Brak podpisu małżonka pozbawi prawa do zwrotu<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> Wniosek o zwrot VAT musi być podpisany przez oboje małżonków bez względu na to, czy składają go wspólnie czy osobno
Osoby, które nie mogą uzyskać podpisu małżonka, tracą prawo do odzyskania części wydatków na materiały budowlane
Ze wspólnego podpisywania wniosku zwolnieni są jedynie małżonkowie pozostający w sądownie orzeczonej separacji
ANALIZA
Regulacje dotyczące podpisywania wniosków o zwrot części VAT zawartego w cenie materiałów budowlanych dyskryminują osoby pozostające w związku małżeńskim. Zgodnie z obowiązującymi przepisami wniosek musi zostać podpisany przez każde z małżonków bez względu na to, czy składają go wspólnie czy każde z nich odrębnie. Wymóg ten stanowi istotną przeszkodę w ubieganiu się o zwrot dla osób, które z różnych przyczyn nie mogą uzyskać podpisu męża lub żony, np. z powodu wyjazdu lub choroby małżonka.
W praktyce niejednokrotnie zdarza się również, że mimo formalnego pozostawania w związku małżeńskim, małżonkowie będąc w faktycznej separacji nie utrzymują ze sobą żadnego kontaktu, często przez wiele lat. W tych wszystkich przypadkach brak jest prawnej możliwości złożenia wniosku. Wymóg wspólnego podpisu nie dotyczy jedynie osób z sądownie orzeczoną separacją, które ustawa wyłącza z pojęcia małżonków.
Utrata prawa do zwrotu
Kwestię popisywania wniosku o zwrot części VAT składanego przez osobę pozostającą w związku małżeńskim doprecyzowała nowelizacja ustawy z 29 sierpnia 2005 r. o zwrocie osobom fizycznym niektórych wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym, uchwalona w styczniu 2007 r. Celem zmiany było wyeliminowanie wątpliwości interpretacyjnych. Niestety, w praktyce uniemożliwiła ona ubieganie się o zwrot osobom, których małżonek nie chce albo nie może podpisać się na wniosku.
- Istotny problem dotyczy małżonków, którzy rozstali się, ale nie dopełnili formalności, lub takich, których współmałżonkowie np. zaginęli i nie mogą jeszcze zostać uznani za zmarłych. Ustawodawca wymaga podpisu obojga w każdej sytuacji i nie przewiduje wyjątków od tej reguły - mówi Andrzej Nikończyk, doradca podatkowy w Kancelarii Ożóg i Wspólnicy. Ekspert dodaje, że nie ma tu również znaczenia rozdzielność majątkowa pomiędzy małżonkami ani niemożność kontaktu z małżonkiem.
Podatnicy mogą stracić
Także Agnieszka Stanisławska, senior konsultant w departamencie doradztwa podatkowego HLB Frąckowiak i Wspólnicy zwraca uwagę, że przepisy nie różnicują sytuacji w zależności od panującego w małżeństwie ustroju majątkowego.
- Może się zatem zdarzyć się, że w odniesieniu do deklaracji rocznych PIT, składanych przez małżonków objętych rozdzielnością majątkową, małżonkowie ci będą rozliczać się i podpisywać swoje deklaracje osobno, ale wniosek o zwrot VAT będą musieli podpisać wspólnie - mówi Agnieszka Stanisławska.
- W efekcie tak sformułowanych przepisów, których nie można obejść inaczej niż uzyskując orzeczenie o separacji, część podatników może stracić możliwość uzyskania zwrotu części VAT tylko dlatego, że nie uda im się - na skutek różnych zdarzeń losowych - uzyskać podpisu małżonka - wskazuje nasza rozmówczyni.
Niepotrzebny wymóg
Eksperci podatkowi podważają zasadność wprowadzonego rozwiązania.
W ocenie dr. Krzysztofa Biernackiego z Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu, w świetle art. 5 ust 2 ustawy, który daje możliwość złożenia przez każdego z małżonków odrębnego wniosku, obligatoryjny wymóg złożenia podpisu przez drugiego małżonka jest w takim wypadku absurdalny.
- Z jednej strony niezłożenie tego podpisu traktowane jest jako brak formalny i w świetle ustawy daje organom podatkowym prawo do odmowy zwrotu podatku, z drugiej natomiast obowiązek taki ogranicza faktyczną możliwość ubiegania się o zwrot podatku samodzielnie przez małżonka - argumentuje ekspert.
Także w ocenie Agnieszki Stanisławskiej wprowadzenie powyższego wymogu budzi poważne wątpliwości.
- To tak jakby zobowiązać małżonka osoby prowadzącej działalność gospodarczą do wspólnego z nią podpisania deklaracji VAT - wskazuje nasza rozmówczyni. Skąd więc taki wymóg w ustawie?
- Można by pomyśleć, że intencją ustawodawcy było zbliżenie małżonków choć na moment podpisywania wniosku i zmuszenie tych, którzy zbliżać do siebie się już nie chcą, do formalnego potwierdzenia rozpadu związku - mówi Agnieszka Stanisławska.
Dyskryminujące przepisy
Warto wskazać, że małżonkowie muszą przestrzegać nie tylko warunku wspólnego podpisu na wniosku, ale również szczególnych zasad ustalania limitu i przysługującej kwoty zwrotu. Ustalając wysokość należnej rekompensaty, małżonkowie muszą uwzględniać kwoty otrzymane przez każde z nich zarówno przed zawarciem, jak i w trakcie trwania związku.
- Zasady zwrotu VAT od początku były krytykowane jako mniej korzystne dla małżonków niż osób pozostających w nieformalnych związkach. Niektórzy dopatrują się w tym dyskryminacji małżonków i samej instytucji małżeństwa - mówi Andrzej Nikończyk. Zwraca uwagę, że nawet późniejsze zawarcie związku małżeńskiego może wpływać na wysokość przysługującego limitu.
- Osoby na dorobku, budujące mieszkania lub domy systemem gospodarczym, mogą podejmować decyzję o zawarciu związku małżeńskiego z uwzględnieniem skutków podatkowych, np. w zakresie przedmiotowego zwrotu. Moim zdaniem, prawo nie powinno ingerować tak daleko w sferę prywatną, by było przesłanką do opóźnienia zawarcia małżeństwa - ocenia ekspert.
3041 złotych wynosi aktualna cena 1 mkw. potrzebna do wyliczenia kwoty zwrotu VAT
MAGDALENA MAJKOWSKA
magdalena.majkowska@infor.plGP 04.02.08<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->