Przyznaję, że nie często wiem o czym mówię, a jeszcze rzadziej o czym piszę   <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Coś Wjawor dzisiaj w dobrym humorze  
Podwyżkę dostałeś czy może wygrałeś w Lotto?  :piwo:

Przyznaję, że nie często wiem o czym mówię, a jeszcze rzadziej o czym piszę  
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Syndrom parlamentarzysty ... niedobrze...

Przyznaję, że nie często wiem o czym mówię, a jeszcze rzadziej o czym piszę  
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Syndrom parlamentarzysty ... niedobrze...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
W tym szaleństwie jest metoda – równie genialna jak POmysł powołania na MF człowieka z kraju dalekiego i nie skalanego posiadaniem NIP-u.
Przed wszczęciem kontroli wysyłamy do klienta zawiadomienie, które zgodnie z naszym przewidywaniem jest odbierane jako wezwanie do zniszczenia dokumentów. Po rozpoczęciu kontroli stwierdzany, że dokumentów już niema. 12 dni spokojnie wystarcza na napisanie krótkiej notatki – szumnie zwanej protokółem.
Efekty to: radość „ekspertów”, wzrost poparcia dla rządu u byłych i obecnych penitencjariuszy, zarżniecie tych którzy jeszcze płacą podatki, … ostatni gasi światło.

Oj z Ciebie taki pesymista. Ja sądzę że większość podatników te 7 dni spędzi na szukaniu dokumentów, kompletowaniu, względnie porządkowaniu czy poprawianiu co pozwoli usprawnić Tobie kontrole bo nie będziesz musiał czekać aż firma znajdzie dokumenty...

... ale mnie interesuje mniejszość
:dokuczacz:

a prawo jest tworzone z myślą o większości więc jeśli tak nie dziwi mnie Twoje pesymistyczne podejście

Nie wierzę, że wierzysz w to co piszesz.

Jeżeli tak to czemu jest zakaz mordowania innych (nawet teściowych   ) a jego naruszenie karane?
Wiekszość ludzi nie morduje innych a jednak prawo jest adresowane równiez do nich.

Zawsze można skorzystać z instytucji czynności sprawdzających - wezwać o dokumenty i sprawdzać 2 miesiące    Wykryte nieprawidłowości mogą stanowić podstawę wszczecia postępowania... :blink:

Wbrew pozorom te regulacje nie są tworzone dla większości. I większość (bo wierzę, iż większość przedsiębiorców jest uczciwa) bardzo szybko to odczuje. Ponieważ bezkarna mniejszość wykosi szybko uczciwych niższymi cenami towarów i usług. Ponadto braki wpływów podatkowych spowodowane bezkarnością szarej strefy szybko obciążą poprzez być może powrót do wyższych stawek podatkowych ,  a z pewnością przez droższy kredyt  dla porządnych (niska dochodowość w porównaniu do "zaradnych"). Bardzo też możliwe, iż organy skarbowe by "wyrobić" ilościowe plany kontroli, częściej pukać będą do uczciwych, bo tam będzie łatwiej zmieścić się w limitach.

Dopóki przedsiębiorcy i decydenci nie zauważą, iż kontrole podatkowe, skarbowe nie mają na celu gnębienie uczciwych, a poza pilnowaniem wpływów budżetowych, spełniają też ważną rolę przeciwdziałania nieuczciwej konkurencji, dopóty będziemy mieli taką właśnie "swobodę".  :piwo:

Nie wierzę, że wierzysz w to co piszesz.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Też nie wierzę!  Dlaczego?
Bo nie wierzę, że Mozeanglia jest aż tak głupi.
Po prostu kpi sobie, aby nas nakręcić.
Skoro to ostrzeganie przedsiębiorcy przed kontrolą to taka fajna rzecz, to należy jak najszybciej rozszerzyć ostrzeganie na wszystkie dziedziny życia.
Np. kontrole urzędu celnego. UC zawiadamia 3 dni wcześniej który tir (np. w parzyste dni parzyste numery rejestracyjnem w nieparzyste = odwrotnie) czy który statek będzie konrolowany. Przewoźnik "przygotuje wszystkie dokumenty, skompletuje, względnie uporządkowuje czy poprawi co pozwoli usprawnić celnikom kontrole, bo nie będą musieli czekać aż on znajdzie dokumenty..." Koniec cytatu.
Odprawa będzie o wiele krótsza. Jaka to oszczędność czasu. I nerwów: skontrolują czy nie? Uda się kontrabanda czy się nie uda? Na zdrowiu ludzie zaoszczędza. Kolejki u lekarzy się zmniejszą.

Co dalej?
Kontrole drogowe. Policja powinna w wieczornych wiadomościach podawać na których drogach,  których odcinkach i o której godzinie będzie kontrolować prędkość pojazdów, a na których trzeźwość kierowców. Kierowcy by nie mrugali światłami i nie stresowali innych kierowców co prowadzi do silnych nerwic, a czasami przyczynia się do wypadków drogowych, do utraty praw jazdy etc, etc.
A kontrole "kanarów" w pociągach, autobusach i tramwajach, ew. trolejbusach ?
Na przystanksch winny być codziennie wywieszane plany kontroli na dzień następny. Wzrosłaby ilość  sprzedawanych biletów. W  te dni. Można byłoby zmniejszyć zatrudnienie "kanarów"

Co jeszcze proponujecie, bo nie mam już sił ani ochoty wymyślać kolejnych podobnie wspanialych propozycji ma uzdrowienie gospodarki.
A może nawet na walkę z kryzysem :unsure:

A kiedy wejdzie ustawa flagowy okręt platformersów o odpowiedzialności urzedników? Bo już nie mogę się doczekać.



Przeskoczyłeś 1000  pewnie dlatego :piwo:

Przeskoczyłeś 1000  pewnie dlatego :piwo:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Ty już dawno przekroczyleś :piwo: a nie jesteś jeszcze?!

Premier Donald Tusk będzie musiał zapłacić 10 tysięcy złotych grzywny za niewykonanie wyroku sądu, nakazującego udostępnienie raportu o działalności CBA. WSA w Warszawie uwzględnił skargę prawnika na bezczynność premiera.
(Źródło: KPRM/KW)

Też żałuję, że nie weszła wcześniej :mur:

Czy w świetle ustawy o swobodzie działalności przedsiębiorca będzie miał obowiązek wydania dokumentów w celu przeprowadzenia postępowania kontrolnego w urzędzie a następnie kontroli podatkowej u podatnika? I jak to się ma do tych terminów (12 dni itd.).