Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy na całe gardło:
- No i kur .. gdzie?! Pytam was - gdzie jest ta pier .. na wiosna do ku .. wy nędzy? Co za poje .. ny kraj?! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków?! Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to kur .. a wszystko jest?! A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie? Śnieg z nieba napie .. la jakby ich tam w górze poje ..ło ! Niby ponoć wiosna już jest, kur .. a - łgarstwo i oszustwo na każdym kroku, kur .. a ...

A ludzie słysząc kocie krzyki uśmiechają się do siebie i mówią łagodnie:
- Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie... Kotów nie oszukasz

Zajefajny...

Powód, dla którego Ziobro zamordował laptopa
 
Czy oglądacie czasami filmy kryminalne? W takich filmach detektywi, którzy już praktycznie znają przestępcę zadają sobie pytanie: "jaki był motyw zbrodni?". Bez motywu nie ma zbrodni. Spróbujmy więc wyręczyć Ministerstwo Sprawiedliwości, które i tak zbyt wiele sił musi zmarnować na zajmowanie się sprawą laptopa Zbigniewa Ziobry, i odszukać motyw, jaki były minister mógł mieć, by zamordować swój przenośny komputer.

<a href="http://wiadomosci.wp.pl/felieton.html?kat=37078&wid=9659988&rfbawp=1203098368.524" target="_blank">http://wiadomosci.wp.pl/felieton.html?kat=...=1203098368.524</a>

Ja raczej obstawiam obronę konieczną.

<a href="http://aistigave.hit.bg/Logistics/" target="_blank">http://aistigave.hit.bg/Logistics/</a>

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Poseł PO Janusz Palikot przyznaje, że posłowie w kierowanej przez niego komisji "Przyjazne Państwo" są przemęczeni i zażądali wolnego.
- Odbyło się ok. 30 spotkań w ciągu 40 dni i posłowie nie chcieli pracować w przyszłym tygodniu. Przecież sam nie będę obradował - mówi Palikot, który również chce odpocząć. Wyjeżdża na tydzień do jednego z najbardziej znanych kurortów narciarskich przy granicy francusko-szwajcarskiej. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Moim zdaniem ucieka przed atakiem amerykańskiego satelity.

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=5ZnZpYfjwzk&feature=related" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=5ZnZpYfjwzk&feature=related</a>

<a href="http://pl.youtube.com/watch?v=65oYMRaWxYQ&feature=related" target="_blank">http://pl.youtube.com/watch?v=65oYMRaWxYQ&feature=related</a>

Oj mały jeszcze wtedy byłem.

George W. Bush powiedział, że co prawda wizy dla Polaków nie zostaną zniesione, w zamian jednak otrzymamy satelitę...

W szpitalu:
- Dlaczego do tej pory nie odwiedziła pana żona?
- Bo ona też leży w szpitalu.
- Tragedia rodzinna?
- Tak, ale ona pierwsza zaczęła.

Hrabinia na balu tańczy z generałem.
Generał zachwyca się dłońmi hrabini:
-Oh jak jaśnie pani to robi, że ma takie piękne dłonie?
Wspaniałe... wspaniałe...
-To proste generale, zawsze na noc zakładam rękawiczki
i już od kiedy byłam panienką tak sypiam w rękawiczkach...
-Zadziwiające, ja całe życie sypiam w kalesonach
a d..a jak była pryszczata tak jest!

Rozmawiają dwie studentki:
- No dlaczego go rzuciłaś?
Przecież mówiłaś, że ma w sobie "to coś".
- Tak ale już wszystko wydał.

Życie jest jak szachy - raz posuwasz królową, a raz bijesz konia.

Do urzędu przychodzi gość. Jest rok 1989,
niedługo po upadku komuny:
- Dzień dobry, chce zmienić nazwisko.
- A jak się pan nazywa?
- Bezjajcow. To takie staromodne, chciałbym
nazywać się jakoś po amerykańsku.
- Dobrze. Niech pan przyjdzie za tydzień po dowód.
Po tygodniu przychodzi, odbiera dowód i czyta
nazwisko: Yonderbrack...

- Halo, czy to pani Kowalska?
- Tak, a kto mówi?
- Apteka. Była pani u nas i zamiast tymianku przez pomyłkę wzięła cyjanek.
- O Boże! Co ja mam teraz zrobić!?
- Dopłacić 3,50.

Mąż wraca do domu lekko niewyraźny:
- Piłeś?
- No coś ty, ani kropelki.
- Przecież widzę, że ledwie stoisz na nogach. Przyznaj się. Piłeś?
- Nie piłem.
- Powiedz Gibraltar.
- Piłem.

Trzech żuli uzbierało trochę grosza na butlę samogonu. Kupili. Ręce im się trzęsą z podniecenia.
- Nie niosę, kufa, rozbiję... - mów pierwszy, Patryk.
- Mnie tak ręce latają, że upuszczę - dodaje drugi, Mateusz.
Trzeci, Norbert wziął flaszkę i... wypadła mu, rozbijając się totalnie. Pierwszy zaczął rwać włosy; drugi na****ziela łbem w mur. A winowajca wsadził ręce w kieszenie i stoi. Po godzinie się uspokoili.
- Kurde, Norbert, ale ty masz nerwy - mówi Patryk do żula-rozbijaki. - My rwiem włosy z głów, walimy łbem o ścianę a ty taki spokojny...
A Norbert wyciąga ręce z kieszeni, a w każdej dłoni urwane jądro.
- Echhh... każdy przeżywa po swojemu....

Małżeństwo Cichońskich postanowiło pójść do opery. Kiedyś w końcu trzeba... Ubrali się odświętnie w garnitur i suknie wieczorowa. Ustawili się po bilety w kolejce pod kasą. Przed nimi gość zamawia:
- Tristan i Izolda. Dwa poproszę...
Kowalski jest następny:
- Zygmunt i Ania. Dla nas tez dwa.

To Polacy wymyślili triatlon. Bo tylko polak idzie na basen pieszo, a wraca rowerem.

W barze toczy się rozmowa o brzydkich połowicach. Pewien mężczyzna podnosi głowę znad kufla i mówi:
- Moja żona jest tak brzydka, że jak ostatnio postawiłem ją w sadzie zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie...
- A moja ma wymiary 90/60/80... - mówi inny.
- Super - klaszczą panowie. - To prawie idealne!
- Taaa... - wzdycha facet. - A druga noga jest taka sama...

Przychodzi facet do sklepu:
- Poproszę jfjdp ziemniaków.
- Czego kilogram?

Bóg mówi do Adama:
- Adam daj żebro!
- Nie dam!
- No Adam daaaj!!!
- Nie dam!
- No proszę Adam daj!!
- Nie dam, mam jakieś złe przeczucie.

Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis na płytach darowanych Mojżeszowi. Okazało się, że przykazanie było tylko jedno:
"Nie z czasownikami pisze się osobno. Na przykład: nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż, itd."


Jak nazywa się naturalna metoda antykoncepcyjna z użyciem kalendarzyka?

- Watykańska ruletka...

Zajaczek przychodzi do drogerii:
-Czy jest szampon?
-Jest,ale tylko jajeczny.
-A to dziekuje,nie skorzystam.Chcialem sie caly wykapac!

Brytyjczyk, Francuz i Rosjanin poszli obejrzeć obraz Adam i Ewa w rajskim ogrodzie.
- Spójrzcie na nich - mówi Brytyjczyk - są tacy powściągliwi, opanowani. Na pewno są Brytyjczykami.
- Nonsens - nie zgodził się Francuz - są nadzy, piękni, na pewno są Francuzami.
- Brak ubrań, brak schronienia - wylicza Rosjanin - mają tylko jabłko do jedzenia, i wmawia im się, że to raj - na pewno są Rosjanami.

Żona budzi się w środku nocy. Widzi, że po sypialni krąży jakiś cień. Zaspana zapala lampkę, patrzy a to mąż.
- co ci jest ? dlaczego nie śpisz ?
- baby mi się chce.
- no to chodź.
- no przecież chodzę !

Święta za pasem:
<a href="http://img208.imageshack.us/my.php?image=901176757153uy9.jpg" target="_blank">http://img208.imageshack.us/my.php?image=901176757153uy9.jpg</a>

- no przecież chodzę! Może jakoś mi przejdzie...  :blush:  

(wersja dłuższa)

Wchodzi blondynka do windy. Starszy Pan pomaga jej wnieść torby z zakupami a następnie zwraca się do niej: Na drugie? - Teresa