Proponuję powrócić do zapomnianego już pewnie wątku.
O jakiż to “czynnościach sprawdzających” w przedmiocie art.20 updof jest mowa?
Zakres i tryb przeprowadzania czynności sprawdzających , zgodnie z dotychczasowym brzmieniem Ordynacji podatkowej, nie koreluje, niestety, z art.20 updof. Czynności te bowiem wyraźnie koncentrują się na deklaracjach (zeznaniach), natomiast w przypadku art.20 updof nie mamy do czynienia z tymi dokumentami.
Już słyszę protesty

i całkowicie się z nimi zgadzam, jednakże na dzień dzisiejszy w sprawach zakwalifikowanych jako pozytywne pozostaje nam wszcząć postępowanie kontrolne i/lub podatkowe. W przeciwnym wypadku doprowadzić możemy do utraty możliwości np. zastosowania sankcyjnej stawki, o której mowa w art.15 ust.4 u.o podatku od spadków i darowizn.
Nie ulega wątpliwości, że koniecznym jest wprowadzenie w tym zakresie nowych regulacji w Ordynacji, umożliwiających organowi podatkowemu przeprowadzenie czynności sprawdzających w tym przedmiocie z udziałem podatnika. Doświadczenia Wasze z pewnością to potwierdzają – niejednokrotnie na przykładach spraw umorzonych widzimy, że taki proces pozwoliłby na zaoszczędzenie kosztów i czasu a także poprawiłby wizerunek organów podatkowych w oczach społeczeństwa. A nadto zadziałałby prewencyjne... poprzez uproszczoną formę jaką są właśnie czynności sprawdzające, ilość prowadzonych spraw wyraźnie zwiększyłaby się.
Choć stopniowo, ale zauważalnie, widać już tendencję ustawodawcy do stosowania bardziej liberalnych środków niż wszczęcie postępowania podatkowego chociażby w umożliwieniu składania autokorekt deklaracji czy zeznań po kontroli podatkowej.
Jednakże w obszarze art.20 updof nadal odczuwany jest trend zamierzchłych czasów... trend ten niestety nie nadąża za zmieniającą się rzeczywistością – otwartymi granicami, powszechnością kredytów hipotecznych itp.
Mam nadzieję, że wywołam gorącą dyskusję w tym temacie
