Teraz jest 10 wrz 2025, 16:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2158 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47 ... 155  Następna strona
Znamy zasady wyboru nowych NUSów, znamy wyniki 
Autor Treść postu
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA03 mar 2007, 23:20

 POSTY        189
Post 
Prawdziwy_Gość                    



<!--quoteo(post=43590:date=05. 03. 2009 g. 22:18:name=kindziol)--><div class='quotetop'>(kindziol @ 05. 03. 2009 g. 22:18) [snapback]43590[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Już się rozeszło, że po i z-ca polegli w krwawej bitwie na Bobrowieckiej i mają głębokiego stresa.
Niby nikt nic nie wie ale wiecie jak to jest - kredycik na dom do spłacania, nowe autko też samo nie przyjechało, no a jak za kilka miesięcy przyjdzie ograniczenie poborów to krucho, oj krucho.


No widzisz Kindziol podłość ludzka nie zna granic...  
Ale faktycznie może wkrótce w wielu Urzędach dojść do "nieoczekiwanej" zamiany miejsc. Oj będzie się działo  :blush:

A tak swoją drogą, to Konkurs rozbudził pewne nadzieje zwykłych pracowników. Mam takie przekonanie, że chyba po raz pierwszy ludziska uwierzyli że może w wyniku tego konkursu dojdzie do jakiś zmiany jakościowej. W końcu nie układy i nepotyzm lecz (miejmy nadzieję) Konkurs wyłoni naczelników. Aż chce się wierzyć że właśnie "nadejszła wiekopomna chwila".
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Kindziol! znałem takiego NUS-a, który motywował pracowników do pracy po analizie ich oświadczeń majątkowych, a może wiesz kto to na szczęście już BYŁ tym NUS-em, zresztą też z ekipy Świniarskiego


06 mar 2009, 22:34
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA25 wrz 2006, 06:21

 POSTY        201
Post 
wjawor                    



<!--quoteo(post=43633:date=06. 03. 2009 g. 19:15:name=Ricard)--><div class='quotetop'>(Ricard @ 06. 03. 2009 g. 19:15) [snapback]43633[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
...Takiej roz****uchy dawno nie było, nawet za Pisuaruów...

Racja, coś takiego jak ustawowa procedura konkursowa to był twór nie do wyobrażenia dla tej ekipy  :piwo:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Ta procedura konkursowa jest wyjątkowo napisana na kolanie. Bardzo trudno znaleźć związek pomiędzy nowoczesnymi regułami konkursu obowiązującymi w służbie cywilnej, a zasadmi tego postępowania. Pominięto całkowicie znajomości języków obcych EU w postępowaniu kwalifikacyinym, co rażąco narusza zasadę AQUIS COMMUNAUTAIRE- prawnego dorobku Wspólnoty. Moim zdaniem należy ją powtórzyć uwzględniając w postępowaniu znajomość eurpejskich języków obcych.

____________________________________
TEMPUS REGIT ACTUM


06 mar 2009, 23:13
Zobacz profil
Zaawansowany

 REJESTRACJA23 gru 2006, 20:13

 POSTY        35
Post 
Udało się Inspektorowi wyegzekwować od MF listę kandydatów do poszczególnych USów, to może uda się uzyskać taką samą listę ale z ilością punktów? Albo chociaż z nazwiskami kandydatów (mogą być numery), którzy zaliczyli egzamin. Sądzę, że nie są to dane chronione tajemnicą. Ich ujawnienie w wielu jednostkach wyciszy niezdrowe emocje, a rządzącym pełna transparentność też wyjdzie na dobre. Szanowny Inspektorze czy są jakieś przeciwwskazania?


Ostatnio edytowano 06 mar 2009, 23:52 przez Pawel1ek, łącznie edytowano 1 raz



06 mar 2009, 23:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
tributarius                    



Ta procedura konkursowa jest wyjątkowo napisana na kolanie. Bardzo trudno znaleźć związek pomiędzy nowoczesnymi regułami konkursu obowiązującymi w służbie cywilnej, a zasadmi tego postępowania. Pominięto całkowicie znajomości języków obcych EU w postępowaniu kwalifikacyinym, co rażąco narusza zasadę AQUIS COMMUNAUTAIRE- prawnego dorobku Wspólnoty. Moim zdaniem należy ją powtórzyć uwzględniając w postępowaniu znajomość eurpejskich języków obcych.

Być może jest to moja bardzo subiektywna ocena, której podłożem jest wstręt do nauki języków obcych (nabyty jeszcze w dzieciństwie, ale kultywowany niestety do chwili obecnej), ale wydaje mi się, że jednym z oficjalnych języków UE jest również od paru lat język polski.
Bardzo jestem ciekaw uzasadnienia do tezy, iż nieznajomość przez NUSa jeszcze jednego języka z oficjalnych w UE oprócz naszego ojczystego jest naruszeniem powyższej zasady. Obowiązek wprowadzenia  przez kraje wstępujące do własnego porządku prawnego dorobku prawnego Wspólnot Europejskich oraz UE odbywa się mimo wszystko na zupełnie innych zasadach.

Oczywiście z podziwem bym patrzył na urzędnika, który potrafi prawidłowo zinterpretować akt prawny napisany po angielsku lub francusku, ale osobiście nawet z podwyższonym poziomem wymaganym obecnie w postępowaniu na urzędnika służby cywilnej bym się czegoś takiego nie odważył.

Znajomość jezyka obcego mogłaby być elementem "preferowanym" bo faktycznie jak przyjdzie podatnik (nie polskojęzyczny) to miło byłoby gdyby NUS przyjął go i porozmawiał bez pośrednictwa tłumacza. Np. w sytuacji, gdy dwóch lub więcej kandydatów zdobyłoby równą ilość pkt umiejętność ta mogłaby decydować. Równie dobrze jednak może na tej podstawie wyboru dokonać Komisja bez takich zapisów.

Z pewnością potrzeba nam jednak przede wszystkim merytorycznych NUSów, jeśli przy okazji będą filologami dostaniemy NUSa z gratisem.  :D

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


Ostatnio edytowano 07 mar 2009, 00:06 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz



07 mar 2009, 00:04
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post 
gorol                    



znałem takiego NUS-a, który motywował pracowników do pracy po analizie ich oświadczeń majątkowych, a może wiesz kto to na szczęście już BYŁ tym NUS-em, zresztą też z ekipy Świniarskiego


To już szczyt bezczelności! Ale patrząc na  kulturę osobistą pewnych osób na pewno możliwe.


tributarius                    



Pominięto całkowicie znajomości języków obcych EU w postępowaniu kwalifikacyinym...



Z moich obserwacji wynika, że pominięto dlatego, że większość kandydatów tylko "charaszo". Brak posługiwania sie językiem obcym, preferowanym w Unii (angielski, niemiecki, francuski) jest ukłonem w stronę zdających. Tu nie chodzi o interpretację przepisów podatkowych jak chce Wjawor, ale o pogadanie "o pogodzie". Potem dochodzi do śmiesznych sytuacji, gdy przyjeżdża ktoś do urzędu i grupka pracowników mówi w jakimś obcym języku, a szef ani be ani me. Przynajmniej mógłby ich przywitać i pożegnać.

W tych służbach źle się dzieje m.in. dlatego że nie ma jasnych, przejrzystych i obiektywnych zasad konkursowych. To dotyczy nie tylko tego konkursu, ale często fikcją są też konkursy na niższe stanowiska i te wszystkie castingi.
Zanim się zaczną, już znamy nazwisko zwyciężcy.

Kolejnym ukłonem w stronę zdających jest brak na nim punktów ujemnych. Całkiem inaczej pisze się taki test czy rozwiązuje zadanie jak nie ma tego bata nad głową. To bardziej na zasadzie: uda się to dobrze, nie uda trudno. Jakby były punkty ujemne np. tak jak na IKS, to może inaczej wyglądałyby te wyniki.

Potem taki "półbożek" rządzi i otacza sie pochlebcami, bo tak naprawdę czuje, że nie do końca jest dobry i przez to łasy na pochlebstwa. A że ludzie nie są głupi, to szybko wyczują jego słabość.

Marzy mi się szef, od którego mogłabym się jeszcze czegoś nauczyć. Szef, który będzie obiektywny w swoich ocenach. Szef, który nie będzie przenosił do pracy swoich kompleksów, frustracji.
Eh! Rozmarzyłam się...

Popatrzecie na tributariusa. Zdaje egzamin za egzaminem, więc widać można. Jak Ci woda sodowa nie uderzy do głowy, to już zazdroszczę twoim pracownikom.

Ps. miałam w życiu dwóch takich szefów stąd wiem, że "istnieją w przyrodzie", ale to rzadkie okazy :)

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


Ostatnio edytowano 07 mar 2009, 09:16 przez Pinero, łącznie edytowano 1 raz



07 mar 2009, 09:14
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA03 mar 2007, 23:20

 POSTY        189
Post 
Pawełek                    



Udało się Inspektorowi wyegzekwować od MF listę kandydatów do poszczególnych USów, to może uda się uzyskać taką samą listę ale z ilością punktów? Albo chociaż z nazwiskami kandydatów (mogą być numery), którzy zaliczyli egzamin. Sądzę, że nie są to dane chronione tajemnicą. Ich ujawnienie w wielu jednostkach wyciszy niezdrowe emocje, a rządzącym pełna transparentność też wyjdzie na dobre. Szanowny Inspektorze czy są jakieś przeciwwskazania?

Pawełek! jaka szkoda, że Inspektor nie jest cudotwórcą. Pozdrawiam


07 mar 2009, 09:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
Pinero                    



...
<!--quoteo(post=43680:date=06. 03. 2009 g. 23:13:name=tributarius)--><div class='quotetop'>(tributarius @ 06. 03. 2009 g. 23:13) [snapback]43680[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Pominięto całkowicie znajomości języków obcych EU w postępowaniu kwalifikacyinym...



Z moich obserwacji wynika, że pominięto dlatego, że większość kandydatów tylko "charaszo". Brak posługiwania sie językiem obcym, preferowanym w Unii (angielski, niemiecki, francuski) jest ukłonem w stronę zdających. Tu nie chodzi o interpretację przepisów podatkowych jak chce Wjawor, ale o pogadanie "o pogodzie". Potem dochodzi do śmiesznych sytuacji, gdy przyjeżdża ktoś do urzędu i grupka pracowników mówi w jakimś obcym języku, a szef ani be ani me. Przynajmniej mógłby ich przywitać i pożegnać...

<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
A  gdzie to wyczytałaś, iż ja tak chcę. To akurat Tributarius postawił taką tezę:

Pominięto całkowicie znajomości języków obcych EU w postępowaniu kwalifikacyinym, co rażąco narusza zasadę AQUIS COMMUNAUTAIRE- prawnego dorobku Wspólnoty.

A ja tylko próbowałem pokazać, iż nie jest ona wg mnie trafna. Jak się trochę bardziej wczytasz w mój post, to zauważysz, iż też uważam, że znajomość języka obcego jest istotna zarówno dla NUSa (jak i zresztą dla każdego innego pracownika, szczególnie gdy jego praca ma w zakresie kontakty osobiste z podatnikiem). Chociaż co z tego, że NUS będzie znał francuski, jeśli będzie to US na ścianie wschodniej i odwiedzać go będą wyłącznie goście z tak wyśmiewanym przez wielu językiem rosyjskim "w gębie". Co z tego, że będzie znał angielski, jak będzie miał pecha i wyłącznie gości niemieckojęzycznych.
Też mi głupio siedzieć w towarzystwie z gośćmi, z którymi mogę tylko "pomigać", ale NUS generalnie jest wybierany nie dla rozmów "o pogodzie", a do zarządzania urzędem i rozmów służbowych. Nie wyobrażam sobie eliminowania potencjalnych kandydatów z postępowania akurat na tej podstawie (chociaż w wielu róznych konkursach, castingach wymóg ten się pojawia, czy USC faktycznie musi znać język obcy, też mam wątpliwości, ale tu raczej bardziej subiektywne) .
Ale oczywiście (co też pisałem) widzę tę znajomość jako "+" przy ocenie predyspozycji kierowniczych wraz z innymi cechami i wiedzą ogólną dającą "glejt" na zarządzanie USem.  :piwo:

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


Ostatnio edytowano 07 mar 2009, 10:16 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz



07 mar 2009, 10:07
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post 
wjawor                    



ale wydaje mi się, że jednym z oficjalnych języków UE jest również od paru lat język polski.


Zasugerowałam sie tym...Może rzeczywiście nadinterpretacja.
Służbowo rozmawiałam tylko kilka razy w obcym języku. I w zasadzie poprosiałam tylko o kontakt z księgową, ale wrażenie jakie wywarłam i na tym "obcym" i na księgowej: bezcenne :)
Wśród nas jest masa mądrych, zdolnych ludzi, więc może takie małe rzeczy kiedyś spowodują, że podatnicy spojrzą na nas jak na ludzi conajmniej równych sobie.

NUS zarządzać urzędem musi w języku polskim, więc ten argument odpada. Rozmowa służbowa z podatnikiem byłaby trudna, ponieważ każda dziedzina wiedzy ma swój specyficzny słownik i to wymaga dodatkowej nauki.
Chyba nie byłeś nigdy podczas takiej wizyty. Wrażenie nie jest najlepsze jak na sali siedzi kilkanaście osób i rozmawiają lepiej lub gorzej (obcy też różnie języki znają), a naczelnik tylko po wyświetlanych materiałach orientuje się o czym akurat mowa.

Poza tym większość mieszkańców Unii mówi również w języku angielskim, więc jak się trafi "niemieckojęzyczny" to też sobie poradzi.

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


07 mar 2009, 10:36
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
wjawor                    



<!--quoteo(post=43692:date=07. 03. 2009 g. 09:14:name=Pinero)--><div class='quotetop'>(Pinero @ 07. 03. 2009 g. 09:14) [snapback]43692[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Z moich obserwacji wynika, że pominięto dlatego, że większość kandydatów tylko "charaszo". Brak posługiwania sie językiem obcym, preferowanym w Unii (angielski, niemiecki, francuski) jest ukłonem w stronę zdających. Tu nie chodzi o interpretację przepisów podatkowych jak chce Wjawor, ale o pogadanie "o pogodzie". Potem dochodzi do śmiesznych sytuacji, gdy przyjeżdża ktoś do urzędu i grupka pracowników mówi w jakimś obcym języku, a szef ani be ani me. Przynajmniej mógłby ich przywitać i pożegnać...

A  gdzie to wyczytałaś, iż ja tak chcę. To akurat Tributarius postawił taką tezę
Ale oczywiście (co też pisałem) widzę tę znajomość jako "+" przy ocenie predyspozycji kierowniczych wraz z innymi cechami i wiedzą ogólną dającą "glejt" na zarządzanie USem.  :piwo:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
W moim USie wyznaczono 2 osoby do kontaktów z "zagranicznikami".
Ja miałem niedawno taką jedną sytuację, nazwałbym ją "nie cierpiącą zwłoki" - z Anglikiem, który przypadkowo zbłądził do urzędu.
Nie, nie chciał rozliczać się z podatków, po prostu szukał toilet.... ;)

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


Ostatnio edytowano 07 mar 2009, 11:04 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz



07 mar 2009, 11:00
Zobacz profil
Zaawansowany

 REJESTRACJA23 gru 2006, 20:13

 POSTY        35
Post 
Język to nie problem. Inteligentny człowiek zawsze się w języku obcym dogada (tylko ręce potem bolą). Natomiast wg mego kolegi (jednego z najlepszych NUSów) kandydat powinien umieć zrobić "jaskółkę" i "gwiazdę". Jest to równie dobry element sprawdzenia predyspozycji do bycia NUS jak test czy certyfikaty B2. Ja ten pogląd podzielam!


Ostatnio edytowano 07 mar 2009, 11:07 przez Pawel1ek, łącznie edytowano 1 raz



07 mar 2009, 11:07
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post 
Nadir                    



...- z Anglikiem, który przypadkowo zbłądził do urzędu.
Nie, nie chciał rozliczać się z podatków, po prostu szukał toilet.... ;)


Żarty żartami, ale co by sobie pomyślał jakby nikt mu nie pomógł? O mokrej plamie gdzieś z rogiem, na korytarzu nie wspomnę  :blush:


Kiedyś jeszcze na początku lat 90., byłam w jednym z miast Unii i przymuszona potrzebą poszłam do toalety na dworcu. Jak usłyszałam iloma językami posługuje się ta ich "babcia", to szczęki mi opadły. Pewnie, że to nie były rozmowy na temat historii czy literatury pieknej, ale w tym momencie kiedy liczy się każda minuta... bezcenne.
I wtedy stwierdziłam, że jeszcze daleką drogę jako społeczeństwo musimy przejść.

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


07 mar 2009, 12:46
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA24 paź 2006, 21:34

 POSTY        46

 LOKALIZACJAmazowsze
Post 
gorol                    



<!--quoteo(post=43605:date=06. 03. 2009 g. 00:35:name=Prawdziwy_Gość)--><div class='quotetop'>(Prawdziwy_Gość @ 06. 03. 2009 g. 00:35) [snapback]43605[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
<!--quoteo(post=43590:date=05. 03. 2009 g. 22:18:name=kindziol)--><div class='quotetop'>(kindziol @ 05. 03. 2009 g. 22:18) [snapback]43590[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Już się rozeszło, że po i z-ca polegli w krwawej bitwie na Bobrowieckiej i mają głębokiego stresa.
Niby nikt nic nie wie ale wiecie jak to jest - kredycik na dom do spłacania, nowe autko też samo nie przyjechało, no a jak za kilka miesięcy przyjdzie ograniczenie poborów to krucho, oj krucho.


No widzisz Kindziol podłość ludzka nie zna granic...  
Ale faktycznie może wkrótce w wielu Urzędach dojść do "nieoczekiwanej" zamiany miejsc. Oj będzie się działo  :blush:

A tak swoją drogą, to Konkurs rozbudził pewne nadzieje zwykłych pracowników. Mam takie przekonanie, że chyba po raz pierwszy ludziska uwierzyli że może w wyniku tego konkursu dojdzie do jakiś zmiany jakościowej. W końcu nie układy i nepotyzm lecz (miejmy nadzieję) Konkurs wyłoni naczelników. Aż chce się wierzyć że właśnie "nadejszła wiekopomna chwila".
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Kindziol! znałem takiego NUS-a, który motywował pracowników do pracy po analizie ich oświadczeń majątkowych, a może wiesz kto to na szczęście już BYŁ tym NUS-em, zresztą też z ekipy Świniarskiego
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Sorki Gorol ale nie wiem kogo masz na myśli, jestem tylko zwykłym inspektorem i  na salonach nie bywam.
A co do języków obcych - to minimum wiedzy się przyda zwłaszcza w kontroli jak dostajesz do ręki invoice albo agreement. Rosyjski też piękny język, na szczęście wraca na niego moda.
I już z doświadczenia przedresortowego Wam powiem, że nic tak dobrze nie działa na duszę Rosjanina jak nawet niezdarna ale zamiennik uhonorowania go poprzez użycie rosyjskiego. Z drugiej strony biznesmeni ze wschodu świetnie władają językami obcymi, mają skurczybyki narodowy wrodzony talent i tego im jawnie zazdroszczę.


07 mar 2009, 13:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA14 lut 2009, 17:56

 POSTY        49
Post 
mariola01                    



A u nas p.o. i z-ca przeszli i to z niezłym wynikiem, może to świadczy o całej załodze urzędu ? To powód do dumy, a nie do zawiści. Z niektórych wypowiedzi taki jad bije, że aż przykro....


A to gratuluję kadry "naczelniczej"... w moim US to dno dna nawet ostatnio jeden zastępca NUSa poleciał... bo NAWET izba dostrzegła jego niekompetencję... a to coś znaczy  :nonono:  :zeby:

____________________________________
<!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Ratujcie mnie !! Ratujcie !!! (b. poseł Rokita do niemieckich Politzman'ów)<!--sizec--></span><!--/sizec-->


Ostatnio edytowano 07 mar 2009, 13:41 przez Prawdziwygosc, łącznie edytowano 1 raz



07 mar 2009, 13:39
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA25 sty 2009, 11:33

 POSTY        106
Post 
Prawdziwy_Gość                    



A to gratuluję kadry "naczelniczej"... w moim US to dno dna nawet ostatnio jeden zastępca NUSa poleciał... bo NAWET izba dostrzegła jego niekompetencję... a to coś znaczy  :nonono:  :zeby:

Nie krytykuj szefa swego, bo możesz mieć gorszego

_________________________

<!--fonto:Times New Roman--><span style="font-family:Times New Roman"><!--/fonto--><!--coloro:#6600CC--><span style="color:#6600CC"><!--/coloro--><!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Edited by Nadir:
swega-swego i dodałem cytat, bo post znalazł się jako 1-szy na stronie i nie było widać do czego odnosiła się replika.<!--sizec--></span><!--/sizec--><!--colorc--></span><!--/colorc--><!--fontc--></span><!--/fontc-->


Ostatnio edytowano 07 mar 2009, 15:47 przez lus1ka, łącznie edytowano 1 raz



07 mar 2009, 14:04
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2158 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47 ... 155  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: