- Siemion Markowicz, jak często zgadzasz się z żoną? - Nigdy! - A jak ona się z tym czuje? - Ona o tym nie wie!
Do mieszkania wchodzi bardzo śpiący sąsiad z pistoletem w dłoni i mówi do właściciela mieszkania: - Sąsiedzie, kup gnata! - Pojechało cię?! Wchodzisz tak sobie do mnie do domu i jeszcze mi głowę zawracasz, jak próbuję coś zrobić, żeby dzieci przestały się drzeć i poszły spać? - No właśnie ja w tym temacie.
Historia lubi się powtarzać. Niemcy znów odpadli po dojściu do Wołgogradu, Anglicy zwiedzili tylko obrzeża Rosji, a Francuzi znów w Moskwie.
- Abonent, z którym chciałeś się skontaktować, jest już dostępny. - Za późno! Już wytrzeźwiałem!
- Izak, co taki skwaszony chodzisz? - Moja żona znalazła na mojej koszuli ślad szminki. - I co? - Co, co... Trzeci dzień za mną łazi i marudzi: ''Ja chcę taką samą!''
- Co robisz? - Jestem księgową. - To powiedz coś po księgowemu... - Coś klikłam i wszystko znikło.
15 lip 2018, 03:59
Re: Pośmiejmy się
Mówią, że w skarbówce będą wypłacać nagrody
16 lip 2018, 18:30
Re: Pośmiejmy się
Dziś byłem świadkiem ciekawej rozmowy (a dokładniej awantury): do hurtowni motoryzacyjnej wpadło 2 jegomości i od drzwi zaczęli krzyczeć, że ich oszukano, że tutaj (w hurtowni) nie wiedzą co sprzedają itp. Wszyscy postawili oczy w słup bo nie wiedzą o co chodzi. Sprzedawcy (było ich 3) też. Powolutku zaczęło się wyjaśniać: wczoraj jeden z nich kupił olej i filtr oleju do samochodu. Olej Mobil 1 10W40 i filtr Mann (nie pamiętam numeru) i... okazało się, że nie o te rzeczy im chodziło. Bo oni mają BMW 520 i o taki olej im chodziło i filtr. Nie żaden Mobil i Mann- tylko i wyłącznie BMW. Sprzedawca (najpierw jeden) potem wszyscy (na koniec nawet klienci) zaczęli im tłumaczyć, że Mann to zamiennik filtra i będzie na pewno pasował a olej jest dobry bo spełnia wszystkie wymagania producenta itp. Ale nie docierało do nich. Ma być BMW 520. I koniec. Najlepsze było to, że jeden był mechanikiem (ponoć). W końcu sprzedawcy zgodzili się na zwrot oleju i filtra i powiedzieli, że nie mają takich "tylko do BMW 520". Czyli jednak BMW to nie marka- to stan umysłu
21 lip 2018, 09:20
Re: Pośmiejmy się
"BMW to nie marka- to stan umysłu" Dobre! He, he...
____________________________________ Jedynie prawda jest ciekawa.
21 lip 2018, 15:37
Re: Pośmiejmy się
- Dziadku, daj chociaż trochę chleba! - Matka mówiła, że nie można cię zmusić do jedzenia, a ty co, po czterech dniach wymiękasz?!
Muszę oddać dezodorant do reklamacji. Miał zapewniać 24-godzinną ochronę; tymczasem wyszedłem z domu ledwo na godzinę, a okazało się, że się do mnie włamano.
22 lip 2018, 04:04
Re: Pośmiejmy się
- Dobry wieczór szanownemu panu. Czy zechce mi pan przekazać wszystkie swoje pieniądze? - Czy to jest napad? - Och, nie, wcale nie. Po prostu proponuję opłacalną inwestycję w ochronę zdrowia. Coś jak ubezpieczenie - teraz płaci pan trochę, aby nie płacić za leczenie, które może okazać się dużo droższe.
Rok 2000. Matka: Znalazłam gazety porno w pokoju syna. Ojciec: Jak wróci do domu, dostanie parę razy pasem, to będzie miał nauczkę. Rok 2018. Matka: Znalazłam gazety porno w pokoju syna. Ojciec: Z kobietami? Matka: Tak. Ojciec: Ufff...
24 lip 2018, 01:51
Re: Pośmiejmy się
Msza w kościele. Nagle bum i na ołtarzu pojawia się diabeł. Wszyscy uciekają, ksiądz też. Tylko jeden staruszek w pierwszym rzędzie zostaje i nic, żadnej reakcji. To diabeł do niego: - A ty, starcze, nie uciekasz, bo się mnie nie boisz?! - Ja z twoją siostrą 40 lat po ślubie jestem.
Kobieta jest jak matematyka - nie musisz rozumieć, musisz umieć wykorzystać.
Z punktu widzenia matematyki i statystyki seks raz na pół roku też jest regularny.
03 sie 2018, 01:30
Re: Pośmiejmy się
- Chce pan bilet na mecz Legii? - A za ile? - Darmo oddam! - Drogo coś.
Ryanair dalej tnie koszty i personel. Od jutra pasażer wchodzący na pokład samolotu jako ostatni będzie robił za stewardessę.
Dzieci, które zostały znalezione w kapuście, do końca życia czują awersję do gąsienic. A te, które przyniósł bocian uwielbiają latać samolotami.
Godzina 22:00, piątek, pora kończyć robotę i czas na zabawę! Sąsiad wyłączył wiertarkę i włączył karaoke.
04 sie 2018, 17:59
Re: Pośmiejmy się
Magsli
Kobieta jest jak matematyka - nie musisz rozumieć, musisz umieć wykorzystać.
Zapamiętam!
Kobiety...
Jakie mądre byłyby kobiety, gdyby miały te rozumy, które potracili dla nich mężczyźni...
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
04 sie 2018, 18:43
Re: Pośmiejmy się
Wpadła mnie do głowy pewna myśl. Jak to dobrze, że nie pada śnieg... Wyobrażacie sobie odśnieżać w taki upał?
- Kupiłam wczoraj u państwa w salonie telefon i wyświetla mi się jakieś dziwne czupiradło! - Proszę wyłączyć przednią kamerkę...
06 sie 2018, 16:54
Re: Pośmiejmy się
Tymczasem u KODomitów...
Załącznik:
Zawsze wierny Konstytucji..jpg
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
10 sie 2018, 13:59
Re: Pośmiejmy się
- Ze-enek, i-ile ty mu-usisz pić by mieć 2 pro-promile? - Dwa pro-promile? ... Na-a 2 pro-omile to-o ja mu-uszę przestać pić na dwa-a dni!
13 sie 2018, 07:10
Re: Pośmiejmy się
Dobra zmiana w sądach. Młody sędzia ma pierwszą sprawę. Postanowił skonsultować się z doświadczonym kolegą przez telefon: - Mam tutaj bimbrownika. Jak myślisz, ile mu dać? - Dwadzieścia złotych za litr, ani grosza więcej!
Dziewczyna obraziła się na mnie, że nie dzwoniłem do niej i nie pisałem SMS-ów. Strzeliła focha i powiedziała, żebym do niej nie dzwonił, ani nie pisał SMS-ów.
Lekarz i Turek kupują dwa takie same, ostatnie domy na osiedlu. Mieszkają obok siebie jakiś czas. W końcu Turek przychodzi do lekarza i mówi: - Mój dom jest więcej wart niż twój. - Dlaczego? Przecież są takie same. - Tak, ale ja mieszkam koło lekarza, a ty koło Turka.
13 sie 2018, 13:51
Re: Pośmiejmy się
Anglik i Szkot jadą pociągiem. Na każdej stacji Szkot gdzieś szybko wychodzi i wraca, ledwo oddychając, tuż przed odjazdem pociągu. Anglik nie mógł pohamować ciekawości i pyta: - Gdzie pan szanowny tak biega? - Od kardiologa wracam. Powiedział, że mogę w każdej chwili umrzeć. Dlatego kupuję bilet tylko do następnej stacji.
Poranna odprawa w Ministerstwie Obrony Narodowej. - Melduję panie ministrze, że w czasie ćwiczeń Wojsk Obrony Terytorialnej zginęły ortaliony żołnierzy - zameldował Głównodowodzący Wojsk Obrony Terytorialnej. - O Boże! - wykrzyknął Minister i skrył twarz w dłoniach. Milczał dłuższą chwilę, wreszcie ukazał oblicze o czole pooranym troską, spojrzał na Dowódcę Wojsk Obrony Terytorialnej i zapytał: - Ile to jest ortalion?
Mąż po przestudiowaniu wyciągu z karty mówi do żony: - Pora przystopować te bezsensowne wydatki! - Ależ kochanie, ja wcale nie wydaję więcej, niż ty zarabiasz - tylko troszkę szybciej.
Okazało się, że angielski, którego nas uczyli w szkole rozumieją tylko ci, którzy uczyli się w naszej szkole.
Dzielnicowemu udało się odkryć kryjówkę fałszerzy pieniędzy i zadzwonił do swojego szefa - komisarza policji: - Nowo wydrukowane banknoty zostały skonfiskowane, będzie tego ze sto tysięcy. Zaraz to do pana przyniosę. - To bardzo niebezpiecznie jest iść ulicą z taką ilością pieniędzy w kieszeni. A banknoty są dobrze podrobione? - Bardzo dobrze! Wyglądają jak prawdziwe, proszę pana. Są wszystkie stopnie ochrony, znaki wodne - wszystko jest na swoim miejscu. - Obok masz bank. W takim razie bezpieczniej będzie jak mi je wyślesz przekazem!
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników