Też poproszę te pytania mabuses@go2.pl

M...

Poproszę o przesłanie przykładowych pytań na priv.

Witam   , a ja mam pytanie czy był ktoś już na szkoleniu i egzaminie ze służby przygotowawczej po zmianach KAS? Czy wygląda to podobnie jak w latach poprzednich?

Co masz na myśli, co jakiś czas zmieniają się materiały np. w związku z wejściem RODO, pytania pokrywają się w ok. 90% w zależności od wykładowców.

Może źle się wyraziłem, nie chodziło mi o pytania itp. tylko o ogólny przebieg. Bo u mnie w IAS cisza o służbie (dzienniczki i cokolwiek innego)

Niby dzienniczek o którym raz pamiętają Ci dać a raz nie. Zaczynasz pracę więc nawet jak dużo wiesz to musisz wiedzieć mało bo wtedy nie powinni wysłać Cię na służbę tylko na egzamin a warto pojechać poznać nowych ludzi. 5 dni służby ostatniego dnia egzamin. Później w zależności od izby egzamin ustny, pisemny lub brak egzaminu w US. Później sprawozdanie chyba wszędzie i 1 ocena okresowa :) Później etat na stałe lub koniec.

Ja jestem przed służbą przygotowawczą. Zdania na temat samej służby są bardzo podzielone z tego co się orientowałam  
Jedni mówią, że jedziesz i musisz kuć całymi popołudniami i że ciężko zdać    a inni, że zda się z palcem w d... .
Jakie jest Wasze zdanie? Uczyliście się przed służbą czy dopiero na niej? Podzielcie się opiniami dla tych, którzy mają to jeszcze przed sobą  

Jak ja odbywałem służbę, a było nas około 60 osób w tym 5 informatyków to nie widziałem, by choć 1 osoba nie zdała. Dodam, że informatycy nawet nie wiedzieli jaki PIT co roku składają. Więc jeśli masz minimalną wiedzę i będziesz uważać co wykładowca mówi do Was na zajęciach to zdasz z palcem w nosie.

Dla mnie to było po prostu dodatkowe wolne od pracy. Podeszłam do tego na wielkim luzie, bo też nikt mnie tak nie nakręcał jak to robią niektórzy tutaj. Na wykładach w miarę uważałam, ale nie uczyłam się do egzaminu. Część pisemna była do zdania nawet dla ogarniętego laika. Jak zdawałam (kilka lat temu) to była też część ustna. Komisja zadała mi głupie pytanie o jakiś pit do rozliczeń podatku od gier. Ponieważ wtedy pracowałam w innym podatku, no i w planach miałam odejście ze skarbówki, to nie interesowały mnie numery na drukach. Odpowiedziałam więc (trochę chyba bezczelnie), że jak będę pracować w tym podatku to nauczę się jaki to druk, a moim zdaniem ważniejsza jest znajomość przepisów, a nie numerów druków które się zmieniają. Dostałam 5. Także polecam więcej luzu.

Jak wspominam służbę przygotowawczą? Nie za dobrze, bo to była strata czasu, a sprawy terminowe, których już miałam sporo, w tym czasie leżały. Trzeba było po godzinach zostawać.
Zdawały ze mną osoby z działów ogólnych. Na wykładach można było słuchać albo i nie. Dla podatkowców wykłady to był nudny elementarz (niektórzy to czytali sobie na wykładach - smartfonów nie było wtedy... Ja czytałam komentarz do swojej ustawy   ) a dla informatyków i osób z ogólnego - totalna strata czasu i abstrakcja (niektórzy grali w milczeniu w państwa-miasta).
Każdy miał strategię na przetrwanie.
Może ktoś kiedyś pomyśli o różnych służbach przygotowawczych - dostosowanych do realizowanych zadań. Nie kojarzę, aby komukolwiek to cokolwiek dało. A szkoda, bo z perspektywy lat myślę, że fajnie by było mieć służbę z jednego konkretnego podatku, który się wybrało (poziom zaawansowany) + ustawa o SC i coś tam z Kodeksu pracy może. Np. nikt nas nie zachęcał do zdawania egzaminu na UM, nie mówił o KSAP, wielu rzeczy z Kodeksu pracy dowiadywał się każdy sam w praktyce (i częstokroć poniewczasie).

A czy pytania na egzaminie można porównać do tych, które są na testach wiedzy podczas konkursów na stanowiska lub po szkoleniu e-learningowym w Atenie "wstęp do służby przygotowawczej"?
Są one mocno szczegółowe?
Jeśli chodzi o wiedzę z materiałów to uczyliście się od deski do deski?
No i ostatnie pytanie odnośnie egzaminu ustnego.
Tutaj również słyszę bardzo skrajne opinie, jedni twierdzą, że to jest po prostu luźna rozmowa z komisją, a drudzy, że zadawane są pytania ściśle dotyczące ustawy KAS, służby cywilnej, pytania dot. konkretnego działu, np. kadry mogą zapytać o kodeks pracy itd.

Nie wiem jak teraz wygląda egzamin. Może w ramach redukcji stresu warto napisać do swojej IAS w trybie prośby o dostęp do informacji publicznej o statystyki zdawalności za np. ostatnie 3 lata? Do dwóch tygodni Ci odpowiedzą. Jest możliwe, że zdawalność wynosi 100%, to też byłaby jakaś informacja...    Druga droga przejrzeć on-line ogłoszenia o pracę w Twojej jednostce, zobaczyć kto był przyjęty w takim czasie, żeby akurat miał służbę teraz i się zintegrować  

Pytania na egzaminie ustnym (tym przeprowadzanym już w US) dotyczyły mojego stanowiska pracy i obowiązkami jakimi zajmowałem się całą służbę przygotowawczą, więc łatwo.

Jeśli chodzi o wiedzę z materiałów to szkoleniowiec dokładnie mówił nam na co zwrócić uwagę, bo może się pojawić z tego pytanie na teście więc wybij sobie z głowy czytanie od deski do deski tych materiałów

Słyszałam, że to wiele zależy od wykładowcy. Że jedni podadzą jak na tacy czego trzeba się nauczyć, a drudzy absolutnie słowa nie powiedzą, aby naprowadzić.  
Mam nadzieję, że ja trafie na tych bardzo w porządku  

A czy ostatniego, piątego dnia jest tylko egzamin czy są też wykłady?