<!--quoteo(post=18908:date=22. 11. 2007 g. 18:26:name=pingwinka)--><div class='quotetop'>(pingwinka @ 22. 11. 2007 g. 18:26) [snapback]18908[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Proszę mi pogratulować rozsądnego szefostwa!!! :brawa: W Wigilię pracujemy od 7.15 do 15.15 ...
Wszyscy do 15:15 w pełnym składzie, czy "dyżurni" ochotnicy z łapanki ? <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Tylko mężczyźni.
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
24 lis 2007, 20:03
wjawor
Wszyscy do 15:15 w pełnym składzie, czy "dyżurni" ochotnicy z łapanki ?
Pewnie jak zawsze. Oficjalnie - wszyscy. Nieoficjalnie po dwunastej ( ewentualnie pierwszej ) - jedna osoba na referat + jeden kierownik na dział, dyżurni na sali obsługi i ktoś na centrali telefonicznej. Nad wszystkim czuwa NUS lub z-ca NUS-a. Z reguły faceci. Ja szykuję się na piętnasty ( ochotniczy :mur: ) dyżur.
24 lis 2007, 20:10
Niedźwiadku okrągła liczba na Twoim liczniku :piwo:
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
Ostatnio edytowano 24 lis 2007, 20:25 przez Drago, łącznie edytowano 1 raz
24 lis 2007, 20:24
Drago
Niedźwiadku okrągła liczba na Twoim liczniku :piwo:
Ale gdzie mi tam do Elsinore'a. A Ciebie to czeka jeszcze dzisiaj ( najpóźniej jutro ) :piwo:
24 lis 2007, 20:36
mikaela
A ja gratuluje wszystkim humoru. Ja nie miewam sie tak dobrze szczególnie odkąd usłyszałam że w urzędach samorządowych w moim mieście 24 jest dniem wolnym! Urzędnicy odpracują go jeszcze w grudniu albo juz po nowym roku. Dalej jesteście tacy zadowoleni z decyzji Waszych szefów? Co za wielka łaskawość! Moglibyśmy pracować do 18 a będziemy tylko do 15.15.Dlaczego jesteśmy gorsi? Przecież większość z nas ma dzieci i rodzinkę i chyba woli spędzić ten czas z nimi a nie w pracy.
A kto Ci bronił zaplanować sobie urlop na 24? Nie rozumiem takiego podejście, przecież jesteśmy w pracy...
____________________________________ Tam gdzie kończy się zdrowy rozsądek, zaczyna się polska rzeczywistość.
26 lis 2007, 08:29
A ja wole iść do pracy odbębnić 8 godzin niż potem orabiać i siedziec w sobote. Kto zechce wezmie sobie urlop i po kłopocie. Ci innego gdyby w samorzadach dostali wolne bez odrabiania, a tak nie ma im czego zazdrościć!
26 lis 2007, 09:08
Jakby tego dnia pracodawca nie (zde)zorganizował fakt faktem - do Wigilii 4 tygodnie
____________________________________ always look on the bright side of life
26 lis 2007, 09:12
Aqq
<!--quoteo(post=19068:date=24. 11. 2007 g. 18:29:name=mikaela)--><div class='quotetop'>(mikaela @ 24. 11. 2007 g. 18:29) [snapback]19068[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> A ja gratuluje wszystkim humoru. Ja nie miewam sie tak dobrze szczególnie odkąd usłyszałam że w urzędach samorządowych w moim mieście 24 jest dniem wolnym! Urzędnicy odpracują go jeszcze w grudniu albo juz po nowym roku. Dalej jesteście tacy zadowoleni z decyzji Waszych szefów? Co za wielka łaskawość! Moglibyśmy pracować do 18 a będziemy tylko do 15.15.Dlaczego jesteśmy gorsi? Przecież większość z nas ma dzieci i rodzinkę i chyba woli spędzić ten czas z nimi a nie w pracy.
A kto Ci bronił zaplanować sobie urlop na 24? Nie rozumiem takiego podejście, przecież jesteśmy w pracy... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
A przyszło Ci do głowy że nie wszyscy którzy tego chcą dostają tego dnia urlop? A poza tym uważasz że inni urzędnicy nie są w pracy (samorząd to też urzędnicy i to całkiem spora grupa pragnę ci uświadomić). A jednak będą mieć wtedy wolne.
26 lis 2007, 15:34
mikaela
A przyszło Ci do głowy że nie wszyscy którzy tego chcą dostają tego dnia urlop? A poza tym uważasz że inni urzędnicy nie są w pracy (samorząd to też urzędnicy i to całkiem spora grupa pragnę ci uświadomić). A jednak będą mieć wtedy wolne.
To już jest kwestia dogadania się w referacie/dziale. Wprowadzanie zmian na ostatnią chwilę nie ma sensu. Dni wolne i odrabiane powinny być znane jeszcze przed planowaniem urlopu.
Ja osobiście wolę pracować w wigilię niż w sobote.
____________________________________ Tam gdzie kończy się zdrowy rozsądek, zaczyna się polska rzeczywistość.
27 lis 2007, 10:41
helvet
<!--quoteo(post=19072:date=24. 11. 2007 g. 20:00:name=wjawor)--><div class='quotetop'>(wjawor @ 24. 11. 2007 g. 20:00) [snapback]19072[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Wszyscy do 15:15 w pełnym składzie, czy "dyżurni" ochotnicy z łapanki ?
Pewnie jak zawsze. Oficjalnie - wszyscy. Nieoficjalnie po dwunastej ( ewentualnie pierwszej ) - jedna osoba na referat + jeden kierownik na dział, dyżurni na sali obsługi i ktoś na centrali telefonicznej. Nad wszystkim czuwa NUS lub z-ca NUS-a. Z reguły faceci. Ja szykuję się na piętnasty ( ochotniczy :mur: ) dyżur. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Tak właśnie będzie to wyglądało. Ja mam zaplanowany urlop na ten dzień, ale jestem zdania, że z bezmyślnością trzeba walczyć zawsze i wszędzie. Od zawsze Wigilia była dniem pracującym (może kiedyś się to zmieni), ale siedzieć do 18.00 w Wigilię - to brzmi, delikatnie mówiąc, mało rozsądnie. Między 15.00, a 18.00 i tak przychodzi niewiele osób, a biorąc pod uwagę Wigilię, można przypuszczać, że nie przyszedłby nikt.
29 lis 2007, 19:32
pingwinka
Ja mam zaplanowany urlop na ten dzień, ale jestem zdania, że z bezmyślnością trzeba walczyć zawsze i wszędzie. Od zawsze Wigilia była dniem pracującym (może kiedyś się to zmieni), ale siedzieć do 18.00 w Wigilię - to brzmi, delikatnie mówiąc, mało rozsądnie. Między 15.00, a 18.00 i tak przychodzi niewiele osób, a biorąc pod uwagę Wigilię, można przypuszczać, że nie przyszedłby nikt.
Zdaje mi się, że Pan D. Tusk coś mówił w expose o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy i w związku z tym logicznym byłoby, aby Wigilia była Dniem Wolnym Od Pracy! :blush:
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 29 lis 2007, 20:49 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
29 lis 2007, 20:48
Nadir
<!--quoteo(post=19514:date=29. 11. 2007 g. 19:32:name=pingwinka)--><div class='quotetop'>(pingwinka @ 29. 11. 2007 g. 19:32) [snapback]19514[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Ja mam zaplanowany urlop na ten dzień, ale jestem zdania, że z bezmyślnością trzeba walczyć zawsze i wszędzie. Od zawsze Wigilia była dniem pracującym (może kiedyś się to zmieni), ale siedzieć do 18.00 w Wigilię - to brzmi, delikatnie mówiąc, mało rozsądnie. Między 15.00, a 18.00 i tak przychodzi niewiele osób, a biorąc pod uwagę Wigilię, można przypuszczać, że nie przyszedłby nikt.
Zdaje mi się, że Pan D. Tusk coś mówił w expose o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy i w związku z tym logicznym byłoby, aby Wigilia była Dniem Wolnym Od Pracy! :blush: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Dlaczego tylko Wigilia ? Proponuję aby każdemu zatrudnionemu przysługiwał również dodatkowy dzień wolny od pracy z okazji własnych urodzin :excl: Może zaczniemy zbierać podpisy pod taką nowelizacją KP ?
____________________________________ always look on the bright side of life
30 lis 2007, 10:13
Chyba problem za bardzo rozdmuchany. Godziny pracy są w gestii naczelnika, nie podejrzewam któregokolwiek z nich o tyle poczucia humoru i nakazanie pracy do 18:00 w Wigilię.
elsinore
Proponuję aby każdemu zatrudnionemu przysługiwał również dodatkowy dzień wolny od pracy z okazji własnych urodzin :excl: Może zaczniemy zbierać podpisy pod taką nowelizacją KP ?
tylko jak tu świętować jak wszyscy znajomi w pracy
30 lis 2007, 10:26
Fakt, idea wymaga dopracowania, co nie znaczy że jest błędna
____________________________________ always look on the bright side of life
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników