<!--quoteo(post=39566:date=18. 12. 2008 g. 13:50:name=Nadir)--><div class='quotetop'>(Nadir @ 18. 12. 2008 g. 13:50) [snapback]39566[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=39554:date=18. 12. 2008 g. 09:46:name=elsinore)--><div class='quotetop'>(elsinore @ 18. 12. 2008 g. 09:46) [snapback]39554[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Drugi pajac. Zupełnie jak Kurski...
Trzeci. Pierwszy był poseł SLD Jurek Dziewulski. Jechał pod prąd ulicą jednokierunkową :zeby: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
W zasadzie czwarty. "Borewicz" o ile pamiętam też na****ny samodzielnie podróżował... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> No to podbijamy licznik. Koledzy kibice zapomnieli o Januszu Wójciku? PS. Elsinore - Cóż to za słownictwo... :nonono:
Ostatnio edytowano 19 gru 2008, 05:52 przez helvet, łącznie edytowano 1 raz
18 gru 2008, 14:26
helvet
<!--quoteo(post=39567:date=18. 12. 2008 g. 13:52:name=elsinore)--><div class='quotetop'>(elsinore @ 18. 12. 2008 g. 13:52) [snapback]39567[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=39566:date=18. 12. 2008 g. 13:50:name=Nadir)--><div class='quotetop'>(Nadir @ 18. 12. 2008 g. 13:50) [snapback]39566[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=39554:date=18. 12. 2008 g. 09:46:name=elsinore)--><div class='quotetop'>(elsinore @ 18. 12. 2008 g. 09:46) [snapback]39554[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Drugi pajac. Zupełnie jak Kurski...
Trzeci. Pierwszy był poseł SLD Jurek Dziewulski. Jechał pod prąd ulicą jednokierunkową :zeby: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
W zasadzie czwarty. "Borewicz" o ile pamiętam też na****ny samodzielnie podróżował... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> No to podbijamy licznik. Koledzy kibice zapomnieli o Januszu Wójciku? PS. Elsinore - Cóż to za słownictwo... :nonono: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Sprostowanie. Ulicą jednokierunkową pod prąd jechał "porucznik Borewicz", a nie "komandos Dziewulski." Skojarzyłem brawurę z komandosem, nie z milicjantem. Przy okazji znalazłem "Apolityczny ranking sejmowych pijusów"
Pijaństwo w ławach polskiego parlamentu to rzecz ani nowa, ani rzadka. Zjawisko to doczekało się nawet swojego rankingu. Rankingu najsławniejszych poselskich chlorów. Jak się wyraził autor zamieszczonego dziś w "NIE" opracowania, Przemysław Ćwikliński, o miejscu danego polityka w rankingu decydowała głównie malowniczość jego występów. Czasami - bardzo znaczna.
1. Aleksander Kwaśniewski, prezydent RP To jest nieomal miejsce honorowe. I jakże zasłużone! Wrzesień 1999, Charków. "Chora goleń". Wrzesień 2007, Kijów. Bardzo chora goleń. Październik 2007, Szczecin. "Choroba filipińska". Kwaśniewski wygrywa w cuglach.
2. Zdzisław Mamiński, SLD Grudzień 2001. Poseł w sejmowej restauracji pozdrawia austriackiego dziennikarza okrzykiem "Heil Hitler!" Posła trochę wyprowadza, ale głównie wynosi, Straż Marszałkowska.
3. Janusz Wójcik, Samoobrona Wrzesień 2006. 1,46 promila. Policję zaniepokoiło, że poseł porusza się samochodem po torach tramwajowych.
4. Witold Firak, SLD Styczeń 2002. Był posłem-sprawozdawcą sejmowej Komisji Regulaminowej w sprawie immunitetu Leppera. Ale zmęczył się zawczasu, pozostał w pokoju i nie sprawozdawał.
5. Jerzy Pękała, Samoobrona Marzec 2003. Spadł w Sejmie ze schodów pod nogi dziennikarki. Skonfrontowany, zaczął udawać Niemca. Następnie się rozmyślił, podarował jej swój dowód osobisty i zapewniał ją, że jest piękna. Wywalony z klubu, słowami Leppera, "za picie wódy i chodzenie po Sejmie z rozpiętym rozporkiem". Niezniechęcony, w maju 2003 pobił się przed hotelem sejmowym z posłem Mieczysławem Aszkiełowiczem. Obaj z trudem utrzymywali równowagę.
6. Przemysław Gosiewski, PiS Wrzesień 2008. Poseł rozmawia z Radiem Maryja aż z Filipin. Może dlatego brzmi tak niewyraźnie i bełkotliwie.
7. Gabriel Janowski, Porozumienie Ludowe Styczeń 2000. Poseł skacze, głośno liczy, wyrywa się. Tłumaczy to proszkiem, którego mu jakoby dosypano.
8. Marian Curyło, Samoobrona Maj 2004. Poseł wygłasza w Sejmie następujące przemówienie: "Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Premierze! Pozwoli pan, że pozdrowię pana w języku arabskim: Salem Alejkum! Ślonek zjen ente eni sała, sała Samoobrona gul, gul, mister Belka, jala Biet." (Zapis fonetyczny, wg. stenogramów sejmowych.)
9. Henryk Czarnocki, Porozumienie Ludowe Maj 1992. Senator rozbija partyjnego fiata 125. 1,85 promila.
10. Henryk Kanicki, PSL Listopad 1994. Senator imprezuje w towarzystwie panienek wątpliwego prowadzenia w łódzkich hotelach.
11. Bronisław Cieślak, SLD 24 grudnia 2001 roku, Wigilia. Były "07 zgłoś się" jedzie pod prąd ulicą jednokierunkową. Schwytany, odmawia dmuchania w alkomat.
12. Alfred Owoc, SLD 2001. Poseł po wydobyciu go z volvo przez policję chwieje się i bełkoce. Wobec alkomatu demonstruje wrogość.
13. Anrzej Śmietanko, PSL 1994. Minister jedzie do motelu służbową lancią, którą wpada na płot i urywa sobie tablicę rejestracyjną.
14. Piotr Mochnaczewski, SLD 1993, Warszawa. Poseł postanawia zaparkować na traktorze. 2 promile.
15. Renata Szynalska, SLD Wrzesień 2004. Posłanka najeżdża swoim passatem na 19-letniego wyborcę. 0,8 promila.
16. Iwona śledzińska-Katarasińska, PO Czerwiec 2005. Dzisiejsza przewodnicząca sejmowej Komisji Kultury i Środków Masowego Przekazu wjeżdża w samochód dostawczy, potem usiłuje zbiec. 0,25 promila.
17. Ryszard Kaczyński, PiS Maj 2006. Posła zmógł płot niedaleko Pucka. 1,7 promila.
18. Mieczysław Aszkiełowicz, Samoobrona. Bił się z Pękałą, ale z zapiętym rozporkiem.
19. Janusz Malinowski, SLD Marzec 1994. Polonezem czołowo w malucha. 1, 36 promila.
20. Tomasz Karwowski, KPN Wrzesień 1992. 2,6 promila. I jechał, ale krótko, bo wjechał w poloneza.
21. Józef Żywiec, Samoobrona Lipiec 2003, drzewo, śmierć na miejscu. Też 2,6 promila.
22. Jan Maria Jackowski, AWS 2001. Z trybuny sejmowej domaga się "skutecznego egzekwowania oglądasów". Co to są oglądasy, pozostaje tajemnicą - podobnie jak czemu grube dziewczyny chodzą w legginsach.
A jeśli na podstawie powyższego rankingu zrobimy ranking zbiorczy - wygra go SLD. Jak Kwaśniewski. W cuglach.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 19 gru 2008, 05:52 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
18 gru 2008, 16:20
<!--sizeo:4--><span style="font-size:14pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Prezydent - Premier 5:4<!--sizec--></span><!--/sizec-->
Wygrał prezydent 5:4 - powiedział w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do głosowania w Sejmie nad wetami Lecha Kaczyńskiego do ośmiu ustaw przygotowanych przez koalicję PO-PSL. Sejm odrzucił trzy weta prezydenta do ustaw: o emeryturach pomostowych, ochronie gruntów rolnych i leśnych oraz o ustroju sądów powszechnych. Koalicji rządowej nie udało się odrzucić wet do trzech ustaw zdrowotnych, zmian w rentach i emeryturach z FUS oraz noweli ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwej konkurencji. Sejm nie głosował nad wetem prezydenta do ustawy upoważniającej do ratyfikacji Konwencji ds. kontaktów z dziećmi.
W opinii Jarosława Kaczyńskiego, "wszystkie weta miały pełną merytoryczną podstawę, a to, że część z nich nie została przyjęta, to jest rzecz w sensie społecznym bardzo niedobra". - To będzie szkodziło polskiemu społeczeństwu, także polskiemu życiu gospodarczemu - zaznaczył. Lider PiS podkreślił, że problemy podejmowane w zawetowanych ustawach należy rozwiązywać, ale nie należy tego robić tak, jak proponuje rząd. - To są ustawy o fatalnym poziomie legislacyjnym i bardzo źle skonstruowane z punktu widzenia społecznego - powiedział. - Gdy jest do przeprowadzenia operacja, to potrzebny jest chirurg i skalpel; tutaj użyto noża rzeźnickiego - dodał.
Odnosząc się do decyzji SLD, który poparł PO w odrzuceniu prezydenckiego weta do ustawy o emeryturach pomostowych, Jarosław Kaczyński ocenił: "to jest typowa gra, połączona z grą wewnętrzną, a chodzi o uzyskiwanie różnego rodzaju korzyści". W opinii prezesa PiS, Sojusz to "schodząca formacja", w której "znaczna część polityków ma doraźne ambicje odnoszące się do uzyskania czegoś teraz".
- Są tam też politycy ambitniejsi, którym w żadnym razie nie kibicuję, ale którzy próbują walczyć, tzn. próbują zdobywać jakiś elektorat, próbują się jakoś sytuować w tej sytuacji społecznej - dodał. - W czasie kryzysu, jak sądzę, zmieni się stan społecznej świadomości i rozsądny polityk lewicowy próbowałby się do tego przygotować - powiedział Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem, "w SLD są tacy politycy, ale też są politycy, którzy mają doraźne ambicje".
Pytany o decyzję Sejmu, który opowiedział się za zmniejszeniem emerytur dla funkcjonariuszy służb specjalnych PRL i Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON), prezes PiS mówił, że cieszy go to postanowienie, chociaż jego zdaniem "to jest za mało". - Przede wszystkim wyłączono część służb, po drugie to powinno być przeprowadzone ostrzej, bo ci ludzie tak naprawdę na nic nie zasłużyli - mówił prezes PiS.
Jego zdaniem funkcjonariusze służb specjalnych PRL "szkodzili Polsce", a "ich praca nie miała żadnego pozytywnego sensu, polegała na niszczeniu życia społecznego". - Za to nie należy się żadna emerytura, tak jak nie należy się żadna emerytura za działalność przestępczą - dodał Jarosław Kaczyński.
Pytany przez dziennikarzy, czy PiS będzie starało się wprowadzić ostrzejsze zapisy, odparł, że tak - "jeżeli będziemy mieli na to szanse". Jego zdaniem w czasie sprawowania władzy PiS nie mogło przeprowadzić zmian w przepisach o emeryturach dla funkcjonariuszy służb specjalnych PRL, bo bez poparcia PO nie było to możliwe, a "PO wcale się do tego poparcia wtedy nie paliła". <a href="http://wiadomosci.onet.pl/1884301,11,item.html" target="_blank">http://wiadomosci.onet.pl/1884301,11,item.html</a>
<!--coloro:#CC6600--><span style="color:#CC6600"><!--/coloro-->Prezydent wygrał z Premierem 5:4 a SLD strzeliło sobie samobójczego gola. <!--colorc--></span><!--/colorc--> :zeby:
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Ostatnio edytowano 19 gru 2008, 19:26 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz
19 gru 2008, 19:25
elsinore
<!--quoteo(post=39561:date=18. 12. 2008 g. 12:43:name=Mleczny ząb)--><div class='quotetop'>(Mleczny ząb @ 18. 12. 2008 g. 12:43) [snapback]39561[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=39554:date=18. 12. 2008 g. 09:46:name=elsinore)--><div class='quotetop'>(elsinore @ 18. 12. 2008 g. 09:46) [snapback]39554[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Drugi pajac. Zupełnie jak Kurski...
Ja jednak widzę pewne różnice, choć na pewno wynikają też z moich sympatii politycznych 1) Komorowski nie prowadził 2) Jak wiem, że nie ma Policji to też czasem daję po garach 3) A nie podłączam się do konwoju 4) oprócz kierowcy mandat powinni też dostać dziennikarze <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Z całym szacunkiem dla Twoich argumentów, ale :stop: wariatom drogowym :excl: ... a zwłaszcza niekaralnym (p)osłom... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> ... a może dla tych z immunitetem, zamiast mandatu (drogowego) utrata mandatu (poselskiego)?
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
19 gru 2008, 19:41
Jakie tam różnice .... taki sam arogant jak niejaki Jacuś K. A totalną porażką był jego występ w programie Teraz My. Żenada...kto oglądał to wie, a kto nie oglądał niech nie żałuje. Ot po prostu następny wybraniec narodu, jaki naród takich i mamy wybrańców. :zygi:
Nadir
Sprostowanie. Ulicą jednokierunkową pod prąd jechał "porucznik Borewicz", a nie "komandos Dziewulski." Skojarzyłem brawurę z komandosem, nie z milicjantem. Przy okazji znalazłem "Apolityczny ranking sejmowych pijusów"
Pijaństwo w ławach polskiego parlamentu to rzecz ani nowa, ani rzadka. Zjawisko to doczekało się nawet swojego rankingu. Rankingu najsławniejszych poselskich chlorów. Jak się wyraził autor zamieszczonego dziś w "NIE" opracowania, Przemysław Ćwikliński, o miejscu danego polityka w rankingu decydowała głównie malowniczość jego występów. Czasami - bardzo znaczna.
1. Aleksander Kwaśniewski, prezydent RP To jest nieomal miejsce honorowe. I jakże zasłużone! Wrzesień 1999, Charków. "Chora goleń". Wrzesień 2007, Kijów. Bardzo chora goleń. Październik 2007, Szczecin. "Choroba filipińska". Kwaśniewski wygrywa w cuglach. . . .
22. Jan Maria Jackowski, AWS 2001. Z trybuny sejmowej domaga się "skutecznego egzekwowania oglądasów". Co to są oglądasy, pozostaje tajemnicą - podobnie jak czemu grube dziewczyny chodzą w legginsach.
A jeśli na podstawie powyższego rankingu zrobimy ranking zbiorczy - wygra go SLD. Jak Kwaśniewski. W cuglach.
Mała errata ostatnio p(osłanka) Kruk (PiS) vteż była nieświeża na obradach.
Ostatnio edytowano 20 gru 2008, 00:04 przez dapa, łącznie edytowano 1 raz
19 gru 2008, 20:58
Powoli Europa pokazuje prawdziwe oblicze....
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Brytyjski ekonomista Rodney Atkinson pisze w Salisbury Review, że przedstawiciel Bundesbanku, ostrzeżony o możliwych poważnych problemach spowodowanych wprowadzeniem wspólnej waluty euro, odparł: „To dobrze, będziemy mogli użyć powstały kryzys do zdobycia większej władzy, której w innym wypadku nie udałoby się nam uzyskać”. Kochający porządek „wielki naród niemiecki”, z łatwością zjednocży się wokół nowego wodza, pragnącego zaprowadzić „niemiecki ład” na terenie Unii. Wielka depresja lat 30-tych utorowała drogę do władzy Hitlerowi, a historia lubi się powtarzać<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
____________________________________ idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
Ostatnio edytowano 20 gru 2008, 10:21 przez cyanide3, łącznie edytowano 1 raz
20 gru 2008, 10:20
cyanide3
Kochający porządek „wielki naród niemiecki”, z łatwością zjednocży się wokół nowego wodza, pragnącego zaprowadzić „niemiecki ład” na terenie Unii.
Podobno to naturalny stan tego narodu. A Niemcy nie mają szans rządzić Europą - zainteresowanym polecam książkę angielskiego majora-historyka wojen Kenneth'a Macksey - "Dlaczego Niemcy [w domyśle - zawsze] przegrywają wojny" wydane przez Bellonę.
Łukaszenka zapatrzył się na komisję Palikota - oto rezultat:
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka ogłosił w czwartek w wywiadzie dla krajowych mediów zamiar liberalizacji i prywatyzacji białoruskiej gospodarki. Powtórzył, że jego kraj powinien mieć "normalne stosunki i z Europą, i z Rosją".
- Trzeba skończyć z biurokratycznym znęcaniem się nad gospodarką - oświadczył Łukaszenka. "Nie powinno być zbędnego administracyjnego nacisku na gospodarkę, konieczne jest liberalizowanie wszystkich tych procesów i danie ludziom możliwości spokojnej pracy - dodał.
- Jest bardzo ważne, by podtrzymywać inicjatywę samych ludzi, trzeba dać im możliwość swobodnego rejestrowania swoich przedsiębiorstw i spokojnej pracy" - kontynuował Łukaszenka. Oświadczył, że niezbędne jest "uwolnienie przedsiębiorstw państwowych do poziomu prywatnych.
W wywiadzie dla oficjalnej agencji BEŁTA i gazety "Sowietskaja Biełoruś", którego całość zostanie nadana w czwartek wieczorem przez trzy kanały państwowej telewizji, Łukaszenka zapowiedział, że na Białorusi zostanie przeprowadzona prywatyzacja szeregu przedsiębiorstw.
Nie podał żadnych konkretów, ale ocenił, że władze są gotowe przekazać prywatnym przedsiębiorstwom te sfery, gdzie niemożliwe jest efektywne zarządzanie przez państwo. Dodał, że prywatyzacja przedsiębiorstw będzie miała miejsce tylko "za bardzo duże pieniądze", to jest po cenie rynkowej.
Łukaszenka oznajmił, że podpisał ważne dokumenty, dotyczące liberalizacji gospodarki i w najbliższym czasie zostaną one opublikowane.
Łukaszenka wyraził także niezadowolenie z pracy niektórych państwowych organów kontrolnych. Jego zdaniem powinny one "przestawić się", by nie przeszkadzać w pracy przedsiębiorstw, te zaś, które nie wypełniają żądań prezydenta, należy "wypalać rozżarzonym żelazem" - oznajmił Łukaszenka.
Prezydent oświadczył również, że Białoruś znajduje się w centrum Europy i dlatego powinna mieć "normalne stosunki i z Europą i z Rosją". "Stworzyliśmy niepodległe państwo i zajęliśmy nasze miejsce w systemie stosunków międzynarodowych. Od dawna do tego dążyliśmy" - dodał.
Komentując tę wypowiedź politolog Ihar Lalkou z Białoruskiego Stowarzyszenia im. Schumana przypomniał, że opinia, iż Białoruś ma szczególne miejsce w świecie, nie jest nowa w retoryce białoruskiego prezydenta.
- O szczególnym miejscu Białorusi można mówić chyba w tym sensie, że kraj znajduje się na marginesie współczesnego systemu stosunków międzynarodowych i nie wchodzi w skład wielu ważnych i szanowanych instytucji międzynarodowych - podkreślił Lalkou, cytowany przez Radio Swaboda.
Dodał jednak, że w wypowiedzi Łukaszenki za pozytywne można uznać podkreślanie przez niego wartości suwerenności i niepodległości Białorusi <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
ROSTWOROWSKI NA BIAŁORUŚ! NA NAUKĘ!
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
20 gru 2008, 12:26
Faktycznie Aleksandr zauroczył się POmysłami Palikota. Jednak to tylko słowa, a czyny nastąpią po jego odejściu. Życzę obywatelom Białorusi aby samodzielnie dołączyli do Europy bez ZBiR-u.
20 gru 2008, 12:39
Nadir
(...) Pijaństwo w ławach polskiego parlamentu to rzecz ani nowa, ani rzadka. Zjawisko to doczekało się nawet swojego rankingu. Rankingu najsławniejszych poselskich chlorów. Jak się wyraził autor zamieszczonego dziś w "NIE" opracowania, Przemysław Ćwikliński, o miejscu danego polityka w rankingu decydowała głównie malowniczość jego występów. Czasami - bardzo znaczna.
1. Aleksander Kwaśniewski, prezydent RP To jest nieomal miejsce honorowe. I jakże zasłużone! Wrzesień 1999, Charków. "Chora goleń". Wrzesień 2007, Kijów. Bardzo chora goleń. Październik 2007, Szczecin. "Choroba filipińska". Kwaśniewski wygrywa w cuglach.
2. Zdzisław Mamiński, SLD Grudzień 2001. Poseł w sejmowej restauracji pozdrawia austriackiego dziennikarza okrzykiem "Heil Hitler!" Posła trochę wyprowadza, ale głównie wynosi, Straż Marszałkowska.
3. Janusz Wójcik, Samoobrona Wrzesień 2006. 1,46 promila. Policję zaniepokoiło, że poseł porusza się samochodem po torach tramwajowych (...)
O ile potwierdzą się doniesienia z wyspy Afrodyty, mamy nowych, żelaznych kandydatów do pierwszej dziesiątki powyższego rankingu. Specjalistów od meleksów...
Ostatnio edytowano 21 gru 2008, 11:00 przez helvet, łącznie edytowano 1 raz
21 gru 2008, 10:59
Mocny akcent na koniec obchodów 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->L. Kaczyński zapalił świeczkę W warszawskiej synagodze im. Nożyków wieczorem zapłonęła pierwsza świeczka chanukowa, umieszczona w specjalnym ośmioramiennym świeczniku zwanym "chanukija". Uroczystość ta rozpoczęła obchody Chanuka - żydowskiego święta Światła, które potrwają osiem dni. Pierwszą świeczkę chanukową zapalił prezydent Lech Kaczyński. Następnie naczelny rabin Polski Michael Schudrich odmówił błogosławieństwo.
Podczas ceremonii, zorganizowanej przez Gminę Wyznaniową Żydowską, odmówiono uroczyste modlitwy za pomyślność państwa polskiego oraz z okazji 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Prezydent podziękował za modlitwę za Polskę. Lech Kaczyński dodał, że "można powiedzieć, iż jest to ostatni akcent obchodów 90- lecia niepodległości naszego kraju".
Podkreślił, że ok. 10 proc. obywateli II RP było narodowości żydowskiej. - Okres międzywojenny nie był łatwy we współżyciu obu narodów. Ale trzeba pamiętać, że na początku lat 30. zniesiono ostatnie przepisy, które ograniczały osoby narodowości żydowskiej w jakichkolwiek prawach obywateli Rzeczpospolitej - powiedział prezydent.
Zapalaniu świeczki chanukowej przyglądało się kilkadziesiąt osób: członkowie Gminy Wyznaniowej Żydowskiej oraz zaproszeni goście.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Wprawdzie bal skończył się skromną potańcówką, ale i tak pomyślność Polski dzięki staraniom Prezydenta mamy jak widać zapewnioną. Teraz nic już ze strony Tuska nie jest groźne po takiej świecy.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
21 gru 2008, 18:36
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Rodzinna wigilia w Pałacu Prezydenckim Para prezydencka Maria i Lech Kaczyńscy spędzą tegoroczną Wigilię w Pałacu Prezydenckim w gronie najbliższej rodziny i przyjaciół. Na stole - jak co roku - będą gościły tradycyjne potrawy wigilijne, m.in. ryby, barszcz, kulebiak, pierniki i makowce. Przy uroczyście zastawionym stole wigilijnym w Pałacu przy Krakowskim Przedmieściu zasiądzie do wigilijnej wieczerzy <!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->czternaście<!--colorc--></span><!--/colorc--> osób.
Wśród gości będzie mama prezydenta Jadwiga, brat Jarosław, córka Marta z mężem i wnuczkami: Ewą i Martyną, rodzice zięcia oraz przyjaciółka pani prezydentowej.
Potrawy na stole pary prezydenckiej będą tradycyjne, jak w większości polskich rodzin: barszcz z uszkami, kapusta z grzybami, ryby, m.in. karp w galarecie, kulebiak, pierniki i makowce.
Pani prezydentowa - jak sama mówi - bardzo ceni sobie życie rodzinne, a podczas Świąt Bożego Narodzenia jest więcej czasu na miłe chwile z najbliższymi.
Maria Kaczyńska bardzo lubi spędzać czas ze swoimi wnuczkami, które mieszkają w Trójmieście.
Para prezydencka nie wyobraża sobie także swojego domu bez czworonogów. Jak podkreśla, są one częścią jej rodziny. Państwo Kaczyńscy mają dwa koty - Molly i Rudolfa oraz dwa psy Tytusa i Lulę.
Prezydent w okresie Świąt Bożego Narodzenia ma więcej czasu, żeby posłuchać muzyki i poczytać książki. Lech Kaczyński lubi słuchać piosenek Jacka Kaczmarskiego, Leonarda Cohena, Bułata Okudżawy czy Charlesa Aznavoura.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> 1-2 prezydent z żoną 3 mama prezydenta Jadwiga 4 brat Jarosław 5-6 córka Marta z mężem 7-8 wnuczki Ewa i Martyna 9-10 rodzice zięcia ( może ktoś przypomni któż to taki - miłość i święta łagodzą podziały polityczne ) 11 przyjaciółka pani prezydentowej. Trochę mi brakuje do czternastu, jakież to jeszcze tajemnicze osoby się pojawią ?
Chyba, że również policzono: dwa koty - Molly i Rudolfa oraz dwa psy Tytusa i Lulę. A może będą to: były zięć z aktualną partnerką i rodzicami ( ale wtedy mamy w obu wersjach 15 ) .
Wesołych Świąt :wub:
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 24 gru 2008, 13:40 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
23 gru 2008, 22:32
helvet
<!--quoteo(post=39567:date=18. 12. 2008 g. 13:52:name=elsinore)--><div class='quotetop'>(elsinore @ 18. 12. 2008 g. 13:52) [snapback]39567[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=39566:date=18. 12. 2008 g. 13:50:name=Nadir)--><div class='quotetop'>(Nadir @ 18. 12. 2008 g. 13:50) [snapback]39566[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=39554:date=18. 12. 2008 g. 09:46:name=elsinore)--><div class='quotetop'>(elsinore @ 18. 12. 2008 g. 09:46) [snapback]39554[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Drugi pajac. Zupełnie jak Kurski...
Trzeci. Pierwszy był poseł SLD Jurek Dziewulski. Jechał pod prąd ulicą jednokierunkową :zeby: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
W zasadzie czwarty. "Borewicz" o ile pamiętam też na****ny samodzielnie podróżował... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> No to podbijamy licznik. Koledzy kibice zapomnieli o Januszu Wójciku? PS. Elsinore - Cóż to za słownictwo... :nonono: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
... a jak określić takich *********** ?
____________________________________ always look on the bright side of life
28 gru 2008, 17:27
Kto poprowadzi poniedziałkowe Wiadomości ? LPR czy PiS ??? - o tym zadecyduje LIS. <a href="http://wiadomosci.onet.pl/1887551,11,item.html" target="_blank">http://wiadomosci.onet.pl/1887551,11,item.html</a>
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 28 gru 2008, 23:50 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
28 gru 2008, 23:50
wjawor
Kto poprowadzi poniedziałkowe Wiadomości ? LPR czy PiS ??? - o tym zadecyduje LIS. <a href="http://wiadomosci.onet.pl/1887551,11,item.html" target="_blank">http://wiadomosci.onet.pl/1887551,11,item.html</a>
Jako polityczny laik zapytam - a jakie to ma znaczenie ?
____________________________________ always look on the bright side of life
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników