Sprawa niskiego wynagrodzenia za taką samą pracę jaką wykonują wszyscy w referacie została przeze mnie dokładnie opisana ww wniosku o podwyżkę. Niestety pomimo poparcia przez bezpośredniego przełożonego, NUS nie mógł dać mi podwyżki bo podobno nie ma takiej możliwości.
Co do ZZ, przy każdym dzieleniu kolejnych podwyżek słyszę od przedstawiciela ZZ uczestniczącego w spotkaniach w IAS, że ma być wartościowanie stanowisk, że walczą żeby według wartościowania były dzielone środki na podwyżki.
Potem czytam protokół z takiego zebrania w IAS inie ma wzmianki, żeby któryś ze ZZ się w tej sprawie odezwał. Potem zaś czytam podpisane porozumienie w sprawie podziału środków na podwyżki i przedstawiciele wszystkich ZZ są podpisani za podziałem ze względu na staż pracy. A jak znajomego przewodniczącego ZZ pytam dlaczego nie byli przeciw takiemu podziałów tylko go poparli, to słyszę, że "i tak by mnie przegłosowały inne ZZ".  
No chyba nie tędy droga-jakby któreś z ZZ odmówiły podpisania takiego porozumienia ze wskazaniem dyskryminacyjnych zasad podziału środków na wynagrodzenia, to może by się tam ktoś w IAS, albo i nawet w Warszawce zorientował, że tak nie powinno być.
Ale mam wrażenie, że przedstawiciele ZZ uczestniczący w spotkaniach, na których zapada decyzja o sposobie podziału środków na podwyżki to są sami pracownicy ze stażem 20+, którzy uważają, że im się należy większa pensja za to bez względu na ilość i stopień trudności wykonywanej pracy.

@aiwyls sugerujesz, że mając ponad 20 lat stażu mam zostać zrównana z pracownikiem ze stażem 5 lat? Moje doświadczenie i wiedza nie są nic warte? Ja nie odmawiam przyjęcia zadania do wykonania mówiąc, że jeszcze tego nie robiłam. Może powinnam zacząć odmawiać?

Powiem tak, każdy ma swoje doświadczenia z pracy, wiele mógł usłyszeć od kolegów i koleżanek na szkoleniach. Wszystko rozchodzi się o kasę bo do średniej krajowej referentowi daleko a i na wyższych stanowiskach tyle człowiek nie ma.
Tylko czy sprzedawca w wiejskim sklepie ma 25 lat czy 50 i tak dostanie najniższą krajową. W firmach produkcyjnych na prowincji, to młody ma wyższe wynagrodzenie w nie jednej firmie niż osoba parę lat przed emeryturą.
W urzędach państwowych mamy stażowe max 20 %, każdy z nas chciałby 30 czy 40 %  ale jest jak jest. Więc wynagrodzenie osoby która przychodzi do US i po 20 latach jednak się różni.
Oczywiście jest bardzo dużo sytuacji w których do US przychodzą teraz osoby mające xx staż w sklepie ZUS-ie itd. więc dochodzi do sytuacji gdzie nowy ma więcej niż pracownik który pracuje parę lat. Jest to niezbyt fajne, ale nic na to nie poradzimy.
Doświadczenie i wiedza z reguły powinna iść za latami pracy, ale nie zawsze tak jest i nie dziwie się ambitnym chcącym się uczyć osobą, że krytykują sytuacje w których to ekspert skarbowy przychodzi do samodzielnego referenta a nie na odwrót.
W US doszło do sytuacji w której zarówno starszy ekspert skarbowy i referent klepią pity oczywiście losowo, referent dostaje do analizy nadpłatę w przedsiębiorstwie z pełną księgowością, a ekspert skarbowy nadpłatę z ulgą prorodzinną, starszy referent wydaje decyzje odnośnie trudnej sprawy w zakresie VAT a główny ekspert skarbowy decyzje dotyczącą księdza. Czy tak powinno być na pewno nie. Poziom złożoności powinien zależeć od stanowiska za którym idą pieniądze. Bo dochodzi do paradoksu gdzie referent wklepuje więcej pitów a dostaje mniejszą wypłatę.
Idealny model referent klepie pity itd. z czasem dostaje sprawę trudniejszą którą ma zakończyć dzięki pomocy eksperta którego wynagrodzenie powinno być na tyle atrakcyjne żeby chciał uczyć referenta, a nie mówić mu poszukaj może coś w internecie znajdziesz. O ile na swoją współpracę z komisarzami którzy mnie uczyli nigdy nie narzekałem to na stanowisko nieadekwatne do wykonywanej pracy jak najbardziej mogę. Bo chęć zdobywania wiedzy doprowadziła mnie do patowej sytuacji gdzie w związku ze zmianami, różnego rodzaju przerobionymi trudnymi sprawami pomagam ekspertom. Jednak nie jestem "swój" więc na awanse nie mam co liczyć, przez co rozważam już różne opcje na najbliższą przyszłość pomimo faktu iż praca jest ciężka ale ją lubię.
Dlatego dzielenie po stażu ma się nijak do wiedzy. Można tak robić gdyby faktycznie w US była hierarchia zadań, której obecnie nie ma. Do tego wynagrodzenie jest przeciętne i nawet sąsiadka w alkoholowym ma więcej niż ja... po tylu latach zdobywania wiedzy o podatkach

Odmrozili nagrody, nabory, podwyżki ... Któraś izba przyznaje awanse?

Od sierpnia br. juz każda.
Szczegóły poniżej:
https://gwno.pl/7,155287,26042432,t ... 3-L.1.male

Przy znanych mi ambicjach niektórych przełożonych sądzę, że nawet już od 29 czerwca ...  

Czy w tym roku w czerwcu na Dolnym Śląsku było zgłaszanie kandydatów do awansowania?

Pytasz o awanse stanowiskowe , stanowisko- finansowe czy finansowe?

Pytam ogólnie o awanse. Zawsze w czerwcu było zgłaszanie kandydatur.

Z tego co wiem tylko można było zgłaszać  awanse  stanowiskowe

Nie wiecie może, czy z okazji zbliżającego się dnia Krajowej Administracji Skarbowej będą w tym roku awanse? Czy w tym roku skończy się tylko na tych awansach za zaangażowanie w czasie pandemii koronawirusa?

Oczywiście, że będą awanse. Tylko w drugą stronę.  
Ps. Ludzie skąd się wy bietrzecie ?

W kwietniu też straszyli zwolnieniami, a jakoś nikogo nie zwolnili, mało tego osobom na zastępstwo dali etat, a kilka osób  doceniono awansem za szczególne zaangażowanie i dyspozycyjność w trudnym czasie, kiedy to inni siedzieli bezpiecznie w domku na pracy zdalnej albo z dziećmi na opiece covid.

U mnie w urzędzie awans za covid dostała osoba która miała najwięcej nieobecności – jak nie opieka to paca zdalna. Na logikę, wyciągając wnioski z powyższego, nie zdziwię się jak pierwszymi do odstrzału będą ci, co wtedy zapierdzielali za dwóch czy trzech.