maz szybko wiec rozebral sie do naga i ponownie stanal przed zona, teraz juz w samych butach. - A teraz? - Nic sie nie zmienilo. Zwisal wczoraj, zwisal tydzien temu, zwisal miesiac temu... - Zwisa, bo patrzy sie na moje nowe buty! - odgryzl sie zniecierpliwiony maz. - To trzeba bylo kupic kapelusz.
Gosc dowiedzial sie, ze zona go zdradza. Wpada wczesniej niz zwykle do domu, wbiega do sypialni, patrzy: a tu zona lezy naga na lózku, a na niej znajduje sie wielki, umiesniony murzyn. Facet widzi ze w walce na piesci nie ma szans, wiec biegnie do kuchni i bierze patelnie Wpada do sypialni i z calej sily wali nia murzyna w nerki. Murzyn sie, usmiecha szeroko i mówi: - Dzieki stary, juz wszedl!
Podczas wycieczki do ZOO maly chlopczyk pokazujac na wybieg pyta: - Mamo co konikowi wisi pod brzuchem? - To jest syneczku chuj, którym konik pierdoli inne koniki jak mu sie chce ruchac, ale nie pokazuj paluszkiem bo to nie jest kulturalnie.
26 lis 2009, 20:12
Pośmiejmy się
Mówi stary Szkot do synka: - Skocz no, Ken, do sąsiada i pożycz od niego siekierkę... Malec poleciał. Za kilka minut przylatuje i krzyczy: - Sąsiad nie chce pożyczyć! - A to kawał świni! Leć synuś do szopy i przynieś naszą!
Kto wynalazł drut miedziany? Szkoci - gdy wyrywali sobie 1 pensa.
Stirlitz umówił się na spotkanie z tajnym współpracownikiem w polskiej kadrze piłkarskiej. Umówili się w ciemnym zaułku Berlina, gdzie nikt ich nie zauważy, jak spiskują. Była cicha, bezksiężycowa noc. Stirlitz obawiał się, ze gestapo ich usłyszy i słusznie. Cisze nocna przerwał głuchy stukot drewna o bruk. Musiał uciekać. Nadchodził Rasiak
Spotykają się dwaj koledzy: - Cześć stary. Co słychać? - A, w sobotę na ślubie byłem. - I jak było? - No fajnie. O taką obrączkę mi dali.
Dodano: 29 Lis 2009 06:31 am
W szkole pani pisze na tablicy, Jasiu strzela z torebki po kanapce. Pani wyleciała kreda z ręki i mówi: - Jutro przyjdziesz do szkoły z tatą. Na drugi dzień Jasiu wchodzi z tatą a pani skarży: - Pisałam na tablicy jak Jasiu strzelił z torebki po kanapce to aż mi kreda z ręki wyleciała. - Pani to jeszcze nic, jak za stodołą dymałem koze jak pie... z worka po cemencie to mi same rogi w rękach zostały.
Czym się różnią stringi od krajzegi? Niczym i tak palce pójdą wpiz....
Facet miał papugę, która komentowała jego wyczyny łóżkowe. Pewnego dnia przyprowadził do domu dziewczynę, a że nie chciał żeby papuga znów komentowała wsadził jej głowę między kraty klatki. Mężczyzna kocha się ze swoją wybranką, nagle spadła im kołdra.Mężczyzna próbuje ją podnieść a Kobieta krzyczy: - Nogą, Nogą. Papuga tak się kręci kręci i krzyczy: - Łeb sobie ukręcę a ten numer muszę zobaczyć.
Pani w szkole pokazuje zwierzątka. Pokazuje kotka. -Co to jest? -Kotek- mówi Basia Pokazuje Pieska. -Co to jest? -Piesek- mówi Kasia Pokazuje Goryla. -Co to jest? Zgłasza się Jaś. - Kierowca tira proszę pani. - Jak to kierowca tira. - No tak bo jest brudny, nieogolony i ma tyłek wytarty od fotela.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników