https://dsc.kprm.gov.pl/aktualnosci/wyn ... e-cywilnej

Gratulacje dla wszystkich, którzy zdali

Udało się za pierwszym razem  
Gratulacje dla wszystkich, którym się w tym roku udało bo test był wyjątkowo...

Również gratulacje dla tych co zdali i otuchy dla tych co się nie udało - głowa do góry !!!:) Tym bardziej, że w poprzednim roku nawet Ci co mieli chyba 92 pkt. nie dostawali mianowania z braku miejsc, teraz "wystarczyło" zdać i zostało ponad 100 miejsc. Faktycznie egzamin musiał być... hmmmm.

W tym roku zdawało kilkoro moich znajomych. Wszyscy intensywnie się uczyli. Po egzaminie wszyscy twierdzili, że nie był trudny. Wszyscy zdali. Także niekoniecznie musi być tak, że test był hmmm... Może po prostu znaczna część zdających nie przygotowała się wystarczająco dobrze. Formuła testu umiejętności jest znana od lat i można go ogarnąć. Z wiedzy te 50 kilka punktów zawsze jakoś się uzbiera. Jeśli jest niski poziom zdających to i z umiejętności można więcej zdobyć - patrz słynna standaryzacja. Także wszystko jest do zdania jak widać

Mi też się udało za pierwszym   Ciągle w to nie wierzę jeszcze.
Test był okrutny, dlatego moje 100 punktów mnie rozwaliło
Gratulacje dla wszystkich 207 osób

Oczywiście, że wszystko jest do zdania. Sama intensywnie się przygotowałam do egzaminu i udało mi się zdać. Co nie znaczy, że nie dostrzegam odmiennego poziomu trudności jaki nam KSAP zaserwował w porównaniu do testów z poprzednich lat -choćby tego zeszłorocznego. Liczba osób, które zdały w tym roku - prawie o 100 mniejsza niż w poprzednim - zdaje się także przeczyć Twojej opinii. Rozpiętość punktowa również.
Poczekajmy na publikację testu, każdy będzie mógł się samodzielnie z nim zmierzyć.
Tak jak ktoś wyżej ładnie napisał: otuchy dla tych, którym się nie udało i zawziętości w przyszłym roku.



Gratulacje ASPA  

Jeżeli test nie był trudny to ... nie wierzę że pozostali się nie uczyli. Bo po co jechać "na betona"?

Ja również zdałam za pierwszym razem. Zanim zacznę świętować chciałabym podziękować wszystkim osobom na tym forum które udzielały bezcennych, moim zdaniem, wskazówek jak poradzić sobie z tym egzaminem. Teraz idę

Gratuluje wszystkim którzy zdali i znaleźli się w limicie. Tym którzy mieli trochę pecha, życzę determinacji i nie poddawania się: wszystko jest dla ludzi, także ten egzamin.

Znam osoby które w tamtym roku zdały mianowanie, zdobyły więcej punktów niż dzisiejsi na liście, a mimo to nie otrzymali mianowania, bo nie zmieścili się w limicie . Znam też osoby które w tegorocznej edycji brali udział i niestety, a z pewnością się przykładali do nauki. Stwierdziłem Mondzik tylko fakt, że pozostało ponad 100 miejsc "wolnych" pomimo zdających bodaj ponad 600 osób. Trzymam kciuki za kolejne roczniki, nie poddawajcie się i głowa do góry

Gratulacje dla wszystkich szczęśliwców, u mnie się udało za 3 razem, jak to się mówi: do trzech razy sztuka ;-) Nie poddawajcie się kochani, tylko walczcie o swoje, bo warto. Uczucie niesamowite, kiedy znajdujesz swoje nazwisko na liście. Dziękuję wszystkim za gimnastykę i postępowanie i jeszcze raz gratuluje !!!

Gratulacje dla wszystkich szczęśliwców. Mnie też udało się za pierwszym razem i to z niezłym wynikiem - 113.  

Hej, zabrakło mi jednego punktu. Czy wiecie coś o możliwościach odwołania? Czy przychodzi Wam do głowy dyskusyjne pytanie, które ewentualnie dałoby się podważyć. Serio, gdyby brakowało mi więcej bym olała ale teraz tak myślę o opcjach. Help!

Łoł zostały wolne miejsca chyba pierwszy raz odkąd pamiętam. Chyba coś się ludzie średnio przyłożyli.