Ja Także byłam po raz pierwszy i ,mimo kilku niedociągnięć ze strony organizatora, bardzo mi się podobało!!!
Taki wyjazd to świetna okazja żeby poznać nowych ludzi, pobawić się, coś zobaczyć (a było co zwiedzać) i odpocząć od pracy wśród ludzi, którzy wspaniale Cię rozumieją.
Napewno będę chciała uczestniczyć w Rajdzie za rok (okolice Krakowa!)!
Pozdrawiam wszystkich uczestników Rajdu, a tych, którzy nie byli zachęcam do uczestnictwa za rok. Naprawdę warto!!!!

"Pierwszakom" Rajd zawsze się podoba. Słuszna była jednak uwaga, że za te pieniądze to można się było lepiej postarać. Przykład: zamiast kupować gotowe wycieczki w biurze podróży trzeba było (w ramach organizacji rajdu) wynegocjować lepsze ceny za przejazdy, opiekunowie mogli dowieźć nas do przewodników i ... całą prowizję płaconą do biura można by przeznaczyć np. na busa, który dowiózłby osoby zakwaterowane 6 km od głównej bazy Rajdu, pamiątki i inne przyjemniejsze rzeczy. Ciekaw też jestem ile zapłaciły VIPY za swój pobyt? Czy prawdą jest, że niektórych nie stać wydać kilku stówek nawet wtedy gdy wynagrodzenie ma 5 cyfr, nie licząc tych po przecinku?

Tych szczególnie "nie stać".

Nicole - jeżeli Twój avatar to realfoto oświadczam, że zostałem definitywnie i totalnie namówiony. Do zobaczenia w ramionach Smoka.

:rotfl: Znasz odpowiedź. VIPY nie mają czasu na eskapady i wpadają na rajdy tylko dla poprawy własnego immage. Tym razem zawitał do nas szef szefów. Nie liczmy, że nam  teraz sypnie podwyżkami.  :sex:

Rozlokowanie poza bazą grupy rajdowców to pomyłka. Nikt nie jest banitą.

Prawda. O ile jeszcze Hetman był w miarę blisko, to już Krechowiak i kwatery prywatne NIE. Ja się nie dziwię, że ludziom tym nie chciało się siedzieć na imprezie w bazie rajdu i imprezy o 1.00 umierały.
Z drugiej jednak strony trudno znaleźć obiekt, który pomieści 500 osób z hakiem plus wpadające od czasu do czasu VIPy.

I Supersaperze - nie odbierając nic (avatarowi) Nicole, na rajdzie były jeszcze fajniejsze dziewczyny  
Chociaż piękno niektórych nie leżało tam, gdzie patrzysz...

Czasem wzrok mam troszke rozbiegany, to i piękno mogę dostrzec nie tylko tu ale i ówdzie.

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->SUPERSAPER napisał : "Nicole - jeżeli Twój avatar to realfoto oświadczam, że zostałem definitywnie i totalnie namówiony. Do zobaczenia w ramionach Smoka"<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

W takim razie do zobaczenia w gorących ramionach Smoka  :blush:  A tak swoją drogą, to jestem bardzo ciekawa czy mieliśmy tę przyjemność bawić się razem teraz w Augustowie ?

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->M_X napisał : "O ile jeszcze Hetman był w miarę blisko, to już Krechowiak i kwatery prywatne NIE. Ja się nie dziwię, że ludziom tym nie chciało się siedzieć na imprezie w bazie rajdu i imprezy o 1.00 umierały.
Z drugiej jednak strony trudno znaleźć obiekt, który pomieści 500 osób z hakiem plus wpadające od czasu do czasu VIPy."<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Nic dodać nic ująć. Do grona tych oddalonych dobre kilka km od bazy trzeba jeszcze dodać Polonię, bo tam też było dobre 50 osób ulokowanych. A potem się dziwią, że po północy nie miał się kto bawić ... a niby kto miał zostawać ? Chyba Ci co mieli jeszcze kasę przeznaczoną na taksówki (w nocy liczyli sobie 20 PLN w jedną stronę). No, może gdyby była ładniejsza pogoda, to można by było iść sobie spacerkiem, a tak ... zimno, wietrznie, deszczowo. Nie wiem jak inni, ale My jak byliśmy w Wilnie to padał deszcz z gradem, i jeszcze ten przenikliwy wiatr, normalnie koszmar. Potem to już ludziom nawet nie chciało się iść na kolację, gdy mieli w perspektywie drałowanie 6 km do hotelu czy na kwatery    
Dobrze, że chociaż wieczory przy muzyce i trunkach były "gorące"   Do tego dodajmy jeszcze inne atrakcje (występy, konkursy), dobrą zabawę innych uczestników - w sumie było OK.

Mam pytanie: czy dostaliście dofinansowanie z socjalnego do wyjazdu?
Ja dostałam 50% dofinansowania, tylko 19% podatku od tego musiałam zapłacić.
A jak było u Was?

Ja byłem na piątym rajdzie, ale takiego chaosu to jeszcze nie widziałem, jaki towarzyszył w Augustowie. Wydaje mi się, że organizatorzy podeszli do tego rajdu po macoszemu. Zero organizacji, brak harmonogramu dnia, pamiątki z rrajdu, że pożal się Boże, a co do opiekuna grupy to lepiej nie mówić, była tylko do dyspozycji przez dwa pierwsze dni rajdu, a potem gdzieś znikła, nawet się nie pożegnała! Wydaje mi się, że co roku rajd powinni organizować ludzie z UKS Wrocław, bo w Polanicy zrobili to profesjonalnie, a moje ukłony chylę dopiero teraz, bo widziałem w Augustowie jak nie należy organizować rajdu, natomiast w Polanicy to było to! Dziękuję dopiero po roku, ale teraz wiem, co jest dobre a co pachnie tandetą.
Brawo Wrocław!!!

U Nas było podobnie - niespełna 50 % dofinansowania + podatek do zapłaty  :blush:

I jeszcze  :piwo:  tak szybko się kończyło i trzeba było naruszać żelazne rezerwy.
Poprawiło się dopiero w sobotę, no ale wtedy były już VIPy i niczego nie mogło zabraknąć.
Organizację rajdu przemilczę, oni pewnie sami wiedzą, że najlepiej im nie poszło. Szczęśliwie 'klimat' przesłonił wszelkie niedociągnięcia.

Dofinansowanie? Granda! A ci co na jakieś  rajdy nie uczęszczają to pies? Zdaje się się że ktosie przebalowali mój kawałek funduszu!

 :piwo: VIPy dużo, dużo więcej jeżdżą w teren i zabawa nie jest im obca.  :piwo:  :piwo:  :piwo:

Zdaje się, bob, że masz rację  
Dzięki, bob!