W ubiegłym roku nie zebrano wystarczającej ilości chętnych. Może w tym roku się uda?
http://www.rekrutacja.uni.wroc.pl/rekru ... 3%B3w-praw

jedzenie ogórków i pomidorów również stwarza możliwość uzyskania w sc stanowiska oskarżyciela skarbowego  
a dodatkowo jedzenie ogórków (zwłaszcza małosonych) jest przyjemniejsze

To fakt na naukę nigdy nie jest za późno , tylko problem z tą mało nam przydatną tematyką- KKS i gospodarka!! A na marginesie po co fachowcom z dyplomem jeszcze certyfikat z takiej niszowej dziedziny, czyżby braki wiedzy doskwierały

Już kiedys na temat tego "stwarzania" była mowa - skoro dla oskarżyciela publicznego wymagane jest wykształcenie wyższe prawnicze, to kto bedzie robił taką podyplomówkę, przecież nie mgr prawa. I mnie to ogłoszenie kiedyś zainteresowało (nie mam takiego magistra), ale cóż, gdybym chciał liczyć na oskarżyciela publicznego (przy brakach kasy i tak pewnie nic by to nie zmieniło), muszę iść na studia prawnicze, albo liczyć na złagodzenie wymogów.

Szczególnie fajna jest informacja o czesnym

Z wypowiedzi poprzedników aż bije pęd do wiedzy
Widocznie są to alfy i omegi w kks

Może nie wszystkim jest on potrzebny a pozostali są tak zachęceni do inwestowania w siebie obecnymi działaniami MF, że mają to w ... czyli tam gdzie MF ich  

jeśli tak, to posiadając choć cień uczciwości powinni poszukać innej roboty.
Co za kraj? Co za społeczeństwo?
"Jak nauczycielska pensja jest do d... to uczyć będę tak samo", i tak:
lekarska - leczyć,
piłkarska - grać,
ministerialna - rządzić,
itp
itd
chyba najwyższy czas to zmieniać?
a nikt za nas - Polaków - tego nie zrobi.

Mój syn od czasu rady pedagogicznej (8 czerwca) nie ma żadnych lekcji. W tym tygodniu nauczyciele nawet nie pojawiają się w szkole w godzinach swoich zajęć. Taka sytuacja ma miejsce kolejny rok z rzędu i dotyczy różnych szkół. Koleżanki z pracy dziś potwierdziły, że w szkołach ich dzieci jest tak samo.  
O lekarzach i ministrach to wolę się nie wypowiadać bo nie znam słów dostatecznie obelżywych  

Pamiętaj wszak, że koszty studiów pokryje w 100% studiujący (co jest bolesne szczególnie w tym roku), do tego dołoży sporo urlopu - bo nikt mu nawet godziny zwolnienia na naukę nie udzieli, a do tego prawdopodobnie spotka się z drwinami kolegów i przełożonych. Aby podjąć taki wysiłek trzeba mieć konkretną motywację. Sama duma z posiadania papierka to trochę zbyt mało.

Przekonałeś mnie
To już chyba wolę dokształcać się sam, a przecież dzisiejsze możliwości są już niezłe: Lex, niniejsze forum (choć należy żałować, że paru forumowiczów mających coś do powiedzenia w temacie kks przestało się udzielać

To fakt, nic gorszego jak brak wiedzy i/ lub kompetencji.  
Słyszałem niedawno o przypadku Pana oskarżyciela  z urzędu w dolnej części Kraju, który na wokandzie z rozbrajającą szczerością przyznał, że cyt "nie przeczytał procedury i nie wie co ma robić ... w ogóle to nie jego sprawa, tylko koleżanki która go poprosiła i ..." Ponoć sąd i adwokat .... osłupieli.    Adwokat  nie "kopał" oskarżyciela żądaniem zaprotokołowania oświadczenia bo ... zorientował się, że facet jest ... "fachowcem" i powinien iść na kurs dokształcający z KKS.
Dlatego rozumiem Leibowitz.

A czy to na pewno był pan oskarżyciel?
W moim urzędzie nie ma oskarżyciela. I w kilku innych też.

czy studia podyplomowe z zakresu KKS uprawniają do otrzymania stanowiska oskarżyciela skarbowego?

uprawniają w takim samym stopniu jak jedzenie ogórków