<!--quoteo(post=30895:date=11. 06. 2008 g. 16:28:name=Anonim1973)--><div class='quotetop'>(Anonim1973 @ 11. 06. 2008 g. 16:28) [snapback]30895[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> W moim urzedzie były wartościowane osoby a nie stanowiska niestety. I tym osobom dopisano takie zadania ze ho ho i teraz mają więcej punktów niz osoby które rzeczywiście powinny mię wiecej punktów. (...0
U mnie też niektórych tak "dowartościowano", że mucha nie siada... :angry2: Powinna to robić firma zewnętrzna. Najlepiej z drugiego końca kraju. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
A u mnie wartościowali stanowiska bez osób, bo nie zdążyli zrobić naboru po odejściu sporej grupki.
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
11 cze 2008, 20:18
supersaper
Zgłupłem totalnie. :blink: Z tego posta wynika jasno, że wartościowani są konkretni pracownicy, a nie stanowiska!
Tak jak pisał Wjawor, to był skrót myślowy. Przepraszam za zamieszanie.
11 cze 2008, 21:02
ajed
<!--quoteo(post=30846:date=10. 06. 2008 g. 21:48:name=supersaper)--><div class='quotetop'>(supersaper @ 10. 06. 2008 g. 21:48) [snapback]30846[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Zgłupłem totalnie. :blink: Z tego posta wynika jasno, że wartościowani są konkretni pracownicy, a nie stanowiska!
Tak jak pisał Wjawor, to był skrót myślowy. Przepraszam za zamieszanie. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Niestety większość stanowisk wartościowano również "skrótowo" poddając analizie realny obiekt (pracownika), a nie stanowisko. Liczne posty to potwierdzają.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
12 cze 2008, 06:42
Efekt wartościowania jest taki ,że ci co mieli dużo będą mieć jeszcze więcej a ci co mieli mało jeszcze mniej.
12 cze 2008, 17:03
Dużo emocji, a mało wiedzy. Poczytajcie przepis i podręcznik dot. wartościowania. Ja też widzę wiele wad , ale to co pisała np. KOCICA świadczy ,że nie przeczytała przepisu.Za co w ewidencji przydzielić więcej punktów ? Trudność , stopień skomplikowania , zasób wiedzy potrzebny do wydania decyzji NIP a CIT lub VAT...Co z tego , że pracuję w US 14 lat skoro doświadczenie wymagane na NUSa to chyba 5 lat.Na moje miejsce może przyjść nowa osoba i dostanie tyle punktów co miałam ja A WŁAŚCIWIE MOJE STANOWISKO. Najważniejsze co z tym zrobi góra.Czy ma pomysł co z tym zrobić , czy tylko kończyliśmy pomysł poprzedników ?
12 cze 2008, 20:35
Nieważne ile macie punktów - bo nie liczy się wartość bezwzględna. Ważne, w którym miejscu struktury Waszego US znajdzie się stanowisko, na którym pracujecie - czyli w jakim przedziale punktowym. A propos NIP-ów! Nie wiem dlaczego wśród większości pracowników US panuje przekonanie, że dział NIP jest tylko nieco ważniejszy niż np. dział administracyjny i panie zajmujące się sprzątaniem. Większość z tych osób uważa, że nipowcy to tylko NIP-y nadają (co ja pisze!!! wystarczy nacisnąć "enter" i system sam wygeneruje numer NIP!!!). Pracuję w tym dziale kilkanaście lat i wiem, że na początku rzeczywiście tak było[u]. No ale już nie jest ... Niektórzy zapominają, że Ewidencja tworzy bazę danych podatników, z której korzysta cały US. Od jakości pracy w tym dziale w pewnym sensie zależy praca pozostałych pracowników US. A moja znajomość przepisów nie ogranicza się do ustawy o NIP - ze względu na rejestrację działalności konieczna jest znajomość ustaw o pdof, vat, pdop, kodeksu spółek prawa handlowego i przepisów dot. rachunkowości (zwolnienia przedmiotowe, podmiotowe, wyłączenia z ryczałtu czy Karty itp.). Zgadzam się, że wydanie decyzji NIP a decyzji w pd czy vat to zupełnie inna bajka (w moim US zostało to w procesie wartościowania rozróżnione), ale jak już wspomniałam dział NIP nie zajmuje się tylko "wstukiwaniem" danych do POLTAX-u i pakowaniem w koperty decyzji NIP :mur:. Nie wiem jak jest w Waszych US-ach, ale u mnie "jak trwoga to do ... NIP-ów" (sprawdź, poszukaj, ustal ... - niektórzy pracownicy czują się trochę zagubieni w POLTAX-ie, zwłaszcza ..., a nieważne...). Podsumowując mój wywód - praca każdego działu w strukturze urzędu jest niezbędna i zależy od innych działów, jeżeli nawali jakiś jeden element, to i pozostałe nie mogą działać dobrze. Więc licytowanie się kto jest ważniejszy nie ma sensu, bo jesteśmy od siebie zależni. Przykład - wskaźniki z rocznych analiz: "obsuwa" jednego działu (np. egzekucji, kontroli czy wymiaru) może "położyć" pozostałych. P.S. Nie dajcie się zwariować, przeżyliśmy już tyle pomysłów "ulepszających" (reformy, KAS, ciągłe zmiany przepisów), że przeżyjemy i to. Jak mówią "z dużej chmury mały deszcz". P.S. A jesienią może nas czekać realizacja "jednego okienka". To dopiero będzie jazda ... (w moim US - właśnie NIP-y były przymierzane do tej roboty)
Ostatnio edytowano 12 cze 2008, 23:27 przez Asioka, łącznie edytowano 1 raz
12 cze 2008, 22:59
Liliput
Dużo emocji, a mało wiedzy. Poczytajcie przepis i podręcznik dot. wartościowania. Ja też widzę wiele wad , ale to co pisała np. KOCICA świadczy ,że nie przeczytała przepisu.Za co w ewidencji przydzielić więcej punktów ? Trudność , stopień skomplikowania , zasób wiedzy potrzebny do wydania decyzji NIP a CIT lub VAT...Co z tego , że pracuję w US 14 lat skoro doświadczenie wymagane na NUSa to chyba 5 lat.Na moje miejsce może przyjść nowa osoba i dostanie tyle punktów co miałam ja A WŁAŚCIWIE MOJE STANOWISKO. Najważniejsze co z tym zrobi góra.Czy ma pomysł co z tym zrobić , czy tylko kończyliśmy pomysł poprzedników ?
Pytanie co zrobi góra? Urodziła mysz! Z info jakie dotarły na temat wartościowania naczelników us i dyrektorów is przez MF wynika, że mają takie same wartości punktowe czyli po....... 450!!! Na czym polega problem? A na tym, że najpierw powinni być wypunktowani (jak na ringu?) naczelnicy i dopiero do tego pozostałe stanowiska. Wtedy być może wyszło by to lepiej w urzędach.
13 cze 2008, 07:27
Byłem członkiem zespołu wartościującego. Najniższa wartośc punktowa w urzędzie była i tak ponad dwukrotnie wyższa niż najniższa możliwa. W usach nie ma nieważnych stanowisk. Ale to nie znaczy ze wszystkie są tak samo ważne
13 cze 2008, 12:04
To dobrze, że chociaż mamy zdefiniowane dno w tym wartościowaniu. Teraz już tylko będzie lepiej.
13 cze 2008, 16:37
supersaper
Niestety większość stanowisk wartościowano również "skrótowo" poddając analizie realny obiekt (pracownika), a nie stanowisko. Liczne posty to potwierdzają.
Fakt, niektóre stanowiska przyciągały punkty jak magnes. Ale cóż, skoro nie ma kasy to fajnie że mamy chociaż igrzyska wartościowania.
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
13 cze 2008, 16:42
U nas w UKS-ie wartościowano zupełnie za naszymi plecami, wbrew zasadom ZZL (Zarządzania Zasobami Ludzkimi). Z przemyconych,fragmentarycznych informacji wynika, że tak oceniono: kierownictwo powyżej 397 pkt, IKS-y powyżej 304 pkt, starsi komisarze powyżej 197 pkt komisarze powyżej 173 pkt, referendarze powyżej 143 pkt . Zupełnie oburzającym jest fakt, że komisarzy i referendarzy zaniżono w w wykształceniu do średniego podczas gdy wszyscy mają wyższe, wszystkim nie uznano znajomości języka obcego, Kierownikom przyznano potężne pkt za doświadczenie, a IKS-ów nie wyróżniono za zdolności nawiązywania w sferze zewnętrznej kontaktów z kontrolowanymi. Myślę, że to wartościowanie zostanie jako błędne odrzucone przez większość adresatów.
____________________________________ TEMPUS REGIT ACTUM
13 cze 2008, 20:05
tributarius
U nas w UKS-ie wartościowano zupełnie za naszymi plecami, wbrew zasadom ZZL (Zarządzania Zasobami Ludzkimi). Z przemyconych,fragmentarycznych informacji wynika, że tak oceniono: kierownictwo powyżej 397 pkt, IKS-y powyżej 304 pkt, starsi komisarze powyżej 197 pkt komisarze powyżej 173 pkt, referendarze powyżej 143 pkt . Zupełnie oburzającym jest fakt, że komisarzy i referendarzy zaniżono w w wykształceniu do średniego podczas gdy wszyscy mają wyższe, wszystkim nie uznano znajomości języka obcego, Kierownikom przyznano potężne pkt za doświadczenie, a IKS-ów nie wyróżniono za zdolności nawiązywania w sferze zewnętrznej kontaktów z kontrolowanymi. Myślę, że to wartościowanie zostanie jako błędne odrzucone przez większość adresatów.
A jaki to UKS bo chyba nie ze wschodniej części kraju <_< ? W UKS Lublin na stanowisku SKS-a jest 168 pkt. IKS 371 pkt.
Wodnik
<!--quoteo(post=31035:date=14. 06. 2008 g. 05:05:name=tributarius)--><div class='quotetop'>(tributarius @ 14. 06. 2008 g. 05:05) [snapback]31035[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> U nas w UKS-ie wartościowano zupełnie za naszymi plecami, wbrew zasadom ZZL (Zarządzania Zasobami Ludzkimi). Z przemyconych,fragmentarycznych informacji wynika, że tak oceniono: kierownictwo powyżej 397 pkt, IKS-y powyżej 304 pkt, starsi komisarze powyżej 197 pkt komisarze powyżej 173 pkt, referendarze powyżej 143 pkt . Zupełnie oburzającym jest fakt, że komisarzy i referendarzy zaniżono w w wykształceniu do średniego podczas gdy wszyscy mają wyższe, wszystkim nie uznano znajomości języka obcego, Kierownikom przyznano potężne pkt za doświadczenie, a IKS-ów nie wyróżniono za zdolności nawiązywania w sferze zewnętrznej kontaktów z kontrolowanymi. Myślę, że to wartościowanie zostanie jako błędne odrzucone przez większość adresatów.
A jaki to UKS bo chyba nie ze wschodniej części kraju <_< ? W UKS Lublin na stanowisku SKS-a jest 168 pkt. IKS 371 pkt. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Przepraszam IKS 317pkt - aż lub tylko jak kto woli
13 cze 2008, 20:27
tributarius
Zupełnie oburzającym jest fakt, że komisarzy i referendarzy zaniżono w w wykształceniu do średniego podczas gdy wszyscy mają wyższe,
Nie ważne jakie mają wykształcenie. Komisja uznała, że aby być komisarzem, czy referendarzem wstarczy mieć średnie. A to, że osoby zajmujące te stanowiska mają wyższe to tylko ich plus.
tributarius
wszystkim nie uznano znajomości języka obcego,
Też nie ważne czy znasz język. Punkty za język przyznawane są tylko wtedy gdy znajomość języka jest niezbędna na wartościowanym stanowisku. Widocznie uznano, że aby być komisarzem czy referendarzem nie trzeba znać języka obcego.
Twój post świadczy, że kompletnie nie znacie podstawowych zasad wartościowania.
13 cze 2008, 21:15
Ktoś gdzieś wcześniej wspominał o audycie sporządzonych opisów i wyników wartościowania stanowisk. Wiecie coś więcej o tym ?
____________________________________ always look on the bright side of life
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników