Zdarzają się kierownicy - fachowcy. Niestety ten gatunek jest zagrożony wyginięciem

"Po kierownikach poznacie Naczelnika" czy jak to szło....

Mhm... giną z przepracowania...

Mhm... giną z przepracowania...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Aga u Ciebie jakiegoś wynieśli na noszach?

Tak, macie racje, ale takie szkolenia mogłyby ludziom uświadamiać, że mają prawo do godnej pracy, budzić ich z marazmu, z godzenia się na rolę ofiary, a równocześnie byłby to sygnał dla mobbera: "czekają Cię poważne konsekwencje".

W grupie siła. W sąsiednim urzędzie był jakiś czas temu taki proces o mobbing -cały oddział się postawił i wiele im zawdzięczamy. Od tej pory dyrekcja w izbie jest ostrożna i usuwa mobberów.

Z tego co mówią, już 3 przełożonych zostało w mojej jednostce usuniętych z funkcji kierowniczych, właśnie za stosowanie form mobinggu wobec pracowników. Ja wierzę, że w wielu przypadkach takie rzeczy są możliwe, tylko trzeba się dobijać o swoje i głośno o tym mówić. Nie wiem - słać listy do dyrekcji izby, do ministerstwa, a skoro oni nie reagują np. do Rzecznika Praw Obywatelskich, nie wiem - no gdzie się tylko da.

Ja już drugi raz, odkąd pracuję, spotykam się z takim zjawiskiem. Za pierwszym razem wybrałam się do dyrektora i opowiedziałam o sprawie - trzeba przyznać, że zareagował (wiem, że nie ja jedna chodziłam i miałam szczęście, bo byłam już któraś z kolei). Trochę to trwało, ale ta osoba już nie jest kierownikiem.

Teraz znów, po paru latach, spotykam się z mobbingiem. Trochę innego rodzaju niż poprzednio (są różne typy mobberów- odsyłam na stronę <a href="http://www.osa_stow.republika.pl/warto.html" target="_blank">http://www.osa_stow.republika.pl/warto.html</a> ). Trochę o tym czytałam. Dzwoniłam też do stowarzyszenia antymobbingowego, radziłam się co robić, jak się zachowywać.

hmmm.... a może Związki mogłyby wymóc na Ministerstwie zorganizowanie takiej kampanii antymobbingowej? Szkoleń, spotkań z psychologami i plakatów.

Zaraz napiszecie, że mi się marzy...  Młoda się jeszcze czuję, więc mi pozwólcie

Skoro w szkołach organizuje się kampanie STOP PRZEMOCY, to dlaczego nie w resorcie?

Przecież to są w końcu państwowe urzędy, państwowe pieniądze, a nie prywatne folwarki.

Coś w rodzaju akcji strajkowej - taka kampania STOP PRZEMOCY.

Przecież po forum widać, jaki to olbrzymi problem w naszych służbach.

A kampanię robić nam wolno i z prawem zgodne.

Mhm... giną z przepracowania...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Aga u Ciebie jakiegoś wynieśli na noszach?
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Na noszach?? Chyba żartujesz...
Prędzej skulają ze schodów.

Nigdy czegoś takiego nie organizowano zgodnie z panującą na szczytach zasadą że "jak się o czymś nie mówi to tego nie ma" (zupełnie jak z szukaniem w google), a uzasadnienie Supersapera jest cholernie trafne niestety...

Może moglibyśmy poprosić Związki o wystosowanie jakiejś petycji do Min. Fin. o zorganizowanie u nas takiej akcji?

Jeśli Twoja izba (jak piszesz powyżej) identyfikuje problem i usuwa przyczyny (mobberów) to dobrze, pytanie, czy problem mobbingu jest dostrzegany wyżej (MF) ?
Problem tkwi też chyba m.in. w tym, że kierownicze stanowiska b. często zajmują osoby zupełnie do tego nie przygotowane i nie chodzi mi o merytoryczne zagadnienia, ale o tzw. zdolności kierownicze w zakresie zarządzania pracownikami i to może być przyczyna wielu zachowań "mobbingowych".
Nie można się ograniczać do szkoleń wskazujących na istnienie tego zjawiska i sposobów reakcji na nie, chociaż są ważne bo  budują w świadomości pracownika m.in. wiedzę w zakresie reakcji na mobbing i środków działania jakimi dysponuje. Moim zdaniem niezbędny jest dodatkowo system szkoleń kadry kierowniczej (w zakresie umiejętności zarządzania personelem).

w US Zabrze wszyscy kierownicy wrzeszczą ,nie mówią tylko WRZESZCZĄ na pracowników..prym wiedzie kierowniczka działu ogólnego...od kiedy została w/w uderzyła Jej woda sodowa...pracownicy Jej działu truchleją jak wchodzi do pokoju lub na salę
Obsługi Podatnika...nikt się Jej nie postawi ?????
szkolenia dla kadry kierowniczej , uważam za NIEZBĘDNE !!!!

Musi jakie wady genetyczne ta kadra tam posiada (dziedziczna wada słuchu czy cuś...). To są nieuleczalne (aczkolwiek usuwalne) przypadki - wymagające działań adekwatnych do ich poczynań   :stop: :za2:

Musi jakie wady genetyczne ta kadra tam posiada (dziedziczna wada słuchu czy cuś...). To są nieuleczalne (aczkolwiek usuwalne) przypadki - wymagające działań adekwatnych do ich poczynań   :stop: :za2:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
A może wnioseczek do GIP o poddanie szczegółowej kontroli wszystkich US, IS i UKS, ze szczególnym uwzględnieniem spraw BHP, przysługujących świadczeń, mobbingu i dyskryminacji?

... tu by się może przydało równoczesne zawiadomienie organów ścigania, tylko jak ludzie są zastraszeni i boją się swojego cienia...

A kto chce stracić pracę gdy Wielki Kryzys czai się za rogiem...